0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.plFot. Sławomir Kamińs...

Przed komisją śledczą ds. wyborów kopertowych stanęli 16 kwietnia 2024 roku minister rządu Morawieckiego i dyrektor z Poczty Polskiej. Obaj znali się na tym, co robili, dlatego w kwietniu 2020 roku wiedzieli (z różnych powodów), że wybory 10 maja 2020 roku nie powinny się odbyć. Ale żaden nie powiedział tego wprost. Obaj prowadzili grę – tak, jak większość świadków, którzy do tej pory zeznawali przed komisją. Wiedzieli, że się nie da, ale nie chcieli, by ta prawda trafiła do Jarosława Kaczyńskiego właśnie od nich. Znów więc poszerzyliśmy wiedzę o funkcjonowaniu państwa polskiego pod rządami PiS.

  • Ówczesny dyrektor z Poczty Polskiej, obecny świadek przed komisją śledczą Paweł Skóra, okazał się graczem mniej wytrawnym i stracił stanowisko. Przed komisją śledczą 16 kwietnia chciał też zeznawać w trybie niejawnym, bo jest teraz osobą prywatną. Komisja jednak chciała go wysłuchać publicznie – i odrzuciła jego wniosek.
  • Ówczesny minister zdrowia i poseł PiS Łukasz Szumowski (na zdjęciu razem z pełnomocnikiem mec. Mikołajem Pietrzakiem przed komisją śledczą. Fot. Sławomir Kamiński, Agencja Wyborcza.pl) sporządził oficjalne, obłe pismo, w którym na trzy tygodnie przed planowanymi wyborami kopertowymi zarekomendował, by przełożyć je o dwa lata. Ale jeśli się nie da, to jednak należy je zrobić bezpiecznie, więc może korespondencyjnie, choć to oczywiście wiąże się z ryzykiem zdrowotnym.

Szumowski posady nie stracił, nie został potraktowany jak jego polityczny partner Jarosław Gowin, któremu PiS rozszarpał partię. Odszedł z rządu na swoich warunkach, a jego medyczne przedsięwzięcia nie poniosły uszczerbku. Komisja też mu wiele nie zrobiła, bo asekurował go wybitny adwokat.

Otwórz oko

Ten artykuł jest dostępny tylko dla zaangażowanych Czytelników OKO.press Zaloguj się lub załóż darmowe (na zawsze!) konto.

Szumowski posady nie stracił, nie został potraktowany jak jego polityczny partner Jarosław Gowin, któremu PiS rozszarpał partię. Odszedł z rządu na swoich warunkach, a jego medyczne przedsięwzięcia nie poniosły uszczerbku. Komisja też mu wiele nie zrobiła, bo asekurował go wybitny adwokat.

Przeczytaj także:

Minister Szumowski ostrzega, ale tak, by za nic nie odpowiadać

Minister zdrowia Łukasz Szumowski przedstawia swoje ostrożne stanowisko, by raczej wyborów kopertowych nie robić, 17 kwietnia 2020 roku:

  • na trzy tygodnie przed tym, jak w pandemii mieliśmy 10 maja zagłosować na kartach wyborczych dostarczonych przez listonosza i wrzucić je do worków wystawionych na ulicach.
  • i dzień po tym, jak premier Morawiecki polecił Poczcie Polskiej organizację wyborów kopertowych, a Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych – dostarczenie pakietów wyborczych.
;

Udostępnij:

Agnieszka Jędrzejczyk

Z wykształcenia historyczka. Od 1989 do 2011 r. reporterka sejmowa, a potem redaktorka w „Gazecie Wyborczej”, do grudnia 2015 r. - w administracji rządowej (w zespołach, które przygotowały nową ustawę o zbiórkach publicznych i zmieniły – na krótko – zasady konsultacji publicznych). Do lipca 2021 r. w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. Laureatka Pióra Nadziei 2022

Komentarze