0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Kanał YouTube Fundacji Profeto, zrzut ekranuFot. Kanał YouTube F...

W komunikacie z 9 kwietnia 2024 Prokuratura Krajowa poinformowała o postępach w głośnym śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości. Śledczy podkreślają, że w toku postępowania zabezpieczyli „bardzo obszerną dokumentację”, którą poddają „systematycznej analizie”. W posiadaniu prokuratury jest kilkaset nośników danych, które zostały już przekazane biegłym.

Kamieniem milowym w śledztwie jest postanowienie o zabezpieczeniu majątkowym. Prokuratura informuje, że zablokowała kilka rachunków bankowych oraz ustanowiła hipoteki przymusowe na czterech nieruchomościach.

Należą one do osób podejrzanych w śledztwie, wśród których jest m.in. ks. Michał O., szef kościelnej Fundacji Profeto.

To właśnie tej fundacji w pierwszej kolejności przyglądają się śledczy. Na budowę ośrodka dla ofiar przestępstw w Wilanowie dostała z Funduszu Sprawiedliwości największą dotację: ponad 98 mln zł. Historię tej inwestycji (znanej jako „Archipelag – wyspy wolne od przemocy”) i związanych z nią nieprawidłowości opisaliśmy we wspólnym śledztwie z portalem tvn24.pl w lutym 2024 roku.

Przeczytaj także:

Prokuratura dokonała także zabezpieczenia na mieniu Fundacji Profeto „roszczenia o zwrot Skarbowi Państwa korzyści uzyskanych z Funduszu Sprawiedliwości w kwocie ponad 66 mln zł”.

Taką kwotę fundacja ks. O. pozyskała z Funduszu Sprawiedliwości, bo wypłatę dalszych transz zablokowały po wyborach parlamentarnych nowe władze resortu sprawiedliwości. Jak informuje prokuratura, w celu zabezpieczenia wypłaty 66 mln zł obciążyła hipoteką działkę w Wilanowie, na której powstaje ośrodek, oraz zajęła rachunki bankowe Fundacji Profeto.

Oznacza to, że kierując sprawę do sądu, prokuratura najpewniej będzie się domagać, by Fundacja zwróciła te środki.

Co z immunitetami?

Śledczy podali, że zgromadzony materiał dowodowy „analizują pod kątem przesłanek do złożenia do Sejmu RP wniosków o uchylenie posłom immunitetu”. Na razie prokuratura nie precyzuje, o których polityków chodzi, ale wskazują na to dotychczasowe czynności.

26 i 27 marca funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego na zlecenie prokuratury przeszukali domy posłów Suwerennej Polski: Zbigniewa Ziobry, Marcina Romanowskiego, Michała Wosia i Dariusza Mateckiego. Pierwsi trzej, w ramach swoich obowiązków w Ministerstwie Sprawiedliwości, byli odpowiedzialni za Fundusz Sprawiedliwości. Dariusz Matecki miał na nim pośrednio korzystać.

Przeszukania w domach czynnych posłów wywołały wzburzenie w obozie Zjednoczonej Prawicy. Jednym z podnoszonych argumentów był właśnie immunitet, który wedle opinii niektórych prawników, może chronić także miejsce zamieszkania posła. Prokuratura stoi jednak na stanowisku, że immunitet dotyczy osoby, a nie jej domu.

M.in.

Zbigniew Ziobro zapowiadał, że złoży zażalenie na działania funkcjonariuszy ABW.

„Do akt wpłynęło kilkanaście zażaleń na czynności przeszukania i zatrzymania rzeczy, które są systematycznie przekazywane do sądów wraz ze stanowiskami prokuratora co do ich zasadności Wpłynęły również zażalenia na postanowienie Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie o zastosowaniu tymczasowego aresztowania, którym również nadawany jest bieg. Żadne z zażaleń nie zostało jeszcze rozpatrzone” – przekazała dziś prokuratura.

Osoby tymczasowo aresztowane to ks. Michał O. oraz dwie byłe urzędniczki Ministerstwa Sprawiedliwości: szefowa departamentu Funduszu Sprawiedliwości Urszula D. oraz wiceszefowa Karolina K. (jak ustaliliśmy, zarzuty postawione K. dotyczą innej fundacji: Instytutu Prawa Ustrojowego).

Ośrodek dla kogo?

Śledztwo prowadzone przez prokuraturę ws. Funduszu Sprawiedliwości jest rozwojowe. Ale śledczy nie bez powodu na pierwszy ogień wzięli właśnie dotację dla Fundacji Profeto. Patologie wokół dotacji dla ks. O., który według naszych ustaleń jest znajomym Zbigniewa Ziobry, opisujemy w OKO.press regularnie od 2020 roku. Dotyczą nie tylko imponującej kwoty dotacji.

Tuż po przyznaniu dotacji przez Ministerstwo Sprawiedliwości nagłośniliśmy fakt, że do konkursu na pomoc osobom pokrzywdzonym przestępstwem przystąpiła organizacja, której szef – ks. O. – jest byłym egzorcystą, niegdyś tępiącym demony wegetarianizmu za pomocą salcesonu. Dziwiliśmy się, że Fundacja Profeto – znana z prowadzenia katolickich mediów i nieposiadająca doświadczenia w pomocy ofiarom przestępstw – jako jedyna wygrała konkurs, deklasując renomowane organizacje, np. Fundację Dajemy Dzieciom Siłę.

Według ostatnich ustaleń prokuratury konkurs ten miał być ustawiony.

W 2021 roku jako pierwsi dotarliśmy do planów budowanego przez Profeto ośrodka. I znaleźliśmy w nich studia nagraniowe oraz reżyserki. Profeto zarzekała się, że to pomieszczenia do muzykoterapii, które nie mają nic wspólnego z medialną działalnością Fundacji. Śledziliśmy też wyboisty proces uzyskania przez Profeto pozwolenia na budowę, w czym ostatecznie pomógł ks. Michałowi O. ówczesny wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł z PiS.

Nasze najnowsze śledztwo z lutego 2024 roku rzuciło światło na tajemnicze obroty Fundacji Profeto dotacją z Funduszu Sprawiedliwości.

Jak ujawniliśmy we współpracy z portalem tvn24.pl, główny wykonawca budynku ośrodka środki na budowę przelewał na konto prowadzącego Profeto zakonu sercanów z adnotacją, że to pieniądze dla Fundacji Profeto. Rzekomo zapłacił w ten sposób za „wynajem działki”, na której stawiał budynek. Firma Tiso, która dokonywała tych przelewów, została polecona ks. O. przez jego ojca, który (jak twierdzi ksiądz „pro bono”) nadzorował budowę ośrodka.

;

Udostępnij:

Maria Pankowska

Dziennikarka, absolwentka ILS UW oraz College of Europe. W OKO.press od 2018 roku, od jesieni 2021 w dziale śledczym. Wcześniej pracowała w Polskim Instytucie Dyplomacji, w Komisji Europejskiej w Brukseli, a także na Uniwersytecie ONZ w Tokio.

Komentarze