Szefowa Rady Europy reaguje na stanowisko Ministerstwa Sprawiedliwości, oskarżające Europejski Trybunał Praw człowieka o wydawanie "absurdalnych", niemerytorycznych wyroków bez podstaw prawnych, stronniczość, upolitycznienie oraz ideologizację
"Zarzuty, że wyroki Trybunału są politycznie umotywowane, podważają autorytet instytucji i wiarygodność całego systemu Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Wierzę, że Polska nadal będzie wspierać stosowanie Konwencji, tak, jak ją interpretuje Europejski Trybunał Praw Człowieka, w polskim porządku prawnym. Na co składa się zobowiązanie do przyjęte przez strony Konwencji do wykonywania ostatecznych wyroków Trybunału" - sekretarz generalna Rady Europy Marija Pejčinović Burić 30 czerwca 2021 napisała do Ministra Sprawiedliwości (i Prokuratora Generalnego) Zbigniewa Ziobry.
Dzień wcześniej Ministerstwo Sprawiedliwości wydało stanowisko, w którym oskarżyło Europejski Trybunał Praw Człowieka m.in. o to, że nie wydaje wyroków opartych na prawie, jest stronniczy i kieruje się ideologią. A wydany przez ETPCz wyrok ze skargi polskich sędziów jest "bez podstaw merytorycznych" i "absurdalny".
To reakcja na ogłoszony 29 czerwca wyrok ETPCz w sprawie ze skargi sędziów Aliny Bojary i Mariusza Brody. ETPCz orzekł, że brak możliwości odwołania się przez sędziów od arbitralnej decyzji Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry o odwołaniu ich ze stanowiska wiceprezesów sądu okręgowego, narusza prawo do sądu skarżących, chronione przez art. 6 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Zasądził sędziom po 20 tysięcy euro odszkodowania od Polski.
W swoim komunikacie Ministerstwo Sprawiedliwości pominęło meritum sprawy i przedstawiło szereg opinii mających na celu dezawuowanie ETPCz - najważniejszego ponadnarodowego trybunału w Europie orzekającego w sprawach ochrony praw i wolności jednostek.
Ministerstwo zarzuciło, że wyrok ETPCz w sprawie Broda i Bojara przeciwko Polsce:
Opinie ministerstwa rozmijają się z prawdą. Jak w OKO.press wyjaśnia dr Marcin Szwed, prawnik Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka "wyrok ETPC nie jest zaskakujący i stanowi logiczną kontynuację dotychczasowej linii orzeczniczej w »sprawach sędziowskich«. Już wcześniej, w wyroku Baka przeciwko Węgrom i oraz wyroku Denisov przeciwko Ukrainie Trybunał stosował art. 6 EKPC do spraw dotyczących odwoływania prezesów sądów. Oczywiście, każdy z tych przypadków był nieco inny, niemniej nie ulega wątpliwości, że sprawy dotyczące statusu sędziów, w tym – prezesów sądów, nie są wyłączone spod zakresu gwarancji konwencyjnych wyłącznie ze względu na sam fakt pełnienia przez sędziów władzy publicznej".
Ministerstwo Sprawiedliwości również manipuluje, jeśli chodzi o orzecznictwo ETPCz w sprawach, które uważa za ideologiczne - dopuszczalności aborcji, możliwości małżeństw osób tej sami płci i adopcji przez nie dzieci.
Do Ministra Sprawiedliwości
Zbigniewa Ziobry
Drogi Ministrze,
Uważnie i z zaniepokojeniem przeczytałam ostatnie wypowiedzi polskich władz dotyczące wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
Nie pomagają zarzuty, że wyroki Trybunału są politycznie umotywowane. Podważają one autorytet instytucji i wiarygodność całego systemu Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
Wszystkie 47 państw Rady Europy, w tym Polska, regularnie potwierdzają swoje głębokie i wiążące zobowiązania wobec Trybunału jako rdzenia systemu ochrony praw i wolności ustanowionego Konwencją. Ostatnio uczyniły to w Deklaracji Komitetu Ministrów z okazji 70. rocznicy ustanowienia Rady Europy, w której potwierdziły także zobowiązanie do zapewnienia niezależnego funkcjonowania sądownictwa i do ciągłego wzmacniania autorytetu rządów prawa.
Wierzę, że Polska nadal będzie wspierać stosowanie Konwencji, tak, jak ją interpretuje Europejski Trybunał Praw Człowieka, w polskim porządku prawnym - na co składa się zobowiązanie do przyjęte przez strony Konwencji do wykonywania ostatecznych wyroków Trybunału.
Proszę przyjąć zapewnienie, że Rada Europy pozostaje do dyspozycji Pana kraju, aby zapewnić całkowitą, konieczną pomoc w tym zakresie.
Z poważaniem
Marija Pejčinović Burić
Do tej pory politycy Zjednoczonej Prawicy uderzali głównie w Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Z prostej przyczyny: do niedawna to TSUE wydawał orzeczenia, w którym krytycznie oceniał elementy zmian w sądownictwie przeforsowanych przez Zjednoczoną Prawicę po 2015 roku. Unijny trybunał orzekał, że są one sprzeczne ze standardami prawa unijnego oraz w odpowiedzi na pytania sądów dawał polskim sędziom solidne prawne argumenty do dokonywania oceny tych zmian.
Europejski Trybunał Praw Człowieka przyjął do rozpatrzenia ponad 20 spraw, w których skarżący podnoszą, że różne przejawy "dobrej zmiany" w sądownictwie naruszyły ich prawa chronione przez Europejską Konwencję Praw Człowieka.
Do tej pory wydał wyroki w dwóch sprawach. 7 maja ETPCz w sprawie Xero Flor przeciwko Polsce orzekł, że rozpatrywanie skargi konstytucyjnej przez Trybunał Konstytucyjny w składzie z „dublerami” (osobami wybranymi na miejsca już zajęte), konkretnie wiceprezesa TK Mariusza Muszyńskiego, narusza prawo do sądu. Ponieważ nieprawidłowo obsadzone składy TK nie spełniają kryterium niezależnego sądu ustanowionego ustawą. 29 czerwca wydał wyrok w sprawie ze skarg sędziów Aliny Bojary i Mariusza Brody.
Niekorzystne dla polityków Zjednoczonej Prawicy odpowiedzialnych za zmiany w sądownictwie wyroki sprawiły, że również ETPCz stał się obiektem ostrych ataków. Polskie sądy zaczęły powoływać się już na te wyroki w swoich orzeczeniach.
Na rozpatrzenie przez Europejski Trybunał Praw Człowieka czekają jeszcze między innymi:
Sądownictwo
Zbigniew Ziobro
Ministerstwo Sprawiedliwości
Europejski Trybunał Praw Człowieka
Marija Pejčinović Burić
Rada Europy
Pisze o praworządności, demokracji, prawie praw człowieka. Współzałożycielka Archiwum Osiatyńskiego i Rule of Law in Poland. Doktor nauk prawnych.
Pisze o praworządności, demokracji, prawie praw człowieka. Współzałożycielka Archiwum Osiatyńskiego i Rule of Law in Poland. Doktor nauk prawnych.
Komentarze