Większość wyborców PiS wiąże nadzieję na przyszłe sukcesy polityczne z Mateuszem Morawieckim. Pozycja pozostałych pretendentów do liderowania rządzącej prawicy jest albo słaba, albo beznadziejna - wynika z sondażu Kantar dla OKO.press i "Gazety Wyborczej"
Rządzący Polską obóz Zjednoczonej Prawicy od miesięcy przeżywa turbulencję. Od wyborów parlamentarnych w 2019 roku regularnie wstrząsają nim poważne kryzysy grożące rozpadem sejmowej większości:
Na te wewnętrzne spięcia nałożył się spadek PiS w sondażach związany z niemal całkowitym zakazem aborcji zaordynowanym przez Trybunał Przyłębskiej oraz kolejnymi falami epidemii koronawirusa.
Kto z czwórki Gowin, Kaczyński, Morawiecki, Ziobro ma w tej sytuacji największe szanse na przekonanie wyborców Zjednoczonej Prawicy do swoich racji? W którym z liderów sympatycy PiS upatrują szansy na przyszłe sukcesy ulubionej formacji? O to badanych zapytał dla nas Kantar.
Pytanie brzmiało następująco:
Kto z czterech liderów obozu Zjednoczonej Prawicy daje największe nadzieje na przyszłe sukcesy tej formacji?
Zadaliśmy je tylko tym wyborcom, którzy wcześniej zadeklarowali głos na PiS. W wykresie poniżej pominęliśmy odpowiedzi "wszyscy" oraz "żaden z nich" - obie uzyskały po 1 proc. wskazań.
Zacznijmy od końca. Jarosław Gowin po zaokrągleniu wyników zdobył 0 proc. wskazań, ale lider Porozumienia nie wypadł aż tak źle - znalazł się jeden ankietowany, wg którego wicepremier Gowin daje największą nadzieję na sukces Zjednoczonej Prawicy. Tym ankietowanym był mężczyzna, mieszkaniec miasta, z wyższym wykształceniem - jednak hipotezę, że ankieterzy dodzwonili się przypadkowo do samego Jarosława Gowina obalają inne wskaźniki: to mężczyzna w wieku 40-49 lat (Gowin ma 59 lat) oraz mieszkaniec Mazowsza (Gowin jest z Krakowa).
Nie zmienia to faktu, że lider Porozumienia wśród wyborców PiS nie ma czego szukać, jest w tej grupie zdecydowanie ciałem obcym. Bardzo słabo wypada również Zbigniew Ziobro - jedynie 5 proc. wskazań na ministra sprawiedliwości w porównaniu z aż 54 procentowym wynikiem premiera Mateusza Morawieckiego to klęska.
Oczywiście nie jest do końca wykluczone, że taki wynik to premia dla Morawieckiego za sprawowaną funkcję, jednak Ziobro jako minister sprawiedliwości i twarz zmian PiS w sądach ma również mocne instytucjonalne zakotwiczenie.
Kolejny wniosek: tandem Jarosław Kaczyński - Mateusz Morawiecki jest bezkonkurencyjny w elektoracie PiS.
Lider obozu władzy jest rzadziej postrzegany jako polityk dający nadzieję na przyszłe sukcesy Zjednoczonej Prawicy, ale łatwo wytłumaczyć to wiekiem prezesa Kaczyńskiego.
Tak czy inaczej premier z prezesem w duecie zagospodarowują niemal w całości nadzieje wyborców rządzącej prawicy. To może być wytłumaczenie, dlaczego Nowy Ład jest prezentowany jako projekt wyłącznie PiS (czyli bez koalicjantów) i firmowany właśnie przez Morawieckiego i Kaczyńskiego. Z naszego badania wynika również, że mniejsi partnerzy Prawa i Sprawiedliwości mają zerowe szanse, by skutecznie zaprezentować konkurencyjne rozwiązania i przekonać do nich istotną część wyborców obozu władzy.
Dla Zbigniewa Ziobry pali się jednak światełko w tunelu: sondaż Kantar dla OKO.press i "Gazety Wyborczej" pokazuje, że ma w ręku silną kartę przetargową. O ile wyborcy PiS lokują swoje nadzieje bardzo podobnie, jeśli chodzi o miejsce zamieszkania i wykształcenie, to jest jedna istotna zmienna - wiek.
Jak widać, Zbigniew Ziobro jest największą nadzieją na przyszłość wśród najmłodszych wyborców PiS. Pełni tym samym podobną rolę jak Konfederacja wśród ogółu badanych: bardzo dobrze komunikuje się z prawicowymi Polakami w wieku 18-29 lat. To tym istotniejsze, że Prawo i Sprawiedliwość wśród wszystkich najmłodszych dorosłych wypada fatalnie: w sondażu Kantar ma w tej grupie zaledwie 11 proc. poparcia, gorsza jest tylko Koalicja Polska.
Gdyby Zbigniew Ziobro zaryzykował, opuścił koalicję rządową i sprzymierzył się z Konfederacją mógłby zupełnie odciąć drogę partii Kaczyńskiego do młodych. Choć to relatywnie mało istotna grupa wśród wyborców PiS, dalsze osłabienie Prawa i Sprawiedliwości w tym segmencie mogłoby być jednym z tych lekkich ciosów, które w sumie rozwiewają marzenia o zachowaniu większości po kolejnych wyborach.
Jeśli Ziobro chce postawić prezesa Kaczyńskiego pod ścianą, to jego jedyna broń.
Badanie Kantar dla OKO.press i „Gazety Wyborczej”, zrealizowane za pomocą wywiadów telefonicznych CATI, na reprezentatywnej, ogólnopolskiej próbie 1000 dorosłych Polaków, w dniach 17-18 marca 2021
Naczelny OKO.press, redaktor, socjolog po Instytucie Stosowanych Nauk Społecznych UW. W OKO.press od 2019 roku, pisze o polityce, sondażach, propagandzie. Wcześniej przez ponad 13 lat w "Gazecie Wyborczej" jako dziennikarz od spraw wszelakich, publicysta, redaktor, m.in. wydawca strony głównej Wyborcza.pl i zastępca szefa Działu Krajowego. Pochodzi z Sieradza, ma futbolowego hopla, kibicuje Widzewowi Łódź i Arsenalowi
Naczelny OKO.press, redaktor, socjolog po Instytucie Stosowanych Nauk Społecznych UW. W OKO.press od 2019 roku, pisze o polityce, sondażach, propagandzie. Wcześniej przez ponad 13 lat w "Gazecie Wyborczej" jako dziennikarz od spraw wszelakich, publicysta, redaktor, m.in. wydawca strony głównej Wyborcza.pl i zastępca szefa Działu Krajowego. Pochodzi z Sieradza, ma futbolowego hopla, kibicuje Widzewowi Łódź i Arsenalowi
Komentarze