0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Michał Ryniak / Agencja Wyborcza.plFot. Michał Ryniak /...

Dzień na żywo. 44 rocznica Porozumień Sierpniowych. Tusk i Duda osobno.

Sierpień 1980

Marzy mi się, by „tamta strona”, też była razem z nami – mówiła podczas uroczystości na Placu Solidarności Danuta Wałęsa. Prezydent Duda obchodził rocznicę oddzielnie – z szefostwem NSZZ „Solidarność”

Google News

08:29 26-07-2024

Prawa autorskie: JEAN-FRANCOIS MONIER / AFPJEAN-FRANCOIS MONIER...

Zmasowany atak na TGV. Celem paraliż pociągów w dzień rozpoczęcia Igrzysk

O ataku skierowanym na sieć szybkich pociągów TGV poinformowały władze francuskich kolei SNCF. Na paryskim dworcu Montparnasse notują one dwugodzinne opóźnienia.

Duże problemy występują również na trasie Londyn-Paryż, gdzie pod kanałem La Manche kursują składy Eurostar. Jak ujawniły władze SNCF, kolej zmaga się nie z cyberatakiem, a serią „złośliwych podpaleń” elementów infrastruktury na liniach szybkiego ruchu pociągów. Niektóre z pociągów są kierowane na inne trasy, a szczególnie ucierpiały linie na południu, północy i wschodzie.

Atak miał na celu sparaliżowanie linii z Paryża do Bordeaux, z Paryża do Lille oraz z Paryża do Strasburga. SNCF apeluje do podróżnych o odłożenie swoich wyjazdów. Agencja AFP podaje, że służby podejrzewają akty sabotażu. Utrudnienia mają potrwać do końca weekendu, co z pewnością utrudni poruszanie się po kraju kibicom i sportowcom. Rozpoczynające się dziś Igrzyska Olimpijskie odbywają się w Paryżu, jednak stolica nie ma możliwości zorganizowania zawodów we wszystkich dyscyplinach. Niektóre odbywają się w innych miastach Francji, z którymi ze stolicy najłatwiej dojechać właśnie pociągami TGV, osiągającymi prędkość nawet powyżej 300 km/h.

06:43 26-07-2024

Prawa autorskie: 19.09.2023 Warszawa , ulica Postepu 3 . Prokuratura Krajowa . Prokurator generalny Zbigniew Ziobro podczas briefingu prasowego w sprawie prowadzonych w latach 2009 - 2015 sledztw dotyczacych nieprawidlowosci przy wydawaniu wiz . Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Wyborcza.pl19.09.2023 Warszawa ...

Listy Ziobry. „Wyborcza”: były minister szantażował w sprawie Funduszu Sprawiedliwości

„Gazeta Wyborcza” odsłania kolejne kulisy afery Funduszu Sprawiedliwości

„Wobec (…) zmiany planu finansowego zawieszam do czasu ewentualnego wygospodarowania oszczędności zapowiadane i oczekiwane programy przygotowywane we współpracy z Ministerstwem Edukacji Narodowej, które mają zapobiegać przyczynom wypadków, dzięki wzmocnieniu widoczności na drodze dzieci. Czynię to z wielkim żalem, biorąc pod uwagę, jak niezwykle istotne byłoby to w Polsce regionalnej, gdzie oświetlenie miejsc niebezpiecznych nie jest częste, a komunikacja publiczna nie jest tak powszechnie dostępna" – taka miała być treść listu Zbigniewa Ziobry do kierownictwa ministerstwa finansów w 2018 roku.

List cytuje „Gazeta Wyborcza”. Jak ujawniają jej dziennikarze, ówczesna ministra finansów Teresa Czerwińska nie chciała się zgodzić na wydanie dodatkowych 85 mln złotych z Funduszu Sprawiedliwości na wsparcie dla Ochotniczych Straży Pożarnych. Miało to pomóc kampanii Zjednoczonej Prawicy przed wyborami samorządowymi, które odbywały się w październiku 2018.

Wskazują na to dalsze słowa skierowane przez Ziobrę do ministry:

„Niewątpliwie spotkałoby się to z całkowitym brakiem zrozumienia przede wszystkim, ale nie tylko, bezpośrednio zainteresowanych programem. Decyzja Ministerstwa Finansów wywołałaby niezadowolenie dużej grupy społecznej, abstrahując nawet od zbliżających się wyborów samorządowych. Stwarza to zupełnie niepotrzebny problem dla rządu” – pisał minister sprawiedliwości.

Przypomnijmy: Fundusz Sprawiedliwości miał pomagać ofiarom przestępstw, jednak w wielu przypadkach środki trafiały na cele z tym niezwiązane. Kontrolowany przez resort Ziobry i ludzi Solidarnej Polski FS często wspierał organizacje sprzyjające rządowi lub cele zbieżne z interesem rządu.

Przeczytaj także:

05:55 26-07-2024

Prawa autorskie: ROBERTO SCHMIDT / AFPROBERTO SCHMIDT / AF...

„Nie będę milczeć”. Kamala Harris obiecuje, że nie będzie ignorować cierpienia Gazy

Poparta przez urzędującego prezydenta kandydatka na prezydentkę USA spotkała się z Benjaminem Netanjahu, namawiając go do zawieszenia broni.

„To co się tam dzieje jest druzgocące, nie możemy odwracać oczu od tych tragedii. To cierpienie nie może nas sparaliżować; nie będę milczeć” – powiedziała o sytuacji w Strefie Gazy wiceprezydentka i kandydatka na prezydentkę USA Kamala Harris. Po rozmowie z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu zapewniła, że nie będzie milczeć o cierpieniu cywilnej ludności. W „szczerej”, 40-minutowej wymianie zdań z politykiem miała wyrazić swoje zaniepokojenie sytuacją humanitarną na atakowanym przez Izrael obszarze.

„Izrael ma prawo do obrony, ale znaczenie ma to, jak je realizuje”- podkreśliła Harris.

Harris, rozmawiając z premierem Izraela, znalazła się w rozkroku pomiędzy tradycyjnym wsparciem USA dla Izraela, a krytycznym podejściem części wyborców Partii Demokratycznej do działań tego państwa. O tym, jak ważne dla wielu z nich jest sprawa zakończenia konfliktu w Strefie Gazy, mówiły w „Programie Politycznym” Agata Szczęśniak i Dominika Sitnicka.

Zarówno Harris, jak i wciąż urzędujący Biden, naciskają na zawieszenie broni w Strefie Gazy. Obszar jest celem izraleskich sił od października, gdy w atakach Hamasu zginęło 1200 Izraelczyków. Krwawy odwet Tel-Awiwu przyniósł katastrofę humanitarną i aż 38 tys. w większości cywilnych ofiar w Strefie Gazy. Jednocześnie Hamas na teremie Strefy Gazy wciąż przetrzymuje izraelskich zakładników.

„Harris utrzymuje bliższe więzi z demokratycznymi postępowcami, z których niektórzy wzywali Bidena do obwarowania warunków dostaw amerykańskiej broni do Izraela w obawie o wysokie straty wśród palestyńskiej ludności cywilnej w Strefie Gazy” – oceniła wypowiedzi Harris agencja Reutera.

Benjamin Netanjahu nie kontynuuje swoją wizytę w USA. Dziś na Florydzie spotka się z republikańskim kandydatem na prezydenta, Donaldem Trumpem.

20:26 25-07-2024

Prawa autorskie: Foto Kent Nishimura / AFPFoto Kent Nishimura ...

Orędzie Bidena, raport komisji kopertowej. Podsumowanie dnia

Komisja śledcza ds. wyborów kopertowych przedstawiła raport końcowy z prac komisji, a w specjalnym wystąpieniu prezydent USA Joe Biden powiedział, dlaczego nie będzie ubiegał się o reelekcję.

Komisja ds. wyborów kopertowych wypunktowała nadużycia władzy PiS i jej nominatów w spółkach skarbu państwa.

„Sam projekt liczy 400 stron. Dzisiaj przedstawimy tylko konkluzje” – mówiła Magdalena Filiks, nowa przewodnicząca komisji śledczej, która zastąpiła Dariusza Jońskiego po tym, jak ten został europosłem. ”Komisja powstała, ponieważ sprawa wyborów korespondencyjnych przez bardzo długi czas pozostała niewyjaśniona” – dodała. Jak podkreśliła, celem komisji było także odbudowanie zaufania społecznego.

Oprócz sprawozdania obecni na sali posłowie mieli zagłosować nad kilkunastoma wnioskami do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa. Zamiast tego zagłosowano wyłącznie nad sporządzeniem takich wniosków. W czwartek 25 lipca członkowie komisji przegłosowali uchwały dotyczące sporządzenia zawiadomień do prokuratury w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstw przez: Jarosława Kaczyńskiego, Mateusza Morawieckiego, Elżbietę Witek, Jacka Sasina i Mariusza Kamińskiego, a także byłe kierownictwo Poczty Polskiej i spółki PWPW.

Szczegóły dla OKO.press opisuje Agnieszka Jędrzejczyk.

Sędzia Cichocki kolejnym sygnalistą zespołu Giertycha

Arkadiusz Cichocki to były prezes Sądu Okręgowego w Gliwicach, jeden z bohaterów afery hejterskiej. W czasach rządów PiS dostarczał hejterce Emilii materiały do kompromitowania sędziów „dobrej zmiany”. Emilia to była żona byłego już sędziego Tomasza Szmydta, który wyjechał na Białoruś z prośbą o azyl. Trójka osób należała do zamkniętej grupy „Kasta”, która poprzez WhatsAppa planowała różne akcje uderzające w sędziów.

W czwartek Cichocki wystąpił u boku adwokata i posła Romana Giertycha, który zadawał mu pytania. Jego wystąpienie trwało ponad godzinę. Cichocki skupił się na ujawnieniu nowych informacji z okresu, gdy współpracował z resortem Ziobry i gdy był członkiem grupy „Kasta”.

Więcej na ten temat można przeczytać w artykule Mariusza Jałoszewskiego oraz Anny Mierzyńskiej.

MSZ odwołało ambasadora na Litwie

Ministerstwo Spraw Zagranicznych odwołało ambasadora RP na Litwie Konstantego Radziwiłła. Były minister zdrowia rządu PiS będzie pełnił swoją funkcję do końca lipca. W sprawie odwołania ambasadorów z kilku kluczowych placówek m.in. USA – i powołania nowych, co jest kompetencją prezydenta – powstał spór pomiędzy MSZ a prezydentem Andrzejem Dudą, który nie zgadza się na zmiany. Duda zapowiedział m.in., że nie podpisze nominacji dla Ryszarda Schnepfa do Lizbony ani Bogdana Klicha do Waszyngtonu.

Joe Biden wygłosił orędzie: „Poważam ten urząd, ale bardziej kocham swój kraj”

Przemawiając z gabinetu owalnego Białego Domu, prezydent Biden wytłumaczył powody rezygnacji z ubiegania się o reelekcję. “Szanuję ten urząd, ale bardziej kocham swój kraj. Było dla mnie zaszczytem pełnić funkcję waszego prezydenta. Jednak obrona demokracji jest ona ważniejsza niż jakikolwiek tytuł” – powiedział.

Netanjahu z wizytą w Białym Domu

To pierwsza rozmowa w cztery oczy obu przywódców od czasu, gdy Biden udał się do Izraela kilka dni po ataku Hamasu 7 października. Prezydent USA Joe Biden i premier Izraela Benjamin Netanjahu omawiali kryzys w Strefie Gazy. W planach jest również spotkanie izraelskiego przywódcy z Kamalą Harris.

Co jeszcze dziś w OKO.press?

  • Senat przyjął ustawę o użyciu broni na granicy. Z poprawkami, ale pozostał zapis o tym, że żołnierz, który użyje broni w nieprzepisowy sposób, będzie zwolniony z odpowiedzialności. Szczegóły opisuje Magdalena Chrzczonowicz.
  • Marszałek Sejmu Szymon Hołownia proponuje dwutorowe rozwiązanie dla obecnego impasu dotyczącego prawa aborcyjnego. Jego zdaniem, możliwe jest uchwalenie dwóch ustaw: projektu Trzeciej Drogi, mającego na celu przywrócenie tzw. kompromisu aborcyjnego oraz poprawionego projektu Lewicy dotyczącego dekryminalizacji aborcji. Więcej na ten temat pisze Agata Szczęśniak.

19:09 25-07-2024

Prawa autorskie: Fot. Jim Watson, AFPFot. Jim Watson, AFP

Biden spotkał się z Netanjahu w Białym Domu

Prezydent USA Joe Biden i premier Izraela Benjamin Netanjahu omawiali kryzys w Strefie Gazy. Potem szef izraelskiego rządu spotka się z Kamalą Harris

To pierwsza rozmowa w cztery oczy obu przywódców od czasu, gdy Biden udał się do Izraela kilka dni po ataku Hamasu 7 października.

„Mamy wiele do przegadania” – powiedział Biden, witając Netanjahu w Gabinecie Owalnym. „Chcę podziękować 50 lat wsparcia państwa Izrael” – powiedział z kolei Bidenowi Netanjahu.

Jak podaje agencja AFP, Joe Biden ma powiedzieć Netanjahu, że zawieszenie broni w Strefie Gazy będzie „wkrótce” potrzebne.

Prezydenci spotkają się później z rodzinami amerykańskich zakładników przetrzymywanych przez Hamas. Obaj przywódcy mają napięte stosunki z powodu izraelskich ataków na Strefę Gazy, których ofiarą według danych ministerstwa zdrowia w palestyńskiej enklawie rządzonej przez Hamas padło ponad 39 tys. osób, a setki tysięcy straciły dach nad głową.

Następnie przywódca Izraela spotka się z Kamalą Harris. Jak pisze Reuters, wizyta będzie uważnie obserwowana, aby zobaczyć, czy Harris, która w marcu wzywała do zawieszenia broni w Strefie Gazy, zmieni politykę USA wobec Izraela, jeśli ta zostanie prezydentem.

Według Wall Street Journal Kamala Harris ma powiedzieć przywódcy Izraela, że „nadszedł czas, aby wojna zakończyła się w sposób, w którym Izrael będzie bezpieczny, wszyscy zakładnicy zostaną uwolnieni, cierpienie palestyńskich cywilów w Strefie Gazy zakończy się, a naród palestyński będzie mógł cieszyć się swoim prawem do godności, wolności i samostanowienia”.

Jak czytamy w artykule amerykańskiego portalu Vox, Harris ma dobre stosunki z izraelskimi grupami interesu. Jej mąż, Doug Emhoff, jest prawnikiem pochodzenia żydowskiego i po ataku Hamasu na Izrael 7 października stanął na czele inicjatywy administracji Bidena przeciwko antysemityzmowi.

Harris ma również dobre stosunki z prezydentem Izraela Izaakiem Herzogiem, dla którego ważne są kwestie klimatyczne. Demokratka brała również udział w każdej z ponad 20 rozmów telefonicznych, które Biden odbył z Netanjahu podczas wojny.

Oczekuje się, że Harris przyjmie jednak podczas spotkania linię administracji Bidena, koncentrując się na trudnej sytuacji Palestyńczyków i jednocześnie wspierając prawo Izraela do obrony.

Reuters zaznacza, że Stany Zjednoczone są głównym dostawcą broni dla Izraela i chronią ten kraj przed krytycznymi głosami ONZ.

Wizyta Netanjahu w Stanach Zjednoczonych zbiega się w czasie ze zmianami w amerykańskiej polityce. W niedzielę pod presją Demokratów Joe Biden wycofał się z wyścigu prezydenckiego, popierając Kamalę Harris.