Po wyborach na żywo. Tutaj znajdziesz najważniejsze informacje. 11 listopada okazją do politycznych oświadczeń. Tusk o pojednaniu, Duda o tym, że trzeba uważać na sojusze, Kaczyński o niemieckiej partii Tuska
„Myślę, że w ciągu dwóch tygodni, na pewno do grudnia będzie umowa koalicyjna w sprawie aborcji” – mówiła Anna Maria Żukowska w RMF FM.
"Nie wydaje mi się, że wszystko ustalimy do pierwszego posiedzenia Sejmu. Myślę, że ustalimy rzeczy dotyczące podziału kluczowych ministerstw.
„Kwestia legalizacji aborcji znajdzie się w protokole rozbieżności, który stanowić będzie załącznik do umowy koalicyjnej. Tam będą wpisane rzeczy, o które będziemy walczyli, niezależnie od tego, czy będzie to projekt docelowo rządowy, będzie to projekt poselski” – mówiła Żukowska.
Co zrobić z prawem aborcyjnym po wyborach? W OKO.press z Kamilą Ferenc rozmawiała o tym Magdalena Chrzczonowicz:
Prace nad przyszłym rządem koalicyjnym jeszcze się nie zakończyły. Nad stworzeniem nowego rządu pracują od poniedziałku 30 października 2023 roku nie tylko liderzy Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy, ale także specjalnie powołany zespół. Jego zadaniem jest wypracowanie ostatecznego kształtu umowy koalicyjnej.
„Potrzeba kilku dni, być może dwóch, trzech, żeby z szacunkiem do naszych wyborców opracować kształt porozumienia nowego rządu. Nie ma polegać jedynie na podziale stanowisk, ale na konkretnej ofercie gospodarczej, społecznej, na odpowiedzi na wszystkie pytania, które dzisiaj dotyczą przyszłości naszego państwa” – mówił Dariusz Klimczak w RMF FM, wiceprezes PSL.
Klimczak zapewniał, że prace nad nowym rządem zostaną zakończone przed 13 listopada 2023 roku. To wtedy ma się odbyć pierwsze posiedzenie Sejmu.
„To jest ta data, do której na pewno będziemy mieć wypracowane stanowisko wraz z personaliami. Jeżeli chodzi o główne ramy, szkielet porozumienia, on de facto jest już gotowy. Gdyby pan prezydent za dwa dni zwołał pierwsze posiedzenie Sejmu, to też bylibyśmy przygotowani z Prezydium Sejmu, Senatu, z naszym kandydatem na premiera, który jest niezmienny”.
Andrzej Duda ma wkrótce wskazać marszałka seniora – osobę, która otworzy pierwsze posiedzenie nowego Sejmu. Do wyboru ma m.in. Jarosława Kaczyńskiego. Opozycja rozmawia o podziale stanowisk. Czy Szymon Hołownia zostanie drugą osobą w państwie?
Minęło 15 dni od zwycięskich dla koalicji partii demokratycznych wyborów parlamentarnych. Oto co wydarzyło się w poniedziałek, 30 października:
Pierwsze posiedzenie nowego Sejmu ma odbyć się już za dwa tygodnie, w poniedziałek 13 listopada – to wtedy nowo wybrani posłowie i posłanki złożą oficjalne ślubowanie, a następnie wybiorą Marszałka Sejmu. Do tego czasu, zgodnie z regulaminem, posiedzenie prowadził będzie marszałek senior, czyli jeden z posłów najstarszych wiekiem. Wybierze go Andrzej Duda.
Prezydent ma dokonać wyboru na początku listopada. Źródła Wirtualnej Polski utrzymują, że marszałkiem seniorem nie zostanie tym razem żaden z czołowych polityków PiS: Ryszard Terlecki, Jarosław Kaczyński ani Antoni Macierewicz. Duda będzie mógł zatem wybrać albo Krzysztofa Tchórzewskiego z PiS, albo któregoś z kandydatów opozycji: Tadeusza Samborskiego z Trzeciej Drogi, Bogusława Wołoszańskiego z KO lub Zofię Czernow, też z KO.
Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica dyskutują o kształcie wspólnego rządu i podziale stanowisk, jakie przypadną w udziale nowej sejmowej większości. Wśród nich prestiżowe stanowisko Marszałka Sejmu – drugiej co do ważności osoby w państwie.
W ostatnich dniach media obiegały informacje, że objąć je chcieliby m.in. Szymon Hołownia z Polski 2050, Włodzimierz Czarzasty z Lewicy i Borys Budka z KO. Pojawił się nawet pomysł, że funkcję tę mogliby pełnić rotacyjnie. Jednak jak pisze Wirtualna Polska, to najpewniej Hołownia zostanie Marszałkiem.
„Oczywiście może jeszcze dojść do przetasowań, chociaż na teraz funkcja marszałka Sejmu dla Hołowni wydaje się najbardziej pewna” – mówią w rozmowie WP politycy Trzeciej Drogi, KO i Lewicy.
„Uważam, że Jarosław Kaczyński jest wybitnym mężem stanu i gdyby zechciał kandydować, mój głos ma na 100 proc. Myślę, że dla dobra Polski jeszcze powinien popracować” – powiedział dziś rano w RMF FM poseł PiS Marek Suski.
Ciepło o Jarosławie Kaczyńskim wypowiedział się dziś także polityk Suwerennej Polski Jacek Ozdoba, obecny wiceminister klimatu.
„My mieliśmy dobrego selekcjonera, szafa drużyny – prezesa, który potrafił to wszystko pogodzić wokół idei i wokół wspólnej misji” – wspominał Ozdoba.
Ale mimo serdeczności atmosfera w Zjednoczonej Prawicy po wyborczej porażce jest gęsta. Jak napisała dziś „Rzeczpospolita” poza kamerami i mikrofonami mediów w partii panuje pełna świadomość tego, co stało się 15 października. „Wyniki pokazują, że w wielu okręgach bez sensu straciliśmy mandaty” – powiedział dziennikowi anonimowy rozmówca z PiS.
Przedstawiciele organizacji LGBT+ spotkali się z polityczkami Koalicji Obywatelskiej, Polski 2050 i Lewicy, by przedstawić „pakiet pierwszej pomocy”. Jak słyszymy, jest to pięć propozycji, które mają uczynić z Polski strefę bezpieczną dla osób nieheteronormatywnych i transpłciowych. I nie chodzi wcale o związki partnerskie, czy równość małżeńską.
Odbicie TVP z rąk ludzi powiązanych z PiS nie będzie łatwe – na przeszkodzie stoi między innymi ustawa o Radzie Mediów Narodowych i weto prezydenta. Ale są różne scenariusze pozaustawowe, które rozważa przyszła koalicja. Polecamy tekst Dominiki Sitnickiej.
Kuratorka Barbara Nowak traci pracę, nauczyciele zyskują pieniądze i niezależność, uczniowie trochę czasu i ciekawsze zajęcia – po odejściu PiS zmiany w edukacji wydają się na wyciągnięcie ręki. Jeszcze w czerwcu 2023 roku KO, Trzecia Droga i Lewica podpisały się pod Paktem dla Edukacji – propozycją 10 kluczowych zmian, które mają pomóc polskiej szkole przejść z XIX w XXI wiek.
O tym, jakie zadanie stoi przed nowym ministrem lub nową ministrą edukacji Anton Ambroziak z OKO.press rozmawia z Alicją Pacewicz ze stowarzyszenia Sieci Organizacji Społecznych (SOS) dla Edukacji.
W poniedziałek 30 października przedstawiciele organizacji LGBT+ spotkali się z polityczkami Koalicji Obywatelskiej, Polski 2050 i Lewicy, by przedstawić „pakiet pierwszej pomocy”. Jak słyszymy, jest to pięć propozycji, które mają uczynić z Polski strefę bezpieczną dla osób nieheteronormatywnych i transpłciowych. I nie chodzi wcale o związki partnerskie, czy równość małżeńską.
Wręcz przeciwnie, reprezentanci społeczność LGBT+ odwodzili polityczki przyszłego rządu od szybkiej realizacji obietnic zapisanych w programach.
Dlaczego?
„Po ośmiu latach rządów PiS jesteśmy straumatyzowani. Nie wyobrażam sobie narodowej debaty o związkach partnerskich, gdy TVP szczuje na nas co 40 minut, na ulicę wyjeżdżają homofobusy, a prawicowe organizacje mają miliony, żeby nas atakować” – mówi OKO.press Bart Staszewski z Fundacji „Basta”.
Pierwszym punktem, który aktywiści i aktywistki przedstawili dziś polityczkom, była nowelizacja kodeksu karnego. Dlaczego to takie ważne i co jeszcze znalazło się w postulatach organizacji LGBT+? Odpowiedzi w tekście Antona Ambroziaka.
Pierwsze posiedzenie nowego Sejmu ma odbyć się już za dwa tygodnie, w poniedziałek 13 listopada – to wtedy nowo wybrani posłowie i posłanki złożą oficjalne ślubowanie, a następnie wybiorą Marszałka Sejmu. Do tego czasu, zgodnie z regulaminem, posiedzenie prowadził będzie marszałek senior, czyli jeden z posłów najstarszych wiekiem. Wybierze go Andrzej Duda.
Na liście przygotowanej przez Państwową Komisję Wyborczą znaleźli się czterej politycy PiS:
Poza nimi PKW wyłoniła troje polityków opozycji:
Z medialnych doniesień wynika, że prezydent dokona wyboru na początku listopada. Źródła Wirtualnej Polski utrzymują, że marszałkiem seniorem nie zostanie tym razem żaden z czołowych polityków PiS: Terlecki, Kaczyński ani Macierewicz.