Dzięki dociekliwości Czytelnika OKO.press wiemy, jak najbliższy współpracownik o. Tadeusza Rydzyka - o. Jan Król plątał się, składając sanepidowi wyjaśnienia w sprawie koronawirusowych urodzin Radia Maryja. Sanepid nie tylko nie podważył niespójnych wyjaśnień, ale jeszcze dodał swoje. Zobaczcie dokumenty
Czytelnik OKO.press przesłał nam oficjalne pisma o. Jana Króla do Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Toruniu. O ich udostępnienie wystąpił, gdy sanepid ogłosił publicznie, że nie nałoży kary na organizatorów 29. urodzin Radia Maryja. I że decyzję podjął głównie na podstawie wyjaśnień organizatorów uroczystości.
Nasz Czytelnik chciał więc poznać te wyjaśnienia. We wniosku o udostępnienie informacji publicznej pytał też m.in.:
O obchodach 29. urodzin Radia Maryja było głośno w mediach, pisaliśmy o nich również w OKO.press.
5 grudnia 2020 roku, w czasie obowiązywania ograniczeń pandemicznych, do Sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Gwiazdy Nowej Ewangelizacji w Toruniu zjechali liczni politycy obozu rządzącego i przedstawiciele duchowieństwa.
Samo to nie ściągnęłoby pewnie uwagi mediów i opinii publicznej (politycy co roku goszczą na urodzinach toruńskiej rozgłośni), ale zapewniło ją wystąpienie o. Tadeusza Rydzyka. Redemptorysta bronił księży oskarżanych o pedofilię („To, że ksiądz zgrzeszył, no zgrzeszył. A kto nie ma pokus?” - mówił), a biskupa Edwarda Janiaka, który krył pedofilów, nazwał "współczesnym męczennikiem mediów".
Za sprawą przemówienia o. Rydzyka, relację z urodzin Radia Maryja obejrzało mnóstwo ludzi. Część z nich skierowała potem zawiadomienia do sanepidu, wskazując, że podczas uroczystości naruszone zostało rozporządzenie rządu z 1 grudnia 2020 ws. ustanowienia ograniczeń, nakazów i zakazów związanych z epidemią.
Posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus wystąpiła w tej sprawie prokuratury. W zawiadomieniu pisała, że
Wątpliwe jednak, by prokuratura postawiła organizatorom urodzin Radia Maryja jakiekolwiek zarzuty. Śledczy zapewne wystąpią o opinię i informacje do PPIS w Toruniu, a ten - jak już wiemy - nie dopatrzył się złamania przepisów.
Jak sam sanepid sprawdzał, czy podczas urodzin nie doszło do naruszenia prawa?
W odpowiedzi na pytania naszego Czytelnika, PPIS w Toruniu pisze, że na urodzinach Radia Maryja nie było ani osób, które złożyły zawiadomienia do sanepidu, ani jego kontrolerów. Z pytaniami, dotyczącymi ewentualnego naruszenia przepisów podczas uroczystości, musiał więc zwrócić się do:
Komendę pytano:
Policja wyjaśniła, że żadnej interwencji i żadnych mandatów nie było. Nie wiadomo, jak odpowiedziała na pytanie o liczbę uczestników urodzin.
W imieniu Radia Maryja sanepidowi odpowiadał o. Jan Król - jeden z najbliższych współpracowników o. Rydzyka, wieloletni wicedyrektor Radia Maryja i Telewizji Trwam, członek zarządu Fundacji Lux Veritatis. W kolejnych pismach zapewniał, że podczas urodzin rozgłośni przestrzegano prawa. I że najlepiej świadczy o tym fakt, że "przebieg uroczystości nie wzbudził żadnych wątpliwości policji".
Pisał, że można przypuszczać, że zawiadomienie do sanepidu zostało złożone przez osoby, które "w ten sposób próbowały zadziałać na szkodę Radia Maryja i osób, które rzeczywiście w uroczystości uczestniczyły".
W piśmie z 9 grudnia 2020 roku o. Król zapewniał, że "liczba zaproszonych na wydarzenie gości nie przekraczała limitów określonych w § 26 ust. 8 pkt 1 rozporządzenia" z 1 grudnia 2020. A "osoby, które nie zostały oficjalnie zaproszone, a mimo to zjawiły się na uroczystości, zostały poinformowane o limicie osób", wynikającym z przepisów.
Pięć dni później (14 grudnia) - prawdopodobnie odpowiadając na prośbę sanepidu o udostępnienie listy osób zaproszonych na urodziny - o. Król przekonywał:
"Nie było listy zaproszonych gości. Informacja na temat uroczystości rocznicowych Radia Maryja była podawana na jego antenie, z zachętą do uczestnictwa w niej przez transmisję radiową i telewizyjną.
Tradycyjnie, spontanicznie na uroczystości przybyli przedstawiciele duchowieństwa, politycy i słuchacze, przede wszystkim z Torunia i okolic".
Która z tych wersji jest prawdziwa? Można domyślić się oglądając urodzinowe wystąpienie o. Rydzyka. Na zakończenie swego przemówienia założyciel Radia Maryja mówił: "Cieszymy się dzisiaj obecnością... wymienię przynajmniej najważniejszych".
I z kartki odczytał nazwiska 14 hierarchów oraz 31 polityków i innych osób, które przyjechały na urodziny. Przy każdej osobie podawał jej funkcję, a przy niektórych dodatkowo jakiś komentarz od siebie.
Co ciekawe, nie wymienił obecnego na urodzinach europosła Ryszarda Czarneckiego. Jak twierdzą znawcy taktyki działań o. Rydzyka, takie "zapomnienia" w jego wystąpieniach nigdy nie są przypadkowe.
Wymieniając szefa gabinetu politycznego minister Marleny Maląg, zakonnik mówił: "Wiem, że miała być pani minister, ale coś przeszkodziło". Wspominał także innych, którzy nie mogli przyjechać, m.in. europosłankę Beatę Kempę i prowincjała redemptorystów o. Janusza Soka.
"Najważniejsi" goście, witani przez o. Rydzyka zajmowali tylko jeden z czterech sektorów ław w Sanktuarium NMP Gwiazdy Nowej Ewangelizacji. W pozostałych trzech sektorach zasiadali przedstawiciele duchowieństwa i zwykli słuchacze Radia Maryja.
Ile osób było w sumie na uroczystości?
W piśmie z 17 grudnia 2020 o. Król pisał: "1. We Mszy Św. sprawowanej w Sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II w dniu 5 grudnia uczestniczyło około 120 osób. 2. Przed wejściem do kościoła były wyznaczone i specjalnie oznakowane osoby, które liczyły wchodzących na Mszę Świętą".
Z jednej więc strony organizatorzy urodzin zapewniali, że - zgodnie z przepisami - pilnowali, by dozwolony przepisami limit osób w świątyni nie został przekroczony i skrupulatnie liczyli wiernych, w drugiej strony - nie byli w stanie wskazać dokładnej liczby uczestników uroczystości.
Sanepid uznał jednak podawaną przez o. Króla przybliżoną liczbę za wiarygodną. Jak pisał w odpowiedzi na pytania naszego Czytelnika, nie ma podstaw, by podważać te dane, bo "z publikowanych w mediach ogólnodostępnych zdjęć nie można ustalić jednoznacznie liczby uczestników uroczystości".
Być może rzeczywiście, sięgając tylko do zdjęć i filmów dostępnych w sieci, nie da się ustalić dokładnej liczby uczestników urodzin Radia Maryja. Ale z pewnością można na ich podstawie stwierdzić, że liczba ta była znacznie wyższa niż "około 120".
Portal konkret 24. pl, na podstawie zdjęcia fotoreportera PAP, policzył, że w uroczystości uczestniczyło co najmniej 170 osób (nie licząc kilkudziesięciu duchownych). Zdjęcie PAP nie obejmuje jednak części świątyni (części jednego z sektorów ław i chóru).
Gdy doliczyć siedzących tam wiernych (widocznych na innych zdjęciach i filmach), okazuje się, że w urodzinach brało udział blisko 200 osób (bez duchownych).
Czy ta liczba mieściła się w określonym przez prawo limicie? Zgodnie z przepisami, to, ile osób może uczestniczyć we mszy podczas obostrzeń, zależy od wielkości świątyni. Na 15 metrów kwadratowych powinna przypadać 1 osoba.
Sanepid zapytał więc redemptorystów o powierzchnię Sanktuarium NMP Gwiazdy Nowej Ewangelizacji.
O. Jan Król odpisał, że
Uroczystości związane z 29. urodzinami Radia Maryja odbywały się na "pierwszej kondygnacji", część gości siedziała również na chórze. Obliczając limit uczestników, sanepid powinien wziąć więc pod uwagę powierzchnię tych dwóch części świątyni. Łącznie to 1 461 m kw. W urodzinach powinno więc uczestniczyć maksymalnie 97 osób (1 461 : 15).
Na wejściu do świątyni wisiała z resztą w późniejszych dniach informacja, że we mszy może brać udział maksymalnie 90 osób.
Nawet gdyby wziąć pod uwagę powierzchnię Kaplicy Pamięci, uczestników urodzin powinno być maksymalnie 133. Wciąż mniej, niż widać na zdjęciach i filmach.
Z odsieczą o. Rydzykowi i jego współpracownikom przyszedł więc sam sanepid. Sięgnął do swoich dokumentów - a konkretnie postanowienia PPIS w Toruniu z 2016 roku "o niezgłaszaniu sprzeciwu i uwag co do zamiaru przystąpienia do użytkowania budynku świątyni". Jak pisał w odpowiedzi na pytania naszego Czytelnika, " ustalono, że zawarta w powyższym postanowieniu informacja o całkowitej powierzchni świątyni wynoszącej 3 827,16 m kw, wskazuje, że liczba uczestników uroczystości jest zgodna z wymaganiami obowiązującego rozporządzenia".
Obliczając dopuszczalną liczbę osób na mszy, sanepid wziął więc pod uwagę całkowitą powierzchnię kościoła - razem z zakamarkami niedostępnymi dla wiernych - zakrystiami, pomieszczeniami do obsługi technicznej nagrań radiowych i telewizyjnych, sanitariatami, piwnicami itd.
Dzięki gimnastycznym sztukom sanepidu wychodzi więc, że w urodzinach Radia Maryja legalnie mogło wziąć udział nawet 255 osób.
W grudniowym artykule o urodzinach Radia Maryja pisaliśmy: "Na nagraniu z uroczystości widzimy, że politycy i »zwykli« wierni maseczki mają, ale księża i biskupi - już nie. Biskupi za ołtarzem siedzą ramię w ramię, bardzo blisko siebie. Nie ma wątpliwości, że wielu hierarchów i księży nie trzyma dystansu 1,5 m i nie nosi maseczek. Odległości nie są w stanie zachować także zwykli wierni i politycy PiS, bo w kościele jest zbyt wiele osób".
O. Jan Król w pismach do sanepidu przekonywał jednak, że wszyscy, którzy powinni, mieli maseczki. Nie nosiły ich tylko "osoby sprawujące kult religijny, podczas jego sprawowania".
Dalej przedstawiał swoją wykładnię, jak należy rozumieć zapisane w rozporządzeniu z 1 grudnia 2020 roku, pojęcia "osoby sprawującej kult" i "sprawowania kultu religijnego".
"Ustalenie, kto jest osobą »sprawująca kult religijny« następować musi przede wszystkim na podstawie prawa wewnętrznego danej wspólnoty wyznaniowej lub Kościoła. Należy zatem jednoznacznie stwierdzić, iż w sytuacji Kościoła katolickiego »osobą sprawującą kult religijny« będzie zarówno kapłan celebrujący Mszę Świętą, jak i inne osoby posługujące, np. ministrant, organista" - przekonywał.
I dalej pouczał: "»Sprawowanie kultu religijnego« w realiach Kościoła katolickiego musi być interpretowane w ten sposób, że duchowny nie musi nosić maseczki zarówno podczas przewodniczenia Mszy Świętej, jak i sprawowania innych sakramentów (...) oraz nabożeństw".
Czyli upraszczając: według o. Króla każdy ksiądz katolicki podczas nabożeństwa, niezależnie czy je odprawia, czy nie, i niezależnie od liczby księży zgromadzonych w danym czasie w świątyni, może chodzić bez maski.
Inaczej uważają chyba w Stolicy Apostolskiej (a więc w sercu Kościoła katolickiego), bo tam, mimo znaczącego ograniczenia liczby wiernych w świątyni i zachowywania dużego dystansu pomiędzy księżmi, ci ostatni - noszą w czasie mszy maseczki.
Innego zdania jest też wielu prawników, którzy przekonują, że maseczki może nie nosić ksiądz, który w danym momencie celebruje mszę, a nie każdy duchowny, który w niej uczestniczy jako słuchacz.
Sanepid przyjął jednak wykładnię prawną dokonaną przez o. Króla.
Naszemu Czytelnikowi sanepid wyjaśnił, że przypadku urodzin Radia Maryja "zdjęcia i filmy dostępne w internecie nie są podstawą do oceny przez Państwową Inspekcję Sanitarną naruszenia wymagań obowiązującego rozporządzenia". I że "w sytuacji braku stwierdzenia takich naruszeń przez obecną w czasie uroczystości Policję" oraz w związku z tym, że nie zgłosiła się ze skargą żadna osoba zarażona podczas 29. urodzin Radia Maryja koronawirusem, uznano, że nie ma podstaw do ukarania organizatorów tej uroczystości.
***
Tu znajdziecie pisma o. Jana Króla do PPIS w Toruniu:
Czytelnikowi, który nam je przekazał, bardzo dziękujemy. A do wszystkich naszych Czytelników apelujemy - jeśli macie ciekawe informacje, piszcie do nas na adres: [email protected].
Kościół
Władza
Tadeusz Rydzyk
Fundacja Lux Veritatis
Radio Maryja
Sanktuarium NMP Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i JPII
Od wiosny 2016 do wiosny 2022 roku wicenaczelna i szefowa zespołu śledczego OKO.press. Wcześniej dziennikarka „Polityki” (2000-13) i krótko „GW”. W konkursie Grand Press 2016 wybrana Dziennikarzem Roku. W 2019 otrzymała Nagrodę Specjalną Radia Zet - Dziennikarz Dekady. Laureatka kilkunastu innych nagród dziennikarskich. Z łódzkich Bałut.
Od wiosny 2016 do wiosny 2022 roku wicenaczelna i szefowa zespołu śledczego OKO.press. Wcześniej dziennikarka „Polityki” (2000-13) i krótko „GW”. W konkursie Grand Press 2016 wybrana Dziennikarzem Roku. W 2019 otrzymała Nagrodę Specjalną Radia Zet - Dziennikarz Dekady. Laureatka kilkunastu innych nagród dziennikarskich. Z łódzkich Bałut.
Komentarze