W odpowiedzi na list Wiceprzewodniczącej KE Věry Jourovej marszałek Senatu Tomasz Grodzki zapewnia, że zrobi wszystko, by stanowione w naszym kraju prawo dotyczące sędziów było zgodne z regulacjami i wartościami UE. Zapowiada, że w Senacie odbędą się szerokie konsultacje nad przegłosowaną wczoraj w Sejmie ustawą represyjną
"Z najwyższą uwagą zapoznałem się z listem Věry Jourovej ws. ustawy represyjnej. Zapewniam, że Senat RP skorzysta ze wszelkich przewidzianych prawem możliwości, by stanowione w naszym kraju prawo dotyczące sędziów było zgodne z regulacjami i wartościami Unii Europejskiej" - oznajmił marszałek Senatu Tomasz Grodzki. Załączył swoją odpowiedź na pismo Wiceprzewodniczącej KE.
Cytuje w niej Andrzeja Frycza Modrzewskiego: "Senat jest tym, co pozostałe władze do szlachetnych działań pobudza, od nieuczciwych odwodzi, a namiętności studzi".
W krótkim liście Grodzki zapewnia, że Senat będzie konsultował ustawę ze wszystkimi, których ona dotyczy - zarówno w Polsce, jak i międzynarodowo. Przypomina, że Senat ma 30 dni na wprowadzenie poprawek, a jeśli tego nie zrobi, ustawa zostanie automatycznie przyjęta w wersji przyjętej przez Sejm.
Jak informuje serwis 300polityka, 21 grudnia o godz 20:00 w mediach publicznych wyemitowane zostanie orędzie marszałka Senatu. Będzie to drugie orędzie obecnego marszałka Senatu – poprzednie zostało wyemitowane dzień po wyborze przez izbę wyższą. Nie wiadomo jeszcze, co - poza życzeniami świątecznymi - będzie jego tematem.
W piątek 20 grudnia 2019 Sejm przyjął ustawę dyscyplinującą, zwaną też ustawą represyjną lub "kagańcową". OKO.press w wielu tekstach wskazywało, jakim bublem prawnym i naruszeniem Konstytucji i prawa europejskiego był jej projekt (wybór artykułów - poniżej).
W trakcie siłowego przepychania ustawy przez Sejm PiS uwzględnił tylko poprawki zgłaszane przez obóz rządzący (w tym posłów partii Jarosława Gowina – Porozumienia), które tylko w nieznacznym stopniu zmieniły pierwotny projekt. Zmiany analizuje w OKO.press Mariusz Jałoszewski:
Wczoraj Věra Jourová napisała do Andrzeja Dudy, Elżbiety Witek, Tomasza Grodzkiego oraz Mateusza Morawieckiego, by wstrzymali prace nad projektem tzw. ustawy dyscyplinującej. „Każde nowe prawodawstwo musi być zgodne z porządkiem prawnym Unii Europejskiej. Nie powinno prowadzić do dalszych naruszeń zasady praworządności w Polsce”
"Komisja zwróciła uwagę, iż w polskim parlamencie procedowany jest projekt ustawy [...] dotyczący niezależności sądownictwa, który pogarsza istniejące już obawy KE w tym zakresie” - napisała wiceprzewodnicząca Věry Jourovej do Prezydenta RP, Marszałków Sejmu i Senatu oraz polskiego premiera z 19 grudnia 2019.
I dalej: „Zastrzeżenia Komisji wynikają z zasady rządów prawa zawartej w europejskich traktatach interpretowanych przez Trybunał Sprawiedliwości UE. Państwa członkowskie oraz unijne instytucje mają obowiązek bronić praworządności i wspólny interes w tym, by sprawnie rozwiązywać związane z nią problemy”.
Pismo podał do publicznej wiadomości na Twitterze marszałek senatu Tomasz Grodzki (KO) 20 grudnia, gdy w Sejmie trwało już drugie czytanie tzw. ustawy dyscyplinującej.
W swoim liście wiceprzewodnicząca KE przypomina także, że:
„Każde nowe prawodawstwo musi być zgodne z porządkiem prawnym Unii Europejskiej. Nie powinno prowadzić do dalszych naruszeń zasady praworządności w Polsce” - podkreśla Jourová.
"Zachęcam wszystkie organy państwowe, by nie kontynuowały prac nad nowym projektem, dopóki nie przeprowadzą niezbędnych konsultacji z zainteresowanymi stronami" - dodała.
Mimo wielu apeli Sejm w piątek 20 grudnia przyjął ustawę dyscyplinującą, zwaną też ustawą represyjną lub "kagańcową". Wielokrotnie wskazywaliśmy, jakim bublem prawnym i naruszeniem Konstytucji i prawa europejskiego był jej projekt.
W przegłosowanej wersji PiS tylko prowizorycznie zmienił drakońskie prawo uderzające w niezależnych sędziów i prokuratorów. Wycofał kilka regulacji, ale w innych punktach zaostrzył ustawę, m.in. dając jeszcze więcej władzy rzecznikom dyscyplinarnym min. Ziobry oraz umacniając dominację Izby Dyscyplinarnej w SN i dobijając niezależność sądu administracyjnego.
Jesteśmy obywatelskim narzędziem kontroli władzy. Obecnej i każdej następnej. Sięgamy do korzeni dziennikarstwa – do prawdy. Podajemy tylko sprawdzone, wiarygodne informacje. Piszemy rzeczowo, odwołując się do danych liczbowych i opinii ekspertów. Tworzymy miejsce godne zaufania – Redakcja OKO.press
Jesteśmy obywatelskim narzędziem kontroli władzy. Obecnej i każdej następnej. Sięgamy do korzeni dziennikarstwa – do prawdy. Podajemy tylko sprawdzone, wiarygodne informacje. Piszemy rzeczowo, odwołując się do danych liczbowych i opinii ekspertów. Tworzymy miejsce godne zaufania – Redakcja OKO.press
Komentarze