Zaraz po wydarzeniach z nocy z 9 na 10 września wydawało się, że w sytuacji bezprecedensowego kryzysu, państwo polskie zareagowało bardzo dobrze. Im więcej dni upływa – tym więcej pojawia się pytań. I nie chodzi o działania z nocy, lecz o ich konsekwencje. Trzeba wyciągnąć z tego wnioski
Wiadomo już, że w polską przestrzeń powietrzną wleciało co najmniej 21 bezzałogowych statków powietrznych – o tylu powiedział szef Sztabu Generalnego, gen Kukuła. Kilka – nie określono do dziś oficjalnie ile, choć pojawiające się w mediach liczby wskazują na cztery sztuki – zostało zestrzelonych. Spośród pozostałych siedemnaście zostało do dziś znalezionych, po upadku z powodu braku paliwa.
Nie wiadomo, czy i ile maszyn nie zostało wykrytych. Według Jarosława Wolskiego, analityka wojskowości, było ich „ponad 30” i część mogła zawrócić nad Białoruś. Wiadomo także, że zidentyfikowane obiekty były najprawdopodobniej w większości lub wyłącznie tzw. wabikami – mającymi imitować bojowe Szahidy bezzałogowymi samolotami typu Gerbera. Ponieważ mają one w założeniu odciągać uwagę obrony przeciwlotniczej od prawdziwych celów, poruszają się z podobną co Szahidy prędkością i na podobnej wysokości. Możliwe, że pomalowano je farbą zwiększającą odbicie fal radiowych – aby wyglądały jak bojowe także dla radaru.
Nie oznacza to jednak, że były nieszkodliwe.
Z czasem na jaw wyszły fakty związane z użyciem uzbrojenia. Dostępne jest zdjęcie pokazujące leżące wśród pomidorów szczątki pocisku AIM-120C-7. Niestety użycie broni spowodowało straty w mieniu osób postronnych. Dom w miejscowości Wyryki-Wola poważnie uszkodził jakiś pocisk. Na szczęście nikt nie zginął. Według nieoficjalnych informacji podanych przez „Rzeczpospolitą” był to pocisk AIM-120 wystrzelony przez polski samolot F-16. Według tej wersji układ naprowadzania uległ awarii, jednak głowica bojowa nie uzbroiła się – więc nie wybuchła.
Wyłania się z tych szczątkowych wciąż informacji obraz sytuacji i działania systemu obrony powietrznej.
Adiunkt w Instytucie Studiów Międzynarodowych Uniwersytetu Wrocławskiego, zajmuje się problematyką bezpieczeństwa narodowego, w szczególności zagrożeń hybrydowych, militarnych oraz kultury strategicznej Polski. Autor książki "Ewolucja Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej w latach 1990-2010 w kontekście kultury strategicznej Polski" (2022), stały współpracownik magazynu „Frag Out” członek Polskiego Towarzystwa Bezpieczeństwa Narodowego
Adiunkt w Instytucie Studiów Międzynarodowych Uniwersytetu Wrocławskiego, zajmuje się problematyką bezpieczeństwa narodowego, w szczególności zagrożeń hybrydowych, militarnych oraz kultury strategicznej Polski. Autor książki "Ewolucja Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej w latach 1990-2010 w kontekście kultury strategicznej Polski" (2022), stały współpracownik magazynu „Frag Out” członek Polskiego Towarzystwa Bezpieczeństwa Narodowego
Komentarze