0:000:00

0:00

Prawa autorskie: EU/Mauro BottaroEU/Mauro Bottaro

"Komisja Europejska wnikliwie przygląda się niepokojącej sytuacji osób LGBTI+ w Polsce i podjęła już działania, wchodzące w zakres jej traktatowych kompetencji, by odpowiedzieć na te zagrożenia. [...] W Unii Europejskiej nie ma miejsca na dyskryminację osób LGBTI+" - pisze unijna komisarz ds. równości Helena Dalli w odpowiedzi na list 76 osobistości świata kultury i sztuki.

O apelu twórców z całego świata do przewodniczącej Komisji Europejskiej pisaliśmy w OKO.press w sierpniu 2020 roku.

Przeczytaj także:

"Wyrażamy oburzenie represjami wymierzonymi w społeczność LGBT+ w Polsce. [...] Wzywamy Komisję Europejską do natychmiastowego podjęcia kroków w obronie podstawowych europejskich wartości – równości, niedyskryminacji, szacunku dla mniejszości – które zostały w Polsce pogwałcone" - napisali autorzy, wśród których znaleźli się m.in. Margaret Atwood, Paul Auster, Olga Tokarczuk, Pedro Almodóvar, Slavoj Žižek, Judith Butler i Timothy Snyder.

Pomysłodawczyniami listu były słynna reżyserka Agnieszka Holland, laureatka literackiej nagrody Nobla Olga Tokarczuk oraz Agnieszka Graff - amerykanistka, publicystka, pisarka, autorka książek kluczowych dla polskiego feminizmu.

"Spróbuję wypracować otwarty dialog z odpowiednimi przedstawicielami rządu, aby wspólnie zakończyć narastającą wrogość wobec osób LGBTI+ w Polsce i nie dopuścić do kolejnych ataków na nie. Prawa osób LGBTI+ nie stoją w sprzeczności z prawami rodzin ani wolnością religijną.

Wręcz przeciwnie, prawa te wzajemnie się uzupełniają, musimy stać na straży ich wszystkich" - deklaruje Dalli w piśmie z 9 października 2020.

"Ta odpowiedź pokazuje, że Komisja Europejska traktuje te sprawy poważnie. To z pewnością efekt presji, która dociera do Brukseli z różnych stron. Podobnych listów było kilka, wierzymy, że wszystkie miały wpływ na podejście Komisji" - komentuje dla OKO.press Agnieszka Graff.

Unia przeciwko "strefom wolnym od LGBT"

Komisarz Dalli przypomina działania, które Komisja podjęła już w reakcji na homofobiczne uchwały przyjęte przez część polskich samorządów.

  • 27 maja 2020 KE zwróciła się do marszałków pięciu województw, w których uchwalono „strefy wolne od ideologii LGBT” i które zarządzają programami współfinansowanymi z unijnych pieniędzy. Przypomniała, że beneficjenci budżetu UE muszą stosować się do zasady niedyskryminacji;
  • w lipcu 2020 aplikacje sześciu polskich gmin, które aplikowały o unijne fundusze na partnerstwo miast, zostały odrzucone przez KE właśnie ze względu na obowiązujące na ich terenie „strefy wolne od ideologii LGBT" lub homofobiczne "karty praw rodziny".

„Komisja jest strażniczką traktatów UE i jako taka zamierza dalej monitorować sytuację, aby mieć pewność, że zasada niedyskryminacji jest w pełni przestrzegana przy wdrażaniu unijnego prawa i projektów finansowanych przez Unię” - pisze Helena Dalli.

Komisarz podkreśla zarazem, że odpowiedzialność w dużej mierze spoczywa na władzach państw członkowskich - w tym na władzy sądowniczej. To one powinny pilnować, by prawa podstawowe były chronione na ich terytorium. Za przykład podaje skuteczne działanie Rzecznika Praw Obywatelskich, który zaskarżył uchwały do sądów administracyjnych, a te uznały je za niekonstytucyjne.

„Nie przestanę apelować do władz publicznych w Polsce, by uchyliły te uchwały i powstrzymały się od przyjmowania podobnych w przyszłości, a także by sprawiedliwie traktowały pokojowych manifestantów” - obiecuje Dalli.

Jeszcze w listopadzie 2020 roku KE ma przyjąć Strategię Równości LGBTI+. A w niej konkretne sposoby na promowanie równości osób LGBTI+ do 2025 roku.

50 ambasadorów solidarnie z osobami LGBTI

„PiS traktuje każdą krytykę ze strony Unii jako pretekst do pompowania dyskursu narodowej dumy. Wątpliwe, by ta odpowiedź sprawiła, że rządzący politycy okiełznają tę nagonkę, wręcz przeciwnie. Mowa nienawiści będzie eskalować. Dlatego zwolennicy tolerancji i różnorodności muszą dbać o to, by Komisja Europejska nie zapomniała o tej sprawie” - tłumaczy w rozmowie z nami Agnieszka Graff.

„Niewątpliwie nasz list został przyćmiony, pod względem politycznego znaczenia, przez list ambasadorów, który ma dużo większą rangę. On też dużo bardziej rozeźlił PiS” - przypomina.

Jak pisaliśmy w OKO.press we wrześniu 2020 roku 50 ambasadorów i przedstawicieli dyplomatycznych akredytowanych w Polsce stanęło po stronie społeczności LGBT:

„Wyrażamy uznanie dla ciężkiej pracy społeczności LGBTI i innych społeczności w Polsce i na całym świecie, jak również dla pracy wszystkich ludzi, których celem jest zapewnienie przestrzegania praw osób LGBTI oraz innych osób stojących przed podobnymi wyzwaniami, a także zapobieganie dyskryminacji, w szczególności tej motywowanej orientacją seksualną czy tożsamością płciową”.

Pismo to spotkało się z ostrą reakcją przedstawicieli rządu.

„Tolerancja akurat należy do polskiego DNA. Wystarczy prześledzić ostatnią i przedostatnią historię, żeby się o tym przekonać. Nikt nas tolerancji nie musi uczyć, ponieważ jesteśmy narodem, który takiej tolerancji uczył się przez wieki i wiele świadectw tolerancji daliśmy” - komentował na konferencji prasowej Mateusz Morawiecki.

Francuscy ministrowie proszą o reakcję

Słowa potępienia dla homofobicznej nagonki PiS płyną do Brukseli także z europejskich stolic.

12 października dwoje przedstawicieli rządu Francji - minister spraw zagranicznych oraz minister ds. równości kobiet i mężczyzn, różnorodności i równości szans - napisało w tej sprawie do Komisji Europejskiej.

List francuskich ministrów
List francuskich ministrów

Clément Beaune i Elisabeth Moreno podkreślają, że choć prawa osób LGBT+ są w Europie chronione - m.in. przez Kartę Praw Podstawowych i Trybunał Sprawiedliwości UE - dyskryminacja nadal budzi niepokój. Przygnębiające są zwłaszcza statystyki Europejskiej Agencji Praw Podstawowych, wg których szykan doświadczyło w ostatnich miesiącach 43 proc. osób LGBT+.

„Uchwały, w których niektóre europejskie gminy deklarują, że są »strefami wolnymi od ideologii LGBT« są niedopuszczalne. Stanowią naruszenie praw podstawowych i wartości, których broni Unia” - piszą Beaune i Moreno do wiceprzewodniczącej KE Věry Jourovej, komisarz Heleny Dalli i komisarza ds. sprawiedliwości Didiera Reyndersa.

Wyrażają też uznanie dla dotychczasowego zaangażowania tej trójki.

„Decyzja, by nie przyznawać funduszy na partnerstwo miast sześciu polskim miastom, które ogłosiły się »strefami wolnymi od ideologii LGBT« to krok w dobrym kierunku” - piszą ministrowie.

Deklarują, że będą wspierać Komisję w działaniach antydyskryminacyjnych. Wzywają ją do sporządzenia listy i wykorzystania „wszelkich możliwych instrumentów”, które mogłyby pomóc chronić osoby LGBT+. Oraz do ukarania tych, którzy łamią ich prawa, np. poprzez zawieszanie unijnych funduszy.

Udostępnij:

Maria Pankowska

Dziennikarka, absolwentka ILS UW oraz College of Europe. W OKO.press od 2018 roku, od jesieni 2021 w dziale śledczym. Wcześniej pracowała w Polskim Instytucie Dyplomacji, w Komisji Europejskiej w Brukseli, a także na Uniwersytecie ONZ w Tokio.

Przeczytaj także:

Komentarze