Ukraińcy przechodzą do kontrofensywy. Trwa ważna bitwa pod Kijowem. [SYTUACJA NA FRONCIE]

Zarówno dowództwo ukraińskich sił zbrojnych, jak i doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego Mychajło Podolak informowali dziś lakonicznie, że armia ukraińska rozpoczęła działania kontrofensywne na niektórych kierunkach. Podolak dorzucił, że kontrofensywa „radykalnie zmienia pozycje obu stron”.

Z częściowo szczątkowych informacji i doniesień w mediach społecznościowych można wnioskować, że działania kontrofensywne zostały podjęte przede wszystkim pod Kijowem, a także na południu kraju - gdzie odblokowany został Mikołajów oraz w Donbasie, gdzie po wielu dniach niepowodzeń Ukraińcy odnieśli tym razem lokalne sukcesy. W środę Rosjanie znacząco obniżyli stawkę swych żądań w prowadzonych ze stroną ukraińską negocjacjach dotyczących zakończenia wojny, nie można wykluczać, że ma to związek z pogorszeniem ich sytuacji na froncie.

W ramach operacji specjalnej Ukraińcy zdołali uwolnić uwięzionego przez Rosjan mera Melitopola Iwana Fiodorowa. Mieszkańcy zajętego przez Rosjan miasta od pierwszych dni rosyjskiej inwazji masowo protestowali przeciwko okupacji - a Fiodorow stał się symbolem ukraińskiego oporu. Rosjanie porwali go pięć dni temu.

Mer Melitopola był ostatnio przetrzymywany w Ługańsku, gdzie postawiono mu zarzut „terroryzmu”. Uwolnienie - lub odbicie go - przez ukraiński wywiad lub siły specjalne (szczegółów operacji nie znamy) jest ogromnym ukraińskim sukcesem o znaczeniu symbolicznym. „Nie zostawiamy swoich w niebezpieczeństwie” - mówił informując o uwolnieniu Fiodorowa Kirył Tymoszenko, zastępca szefa kancelarii prezydenta Ukrainy.

Bardzo znaczącym sukcesem okazał się drugi ukraiński ostrzał lotniska w zajętym przez Rosjan Chersoniu. Ukraińskiej artylerii rakietowej udało się zniszczyć nie mniej niż 15 rosyjskich śmigłowców bojowych stojących na płycie lotniska, co potwierdzają zdjęcia satelitarne oraz fotografie wykonane z drona tuż po ataku.

Dlatego też 15 rosyjskich śmigłowców trafiło na listę potwierdzonych strat.

Ukraińscy artylerzyści strzelali prawdopodobnie z zachodniego brzegu Dniepru na południe od Mikołajowa.

A oto co dokładnie działo się na frontach wojny w Ukrainie w trakcie jej 21 doby. Podsumowanie obejmuje stan sytuacji do godziny 20:00 w środę 16 marca.

Kijów i otoczenie Kijowa

Komunikatom o ukraińskiej kontrofensywie w rejonie Kijowa towarzyszy jak dotąd zupełne embargo informacyjne co do szczegółów tych działań. Już we wtorek rano dziennikarze otrzymali zakaz wstępu do kluczowej w trakcie ostatnich dni walk miejscowości Irpień na północnozachodnich obrzeżach Kijowa. Od wtorkowego wieczoru do czwartkowego poranka w całym Kijowie obowiązuje godzina policyjna, co wydaje się mieć bezpośredni związek z działaniami ukraińskiej armii.

Ze szczątkowych doniesień na ten temat możemy wnioskować, że Ukraińcy zaczęli działania kontrofensywne na zachód i północny zachód od Kijowa jeszcze we wtorek i poddali Rosjan presji jednocześnie od strony stolicy i z kierunku zachodniego. Towarzyszył temu dobrze słyszalny w mieście gwałtowny ostrzał ukraińskiej artylerii i artylerii rakietowej.

Skutki tych działań pozostają niejasne. Pojawiały się doniesienia o odzyskaniu m.in. Buczy i Hostomela (lub jego części). Z całą pewnością ogniska walk oddaliły się od miasta. Istnieje nagranie, które zdaje się potwierdzać, że Bucza znalazła się z powrotem w ukraińskich rękach - nie mamy jednak stuprocentowej pewności, czy nie pochodzi ono z wcześniejszych walk, gdy Ukraińcy na moment odzyskali kontrolę nad tym podkijowskim miastem.

Na wschód od Kijowa toczyły się natomiast walki o charakterze pozycyjnym - Rosjanie pozostają tam na pozycjach obronnych. Nic nie wskazuje na to, by w najbliższych dniach mogli zagrozić miastu lub jego przedmieściom takim jak Browary czy Boryspol.

Niezmiennie broni się Czernihów - to miasto stało się już symbolem ukraińskiego oporu. Na południe od Czernihowa nadal - aż do okolic Niżynia - rozciąga się strefa kontrolowana przez armię ukraińską.

Niezmiennie przecinane są również przez Ukraińców rosyjskie drogi zaopatrzenia wiodące na wschód i północ od Kijowa.

W samym Kijowie rosyjskie rakiety po raz kolejny zniszczyły kilka budynków mieszkalnych.

Charków i północny wschód

Nie mamy dziś wielu informacji z Sumów, Charkowa i Iziuma. Sumy i Izium pozostają oblężone - bronią się tam ukraińskie jednostki regularne, oba miasta są ostrzeliwane i narasta w nich kryzys humanitarny. Sumy są dla Rosjan ważnym celem, bo miasto to blokuje część linii zaopatrzenia dla rosyjskich jednostek obecnych w sporej części lewobrzeżnej Ukrainy. Z kolei Izium to cel wręcz strategiczny - przez to miasto Rosjanie musieliby przejść, by od północy wykonać manewr okrążający ukraińskie pozycje w Donbasie.

Charków był po raz kolejny ostrzeliwany - miasto nie jest jednak w pełni oblężone, a kontrolę nad nim sprawuje ukraińska armia. Zniszczenia spowodowane ostrzałami narastają.

W obwodzie sumskim nadal organizowane są przez Ukraińców zasadzki na rosyjskie konwoje - trwają tam również walki o nieregularnym często charakterze. Ukraińska rakietowa zniszczyła dziś pozycje rosyjskich haubic samobieżnych w miejscowości Trościaniec, o którą wcześniej toczyły się ciężkie walki.

Mariupol i Donbas

W Donbasie po kilkudniowej serii niepowodzeń Ukraińcom udało się odzyskać kontrolę nad kilkoma miejscowościami. Impet rosyjskiej ofensywy w tym rejonie wyraźnie osłabł. Ukraińskie pozycje w Donbasie pozostają zagrożone atakiem z kierunku północnego - wciąż uniemożliwia to przede wszystkim bohaterska obrona miasta Izium.

Od poniedziałku (14 marca) działa korytarz humanitarny umożliwiający mieszkańcom Mariupola ewakuację z oblężonego miasta. Początkowo tempo tej ewakuacji było bardzo powolne, w poniedziałek miasto opuściło zaledwie 200 samochodów. Ale już do środowego popołudnia z Mariupola, w którym uwięzionych było ok 300 tysięcy cywili, udało się już wyjechać łącznie ok 25 000 osób.

Sytuacja miasta nadal jest jednak dramatyczna. Dziś Rosjanie całkowicie zniszczyli w Mariupolu budynek Teatru Dramatycznego. Według szefa ukraińskiego MSZ Dmytro Kuleby ukrywały się w nim setki cywili.

Mariupol pozostaje bezpardonowo ostrzeliwany i bombardowany. W mieście rosną zniszczenia. Pogłębia się stan kryzysu humanitarnego - zapasy żywności się kończą, szpitale są przepełnione, brakuje lekarzy.

Front południowy

Nowe, bardzo istotne doniesienia płyną z rejonu Mikołajowa. Pod niemal oblężonym i ostrzeliwanym dotąd miastem siły ukraińskie przeprowadziły w ciągu ostatniej doby operację, która zmusiła Rosjan do wycofania się w kierunku Chersonia. „Linia frontu została przesunięta. Według wszystkich informacji wywiadowczych wróg kopie i nie chce nic zrobić. Okupant porusza się za Chersonem, przygotowując nową linię obrony. Oznacza to, że w niedalekiej przyszłości Mikołajów będzie miastem tyłowym. Wróg nie ma obecnie możliwości zaatakowania Mikołajowa” - poinformował szef regionalnej administracji Witalij Kim.

Odessa wciąż przygotowuje się na ewentualność obrony miasta. Jeszcze we wtorek wieczorem rosyjskie okręty, które podeszły pod Odessę, ostrzelały pociskami manewrującymi miasto i kilka celów w jego okolicy - Rosjanie prawdopodobnie próbowali unieszkodliwić ukraińskie baterie obrony wybrzeża. W składzie rosyjskiej floty w rejonie Odessy jest co najmniej 5 dużych okrętów desantowych, co nieodmiennie budzi obawy, że Rosjanie mogą szykować się do lądowania pod miastem.

Rosyjskie zgrupowanie operujące na zachodnim brzegu Dniepru w kierunku Krzywego Rogu jest powstrzymywane przed miastem. Te same siły zbliżyły się jednocześnie do Nikopola - który został ostrzelany z artylerii rakietowej.

Działania ofensywne Rosjan w kierunku miasta Zaporoże ustały.

***

Po dziesięciu dniach, w których nieodmiennie informowaliśmy o zastoju w rosyjskich działaniach ofensywnych, rozpoczęły się ukraińskie próby kontrofensywne. Nie mamy jeszcze pełnego obrazu ich skutków, jednak wydaje się, że dzisiejszy dzień wojny był tym pierwszym, w którym inicjatywa zasadniczo należała do Ukrainy.

Stany Zjednoczone zapowiedziały w środę kolejne dostawy broni dla Ukrainy. Obejmą one min. 800 systemów przeciwlotniczych (w tym także te dalekiego zasięgu), 9000 systemów przeciwpancernych, podobną liczbę sztuk broni ręcznej, drony bojowe oraz 20 milionów sztuk amunicji. Wśród systemów przeciwlotniczych mogą znaleźć się między innymi rakiety S-300 i inne uzbrojenie dawnego bloku wschodniego, które USA zamierzają odkupić od sojuszników z Europy Wschodniej.

Stosunek udokumentowanych fotograficznie lub nagraniami wideo strat sprzętowych armii rosyjskiej i ukraińskiej poprawił się w ciągu ostatniej doby o 0,1 na korzyść Ukrainy, wynosi obecnie 3,8:1. Dane podawane oficjalnie przez obie strony konfliktu należy natomiast traktować z daleko idącą ostrożnością.