0:000:00

0:00

Informacja o staraniach o wysokie awanse członków obecnej Krajowej Rady Sądownictwa właśnie ukazała się na stronie Rady.

Maciej Mitera i Jarosław Dudzicz startują w konkursie do powołanej przez PiS Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego. Mitera dodatkowo wystartował też w kolejnym konkursie do na sędziego Izby Ogólnoadministracyjnej Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Ich kandydatury są zaskoczeniem i trzeba je odbierać jako plan awaryjny. Bo obaj wcześniej wraz z pozostałymi członkami obecnej KRS zabiegali o wybór na II kadencję Rady. Sejm jeszcze nie głosował w tej sprawie. Ale od kilku tygodni wiadomo, że Mitera oraz Dudzicz nie dostali poparcia klubu PiS i wypadli z listy kandydatów tej partii do neo-KRS.

Stało się to w połowie marca 2022 roku. PiS zatwierdził wtedy listę 15 kandydatów na członków-sędziów neo-KRS bis. Rekomendacji klubu parlamentarnego partii Jarosława Kaczyńskiego najpierw nie dostał Maciej Mitera. A potem PiS z zatwierdzonej już listu usunął nagle nazwisko Jarosława Dudzicza, który wcześniej rekomendację dostał.

Razem z nim z listy wyrzucono byłego wiceministra sprawiedliwości Łukasza Piebiaka. Na ich miejsce PiS wpisał dwie nowe osoby. Pisaliśmy o tym w OKO.press:

Przeczytaj także:

W tym samym czasie prezydent ogłosił konkursy na 11 stanowisk w Sądzie Najwyższym i na 4 stanowiska w NSA. Mitera i Dudzicz swoje kandydatury do tych sądów zgłosili w połowie kwietnia. Nie ma jeszcze terminu posiedzenia, na którym nowa KRS będzie dawać nominacje do tych dwóch sądów. Nie wiadomo też czy o awansach do NSA i SN będzie decydować obecna KRS w składzie z Miterą i Dudziczem, czy też Rada powołana przez posłów PiS na II kadencję.

O tym, kto jeszcze kandyduje do SN i NSA - w tym współpracownicy resortu ministra Ziobry - piszemy w dalszej części tekstu.

27.04.2018  Warszawa . Krajowa Rada Sadownictwa . Sedzia Krajowej Rady Sadownictwa Maciej Mitera podczas briefingu prasowego przed pierwszym posiedzeniem Rady w nowym skladzie . 
Fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta
27.04.2018 Warszawa . Krajowa Rada Sadownictwa . Sedzia Krajowej Rady Sadownictwa Maciej Mitera podczas briefingu prasowego przed pierwszym posiedzeniem Rady w nowym skladzie . Fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta

Członek nowej KRS Maciej Mitera. Fot. Kuba Atys/Agencja Wyborcza.pl.

Jak Dudzicz i Mitera wpadli w niełaskę PiS

Jarosław Dudzicz i Maciej Mitera do tej pory nie starali się o awanse do sądów wyższej instancji od nowej KRS, w której zasiadają. Nadal są szeregowymi sędziami sądów rejonowych. O awanse starali się inni członkowie KRS. Nominacje dostały nawet całe rodziny. Pisaliśmy o tym w OKO.press:

Jarosław Dudzicz w Radzie zaliczany jest do frakcji tzw. jastrzębi, która popiera zmiany w sądach wprowadzane przez PiS. Frakcja ta jest bliska byłemu wiceministrowi sprawiedliwości Łukaszowi Piebiakowi. W nowej KRS ta frakcja przegłosowywała co chce, bo ma większość.

OKO.press i Onet ujawniły w ostatnim czasie, że m.in. Dudzicz i Piebiak należeli do grupy dyskusyjnej na komunikatorze WhatsApp pod nazwą Kasta/Antykasta. Na grupie tej sędziowie popierający tzw. dobrą zmianę w sądach prowadzili różne dyskusje, czy omawiali prowadzone postępowania. Do tej grupy - według słów sędziego Arkadiusza Cichockiego, który ujawnia teraz sprawę - należał też Maciej Mitera, choć nie był jej aktywnym członkiem. Pisaliśmy o tym w OKO.press:

Dudzicz jest też prezesem Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim, z nominacji ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.

PiS początkowo dał mu poparcie na II kadencję neo-KRS. Jego nazwisko znalazło się na liście rekomendowanych przez klub parlamentarny tej partii listy 15 kandydatów. Ale w II połowie marca 2022 roku PiS nagle wycofał swoje poparcia.

W kuluarach Sejmu spekulowano, że stał za tym prezydent Andrzej Duda, bo Dudzicza dotyczy śledztwo prokuratury, w związku z zamieszczaniem w internecie antysemickich komentarzy. Tę sprawę ujawniła „Gazeta Wyborcza”.

Zaś Łukasz Piebiak - którego nazwisko pojawia się w kontekście afery hejterskiej - miał stracić rekomendację z powodu sprzeciwu prezydenta lub ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.

Z kolei Maciej Mitera jest zaliczany w neo-KRS do tzw. frakcji gołębi, która chciała pracować bardziej obiektywnie i dawać nominacje sędziowskie najlepszym kandydatom. Mitera był przez kilka lat rzecznikiem prasowym KRS. Ale wraz z szefem nowej KRS Leszkiem Mazurem (też z frakcji gołębi) popadli jastrzębiom ujawnieniem, że część członków Rady dorabiała pracą w komisjach.

Obaj zostali za to odwołani ze swoich funkcji. Obaj nie dostali też poparcia PiS w wyborach na II kadencję neo-KRS. Mitera dodatkowo popadł w niełaskę ministra Ziobry, bo niedawno skończyła mu się kadencja prezesa Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia. I minister nie dał mu powołania na kolejną kadencję. Pisaliśmy o tym w OKO.press:

Neo-sędziowie mogą przejąć kontrolę nad Izbą Cywilną

Dudzicz i Mitera nie są jedynymi kandydatami w najnowszym konkursie do Sądu Najwyższego i NSA. Prezydent ogłasza te konkursy choć wiadomo, że nowa KRS - która nominacje opiniuje - jest organem nielegalnym. Wynika to z orzeczeń TSUE, ETPCz i polskiego SN oraz NSA.

Europejskie trybunały podważyły jej legalność, bo 15 członków - sędziów do KRS wybierają politycy. W praktyce robią to posłowie PiS, który ma większość w Sejmie. Wcześniej członków - sędziów wybierało środowisko sędziów.

Europejskie trybunały orzekły, że wybór sędziów do KRS przez posłów spowodował ich uzależnienie od polityków. Trybunały uznały też, że tak obsadzona Rada nie może dać gwarancji, że nominowani przez nią sędziowie będą niezależni i obiektywni.

A jest to jedna z gwarancji procesowych dla obywateli, którzy mają prawo do procesu przed niezależnym i wolnym od nacisków sądem. Dlatego TSUE i ETPCz podważają też nominacje dla sędziów (neo-sędziów) od nowej KRS, w tym do Sądu Najwyższego. Pisaliśmy o tym w OKO.press:

Ponadto wybór nowej KRS jest sprzeczny z artykułem 187 Konstytucji, który mówi, że Sejm może wybrać do Rady tylko swoich 4 przedstawicieli (posłów).

PiS jednak wyroki ETPCz i TSUE lekceważy, a neo-KRS daje kolejne nominacje sędziom. Dziś jest już około 2 tysięcy neo-sędziów.

Tacy są też w Sądzie Najwyższym i niewiele brakuje by mieli w nim większość. Są oni głównie w dwóch powołanych przez PiS nowych Izbach - Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz w Izbie Dyscyplinarnej. Legalność obu Izb podważyły europejskie trybunały. A likwidacja Izby Dyscyplinarnej jest jednym z warunków odblokowania Polsce miliardów euro eurofunduszy na wsparcie gospodarki po epidemii.

Neo-sędzią jest też pełniąca obowiązki I prezesa SN Małgorzata Manowska. Neo-sędziowie są też w starych, legalnych Izbach. Bo prezydent zaczął ogłaszać konkursy na wakaty też Izbie Karnej, Cywilnej oraz w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Kilka konkursów do SN zostało rozstrzygniętych w 2021 roku. Pisaliśmy o tym w OKO.press:

Neo-sędziowie nie są jeszcze w większości w starych Izbach SN. Ale po rozstrzygnięciu najnowszego konkursu do SN tak może się stać w Izbie Cywilnej, bo do obsady jest tu aż 8 wakatów. Na jej czele stoi już pełniąca funkcję prezesa Izby Joanna Misztal-Konecka (neo-sędzia).

Starzy, legalni sędziowie mają tu jeszcze większość. Ale to się zmieni, gdy neo-KRS rozstrzygnie nowe konkursy. W ramach najnowszego konkursu do obsady jest jeszcze jedno stanowisko w Izbie Karnej i dwa stanowiska w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.

14.03.2019 Warszawa, aleja Szucha 6 . Czlonek KRS sedzia Jaroslaw Dudzicz po odroczeniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa.
14.03.2019 Warszawa , aleja Szucha 6 . Czlonek KRS sedzia Jaroslaw Dudzicz po odroczeniu wyroku Trybunalu Konstytucyjnego w sprawie ustawy o Krajowej Radzie Sadowniczej . Fot. Adam Stepien / Agencja Gazeta

Członek nowej KRS Jarosław Dudzicz. Fot. Adam Stępień/Agencja Wyborcza.pl.

Współpracownicy ministra Ziobry i neo-sędziowie idą do SN

W najnowszym konkursie do SN zgłosiło się w sumie 17 kandydatów - 9 do Izby Cywilnej, 2 do Izby Karnej i 6 do Izby Kontroli.

I tak do Izby Cywilnej SN kandydują:

- Piotr Sokal, radca prawny. Już wcześniej kandydował do SN. Bezskutecznie. To doktor nauk prawnych z Jastrzębia-Zdroju. W 2018 roku startował w wyborach na radnego miasta z listy PiS. Mandatu nie uzyskał. Dostał 1,09 proc. głosów.

- Krzysztof Brancewicz, radca prawny z Gdańska.

- Agnieszka Góra-Błaszczykowska, sędzia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, profesor SWPS. Już wcześniej kandydowała do SN, bez sukcesu.

- Dariusz Rutkowski, sędzia Sądu Okręgowego we Wrocławiu. Już wcześniej bez sukcesu startował do Izby Dyscyplinarnej. Jego żona, Aleksandra Rutkowska, pracowała na delegacji w ministerstwie Sprawiedliwości. Wcześniej była sędzią rejonową z Wrocławia. Nowa KRS dała jej nominację do Sądu Okręgowego w Warszawie. Oboje wcześniej podpisali listy poparcia dla kandydatów do neo-KRS. Pisaliśmy o tym w OKO.press:

- Tomasz Szczurowski, sędzia Sądu Apelacyjnego w Warszawie. To neo-sędzia. Prezydent Duda powołał go na sędziego tego sądu w październiku 2021 roku. Więc nie ma długiego stażu pracy w tym sądzie.

- Piotr Telusiewicz, sędzia Sądu Okręgowego w Lublinie. Został powołany do sądu okręgowego w 2019 roku, awans dostał od nowej KRS. Interesuje się pozycją rodziny w prawie. Broni pozycji rodziny. Jest wykładowcą i kierownikiem katedry prawa rodzinnego na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, jednej z dwóch takich katedr w Polsce. Druga jest na UKSW. Startował już do SN, bez sukcesu. Teraz kandyduje jednocześnie do Izby Cywilnej i Izby Kontroli.

- Małgorzata Rybicka-Pakuła, sędzia Sądu Apelacyjnego w Gdańsku.

- Adam Czerwiński, sędzia Sądu Apelacyjnego w Lublinie. To neo-sędzia, prezydent powołał go do tego sądu w lipcu 2020 roku. Wcześniej był wicedyrektorem Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury.

- Rafał Terlecki, sędzia Sądu Apelacyjnego w Gdańsku. Jest prezesem Sądu Okręgowego w Gdańsku, z nominacji ministra Ziobry. Jest też neo-sędzią. Nominację do sądu apelacyjnego dała mu nowa KRS. Terlecki startował już wcześniej do NSA, bez sukcesu. W sądzie apelacyjnym orzeka około roku.

Do Izby Karnej SN kandydują:

- Przemysław Palka, sędzia Sądu Rejonowego w Szczytnie. To neo-sędzia. Nowa KRS dała mu nominację do sądu rejonowego w styczniu 2019 roku. Jak pisał Onet z głosowania za nominacją dla prof. Palki nie wyłączył się członek neo-KRS Maciej Nawacki, choć dr hab. Palka był szefem Nawackiego w Katedrze Prawnej Ochrony Państwa na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim.

- Leszek Mering, sędzia Sądu Apelacyjnego w Gdańsku. To neo-sędzia. Awans do tego sądu dała mu nowa KRS w listopadzie 2019 roku.

Do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oprócz Dudzicza i Mitery kandydują :

- Grzegorz Pastuszko, prof. Uniwersytetu Rzeszowskiego. Specjalizuje się w prawie konstytucyjnym. Zasiada w radzie naukowej Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości, który podlega ministerstwu sprawiedliwości. Publikował tam o radach sądownictwa w Niemczech. Należał do zespołu Polsko -Węgierskiej Platformy Badawczej utworzonej przez Instytut Wymiaru Sprawiedliwości i Instytut Prawa Porównawczego im. Ferenca Mádla. Kandydował bez sukcesu na stanowisko polskiego sędziego w TSUE. Pisaliśmy o tym w OKO.press:

- Paweł Bucoń, sędzia Sądu Okręgowego w Lublinie związany z KUL. Jest neo-sędzią. Prezydent powołał go do tego sądu w październiku 2020 roku. Wcześniej pracował na delegacji w ministerstwie sprawiedliwości i był asystentem w Izbie Dyscyplinarnej i w Izbie Kontroli.

- Honorata Łopianowska, sędzia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Pracuje w resorcie ministra Ziobry - jest dyrektorem departamentu legislacyjnego ustroju sądów.

Kto kandyduje do NSA

Z kolei do NSA zgłosiło się 23 kandydatów - 5 do Izby Finansowej, 6 do Izby Gospodarczej i 12 do Izby Ogólnoadministracyjnej (do tej Izby startuje też Mitera). W konkursie startują prawie sami sędziowie wojewódzkich sądów administracyjnych. Oprócz kandydatury Macieja Mitery rzuca się w oczy kandydatura Elżbiety Czarny-Drożdżejko, która jednocześnie stara się o wakat w Izbie Gospodarczej i Ogólnoadministracyjnej.

Czarny-Drożdżejko jest neo-sędzią. Prezydent do tego sądu powołał ją w lipcu 2021 roku. Jest profesorem Uniwersytetu Papieskiego w Krakowie, związana jest też z UJ. Przed powołaniem do sądu administracyjnego nie miała doświadczenia w sądach.

Prywatnie jest żoną sędziego Zygmunta Drożdżejki, który jest rzecznikiem prasowym Sądu Okręgowego w Krakowie. On też jest neo-sędzią. Najpierw dostał nominację od nowej KRS do krakowskiego sądu okręgowego, a potem do sądu apelacyjnego. Oboje podpisali teraz listę poparcia dla Dagmary Pawełczyk-Woickiej i Pawła Styrny na II kadencję neo-KRS. Pisaliśmy o tym w OKO.press:

Udostępnij:

Mariusz Jałoszewski

Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.

Komentarze