0:00
0:00

0:00

Już po raz drugi OKO.press pisze do przewodniczącego Parlamentu Europejskiego w sprawie wybryków wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego europosła PiS Ryszarda Czarneckiego. Tym razem w obywatelskim donosie na rodaka, który przynosi Polsce i Europie wstyd, przedstawiamy jego pełniejszą sylwetkę.

Pokażemy przykłady, jak poseł Czarnecki mija się z prawdą, wyraża uprzedzenia, powiela stereotypy ksenofobiczne czy homofobiczne, w polityce posługuje się kłamstwem i manipulacją, a jest przy tym - przy pozorach osoby wyważonej i uprzejmej - wyjątkowo brutalny w atakowaniu poglądów i osób, które są krytyczne wobec PiS.

Szanowny Panie Przewodniczący,

OKO.press - niezależny portal fact-checkingowy i dziennikarstwa śledczego - popiera wniosek liderów czterech grup politycznych Parlamentu Europejskiego o odwołanie Ryszarda Czarneckiego z funkcji wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego zgodnie z art. 21 regulaminu PE za to, że porównał europosłankę Różę Thun do "szmalcowników".

Przeczytaj także:

Artykuł 21 : Wcześniejsze odwołanie ze stanowiska

Stanowiąc większością trzech piątych oddanych głosów reprezentujących co najmniej trzy grupy polityczne, Konferencja Przewodniczących może przedstawić Parlamentowi wniosek o odwołanie ze stanowiska Przewodniczącego, wiceprzewodniczącego, kwestora, przewodniczącego lub wiceprzewodniczącego komisji, przewodniczącego lub wiceprzewodniczącego delegacji międzyparlamentarnej lub każdego innego posła wybranego do pełnienia funkcji w Parlamencie, jeśli uzna, że poseł ten dopuścił się poważnego uchybienia. Parlament stanowi w sprawie tego wniosku większością dwóch trzecich oddanych głosów stanowiącą większość całkowitej liczby posłów do Parlamentu.

Jeżeli sprawozdawca naruszy przepisy załączonego do niniejszego Regulaminu Kodeksu postępowania posłów do Parlamentu Europejskiego w zakresie interesów finansowych i konfliktu interesów(1), komisja, która go powołała, może odwołać go ze stanowiska, z inicjatywy Przewodniczącego i na wniosek Konferencji Przewodniczących. Większości, o których mowa w pierwszym akapicie, stosuje się odpowiednio do wszystkich etapów powyższej procedury.

20 września 2017 OKO.press zwracało się do Pana Przewodniczącego z prośbą o skierowanie do Komitetu Doradczego ds. Postępowania Posłów naszej skargi na wypowiedź Ryszarda Czarneckiego. Na swoim Twitterze 17 sierpnia 2017 napisał on "Wreszcie!!!" komentując wiadomość, że libijska straż przybrzeżna ostrzelała statek hiszpańskiej organizacji pomagającej uciekinierom z Afryki. Argumentowaliśmy, że wpis Czarneckiego naruszył zasady etyki, które obowiązują europosła.

Niestety, skarga utknęła w unijnych szufladach. Usłyszeliśmy, że władze PE nie mają podstaw do podjęcia działań, bo rzecz dotyczy wpisu na mediach społecznościowych. Nie przyjęto argumentu, że Ryszard Czarnecki na Twitterze przedstawia się jako „poseł do PE, Wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego, polityk Prawa i Sprawiedliwości”.

Proszę pozwolić na uwagę, że komentarz "Wreszcie!!!" jest co najmniej tak samo oburzający jak epitet "szmalcownicy", który też pojawił się w mediach.

Szkoda, że reakcja Parlamentu Europejskiego pojawia się dopiero teraz, gdy skandaliczne naruszenie etyki europosła dotyka członkini europarlamentu. Ale lepiej późno niż wcale.

List OKO.press do Prezydenta Tajaniego

Szanowny Panie Prezydencie,

Jesteśmy dziennikarzami niezależnego portalu śledczego i fact-checkingowego OKO.press. Piszemy do Pana, żeby złożyć skargę na wpis na Twitterze wiceprzewodniczącego Ryszarda Czarneckiego.

17 sierpnia wiceprzewodniczący Czarnecki na swoim koncie na Twitterze napisał „Wreszcie!!!” w odpowiedzi na informację, że libijska straż przybrzeżna ostrzelała statek hiszpańskiej organizacji pozarządowej Proactiva Open Arms, która pomaga migrantom.

Jesteśmy głęboko poruszeni tym komentarzem. Uważamy, że stoi w sprzeczności z Kodeksem Postępowania Posłów Parlamentu Europejskiego.

W Kodeksie jest bowiem napisane, że posłowie „kierują się następującymi ogólnymi zasadami i postępują zgodnie z nimi: bezinteresownością, uczciwością, otwartością, starannością, rzetelnością, odpowiedzialnością i poszanowaniem reputacji Parlamentu”.

Jesteśmy przekonani, że wyrażanie radości z sytuacji, w której mogli zostać zranieni lub zabici pracownicy humanitarni jest sprzeczna z tymi zasadami, zwłaszcza z otwartością, uczciwością i rzetelnością.

Uważamy, że taka reakcja jest też sprzeczna z podstawowymi wartościami Unii Europejskiej, które określa artykuł 2 Traktatu Lizbońskiego. Naszym zdaniem komentarz, choć wygłoszony poza terenem Parlamentu Europejskiego, szkodzi reputacji Parlamentu. Ryszard Czarnecki umieścił bowiem ten wpis na swoim oficjalnym koncie na Twitterze, gdzie przedstawia się jako „Poseł do PE, Wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego, polityk Prawa i Sprawiedliwości” i które obserwuje prawie 44 tysiące osób.

Ryszard Czarnecki jest członkiem PiS, partii rządzącej. Jego komentarz jest drastycznym przykładem rządowej narracji, której celem jest wzbudzenie wśród Polaków strachu i nienawiści do uchodźców. Ta narracja łączy się z odmową przyjęcia uchodźców zgodnie z unijną procedurą relokacji i bazuje na cynicznej manipulacji, która utożsamia uchodźców i imigrantów – zwłaszcza muzułmanów i czarnoskórych – z terrorystami.

Wyrażamy nasze zaniepokojenie zachowaniem europosła tak wysokiej rangi jako obywatele europejscy. Narodowość Ryszarda Czarneckiego sprawia, że czujemy się jeszcze bardziej odpowiedzialni za konsekwencje jego wypowiedzi.

Zwracamy się z prośbą o przekazanie tej sprawy Komitetowi Doradczemu ds. Postępowania Posłów.

Z góry dziękujemy za odpowiedź.

Z poważaniem,

Piotr Pacewicz, redaktor naczelny OKO.press

Warszawa, 20 września 2017

Jako portal sprawdzający wypowiedzi polityków informujemy Pana Przewodniczącego, że "Wreszcie!!!" i "szmalcownicy" nie stanowią wyjątkowych wyskoków pana Czarneckiego. Wręcz przeciwnie.

Antyuchodźcza narracja

Komentarz "Wreszcie!!!" jest tylko drastycznym przykładem rządowej narracji, której celem jest wzbudzenie wśród Polaków strachu i nienawiści do uchodźców, a także uzasadnieniem odmowy ich przyjęcia zgodnie z unijną procedurą relokacji.

Czarnecki w marcu 2017 mówił: "Jesteśmy bardzo otwarci na uchodźców. Polska przyjęła 400 tys. uchodźców z Ukrainy. Przypomnę, że w latach 90. Polska przyjęła prawie 100 tys. Czeczenów - muzułmanów. Wtedy bylibyśmy otwarci, teraz niech inni będą otwarci, my już swoje zrobiliśmy".

Poza chwaleniem się zasługami poprzednich rządów, Czarnecki używa tu manipulacji: opisuje migrantów ekonomicznych z Ukrainy jako "uchodźców". Według danych Urzędu ds. Cudzoziemców, od 2014 roku ochronę międzynarodową przyznano w Polsce zaledwie 4 proc. spośród 6 tys. 256 obywateli Ukrainy, którzy ubiegali się o azyl.

Łącznie dostało ją 250 osób, czyli 1600 razy mniej niż twierdzi Czarnecki.

Oczernianie Unii Europejskiej

Odpowiadając na wniosek czterech liderów europarlamentu Ryszard Czarnecki nie tylko nie wycofał się z obraźliwego określenia "szmalcownicy", ale wręcz się nim chlubił. Mówił, że "udział pani von Thun und Hohenstein w antypolskim filmie jest absolutnym skandalem. Jest ona de facto narratorem w pseudo-dokumencie, propagandówce, która uderza w naszą ojczyznę". Uznał, że "nie powiedział za dużo, ani o jedno słowo".

W tym samym radiowym wywiadzie przeciwstawił Polsce wspólnotę europejską jako obce i wrogie ciało. Stwierdził, że Róża Thun czuje się "ambasadorem Unii w Polsce, a nie odwrotnie". Krytykę naruszania praworządności w Polsce uznał za narodową zdradę: "Bardzo bym chciał aby [Róża Thun] nie znalazła naśladowców, bo będę równie ostro mówił o tych, którzy będą to czynić. Będę zdecydowanie reagował na tych wszystkich polityków, którzy podnoszą rękę na własny kraj, plują na własną ojczyznę".

Czarnecki używa też z premedytacją porównania Unii Europejskiej do Związku Radzieckiego, który do 1989 roku sprawował kontrolę nad Polską. 29 sierpnia 2017 pocieszał czytelników prorządowego portalu wPolityce, że za łamanie praworządności nie grożą Polsce poważniejsze konsekwencje:

"To nie są czasy komunizmu, kiedy Związek Sowiecki mógł wysłać czołgi na Warszawę. Bruksela czołgów nie wyśle. Może nas atakować poprzez media, poprzez oświadczenia Komisji Europejskiej czy kolejną, 155 debatę w Parlamencie Europejskim".

W ten sposób Czarnecki wyśmiewa fundamenty Unii Europejskiej, dobrowolnego związku państw, które zobowiązały się do przestrzegania opisanych w Traktatach zasad i rozwiązywania konfliktów właśnie za pomocą debat i uzgodnionych procedur.

Odrzucając to wszystko może Czarnecki konkludować: "Powinniśmy robić swoje i nie przejmować się".

Manipulacje przed wyborami

Kiedy zbliżały się wybory na przewodniczącego Rady Europejskiej Czarnecki wprowadzał 21 lutego 2017 w błąd odbiorców prorządowej TVP, mówiąc, że „trwają jeszcze ciche negocjacje między chadekami a socjalistami. Z tego, co wiem na dzisiaj, dwa rządy UE na pewno Donalda Tuska nie poparły. Mówię o Włoszech i Królestwie Szwecji, ale słyszymy też o kolejnych, które wstrzymują się z decyzją, sprawa się toczy".

Te rewelacje Czarneckiego, natychmiast zdementowane w wypowiedziach dla OKO.press, błyskawicznie powieliły liczne portale prawicowe.

Brutalność w walce politycznej

O przewodniczącym Rady Europejskiej Czarnecki wypowiada się z nienawiścią i pogardą. W listopadzie 2017 mówił: "Donald Tusk jest frustratem, a jego pozycja w kraju bardzo spadła". W tej samej rozmowie w publicznym radiu nazwał Tuska „kandydatem niemieckiego rządu”, który działa "wbrew polskiemu interesowi".

Oceniając propozycję Jean-Claude Junckera, by połączyć stanowiska Przewodniczącego Komisji Europejskiej i Rady Europejskiej, powiedział we wrześniu 2017, że "to, co mówi Juncker, jest oceną pracy, a raczej braku pracy pana Donalda Tuska, który, przepraszam bardzo, jest śmierdzącym leniem, który nic nie robi".

Czarnecki przypisuje swoim rywalom politycznym najgorsze cechy, a także najgorsze intencje. W grudniu 2017 straszył widzów telewizji publicznej:

„Są siły poza Polską i są siły w Polsce, które chcą, żeby w Polsce polała się krew”.

Atak na liderów UE

3 kwietnia 2017 wypowiedź Guya Verhofstadta o możliwości ukarania Polski za łamanie praworządności Czarnecki uznał za "przykład totalnej arogancji i chamstwa".

Po styczniowej [2017] debacie w PE o Polsce w wywiadzie dla polskiego tabloidu mówił, że "pan Verhofstadt w stosunku do premier Szydło wykonał wulgarny, obsceniczny gest w stylu gestu Kozakiewicza. Było to złamanie europejskich standardów, myślę, że polityk będzie mieć z tego powodu problemy. Nie ma takich bzdur, których by nie powiedział. To jest bełkot".

W felietonie w "Gazecie Polskiej" w grudniu 2017 pisał, że na Verhofstadta patrzy "z pobłażaniem i rozbawieniem": "Uwziął się chłopina na Polskę i chce skakać na wierzbę płaczącą ‒ polskie pochyłe drzewo. Bredzi i kłamie, ale to taka jego liberalna przypadłość".

Przy okazji postanowił obrazić także państwo belgijskie: "Pan Guy Verhofstadt doprawdy powinien być skromniejszy i grzeczniejszy. Reprezentuje wszakże kraj, który ma najkrótszą tradycję państwową ze wszystkich 28 członków Unii Europejskiej. Belgia bowiem liczy raptem 187 lat, a powstała w dużej mierze dzięki Polakom: zatrzymaliśmy poprzez Powstanie Listopadowe wojska rosyjskie, które miały przyjść z braterską pomocą Niderlandom, tłumiąc niepodległościową irredentę Belgów (...) Jako przedstawiciel narodu z 1051-letnią historią patrzę na Verhofstadta, reprezentanta kraju z dziejami o prawie 800 lat krótszymi, z pobłażaniem i rozbawieniem".

W sierpniu 2017 komentował używane przez wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa porównanie nacjonalizmu do alkoholizmu. Posłużył się insynuacją:

"Najwyraźniej ma jakieś doświadczenia. Nie wiem tylko czy chodzi o nacjonalizm czy o alkoholizm. Widmo alkoholizmu krąży nad Brukselą, nad Komisją Europejską. Różne gazety piszą o różnych rzeczach w tym kontekście".

Dla wszelkiej jasności dodał: "Ma obsesję Polski. W moim przekonaniu nie jest poważnym politykiem".

Homofobia (nowoczesna)

Czarnecki otwarcie wyraża też treści homofobiczne. Komentując warszawską Paradę Równości 3 czerwca 2017 wyraził opinię, że "osoby, które reprezentują mniejszości seksualne mają wszelkie prawa zagwarantowane". To zaskakujące stwierdzenie w Polsce, która nie daje parom homoseksualnym żadnego prawa do legalizacji związków, a co trzecia osoba LGBT doświadczyła przemocy w ostatnich pięciu latach.

Żądania równych praw przez społeczność LGBTQ komentował: "Jeżeli domagają się czegoś więcej niż osoby heteroseksualne, to dlaczego? W tym momencie osoby heteroseksualne mogą się poczuć dyskryminowane".

Poglądy Czarneckiego wpisują się w postawę tzw. homofobii nowoczesnej, zgodnie z którą należy odrzucić żądania równych praw dla LGBTQ, bo żadnej dyskryminacji mniejszości seksualnych nie ma. Opinia, że wprowadzenie związków partnerskich byłoby dyskryminacją społeczności hetero, to już osobisty wkład europosła.

Z góry dziękujemy za odpowiedź.

Z poważaniem,

Redakcja OKO.press i jej czytelnicy

Dear President,

OKO.press – an independent, fact-checking, investigative medium – supports the motion put forward by the leaders of four main political groups in the European Parliament for sanctioning the vice-president of the European Parliament, Mr. Czarnecki, pursuant to Rules of Procedure (Rule 21) – not only because of the recent incident, where he compared MEP Roza Thun to a “szmalcownik”.

Rule 21: Early Termination of an Office

The Conference of Presidents may, acting by a majority of three-fifths of the votes cast, representing at least three political groups, propose to Parliament that it bring to an end the term of office of the President, a Vice-President, a Quaestor, a Chair or Vice-Chair of a committee, a Chair or Vice-Chair of an interparliamentary delegation, or of any other office holder elected within the Parliament, where it considers that the Member in question has been guilty of serious misconduct. Parliament shall take a decision on that proposal by a majority of two-thirds of the votes cast, constituting a majority of its component Members.

Where a rapporteur breaches the provisions of the Code of Conduct for Members of the European Parliament with respect to financial interests and conflicts of interest(1), the committee, which appointed him or her may, at the initiative of the President and on a proposal by the Conference of Presidents, terminate the holding of that office. The majorities laid down in the first paragraph shall apply mutatis mutandis to each stage of this procedure.

OKO.press has already officially asked President Tajani on 20th of September to forward our complaint about Mr Czarnecki's tweet to The Advisory Committee on the Conduct of Members. On the 17th of August, Mr Czarnecki tweeted „Finally!!!” („Wreszcie !!!”) in response to the news that Libyan Coastal Guard shot at a Spanish NGO ship helping migrants. Here is the link to the Tweet: https://twitter.com/r_czarnecki/status/898332382666776577. We argued that this tweet broke the rules of MEP’s conduct.

Unfortunately, our complaint got stuck somewhere in the European drawers. The response of Mr Tajani’s office was that there is no legal basis for any sanctions, as it concerns a statement in social media. Our argument that mr Czarnecki introduces himself on Twitter as „MEP, Vice-President of the European Parliament, Law and Justice politician” has been dismissed.

Please note that the “Finally!!!” tweet was at least as appalling as using the word “szmalcownik” to describe Ms Thun, and also appeared in the media.

It’s a shame that the European Parliament reacts only when the scandalous behaviour of Mr Czarnecki affects another MEP. However, as the popular saying goes – better late than never.

As the fact-checking medium, we would like to inform President Tajani that both comments (“Finally” and “szmalcownik”) are not an exception – rather, they are typical for Mr Czarnecki’s behaviour.

Anti-refugee rhetoric

The “Finally!!!” tweet is a drastic example of the government rhetoric, with the goal of inciting fear and hate towards refugees, as well as justifying the refusal to take part in the relocation procedure.

In March 2017 he said: “We are very open towards refugees. Poland accepted 400 000 refugees from Ukraine. I’d like to remind you, that in the 90s Poland accepted almost 100 000 Chechnyans – Muslims. We were open then, let’s give others a chance now to do their job”.

Czarnecki describes economic immigrants from Ukraine as refugees. But according to the data of Department of Immigration, since 2015 only 4 percent of 6 256 Ukrainians got some form of international protection in Poland. As a result, there are only 250 refugees in Ukraine – 1600 times less than described by Czarnecki.

Defaming the European Union

While responding to the letter of four leaders from the European Parliament, Ryszard Czarnecki not only did not revoke his “szmalcownik” comment, but he was proud of it. He described Ms Thun’s participation in the “anti-Polish movie” as “an absolute scandal”.

In the same interview he juxtaposed, as he does so often, Poland and the European Union, describing the EU as a foreign and hostile body. He concluded that Ms Thun feels “like an ambassador of the EU in Poland, and not the other way round”. He described the criticism of violation of rule of law in Poland as national treason: “I will react in the same manner when it comes to all the politicians, who lay their hands on their own country, spit on their homeland”.

Czarnecki also systematically compares the EU with the Soviet Union, which has controlled Poland until 1989. On the 29th August 2017 he consoled the readers of the pro-government medium wpolityce.pl , that Poland will not face serious consequences for violating the rule of law:

“This is not communism anymore, when Soviet Union was capable of sending tanks to Warsaw. Brussels will not send tanks to Poland. It can attack us through the media, through statements of the European Commission, or through another, 155th debate in the European Parliament.

This is how Czarnecki mocks the very fundamentals of the European Union, a voluntary union of states, committed to rules described in the Treaties, and to solving conflicts exactly through debates and agreed upon procedures.

Pre-election manipulations

In the period preceding the elections for the President of the European Council, on the 21st of February 2017, Czarnecki was misleading viewers of the pro-government public television channel by saying that “quiet negotiations between Christian Democrats and Socialists are still taking place. For what I know today, two EU governments will be against Donald Tusk. I am talking about Italy and Sweden, but we are also hearing about others, who are withholding their decision, so it is not yet decided”.

Those words of Czarnecki, quickly fact-checked by OKO.press, were widely repeated by right-wing media.

Dirty political language

Czarnecki often spoke about Donald Tusk wit hate and contempt. In November 2017 he said: “Donald Tusk is a frustrated person, and his position within Poland weakened significantly “. In the same interview he called Tusk “the candidate of German government”, who acts “against vital Polish interests”.

While evaluating the proposition of Jean-Claude Juncker to consolidate the positions of the President of European Commission and European Council, he said in September 2017 that “words of Mr Juncker are the assessment of Tusk’s work, or rather his lack of work – he is, excuse my language, stinking lazybones, who does nothing”.

The attack on Ms Thun is characteristic of political style, where one uses bad language to offend opponents, and credit them with the worst intentions and the worst qualities. In December 2017 he was scaring the viewers of public TV channels: “There are forces in Poland and outside Poland, which are wishing for bloodshed”.

Attacking the EU leaders

On the 3rd of April 2017 he described Guy Verhofstadt’s words about the possibility of sanctioning Poland for violating the rule of law as “an example of absolute arrogance and rudeness”.

After the January [2017] debate in the European Parliament about Poland he said in an interview for a Polish tabloid that “Mr Verhofstadt did a vulgar, obscene gesture towards Ms Szydlo. It violated European standards and I think he will have problems because of that. There is no nonsense he wouldn’t say. It’s babble.

In the opinion piece in Decembre 2017 he wrote: “People don’t take Verhofstadt seriously”; “This fellow has a thing against Poland and wants to jump over the weeping willow – Polish tree. He is gibbering and lying, but this is his liberal trait”.

(…)

In August 2017, after Frans Timmermans got the award of the Person of The Year from “Gazeta Wyborcza”, famous Polish centre-left journal, he commented on the comparison between alcoholism and nationalism made by the vice-president of the European Commission. He insinuated that:

“Apparently [Timmermans] has had some experience – I just don’t know whether it is with alcoholism or nationalism. The ghost of alcoholism is haunting Brussels, the European Commission. Different media write different things in this context”. To make his point very clear he added: “He has an obsession with Poland. In my opinion he is not a serious politician”.

Modern homophobia

Czarnecki openly expresses his homophobic views. While commenting the Eqaulity Parade on the 3rd of June he said that “the rights of people representing sexual minorities are legally guaranteed in Poland”. It’s a surprising statement, taking into account that Poland does not allow any form of legalisation of gay relationships, and 1/3 of LGBTQ people experienced some kind of violence in the last 5 years.

In response to the demand for equal rights from LGBY minorities he said: “If they demand more than straight people, than why? Heterosexuals might feel threatened”.

Czarnecki’s views are characteristic of the so-called modern homophobia, which says we should dismiss the demands for equal rights for LGBTQ community, because there is no discrimination towards sexual minorities anymore. The statement, that introducing legal gay partnerships would be discriminative towards heterosexual is a personal contribution of Mr Czarnecki.

Thank you in advance for your response.

Yours sincerely,

OKO.press team

;
Na zdjęciu Piotr Pacewicz
Piotr Pacewicz

Założyciel i redaktor naczelny OKO.press (2016-2024), od czerwca 2024 redaktor i prezes zarządu Fundacji Ośrodek Kontroli Obywatelskiej OKO. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".

Komentarze