0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Patryk Ogorzałek / Agencja Wyborcza.plFot. Patryk Ogorzałe...

Korespondencja ze Strasburga

Do incydentu z podpaleniem flagi doszło 6 maja 2025 w Katowicach w siedzibie Ministerstwa Przemysłu. O zdarzeniu poinformowało TVP Info.

Jak wynika z relacji telewizji publicznej, europoseł Grzegorz Braun z Konfederacji Korony Polskiej wszedł tam w ramach „interwencji poselskiej”. Towarzyszyło mu na pewno dwóch współpracowników: poseł Roman Fritz oraz prawicowy dziennikarz Marcin Rola, m.in. publicysta wRealu24.pl, który relacje z tego zdarzenia wrzucił na kanał X.

Nagraniu z wydarzenia towarzyszył opis (pisownia oryginalna):

„Grzegorz Braun podpala »flagę« marksistowskiej Unii Europejskiej na znak protestu ws. Likwidacji Górnictwa i niszczenia gospodarek państw narodowych przez UE. BĘDZIE SKOWYT?!” – napisał Rola.

View post on Twitter

Rola wezwał do udostępnienia nagrania osoby, które „zgadzają się” z działaniem Brauna. Dwie godziny po zdarzeniu nagranie udostępniło 285 osób.

To część kampanii prezydenckiej antyunijnego kandydata.

Przeczytaj także:

„Bój się boga”

Jak wynika z relacji TVP.Info, Braun pojawił się w siedzibie ministerstwa jako kandydat na prezydenta. Chciał „zwrócić uwagę na »szkodliwą politykę UE« wobec polskiego przemysłu, szczególnie górnictwa" – relacjonuje telewizja publiczna.

Na udostępnionych w sieci przez TVP Info nagraniach z wydarzenia słychać, jak Braun mówi o konieczności „przywrócenia normalności”. Zmierza w kierunku schodów i zatrzymuje się przy stojących obok siebie w holu flagach – polskiej i unijnej.

"Tu jest Polska, nie Bruksela” – mówi i chwyta flagę UE.

View post on Twitter

Chwilę siłuje się ze zdjęciem jej z drzewca („Idzie, idzie”, mówi do pomagających mu Fritza i Roli). Wreszcie ściąga ją z cokołu i rusza do wyjścia. Fritz i Rola na polecenie Brauna odkładają na miejsce stojak na flagę. Zapewne po to, by uniknąć oskarżeń o niszczenie więcej mienia niż to konieczne.

Reaguje jakaś kobieta: „Proszę oddać flagę" – mówi.

Braun zbliża się do niej i odpowiada: „Komu? Komu? Dziecko, zlituj się, bój się Boga, jak się nie wstydzisz”.

Współpracownik Brauna (chyba Fritz, nie widać w kadrze) radzi kobiecie „przeczytać Traktat Lizboński”, bo tam „w ogóle nie ma czegoś takiego”. Nie do końca wiadomo, czy chodzi mu flagę UE, czy o „państwo UE”, o którym Braun mówi w następnym zdaniu.

„Chwała Bogu, nie ma jeszcze takiego państwa jak państwo UE, więc nie będziemy w Polsce, w polskim ministerstwie (»w domu niepodległości«, dopowiada Fritz w tle), eksponować znaków wrogich nam organizacji” – mówi Braun.

Fritz dodaje: „Ta organizacja doprowadziła do likwidacji polskiego przemysłu”.

Braun: "Tego rodzaju emblematy nie są otoczone żadną ochroną prawną na terenie RP”.

Potem następuje spalenie flagi UE przed budynkiem ministerstwa i krótka konferencja prasowa.

„Interwencje” Brauna

To kolejny agresywny wybryk Grzegorza Brauna, w którym ten niszczy mienie publiczne albo dokonuje swego rodzaju „najścia” na instytucje publiczne celem wyeksponowania swoich poglądów i przygotowania materiałów do mediów społecznościowych.

Do podobnych incydentów doszło m.in. w Krakowie 27 stycznia 2023 roku, kiedy Braun zniszczył choinkę udekorowaną bombkami z flagami Unii Europejskiej, Ukrainy oraz symbolami LGBT+. W budynku sądu tradycyjnie ustawili ją sędziowie ze stowarzyszeń Iustitia i Themis jako wyraz solidarności i wsparcia dla różnych społeczności.

Planowali rozebrać drzewko tego dnia. Nie zdążyli. Około godziny 11:00 do budynku sądu wszedł Grzegorz Braun w towarzystwie kilku mężczyzn i – powołując się na poselski immunitet oraz twierdząc, że dokonuje interwencji – zabrał drzewko i wyrzucił je do kosza na śmieci – pisała w OKO.press Dominika Sitnicka.

Tego samego roku 12 grudnia Braun atakiem z gaśnicą zakłócił obchody żydowskiego święta Chanuki w Sejmie. Takie uroczystości odbywają się w Sejmie od 17 lat.

Głównym elementem obchodów tego święta jest uroczyste zapalenie świec na chanukiji, czyli dziewięcioramiennym świeczniku. Gdy świece były już odpalone, Braun zerwał gaśnicę ze ściany Sejmu i strumień proszku gaśniczego skierował na świecznik, nie zważając na znajdujących się w okolicy uczestników uroczystości. Jedna z uczestniczek doznała obrażeń i na kilka dni trafiła do szpitala.

4 czerwca 2024 roku poseł Konfederacji zdjął flagę Ukrainy powiewającą na jednym z masztów na krakowskim Kopcu Kościuszki. Zapowiedział, że jako „uczciwy znalazca” przekaże ją do ukraińskiego konsulatu. O sprawie w OKO.press pisała Natalia Sawka. Maszt został uszkodzony, Komitet Kopca Kościuszki zgłosił sprawę na policję.

Nagranie ze zdarzenia Braun umieścił w mediach społecznościowych. Wpis opatrzony był hasztagami #StopUkrainizacjiPolski oraz #ŻebyPolskaByłaPolska.

Dwa lata wcześniej w kwietniu 2022 roku Braun podczas posiedzenia Sejmu zażądał usunięcia flagi Ukrainy, która została wywieszona na budynku Sejmu w geście solidarności z Ukrainą po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji. Braun argumentował, że obecność obcej flagi w tym miejscu jest nieodpowiednia i powoływał się na protokół flagowy. Na usunięcie flagi nie zgodziła się marszałek Sejmu Elżbieta Witek.

Flagę Ukrainy udało się za to ściągnąć z balkonu Urzędu Miasta w Białej Podlaskiej 30 kwietnia 2025. Flaga wisiała tam od lutego 2022 roku w geście solidarności – pisała w OKO.press Katarzyna Kojzar.

Braun traci immunitet

To tylko kilka przykładów agresywnych politycznych „happeningów” Brauna, ale europoseł Konfederacji ma ich na koncie znacznie więcej. Wystarczy wspomnieć niedawne agresywne najście na szpital w Oleśnicy i atak na ginekolożkę dr Gizelę Jagielską. Tę sprawę też bada prokuratura.

Właśnie w związku z takimi sprawami 6 maja Parlament Europejski podczas sesji plenarnej w Strasburgu zdecydował o uchyleniu Grzegorzowi Braunowi immunitetu.

Wniosek w tej sprawie złożyła polska prokuratura. Dotyczył on czynów z lat 2022-2023. Uchylenie immunitetu Grzegorzowi Braunowi w kwietniu poparła Komisja Prawna po dokładnej analizie sprawy. Raport przygotował europoseł Dainius Žalimas z Litwy.

Dzięki temu Braun może odpowiedzieć w sprawach siedmiu domniemanych przestępstw:

  • Dwa z nich dotyczą rzekomego naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego (art. 222 ust. 1 kk) i znieważenia (art. 226 ust. 1 kk) Łukasza Szumowskiego, byłego ministra zdrowia w rządzie PiS oraz dyrektora Narodowego Instytutu Kardiologii. Do zdarzenia doszło 1 marca 2022 w budynku Narodowego Instytutu Kardiologii. Braun wtargnął do placówki i przerwał obrady dyrekcji, oskarżając Szumowskiego o bycie pod wpływem alkoholu. Domagał się przeprowadzenia badania alkomatem, a gdy Szumowski odmówił, Braun próbował dokonać obywatelskiego zatrzymania, co doprowadziło do szarpaniny. Szumowski wezwał policję i dobrowolnie poddał się badaniu alkomatem, które wykazało, że był trzeźwy. Po incydencie zapowiedział złożenie zawiadomienia do prokuratury o naruszeniu jego nietykalności cielesnej oraz zagrożeniu życia i zdrowia pacjentów.
  • Kolejne dwa zarzuty dotyczą umyślnego niszczenia mienia (art. 288 ust. 1 kk). Jeden z nich to przywołany już wyżej przypadek zniszczenia choinki w krakowskim sądzie. Drugi związany jest z zajściem z 30 maja 2023, kiedy to Braun wtargnął do siedziby Niemieckiego Instytutu Historycznego w Warszawie, by zakłócić wykład prof. Jana Grabowskiego o Zagładzie. Braun wtargnął na mównicę i zdemolował sprzęt nagłaśniający. Grabowskiemu kazał się „wynieść z Polski”.
  • Z tym samym incydentem związany jest jeszcze zarzut naruszenia miru (art. 193 ust. 1 kk). Chodzi o to, że Braun nie zastosował się do wezwania do opuszczenia Niemieckiego Instytutu Historycznego, co stanowi przestępstwo.
  • Decyzja o uchyleniu immunitetu Grzegorzowi Braunowi obejmuje też incydent z 12 grudnia, kiedy to Grzegorz Braun dokonał ataku przy użyciu gaśnicy na obchody święta Chanuki w Sejmie. Tu prokuratura postawiła mu zarzut znieważenia grupy osób ze względu na ich przynależność religijną oraz obrazę uczuć religijnych (art. 257 kk).
  • Tego samego incydentu dotyczy też zarzut rzekomego naruszenia integralności cielesnej osoby, która podczas zajścia interweniowała w celu ochrony porządku publicznego. Chodzi o obrażenia ciała kobiety, która po incydencie spędziła kilka dni w szpitalu (art. 157 ust. 2 KK).

„Warto przeczytać wstrząsający raport Komisji JURI Parlamentu Europejskiego, który zostanie poddany pod głosowanie" – napisał 1 maja na X Adam Bodnar, informując o terminie głosowania nad immunitetem Grzegorza Brauna.

Uchylenie immunitetu dotyczy tylko tych konkretnych spraw wskazanych we wniosku prokuratury. Niewykluczone, że niebawem pojawią się kolejne. Braun jest przedmiotem jeszcze co najmniej kilku trwających śledztw.

Kim jest Grzegorz Braun

Grzegorz Braun to polski polityk skrajnej prawicy, publicysta i nauczyciel akademicki. Urodził się w 1967 roku w Toruniu. Jest liderem partii Konfederacja Korony Polskiej, która do stycznia 2025 wchodziła w skład koalicji Konfederacja „Wolność i Niepodległość”. Został wykluczony z partii po tym, jak – wbrew ustaleniom – ogłosił swój start w wyborach prezydenckich w maju 2025.

Braun jest znany z kontrowersyjnych działań i wypowiedzi, w tym antyukraińskich i prorosyjskich.

Od początku agresji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku nawoływał do nieotwierania granic Polski przed uchodźcami. Przedstawił broszurę o nazwie „Stop ukrainizacji Polski”, w której pojawiają się antyukraińskie hasła wraz z postulatami, by uchylić przepisy pozwalające obywatelom Ukrainy na ubieganie się o pobyt czasowy w naszym kraju.

Jesienią 2022 roku Braun organizował pod tym samym hasłem marsz i pikietę w Warszawie. Jego akcja została wykorzystana przez rosyjską propagandę w celu kreowania obrazu Polski, sprzeciwiającej się proukraińskiej postawie Warszawy.

Samo hasło o “ukrainizacji” i “Ukropolonii” to część rosyjskiej propagandy. Jak pisał portal Frontstory, nagłówki jednego z rosyjskich portali od 2019 roku głosiły m.in., że „Polskę przekształcają na Ukropolonię za pomocą banderowskich potomków”, „Polacy są zmuszani do tolerowania Bandery i banderowców”, „Tragedia Wołynia prowadzi do starć z Ukraińcami w Polsce”.

W czerwcu 2022 roku na posiedzeniu założonego przez Brauna Zespołu Parlamentarnego ds. Stosunków Międzynarodowych przyjęto „Oświadczenie na temat pokoju na Ukrainie”. Napisano w nim, że wojna w Ukrainie wybuchła, ponieważ Rosja bała się rozszerzenia NATO. Zaapelowano też o zakończenie wojny przez zawarcie „kompromisu między Rosją a Ukrainą”. O odpowiedzialności Rosji za trwający konflikt zbrojny nie wspomniano.

Jak zauważyła Anna Mierzyńska w OKO.press, Braun nie poparł również uchwały Sejmu, w której potępiono zbrodnie ludobójstwa w Ukrainie. Był także przeciwko wejściu Szwecji i Finlandii do NATO.

To Anna Mierzyńska ustaliła też, że Braun utrzymuje dość bliskie kontakty z niemiecką partią Alternatywa dla Niemiec (AfD), której politycy są podejrzewani o finansowanie przez Rosję.

;
Na zdjęciu Paulina Pacuła
Paulina Pacuła

Dziennikarka działu politycznego OKO.press. Absolwentka studiów podyplomowych z zakresu nauk o polityce Instytutu Studiów Politycznych PAN i Collegium Civitas, oraz dziennikarstwa na Uniwersytecie Wrocławskim. Stypendystka amerykańskiego programu dla dziennikarzy Central Eastern Journalism Fellowship Program oraz laureatka nagrody im. Leopolda Ungera. Pisze o demokracji, sprawach międzynarodowych i Unii Europejskiej. Publikowała m.in. w Tygodniku Powszechnym, portalu EUobserver, Business Insiderze i Gazecie Wyborczej.

Komentarze