0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. NATALIA KOLESNIKOVA / AFPFot. NATALIA KOLESNI...

Rosja jest coraz lepsza w metodach wpływania na wybory w innych państwach. Ostatnie jej aktywności, zwłaszcza w Rumunii i Mołdawii, pokazują, jak duże siły i środki władze Rosji są w stanie przeznaczyć na takie operacje. Nie ma co liczyć na to, że Polski takie zagrożenie nie dotyczy. Jesteśmy w centrum rosyjskiej wojny informacyjnej. Powinniśmy zrobić wszystko, by zbudować silną linię obrony.

Kreml przećwiczył już co najmniej kilka scenariuszy wpływu na wybory w demokratycznych krajach. Z każdej takiej aktywności wyciąga wnioski i naprawia swoje błędy. Ostatnie ingerencje to właściwie pasmo jego sukcesów. Bo nawet jeśli w Mołdawii nie udało mu się osiągnąć zamierzonych celów, zabrakło niewiele.

Bez konkretnych działań ryzyko zakłócenia polskich wyborów prezydenckich jest ogromne.

Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski zapowiada, że pod koniec stycznia przedstawi plan ochrony państwa przez takim zagrożeniem. My natomiast już dziś pokazujemy, jakie metody do tej pory stosowała Rosja w innych państwach. Bo choć scenariusze rosyjskiej ingerencji różnią się między sobą, można się z nich dużo nauczyć.

Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski zapowiada, że pod koniec stycznia przedstawi plan ochrony państwa przez takim zagrożeniem. My natomiast już dziś pokazujemy, jakie metody do tej pory stosowała Rosja w innych państwach. Bo choć scenariusze rosyjskiej ingerencji różnią się między sobą, można się z nich dużo nauczyć.

Przeczytaj także:

Rumunia: dwa tygodnie przed wyborami

Najgłośniejsza ostatnio kampania, w którą ingerowała Rosja, to wybory prezydenckie w Rumunii. Do pewnego momentu nic nie wskazywało, że wydarzy się coś nietypowego. Kampania przebiegała normalnie. Jednym z kandydatów był Călin Georgescu, prorosyjski niszowy polityk, ale w sondażach jego poparcie nie przekraczało 10 procent. Sytuacja zmieniła się diametralnie dwa tygodnie przed pierwszą turą wyborów.

;
Na zdjęciu Anna Mierzyńska
Anna Mierzyńska

Analizuje funkcjonowanie polityki w sieci. Specjalistka marketingu sektora publicznego, pracuje dla instytucji publicznych, uczelni wyższych i organizacji pozarządowych. Stała współpracowniczka OKO.press

Komentarze