0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.plFot. Sławomir Kamińs...

Skrajnie prawicowy eurodeputowany Grzegorz Braun ma w tej chwili dwie sprawy w prokuraturze. Dotyczą one dziewięciu incydentów z jego udziałem – zarówno tych z lat 2022-2023, jak i najnowszych. Kilkukrotnie uchylono mu już immunitet poselski, a jednak nigdy nie postawiono mu aktu oskarżenia. Mimo że publicznie niszczył mienie, atakował lekarzy, przekraczał granice interwencji poselskich w szkołach i szpitalach.

W postępowaniu dotyczącym zdarzeń sprzed 2-3 lat

23 czerwca, czyli zaraz po weekendzie Bożego Ciała, Braun ma usłyszeć rozszerzone zarzuty.

Jest więc szansa, że za kilka miesięcy pierwszy akt oskarżenia trafi do sądu.

Jest więc szansa, że za kilka miesięcy pierwszy akt oskarżenia trafi do sądu.

W drugim postępowaniu, prowadzonym przez wrocławską Prokuraturę Okręgową, na takie rozstrzygnięcie będziemy musieli jeszcze poczekać. Na razie śledczy wystąpili do Parlamentu Europejskiego z kolejnym wnioskiem o uchylenie immunitetu.

Dlaczego Braun nie stanął przed sądem?

Jak to jest możliwe, że postępowanie wobec tego polityka trwa tyle czasu? Czemu w tak prostych, wydawałoby się, sprawach karnych Braun wciąż nie stanął jeszcze przed sądem?

;
Na zdjęciu Anna Mierzyńska
Anna Mierzyńska

Analityczka mediów społecznościowych, ekspertka. Specjalizuje się w analizie zagrożeń informacyjnych, zwłaszcza rosyjskiej dezinformacji i manipulacji w sieci. Autorka książki „Efekt niszczący. Jak dezinformacja wpływa na nasze życie” oraz dwóch poradników na temat zwalczania dezinformacji. Z OKO.press współpracuje jako autorka zewnętrzna. Pisze o dezinformacji, bezpieczeństwie państwa, wojnie informacyjnej oraz o internetowych trendach dotyczących polityki. Zajmuje się też monitorowaniem ruchów skrajnie prawicowych i antysystemowych.

Komentarze