0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.plFot. Sławomir Kamińs...

W Ministerstwie Sprawiedliwości pod wodzą Adama Bodnara trwa audyt Funduszu Sprawiedliwości, który w latach 2017-2023 działał niczym skarbonka ówczesnego ministra Zbigniewa Ziobry i jego partii – Suwerennej Polski. Nowe władze resortu opublikowały dziś wykaz beneficjentów i kwot dotacji z Funduszu w latach 2017-2023 na „przeciwdziałanie przyczynom przestępczości”.

View post on Twitter

Jak napisała na platformie X wiceministra Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, to odpowiedź na apele Najwyższej Izby Kontroli, która od dawna wskazywała, że jednym z problemów funduszu jest brak transparentności. Przypomnijmy: Fundusz stanowią pieniądze pochodzące z kar zasądzanych przestępcom. W 2017 roku Zbigniew Ziobro zagwarantował sobie uznaniowość w ich rozdawaniu. Wielokrotnie ostrzegała przed tym NIK oraz Adam Bodnar – jeszcze jako Rzecznik Praw Obywatelskich.

Przeczytaj także:

O efektach – wątpliwych dotacjach dla fundacji i stowarzyszeń związanych z Suwerenną Polską oraz pokrewnych ideologicznie SP i PiS – napisaliśmy w OKO.press niemal 100 artykułów. Opublikowane dziś zestawienie pokazuje skalę zjawiska: od 2017 roku Ziobro rozdał łącznie ponad 216 mln zł na „przeciwdziałanie przyczynom przestępczości”, z czego zdecydowana większość poszła właśnie do swoich.

Na pomoc Rydzykowi i rodzinie

Jednym z największych beneficjentów tej części funduszu była fundacja „Lux Veritatis”, którą zarządza o. Tadeusz Rydzyk. Łącznie w latach 2017-2023 wzbogaciła się o ponad 14 mln zł. Na tym jednak nie koniec, bo Fundusz przekazał także (w latach 2017-2019) ponad 648 tys. zł prowadzonej przez Rydzyka Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu.

Na liście opublikowanej przez Ministerstwo Sprawiedliwości większość to organizacje o profilu prawicowym i katolickim, które pod plakietką obrony rodziny i tradycyjnych wartości walczą z aborcją i osobami LGBT. A to cele zbieżne z polityczną narracją Suwerennej Polski. Ponad 12,3 mln zł otrzymała Fundacja Alegoria z Tarnowa, która przedstawia się jako „ośrodek dialogu, formacji i misji”. 1,1 mln zł dostało radykalnie katolickie Stowarzyszenie Muza Dei, którym kieruje Andrzej Dubiel, bliski współpracownik Marka Jurka.

Na przychylności resortu Ziobry zarobiły także m.in.

  • Towarzystwo Salezjańskie – Inspektoria (Prowincja) św. Stanisława Kostki w Warszawie,
  • Fundacja Mamy i Taty,
  • Fundacja Życie,
  • Konfederacja Inicjatyw Pozarządowych Rzeczypospolitej (założona przez środowisko Instytutu Ordo Iuris),
  • Fundacja Św. Benedykta,
  • Fundacja im. Św. Cyryla Metodego,
  • Stowarzyszenie Psychologów Chrześcijańskich Oddział Gdański,
  • Fundacja Służby Rodzinie „Nadzieja”,
  • Fundacja Pro Futuro Theologiae,
  • Fundacja Chrześcijańska „Barwy Życia”,
  • Fundacja Chrześcijańska „Nebo”.

Dofinansować swoich

Minister Ziobro wykorzystał Fundusz także, by wspierać organizacje bliskie jego partii – Suwerennej Polsce. Stowarzyszenie Fidei Defensor związane z posłem Suwerennej Polski Dariuszem Mateckim dostało łącznie ponad 9,2 mln zł. Zarobili też współpracownicy Mateckiego ze Stowarzyszenia Przyjaciół Zdrowia (7,7 mln zł) oraz stowarzyszenia „Podhale – Nasz Dom” (306 tys. zł).

Ponad 12 mln zł w otrzymała Fundacja Altum, zarejestrowana w 2019 roku, tuż przed uruchomieniem jednego z konkursów w ramach Funduszu. Jak pisaliśmy, jej pierwszym prezesem był Karol Pietrzyk, kiedyś działacz PiS i współpracownik ministra spraw zagranicznych Zbigniewa Raua. Jego miejsce zajęła potem Alicja Gaszewska wywodząca się z kuźni kadr Ziobry – Pracowni Liderów Prawa.

Największa dotacja, bo aż 24 mln zł, poszła do (jednorazowo, w 2018 roku) Fundacji Komitetu Obchodów Narodowego Dnia Życia, która zorganizowała za to kampanię z odblaskowymi kamizelkami. Jak pisaliśmy, kamizelki posłużyły potem promocji samego Funduszu Sprawiedliwości oraz polityków Suwerennej Polski przed wyborami w 2019 roku. Fundacja została zlikwidowana tuż po ostatnich wyborach: w Krajowym Rejestrze Sądowym widnieje informacja, że wykreślono ją 20 października 2023 (wniosek o wykreślenie złożono we wrześniu).

Niemal 1 mln zł dostało Stowarzyszenie Anty-Rama (obecnie L4G). Do czerwca 2018 roku jego szefem był Grzegorz Dębowski – członek Akademickiego Klubu Obywatelskiego im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego; w latach 2011-2015 dyrektor biura senatora PiS prof. Michała Seweryńskiego.

Fundusz Ministra Ziobry

Jak pisał w OKO.press Sebastian Klauziński, Fundusz Sprawiedliwości stał się jednym z symboli wykorzystywania publicznych pieniędzy do celów politycznych. Dotował nie tylko bliskie władzy organizacje, ale także Ochotnicze Straże Pożarne, Koła Gospodyń Wiejskich, kluby sportowe i szpitale, którym – zwłaszcza przed wyborami – sprzęt i czeki z dotacjami rozdawali politycy Suwerennej Polski.

Nie byłoby to możliwe, gdyby nie zmiany wprowadzone w Funduszu za rządów PiS. W 2017 roku najpierw Sejm zmienił art. 43 kodeksu karnego wykonawczego, dopisując wzmiankę o tym, że Fundusz ma przeciwdziałać przestępczości. Szczegóły dookreślił w rozporządzeniu z września 2017 minister Ziobro. Dodał ogólną kategorię "przeciwdziałania przyczynom przestępczości” i zezwolił m.in. na:

  • finansowanie robót budowlanych,
  • zakup urządzeń i wyposażenia,
  • zakup środków transportu.

W marcu 2022 roku poszerzył ten katalog także o zakup nieruchomości.

Wydatki z Funduszu za rządów Zbigniewa Ziobry kwestionowała Najwyższa Izba Kontroli. W wynikach badania opublikowanych w 2021 rok alarmowała, że setki milionów złotych wydano niegospodarnie, niecelowo i bez kontroli. „Nie reagował na konflikty interesów oraz mechanizmy korupcjogenne” – napisali o Ziobrze kontrolerzy NIK.

Poza „przeciwdziałaniem przestępczości” Fundusz finansuje także działania z kategorii „pomoc pokrzywdzonym” oraz pomoc postpenitencjarną. Wśród tych dotacji również znalazło się wiele wątpliwych przelewów. W OKO.press opisywaliśmy np. historię katolickiej Fundacji Profeto, która z pieniędzy na pomoc pokrzywdzonym buduje pod Warszawą ośrodek za 43 mln zł.

Zmiana w tekście: w pierwotnej wersji napisaliśmy, że Stowarzyszenie Fidei Defensor należy do Dariusza Mateckiego. W rzeczywistości to organizacja, we władzach której zasiadają znajomi posła.

;

Udostępnij:

Maria Pankowska

Dziennikarka, absolwentka ILS UW oraz College of Europe. W OKO.press od 2018 roku, od jesieni 2021 w dziale śledczym. Wcześniej pracowała w Polskim Instytucie Dyplomacji, w Komisji Europejskiej w Brukseli, a także na Uniwersytecie ONZ w Tokio.

Komentarze