Nieruchomy premier, usunięty Hu. Czy Chiny stały się właśnie groźniejsze?
„Niemal wszyscy siedzieli nieruchomo, a premier udawał, że go tam nie ma” - tak Marcin Przychodniak, analityk PISM relacjonuje wydarzenia z XX Zjazdu Komunistycznej Partii Chin. Dlaczego z sali wyprowadzono byłego przywódcę Hu Jintao? Posłuchaj w podcaście!
Wysłuchaj podcastu
Sala była ogromna. Siwy, starszy pan siedział w pierwszym rzędzie i na dodatek obok najważniejszej osoby w państwie. Trwał właśnie zjazd partii. Wszystkie kamery nakierowano na ten pierwszy rząd. I wszystkie złapały ten sam obraz. Gdy starszy pan – choć próbował się sprzeciwiać – jest wyprowadzany z posiedzenia.
Co się wydarzyło w sobotę na XX Zjeździe Komunistycznej Partii Chin? Dlaczego do wyjścia zmuszono Hu Jintao, przewodniczącego CHRL w latach 2003-2013? I dlaczego świat mógł tę scenę obejrzeć? Czy było to przedstawienie wyreżyserowane przez obecnego przewodniczącego państwa Xi Jinpinga? I po co ten spektakl, skoro Xi od 10 lat dzierży władzę?
Wielu twierdzi, że Xi dopiero teraz objął rządy absolutne i zmieni oblicze samych Chin. Co to oznacza dla tego państwa i dla jego sąsiadów? Co dla świata zachodniego? Co dla wojny w Ukrainie? Czy Chiny stały się jeszcze groźniejsze, a jednocześnie tą zmianą ucieszyły Władimira Putina?
O tym wszystkim Agata Kowalska rozmawia w podcaście "Powiększenie" z Marcinem Przychodniakiem, analitykiem z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. Posłuchaj! Masz komentarz? Pomysł na temat odcinka? Odezwij się do autorki podcastu: [email protected],
Autorka podcastów „Powiększenie”. W OKO.press od 2021 roku. Wcześniej przez 14 lat dziennikarka Radia TOK FM. Wielbicielka mikrofonu, czyli spotkań z ludźmi, sporów i dyskusji. W 2016 roku za swoją pracę uhonorowana nagrodą Amnesty International „Pióro Nadziei”.
Autorka podcastów „Powiększenie”. W OKO.press od 2021 roku. Wcześniej przez 14 lat dziennikarka Radia TOK FM. Wielbicielka mikrofonu, czyli spotkań z ludźmi, sporów i dyskusji. W 2016 roku za swoją pracę uhonorowana nagrodą Amnesty International „Pióro Nadziei”.
Komentarze