0:000:00

0:00

W ramach "Giełdy wyborczej OKO.press" szukamy na listach wyborczych opozycji społeczniczek, ekspertów, kandydatów obywatelskich, którzy dali się poznać jako kompetentni i zdeterminowani, zwłaszcza, że dostali - na ogół - dalsze miejsca, ustępując partyjnym działaczom. Wbrew deklaracjom liderów KO i Lewicy przy doborze kandydatów partie kierowały się bowiem wąsko rozumianą logiką partyjną.

Opublikowaliśmy już rekomendacje dwójki nauczycieli-społeczników Przemysława Staronia i Anny Schmidt-Fic, a także eko-publicysty Adama Wajraka. Dziś swoje typy przedstawia OKO.press Agnieszka Holland*, słynna reżyserka znana z zaangażowania obywatelskiego, autorytet moralny nie tylko dla środowiska artystycznego.

Agnieszka Holland: Świadomy wyborca może głosować po prostu na swoją partię, wybierając wtedy zwykle lidera czy liderkę listy. Robi tak ten, kto akceptuje ideową tożsamość partii (nawet jeśli - jak w przypadku Koalicji Obywatelskiej - jest trochę rozmyta), utożsamia się z partią, ma zaufanie do kierownictwa. Inny sposób to głosowanie według rachuby politycznej, np. ktoś popiera PSL, bo wierzy, że ich wejście do Sejmu pozbawi PiS większości, a bez jego głosu Stronnictwo może nie przekroczyć progu. Jest wreszcie opcja, by głosować na konkretne osoby, które nie są partyjną mierzwą, które pokazały, że mają własne osiągnięcia. Chodzi o integralność, solidność charakteru, uczciwość, jednoznaczność wartości.

Piotr Pacewicz, OKO.press: Francis Fukuyama w najnowszej książce "O tożsamości" wymienia pięć cech pożądanych u przywódcy politycznego, (stwierdzając przy okazji, że Donald Trump nie ma żadnej z nich): bazową uczciwość, rzetelność, głębokie przemyślane sądy, poświęcenie dla spraw publicznych i "własny kompas moralny". Te cechy widać w aktywności obywatelskiej.

Tak, ale także w pracy parlamentarnej. W trudnej kadencji 2015-2019 mogliśmy rozpoznać u posłów i posłanek te cechy, o których mówi Fukuyama. Doskonale radzili sobie w tym parlamencie i byłoby szkoda, żeby nie weszli do następnego. Partie są potrzebne, nie namawiam do ich lekceważenia, choć szukać będę raczej aktywistek i aktywistów.

Najbliższa jest mi opcja lewicowa, ale wiele świetnych osób widzę też na listach KO, choć np. kandydatury Kazimierza Michała Ujazdowskiego w Warszawie do Senatu, czy - z zupełnie z innych powodów - Tomasza Zimocha w Łodzi do Senatu, wydają mi się niezrozumiałe. Dlatego w Warszawie zagłosuję na Cezarego Pawła Kasprzaka Obywatela RP z ogromnym dorobkiem. Jest też na listach Koalicji sporo osób, które są konserwatywne w takim sensie, jak kandydaci PiS, choć różnią się - dobre i to - językiem.

Warto promować świadomy wybór kandydata czy kandydatki, niekoniecznie usadowionej na pierwszych miejscach, gdzie rządzi zasada partyjnych serwitutów. Jakkolwiek się nie ułożą wyniki wyborów, ważne, żeby dostali się ludzie waleczni. Bycie w przyszłym parlamencie w każdym układzie wymagać będzie siły charakteru. I nie chodzi tu nawet o zdradę polityczną, bo pewnie takich jest niewielu, ale o to, żeby nie ulec poczuciu beznadziei i nie popaść w pasywność .

W parlamencie chciałabym szczególnie zobaczyć polskich "zielonych", którzy w ostatnich latach udowodnili, że sprawy przyrody i klimatu leżą im na sercu i są w stanie wytrwale o nie walczyć.

A z tych sprawdzonych w boju parlamentarzystów...

...z listy KO bardzo polecam w Warszawie (okręg 19) nr 7 - Michała Szczerbę, jednego z najlepszych posłów kończącej się kadencji. Odważny, pracowity, zawsze z opozycją na ulicy, na protestach, z niepełnosprawnymi, z seniorami, powstańcami itd., ale i aktywny we wszystkich prawie istotnych sprawach w samym parlamencie. Bardzo fajny człowiek - opozycja uliczna kocha go.

Podobnie oceniam Joannę Scheuring Wielgus - nr 2 na liście Lewicy w Toruniu, Grudziądzu, wspaniałą społeczniczkę i toruniankę całą gębą, nie wiem, jak Lewica mogła tam dać jedynkę Robertowi Kwiatkowskiemu.

Ceniony jest też senator kandydujący do Senatu w Krakowie Bogdan Klich i Monika Rosa - lista KO w Katowicach, miejsce 4. Adam Szłapka - nr 3 z KO w Poznaniu - miał ciekawe pomysły ustrojowe, jak przywrócić demokrację, jest jak na polityka bardzo autentyczny, szczery.

Przeczytaj także:

Dalej to raczej nowe twarze.

Najwięcej kandydatów mam w Warszawie (okręg 19) - prawdziwy embarras de richesse. Na liście KO poza Szczerbą rozważałabym Pawła Potoroczyna (miejsce 11), to ktoś, kto rozumie znaczenie kultury, jest niebywałe kompetentny w sprawach promocji, rozpowszechniania, ekonomii kultury i umie o tę kulturę walczyć. W ogóle jest waleczny i wyrwały; państwowiec, zadaniowiec. Chciałabym jeszcze zobaczyć w Sejmie Dorotę Łobodę (15 na liście KO), zgodnie z zasadą "edukacja, głupcze!". I zielona kandydatka - nr 9 na liście KO, Urszula Zielińska. Merytoryczna, odważna, pracowita. Takie przymioty ma zresztą większość Zielonych, wypatrujmy ich na listach! Zwykle w ich agendzie poza ekologią mają też praworządność, prawa kobiet, prawa człowieka, prawa zwierząt.

Na liście Lewicy w Warszawie polecam jeszcze Magdalenę Biejat - miejsce 4 i Bożenę Przyłuską - miejsce 7 oraz Joannę Bronowicką numer 21, która mieszka i działa w Berlinie i jest przedstawicielką dużej grupy nowoczesnych aktywistek działających w Europie (Berlin, Bruksela, Wielka Brytania), które naprawdę mają energię i punkt widzenia jakich w kraju potrzeba.

We Wrocławiu (okręg nr 3) zwracam uwagę na nr 2 na liście KO - Małgorzatę Tracz z Zielonych, świetna, przyszłościowa polityczka.

Z Zielonych doskonała jest też Magdalena Gałkiewicz z Łodzi (okręg 9), ósma na liście, ale mówię wam - przeskoczcie poprzednie numerki i głosujcie na nią! Zaufanie budzi też Miłka Stępień - dwójka na liście KO z Konina (okręg nr 37), aktywistka, która zjeździła cały świat i Tomasz Aniśko - zielona jedynka KO w Lubuskim (okręg nr 8), jedyna taka odważna decyzja, a przede wszystkim startująca z miejsca 6 okręgu Bielsko Biała (okręg nr 27) fenomenalna i bardzo przyszłościowa Gabriela Lazarek, członkini Partii Zielonych, słynna z protestów na rynku na całą Polskę fryzjerka. Trzeba przeskoczyć wszystkie inne numerki i postawić krzyżyk przy jej nazwisku.

We Wrocławiu poza Małgorzatą Tracz popieram Krzysztofa Mieszkowskiego (nr 7 na liście), kolejnego przedstawiciela ludzi kultury, moralistę, w drugiej kadencji może być jeszcze skuteczniejszy. W Toruniu poza Scheuring-Wielgus mocna jest też Iwona Hartwich (nr 3 na liście KO) - kandydatura rodzin osób z niepełnosprawnościami. Ona naprawdę umie walczyć i się nie podda. W Bydgoszczy (okręg nr 4) mocna jest jedynka KO - Tadeusz Zwiefka, świetny europoseł, walecznie broniący polskiej praworządności. W Opolu (okręg nr 21) warto poprzeć jedynkę Lewicy - Marcelinę Zawiszę, a w okręgu nr 29 (Bytom, Gliwice, Zabrze) jedynkę Lewicy - Wandę Nowicką, jej zasługi dla feminizmu są znane. W Krakowie (okręg nr 13) też jest mocna jedynka Lewicy - Maciej Gdula, socjolog znany z niezależnego myślenia. w Katowicach (okręg nr 31) na jedynce Lewicy mamy Macieja Koniecznego z Razem, w Poznaniu (okręg nr 39) obie jedynki są mocne: Joanna Jaśkowiak z KO i z Lewicy Katarzyna Ueberhan.

Poznań ma dla mnie wysyp świetnych kandydatów. Bo i wspomniany Szłapka z KO, i Agnieszka Ziółkowska, aktywistka miejska feministka, publicystka, nr 20 na liście Lewicy, i mój absolutny faworyt - startujący z ostatniego miejsca na liście KO, młody aktywista, organizator największych protestów w Poznaniu, Obywatel Franek Sterczewski.

W Lublinie (okręg nr 6) popieram jedynkę KO - Joannę Muchę i działacza LGBT, trzeciego na liście Lewicy, profesora Tomasza Kitlińskiego, który jest świetnym, mądrym i barwnym gościem. I Sławomira Nitrasa - jedynkę KO w Szczecinie.

W okręgu podwarszawskim (nr 20) stawiam na nr 4 na liście KO - specjalistę od spraw lotniczych dr. Macieja Laska, przewodniczącego w latach 2010-2016 Komisji wyjaśniającej katastrofę prezydenckiego samolotu w Smoleńsku. Jak nastały rządy PiS sam jeden bronił prawdy przed kłamstwem, manipulacją, władzą, hejtem i kasą, które stały za komisją smoleńską Macierewicza. Klasa, kompetencja, charakter. Popieram też kolejnego kompetentnego z tego okręgu: nr 6 na liście KO - Piotra Niemczyka. Absolutnie uczciwy człowiek, który zna się na służbach specjalnych - taki specjalista będzie bardzo potrzebny dziś w Sejmie. W Gdańsku (okręg nr 25) trójka na liście KO - Agnieszka Pomaska, i dwójka na liście lewicy - Jolanta Banach, w Gdyni (okręg nr 26) jedynka KO Barbara Nowacka i numer 6 na liście Lewicy - Bożena Szubińska. Są jeszcze takie oczywistości jak jedynki w Warszawie - Adrian Zandberg i Małgorzata Kidawa-Błońska.

Zachęcam do przestudiowania list i wyboru najbliższego wam kandydata. Takiego, którego chcecie mieć w Sejmie w nadchodzących trudnych czasach i wiecie, że nie skrewi i znajdzie drogę do naprawdę dobrej zmiany.

Czytelnicy OKO.press polecają stronę Mam prawo wiedzieć, gdzie można porównać swoje poglądy z deklarowanymi przez kandydatów i kandydatki. Jest też barometr wyborczy, gdzie porównanie dotyczy programów partyjnych.

Ja z kolei wypełniłam Latarnika wyborczego porównując swoje poglądy z deklaracjami pięciu głównych komitetów wyborczych. Okazało się, że najbliżej mi do SLD i KO, ale najdalej wcale nie do Konfederacji lecz do PiS.

*Agnieszka Holland, twórczyni takich filmów jak: „Aktorzy prowincjonalni”, „Europa, Europa”, „Plac Waszyngtona”, „Kopia mistrza” czy „Pokot”, za który dostała Srebrnego Niedźwiedzia na Berlinale 2017, a także seriali, w tym czterech odcinków „House of cards”. Od 2013 roku przewodnicząca Europejskiej Akademii Filmowej. Jej najnowszy film „Obywatel Jones” wygrał 44. Festiwal Filmów Fabularnych w Gdyni (2019). Były to trzecie Złote Lwy reżyserki, po „Gorączce” w 1981 roku i „W ciemności” w 2012.

Udostępnij:

Piotr Pacewicz

Naczelny OKO.press. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".

Komentarze