64 proc. wyborców Koalicji 15 października chce, by Sejm przegłosował prawo do aborcji do 12. tygodnia ciąży. Forsowane przez Trzecią Drogę referendum popiera tylko 17 proc. Jedną z najbardziej liberalnych grup są... mężczyźni po 60
Dzisiaj, 11 kwietnia 2024, odbędzie się (za) długo wyczekiwana sejmowa debata o projektach prawa kobiet do aborcji. Temat budzi napięcia w Koalicji 15 października. W sondażu Ipsos dla OKO.press i TOK FM zapytaliśmy, czego chcieliby wyborcy i wyborczynie współrządzących KO, TD i Lewicy, a także PiS i Konfederacji. Wyniki są zaskakujące.
W Sejmie leżą cztery projekty:
Umowa w Koalicji 15 października zakłada, że wszystkie projekty przejdą w pierwszym czytaniu do komisji nadzwyczajnej (jej powołanie przewidziano na 12 kwietnia), gdzie prace nad projektami będą trwały. Nie wiadomo jednak na 100 procent, czy tak się stanie. Lewica deklaruje, że zagłosuje solidarnie za projektem ustawy Trzeciej Drogi, mimo że jest dla Lewicy zbyt konserwatywny. Polska 2050 deklaruje z kolei, że tak samo zachowa się w przypadku projektów ustaw KO i Lewicy.
Niewiadomą pozostaje PSL, który ma 18 posłów – mogą oni i one zaważyć na wyniku głosowania, bo wiadomo, że ani PiS, ani Konfederacja nie poprą liberalnych projektów.
Marek Sawicki oświadczył, że dyscypliny w PSL nie ma i on sam będzie przeciwko legalizacji aborcji. Co z resztą? Możliwy jest scenariusz, że część wstrzyma się od głosu lub nie przyjdzie na głosowanie.
Projekty kieruje się do komisji zwykłą większość – to oznacza, że im mniej posłów i posłanek będących przeciw weźmie udział w głosowaniu, tym lepiej dla projektów. Bo tym łatwiej będzie uzyskać większość za. Jak będzie, przekonamy się w piątek 12 kwietnia, na kiedy zaplanowano głosowania.
Politycy i polityczki debatują, a my chcieliśmy wiedzieć, co myślą ich elektoraty. W najnowszym sondażu Ipsos dla OKO.press i TOK FM zapytaliśmy więc respondentów, jak chcieliby, żeby sprawa aborcji została rozwiązana:
„Trwa spór o prawo do przerywania ciąży. W Sejmie czekają na rozpatrzenie projekty zmieniające prawo do aborcji, a niektóre partie mówią o przeprowadzeniu referendum. Jak według Pana/Pani sprawa aborcji powinna zostać rozwiązana?”
Do wyboru były cztery odpowiedzi. Najwięcej ankietowanych – 35 proc. – wybrało pierwszą: „Posłowie i posłanki powinni przegłosować prawo do legalnej aborcji do 12 tygodnia ciąży”.
Na drugim miejscu – referendum – wybrało je 23 proc. Przekonuje do niego Trzecia Droga, a szczególnie Polska 2050. Sprzeciwiają się Lewica i KO oraz organizacje pro-choice.
Referendum nie ma jednak na razie w Sejmie w formie projektu ustawy. Jego przeprowadzenie nie sprawi też, że prawo automatycznie się zmieni – potrzebna będzie decyzja Sejmu.
Referendum jest jednak projektem poważnej partii, dlatego umożliwiliśmy respondentom wybranie i takiej odpowiedzi.
Na trzecim miejscu znalazł się powrót do tzw. kompromisu – tę odpowiedź wybrało 21 proc.
W poprzednim sondażu Ipsos dla OKO.press i TOK FM (z marca 2024) aż 62 proc. ankietowanych chciało, by Sejm przyjął ustawę legalizująca aborcję do 12 tygodnia ciąży:
To oznacza, że poparcie dla legalizacji aborcji do 12. tygodnia spadło (chociaż nadal to rozwiązanie popiera najwięcej respondentów). Zmienić wynik mogło zarówno uwzględnienie opcji referendum (część osób, które popierają aborcję do 12. tygodnia, mogła wskazać na referendum), jak i inaczej zadane pytanie.
Na zmiany mogła też wpłynąć kłótnia o aborcję w Koalicji 25 października, która odbyła się właśnie w marcu (czyli pomiędzy naszymi sondażami).
Nie dziwi konserwatywna postawa wyborców PiS. Tutaj niewiele się zmienia – ten elektorat obstaje przy zaostrzonej przez TK Przyłębskiej w 2020 roku ustawie.
Ciekawie robi się w elektoratach Koalicji 15 października. Aż 50 proc. wyborców najbardziej konserwatywnej części tej koalicji, czyli Trzeciej Drogi, chce prawa do aborcji do 12. tygodnia. Jedna czwarta tego elektoratu opowiada się za rozwiązaniem proponowanym przez TD, czyli za referendum. To czerwona kartka dla opcji forsowanej przez Trzecią Drogę.
Wśród wyborców Lewicy i KO zdecydowanie wygrało prawo do aborcji do 12. tygodnia. Popiera je odpowiednio 74 proc. i 67 proc. elektoratów tych partii. Lewica absolutnie nie popiera ustawy z 1993 roku, a tylko 16 proc. jej wyborców chciałoby referendum.
Nieco więcej wyborców KO chce powrotu do ustawy z 1993 roku (16 proc.), ale za to mniej popiera referendum – jedynie 13 proc.
Referendum pobiło natomiast rekord w elektoracie Konfederacji i Bezpartyjnych Samorządowców. Aż 47 proc. wyborców i wyborczyń wybrało tę opcję. Jak zobaczymy niżej, referendum cieszyło się także większym poparciem wśród młodych niż wśród osób w średnim wieku i starszych, a to właśnie młodzi częściej głosowali na Konfederację i BS.
Co ciekawe, dyskusja o aborcji trwa obecnie właściwie tylko po stronie rządzącej koalicji. PiS milczy na ten temat. Po wyborach kilku polityków tej formacji wspomniało, że zaostrzenie ustawy było błędem i trzeba było pozostać przy tzw. kompromisie, czyli ustawie z 1993 roku.
Sprawdziliśmy więc, jakiego rozwiązania chcieliby wyborcy i wyborczynie całej Koalicji 15 października. Odpowiedź pierwszą wybrało 64 proc. elektoratu całej koalicji. Za referendum opowiedziało się 17 proc., a za powrotem do ustawy z 1993 roku – 15 proc.
A zatem prawo do terminacji ciąży do 12. tygodnia ma w elektoracie koalicji rządzącej ponad 3,5-krotnie więcej zwolenników i zwolenniczek niż referendum. I ponad czterokrotnie więcej niż powrót do ustawy z 1993 roku.
Nie ma większych różnic w opiniach na temat prawa do aborcji pomiędzy kobietami i mężczyznami. Mężczyźni nieco częściej opowiadają się za referendum.
Odpowiedzialni za wysokie poparcie dla referendum są mężczyźni młodzi i w średnim wieku. W grupie 18-39 i 40-59 poparcie dla referendum sięga nawet 29 proc.
Nie dziwi, że liberalne postawy mają przede wszystkim młode kobiety.
Co natomiast bardzo ciekawe, aborcja do 12. tygodnia największe poparcie zdobyła u... najstarszych mężczyzn. Niespodziewanie ogromne różnice obserwujemy w postawach kobiet i mężczyzn po 60. roku życia. Aż 46 proc. najstarszych mężczyzn popiera głosowanie za aborcją do 12. tygodnia. Niemal dwa razy mniej kobiet z tej grupy wybrało tę odpowiedź.
Jednocześnie kobiety 60 plus popierają skrajnie fundamentalistyczną ustawę antyaborcyjną, którą wprowadził TK Przyłębskiej w 2020 roku. To bardzo zaskakujący i nieoczekiwany wynik.
Częściowym wyjaśnieniem jest fakt, że w naszym sondażu najstarsze kobiety najczęściej wybierały PiS (w wyborach do sejmików wojewódzkich), a najstarsi mężczyźni – KO. Konserwatyzm i religijność najstarszych kobiet były widoczne także w poprzednich sondażach.
Ale tak liberalna postawa najstarszych mężczyzn jest nowym zjawiskiem.
Na wykresie z podziałem na wiek respondentów nie ma zaskoczenia. Nieco bardziej liberalni są najmłodsi wyborcy, nieco bardziej konserwatywni – najstarsi. W grupach najstarszych obserwujemy też zdecydowanie niższe poparcie dla idei referendum aborcyjnego.
Może to wynikać z faktu, że najstarsze pokolenie nie jest do tej formy przyzwyczajone. Referenda w Polsce nie mają ani dobrej prasy, ani długiej tradycji. W kilku referendach od 1989 roku frekwencja była tak niska, że były one niewiążące. Jedynym wiążącym referendum, które zależało od frekwencji, było referendum o wejściu do UE. O wystarczającą liczbę uczestników walczyła wówczas niemal cała klasa polityczna, organizacje społeczne, a nawet Kościół katolicki.
Referendum może natomiast podobać się najmłodszym, jako nowa, bardziej bezpośrednia forma uczestnictwa w decydowaniu o ważnych sprawach w kraju.
Nadal jednak poparcie dla tej idei we wszystkich grupach wiekowych jest mniejsze niż dla aborcji do 12. tygodnia.
Ważną zmienną, która wpływa na postawy respondentów, jest uczestnictwo w praktykach religijnych. Osoby wierzące, które chodzą do kościoła regularnie, wybierały najczęściej tzw. kompromis lub nawet ustawę obowiązującą obecnie. Osoby, które do kościoła nie chodzą w ogóle lub rzadko, wybrały odpowiedź nr 1, czyli głosowanie za liberalną ustawą o legalnej aborcji do 12. tygodnia ciąży. To pokazuje, że w kwestii prawa do aborcji wiara i praktyki religijne (a co zapewne za tym idzie, zdanie Kościoła instytucjonalnego) mają ciągle bardzo duże znaczenie.
Sondaż Ipsos dla OKO.press i TOK FM metodą mixed mode (CATI i CAWI), 2-4 kwietnia 2024 roku. Liczba wywiadów realizowanych telefonicznie i online wynosi w przybliżeniu po 50 proc. Badanie na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie dorosłych Polek i Polaków, N=1000.
Kobiety
Prawa człowieka
Szymon Hołownia
Katarzyna Kotula
Monika Rosa
Koalicja 15 października
Koalicja Obywatelska
Nowa Lewica
aborcja
Aborcja Bez Granic
Naczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.
Naczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.
Komentarze