Biden: użycie broni chemicznej przez Rosję "realnym zagrożeniem" [DZIEŃ 28. NA ŻYWO]

Etap walk pozycyjnych, w który weszła wojna w Ukrainie, może z pozoru wydawać się bardzo statyczny – Rosjanie nie robią niemal żadnych postępów, a ukraińskie ruchy kontrofensywne przynoszą jedynie lokalne sukcesy, co może sugerować, że rosyjskie wysiłki ofensywne znacząco osłabły na wszystkich frontach.

W rzeczywistości jednak ukraińskie linie obronne wciąż są zażarcie atakowane i ostrzeliwane – lokalnie mają zaś miejsce bardzo ciężkie starcia. To, że nie kończą się one przełamaniem ukraińskiej obrony, wynika przede wszystkim z faktu, że Rosjanom w skali całego teatru działań wojennych od pierwszego dnia wojny brakuje sił i zasobów do stworzenia wystarczającej do tego odcinkowej przewagi.

W efekcie większość ich prób ofensywnych kończy się znacznymi stratami – które z kolei jeszcze bardziej obniżają rosyjski potencjał skierowany przeciwko Ukrainie.

Rosjanie kontynuują ostrzał rakietowy i bombardowania ukraińskich miast. Celami rakiet i bomb nieodmiennie są obiekty cywilne i osiedla mieszkalne.

Sytuację na froncie podsumowuje dziennikarz OKO.press Witold Głowacki:

NATO szacuje, że od początku walk w Ukrainie zginęło od 7 tys. do 15 tys. rosyjskich żołnierzy.

Kanada i Unia Europejska pomogą Ukrainie i Mołdawii wzmocnić obronę cybernetyczną i przeciwdziałać dezinformacji.

Według korespondenta Ukrinformu, premier Kanady Justin Trudeau i przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen powiedzieli to we wspólnym oświadczeniu opublikowanym po ich spotkaniu w Brukseli.

"Jesteśmy zdecydowani rozwijać naszą współpracę w zakresie zagrożeń hybrydowych, takich jak cyberbezpieczeństwo, zarówno w odpowiedzi na agresję Rosji, jak i w ramach celów długoterminowych. Wspólnie zwiększymy wysiłki na rzecz koordynacji pomocy dla rządów Ukrainy i Mołdawii w zakresie odporności i obrony cybernetycznej, dostępu do Internetu i przeciwdziałania dezinformacji, we współpracy z państwami członkowskimi UE i innymi partnerami o podobnych poglądach oraz za pośrednictwem mechanizmu szybkiego reagowania G7" - napisano w dokumencie.

W tym tygodniu Trudeau przebywa z kilkudniową wizytą w Brukseli, gdzie weźmie udział w szczycie NATO i odbędzie serię spotkań z europejskimi przywódcami. To już druga podróż Trudeau w tym miesiącu.

Rosyjskie pociski trafiły w maszynownię firmy spożywczej w Czernihowie, uszkadzając rurociąg z amoniakiem.

Służba prasowa Czernihowskiej Obwodowej Administracji Wojskowej poinformowała o tym na Telegramie, podaje Ukrinform.

"Do wiadomości mieszkańców Czernihowa. Rosyjscy okupanci ostrzelali teren, na którym znajduje się jedna z firm spożywczych w mieście. O 18:50 w wyniku uderzenia pocisku w maszynownię uszkodzony został rurociąg amoniaku, a jeden zbiornik został uszkodzony odłamkami" - napisano w oświadczeniu.

O godz. 20:10 jednostki Państwowej Służby Ratowniczej dokonały oględzin zbiorników i zaworów odcinających. Stężenie oparów amoniaku mieści się w dopuszczalnej normie.

Według wstępnych danych nie ma osób poszkodowanych, ale pożar w magazynie wyrobów gotowych nie został jeszcze usunięty. Trwają prace ratownicze. Według oświadczenia, ostrzał miasta nie ustaje. Dalsze uszkodzenia zakładu mogą potencjalnie doprowadzić do wycieku amoniaku.

"No dobra, koniec tej tajemnicy. Jestem pierwszą trans sanitariuszką wojskową w historii armii ukraińskiej. Przynajmniej o innej nie słyszałam. Dwa lata temu państwo uznało mnie za kobietę. W paszporcie i dowodzie osobistym mam wpisane jasno: płeć – kobieta. Przeszłam pełną tranzycję płciową i waginoplastykę. Po wybuchu wojny władze wojskowe też zaakceptowały mnie jako kobietę, patrz tu dokument, moje imię i nazwisko, wezwanie do armii w roli sanitariuszki, podpisane przez komendanta 27 lutego.

Nie boję się Ruskich, czy Czeczeńców. Nie boję się wojny. Czasem boję się kolegów z wojska. W moim pułku jest ponad stu mężczyzn i ja. Jestem dla nich jak matka, zwierzają się i wciąż potrzebują pomocy. Wojna łączy ludzi. Czasem się boję, że koledzy poznają prawdę. Pewnie niektórzy się domyślają. Ale milczą. Staram się cały czas pamiętać o maseczce. I o tym, by zmieniać ton głosu, gdy do nich mówię. Gdy się zapominam albo nie muszę udawać, mówię niskim głosem, jak teraz"

To fragment reportażu Szymona Opryszka w OKO.press. Czytaj całość:

Prezydent USA Joe Biden przybył do Brukseli na szczyty z sojusznikami z Europy, G7 i NATO, które mają być poświęcone inwazji Rosji na Ukrainę - wynika ze zdjęć nadawcy CNN.

Biden, który będzie próbował zmobilizować sojuszników do wypracowania wspólnej odpowiedzi na działania Moskwy, weźmie udział w spotkaniach NATO, Unii Europejskiej i G7 w czwartek, a w piątek i sobotę odwiedzi Polskę.

USA: "Członkowie sił zbrojnych Rosji popełnili zbrodnie wojenne w Ukrainie"

Sekretarz Stanu Anthony Blinken wydał oświadczenie, w którym czytamy:

"Dziś mogę ogłosić, że na podstawie obecnie dostępnych informacji rząd Stanów Zjednoczonych ocenia, że członkowie sił zbrojnych Rosji popełnili zbrodnie wojenne na Ukrainie.

Nasza ocena opiera się na dokładnym przeglądzie dostępnych informacji ze źródeł publicznych i wywiadowczych. Podobnie jak w przypadku każdego domniemanego przestępstwa, ostateczną odpowiedzialność za określenie winy w konkretnych przypadkach ponosi sąd właściwy dla danego przestępstwa.

Rząd Stanów Zjednoczonych będzie nadal śledził doniesienia o zbrodniach wojennych i w razie potrzeby dzielił się zebranymi informacjami z sojusznikami, partnerami oraz instytucjami i organizacjami międzynarodowymi. Zobowiązujemy się dążyć do rozliczenia zbrodni przy użyciu wszelkich dostępnych narzędzi, w tym ścigania karnego".

Wideo ukazujące życie pod ostrzałem w Charkowie:

Rosyjska dziennikarka śledczego portalu informacyjnego The Insider zginęła podczas ostrzału dzielnicy mieszkalnej w Kijowie przez rosyjskie wojsko - podał w środę portal.

Oksana Baulina, która wcześniej pracowała również dla grupy antykorupcyjnej Aleksieja Nawalnego, "zginęła pod ostrzałem w Kijowie" podczas "filmowania zniszczeń" spowodowanych przez rosyjski ostrzał - podał The Insider na swojej stronie internetowej.

"Będziemy nadal relacjonować wojnę na Ukrainie, w tym takie rosyjskie zbrodnie wojenne, jak masowe ostrzeliwanie dzielnic mieszkaniowych, w których giną cywile i dziennikarze" - zapewnia portal.

Uchodźcza specustawa obejmie osoby obywatelstwa ukraińskiego, które do Polski dojechały przez inne kraje UE. Według najnowszej poprawki dostaną prawo do uzyskania PESEL-u czy darmowej opieki medycznej. To jednak nie koniec łatania ustawy, która nadal wyklucza wiele osób.

To ważna zmiana – za tym, by pomoc objęła także ukraińskich uchodźców, którzy wjechali do Polski przez inny kraj, w Sejmie zagłosowała miażdżąca większość.

Nowelizację specustawy poparły 442 osoby. Przeciw było 10 z 11 członków Konfederacji i Stanisław Tyszka z Kukiza ’15.

Posłowie i posłanki przegłosowali także utworzenie ewidencji osób niepełnoletnich, którzy wjechali do Polski bez prawnych opiekunów, oraz tych, którzy w Ukrainie przebywali w pieczy zastępczej.

Pierwsza z tych zmian była kluczowa. Dlaczego? Dotychczasowa specustawa wykluczała z pomocy tych z ukraińskich uchodźców, którzy do Polski dojechali przez inny kraj Unii Europejskiej – przekraczając na przykład węgierską, mołdawską czy słowacką granicę. Takie osoby zostały pozbawione wielu ważnych uprawnień.

Chodzi między innymi o możliwość uzyskania numeru PESEL, który pozwala na zarejestrowanie Profilu Zaufanego i Internetowego Konta Pacjenta, co z kolei ułatwia wystawianie recept, również na leki refundowane. Poza koszykiem ich uprawnień znalazł się też dostęp do świadczeń socjalnych (chodzi między innymi o 500+) czy darmowej służby zdrowia na równych prawach z obywatelami Polski. Nie dostali również dostępu do jednorazowego, 300-złotowego świadczenia przysługującego uchodźcom.

Więcej o nowych zmianach specustawy pisze nasz dziennikarz Marcel Wandas:

Carl Bildt, współprzewodniczący Europejskiej Rady Spraw Zagranicznych: "Dzisiaj Szwecja ogłosiła, że dostarczy drugą partię 5 000 sztuk broni przeciwpancernej AT4 do Ukrainy. To daje w sumie 16 tys. sztuk broni AT4 od Szwecji i USA, aby pomóc Ukrainie powstrzymać agresję. Mam nadzieję, że inne kraje UE również są gotowe do zwiększenia dostaw.

Rosja wśród czterech kandydatów do zorganizowania Euro 2028 i Euro 2032

Rosja jest wśród kandydatów do organizacji mistrzostw Europy w 2028 lub 2032 roku, mimo zakazu uprawiania sportu międzynarodowego po inwazji na Ukrainę - ogłosiła UEFA po tym, jak w środę minął termin zgłaszania zainteresowania.

Rosja i Turcja zmierzą się ze wspólną ofertą Wielkiej Brytanii i Republiki Irlandii o organizację Euro 2028. Rosja i Turcja, podobnie jak Włochy, zadeklarowały również zainteresowanie organizacją edycji 2032.

UEFA ogłosi gospodarzy obu turniejów we wrześniu 2023 roku.

Rosja była gospodarzem mistrzostw świata w 2018 roku, a Sankt Petersburg był jednym z gospodarzy opóźnionego w zeszłym roku ogólnoeuropejskiego turnieju Euro 2020. Sankt Petersburg miał być także gospodarzem finału Ligi Mistrzów UEFA w tym sezonie w maju, ale został z niego wykluczony po inwazji Rosji na Ukrainę.

Rosja została wykluczona z kwalifikacji do tegorocznych mistrzostw świata po tym, jak UEFA i światowy organ zarządzający piłką nożną FIFA postanowiły wykluczyć ten kraj ze wszystkich międzynarodowych rozgrywek "do odwołania". W zeszłym tygodniu Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu podtrzymał ten zakaz, który dotyczy również rosyjskich klubów i reprezentacji kobiet, które zostały wyrzucone z lipcowych Mistrzostw Europy w Anglii.

Rzecznik prasowy europejskiego organu zarządzającego piłką nożną zaznaczył, że Rosyjski Związek Piłki Nożnej (RFU) nie został wykluczony. Niemniej jednak, UEFA "ponownie oceni sytuację prawną i faktyczną" na spotkaniach zaplanowanych na kwiecień i maj, "w tym w związku z deklaracją zainteresowania wyrażoną przez RFU".

Ukrinform: Jedna osoba zginęła, a dwie zostały ranne, w wyniku ostrzału parkingu przy centrum handlowym w Kijowie

Oświadczenie w tej sprawie wydał mer Kijowa Witalij Kliczko na Telegramie, donosi korespondent Ukrinformu. "Wróg kontynuuje ostrzał stolicy. Niedawno pod ostrzałem znalazł się parking przy centrum handlowym w obwodzie podolskim. Jedna osoba zginęła, dwie zostały ranne i przewiezione do szpitala" - napisał Kliczko.

Przypominamy, że 23 marca 2022 r. wojska rosyjskie ostrzelały kijowskie dzielnice Swiatoszyński i Szewczenkowski. W wyniku ostrzału uszkodzone zostało centrum handlowe, domy jednorodzinne i bloki mieszkalne.

Granicę polsko-ukraińską od 24 lutego 2022 roku, czyli początku agresji Rosji, przekroczyło ponad 2,17 miliona uchodźców z Ukrainy – informuje Straż Graniczna. To głównie kobiety i dzieci. W ciągu minionej doby przybyło ich 31 tysięcy. Na razie osobom uciekającym przed wojną potrzebna jest podstawowa pomoc humanitarna, ale część z nich zostanie w Polsce na stałe.

Czy państwo jest gotowe, aby zapewnić im odpowiednie warunki do życia?

O polskiej polityce migracyjnej i systemie integracji, który jest jej filarem, rozmawia nasza dziennikarka Julia Theus z Katarzyną Chimiak, kierowniczką Programu Polityki Migracyjnej Instytutu Spraw Publicznych, oraz Anną Dolińską, badaczką w Programie Polityki Migracyjnej tego Instytutu:

PAP: Sejm przyjął przez aklamację uchwałę ws. popełniania zbrodni wojennych i zbrodni przeciw ludzkości oraz łamania praw człowieka przez Rosję w Ukrainie

"Sejm RP stanowczo potępia akty długotrwałej przemocy, zbrodnie wojenne, zbrodnie przeciw ludzkości, akty ludobójstwa, systemowe naruszenia praw człowieka oraz inne przestępne naruszenia prawa międzynarodowego, których dopuszczają się na terytorium suwerennej Ukrainy siły zbrojne Federacji Rosyjskiej wraz z sojusznikami na rozkaz dowódców wojskowych pod bezpośrednim zwierzchnictwem prezydenta Władimira Putina" - czytamy w projekcie. I dalej:

"Sejm RP wzywa wszystkie państwa, które uznają suwerenność, integralność terytorialną i prawo do samostanowienia Ukrainy, do wsparcia wszelkimi środkami wszczęcia i prowadzenia postępowań przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości oraz Międzynarodowym Trybunałem Karnym, a także do wykorzystania swoich uprawnień we wszelkich organizacjach międzynarodowych, których są członkami w celu pociągnięcia Władimira Putina, członków rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa i dowódców sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej do odpowiedzialności za kierowanie zbrodniami wojennymi, zbrodniami przeciwko ludzkości, aktami ludobójstwa oraz systemowymi naruszeniami praw człowieka, których dopuszczają się oni na terytorium suwerennej Ukrainy".

Białoruś wydala większość ukraińskich dyplomatów za " wrogie" działania

Jak donosi Euronews, rzecznik białoruskiego MSZ Anatol Głaz oskarżył w środę Kijów o "ingerencję" w sprawy państwowe. "Białoruś podjęła decyzję o zmniejszeniu liczby ukraińskich dyplomatów na swoim terytorium" - poinformował w środę.

"Środek ten ma na celu zakończenie niedyplomatycznej działalności pewnej liczby pracowników ukraińskich placówek dyplomatycznych".

Z ponad 20 pracowników ambasad w Mińsku pozostanie tylko ukraiński ambasador i czterech dyplomatów - dodał.

W ciągu ostatniej doby w wyniku rosyjskich ataków na miasta i wsie obwodu mikołajowskiego zginęły dwie osoby, a 44 zostały ranne.

"Wczoraj wieczorem okupanci znów cynicznie ostrzelali obiekty infrastruktury cywilnej i dzielnice mieszkalne Mykołajowa. Niestety, zginęli ludzie. W ciągu ostatnich 24 godzin w obwodzie mikołajewskim ranne zostały 44 osoby. Na szczęście, wśród ofiar nie ma dzieci" - napisała na Telegramie przewodnicząca mikołajewskiej rady obwodowej Hanna Zamaziejewa.

Należy zaznaczyć, że wszyscy poszkodowani zostali przewiezieni do placówek medycznych i otrzymali niezbędną pomoc.

Jak donosi Ukrinform, na dzień dzisiejszy w mikołajowskich szpitalach przebywa 311 osób, które ucierpiały w wyniku ataków Rosji.

"Ponad 3 miliony osób opuściło Ukrainę. Połowa z nich to dzieci. Putin jest odpowiedzialny za tragedię ludzką na Ukrainie i stał się najgorszym wrogiem narodu rosyjskiego" - mówiła w środę przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.

"Putin nie przewidział naszej jedności, szybkości naszych działań i naszej determinacji. Nie powinien mieć wątpliwości, że Unia Europejska będzie trzymać obrany kurs" - dodała.

Dziś Putin blokuje setki statków wypełnionych pszenicą na Morzu Czarnym.

Przewodnicząca KE wezwała Putina do wypuszczenia setek statków wypełnionych pszenicą, które - jak mówiła - prezydent Rosji blokuje na Morzu Czarnym. Zapewniła, że zaopatrzenie w żywność w UE nie jest zagrożone.

"Możemy podjąć działania, które jeszcze bardziej je wzmocnią. Dziś rano podjęliśmy decyzję w sprawie szeregu specjalnych środków mających na celu pomoc europejskim rolnikom. Przedstawimy pakiet w wysokości 500 mln euro, aby wesprzeć najbardziej poszkodowanych z nich".

Joe Biden: Ewentualne użycie przez Rosję broni chemicznej na Ukrainie jest realnym zagrożeniem

"Myślę, że jest to realne zagrożenie" - powiedział Biden, zapytany przez reporterów o groźbę ataku chemicznego.

Jak podał Ukrinform, stali przedstawiciele Stanów Zjednoczonych, Albanii, Francji, Irlandii, Norwegii i Wielkiej Brytanii przy ONZ wydali wspólne oświadczenie, w którym zdemaskowali kłamstwa Moskwy na temat opracowywania "broni biologicznej" na Ukrainie.

Przypomnijmy, że prezydent USA przyleci dziś do Europy. To jego pierwsza podróż od czasu inwazji Rosji na Ukrainę. Biden weźmie jutro udział w szczycie NATO w Brukseli. Podczas spotkania mają zostać ogłoszone sankcje dla członków rosyjskiej Dumy.

W piątek Biden odwiedzi Polskę. Ma spotkać się m.in. z prezydentem Andrzejem Dudą.

"Apelujemy do YouTube o pomoc we wspieraniu Ukrainy poprzez usuwanie filmów spreparowanych przez państwo rosyjskie i rozpowszechnianych w celu osłabienia morale narodu ukraińskiego, walczącego o swoją wolność" - poinformowało Ministerstwo Obrony Narodowej Wielkiej Brytanii, publikując w mediach społecznościowych treść apelu.

Istnieje istotna różnica pomiędzy sankcjami utrudniającymi Rosji finansowanie wojny w Ukrainie, a swego rodzaju pragnieniem zbiorowego odwetu na każdej osobie z rosyjskim paszportem. Im dłużej trwa ta wojna, tym bardziej ta różnica się niestety zaciera

Dobrym przykładem była burza wokół linii lotniczych AirSerbia. Jest to jedna z nielicznych linii lotniczych wciąż wykonujących loty do Moskwy, a zarazem oferująca regularne połączenia do UE. W ciągu ostatnich kilku tygodni serbski przewoźnik zanotował na tyle znaczny wzrost zainteresowania lotami z Moskwy, że postanowił podwoić liczbę połączeń.

Na Zachodzie wywołało to oburzenie. Nazywane było „furtką”, z której korzystają osoby z Rosji, by „obchodzić” nałożone na rosyjskie linie lotnicze sankcji.

W ramach (źle pojętego) aktywizmu zaczęły być zgłaszane alarmy bombowe na pokładzie samolotów lecących z Belgradu do Moskwy. Ostatecznie AirSerbia wycofała się z planu zwiększenia liczby połączeń.

To jednak oznacza, że trudniej dziś aktywistkom i niezależnym dziennikarzom (oraz… młodym mężczyznom w wieku poborowym, którzy nie chcą wspierać kremlowskiej machiny wojennej) uciec z Rosji przed represjami (lub poborem).

„Odebranie rosyjskim liniom lotniczym możliwości wykonywania lotów jest mocną sankcją gospodarczą. Ważne jest też jednak utrzymywanie połączeń lotniczych z Rosją tak długo, jak to możliwe. Choćby po to, by cudzoziemcy i inne osoby chcące się z Rosji wydostać, mogły to zrobić” – mówi mi Smári McCarthy, były członek islandzkiego parlamentu z doświadczeniem w obszarze relacji międzynarodowych.

To rozmycie granic pomiędzy (koniecznymi) sankcjami gospodarczymi a rosnącą niechęcią do zwykłych osób z Rosji widać również w Internecie.

Więcej o sankcjach nakładanych na Rosję pisze dla OKO.press były członek Rady ds. Cyfryzacji Michał Rysiek Woźniak:

The Kyiv Independent: Rosyjskie wojsko uprowadziło ojca dziennikarki w okupowanym Melitopolu, żądając jej przyjazdu.

Dziennikarka Svitlana Zalizetska, szefowa portalu internetowego Ria-Melitopol, powiedziała gazecie Suspilne, że rosyjskie wojsko wtargnęło do jej domu i porwało jej 75-letniego ojca.

"Francuskie firmy muszą opuścić rynek rosyjski" - powiedział prezydent Ukrainy przed francuskim parlamentem

Wołodymyr Zełenski wezwał francuskie firmy, w tym producenta samochodów Renault, grupę supermarketów Auchan i sieć marketów budowlanych Leroy Merlin, do opuszczenia Rosji.

Ukraiński przywódca powiedział, że obrazy zniszczonych miast, takich jak Mariupol, "przypominają ruiny Verdun, jak na zdjęciach z I wojny światowej, które wszyscy widzieli".

"Rosyjska armia nie rozróżnia celów. Niszczą dzielnice mieszkaniowe, szpitale, szkoły, uniwersytety. Nie biorą pod uwagę pojęć zbrodni wojennych" - dodał.

Inaczej niż w innych wystąpieniach w parlamentach, kiedy Zełenski apelował o dostarczenie broń, jego głównym celem podczas środowego przemówienia wydawały się francuskie firmy, które nadal działają w Rosji, a także ludzie, którzy "chowają głowę w piasek i próbują znaleźć pieniądze w Rosji".

Należący częściowo do państwa Renault zawiesił produkcję w swoich zakładach pod Moskwą w zeszłym miesiącu po inwazji Rosji, ale od tego czasu podobno wznowił produkcję. Francuski gigant energetyczny TotalEnergies, dawniej znany jako Total, zapowiedział, że będzie nadal kupował rosyjski gaz, ale do końca tego roku zaprzestanie kupowania rosyjskiej ropy i produktów naftowych.

"Wiem, jak zastąpić ropę i olej napędowy" - powiedział w środę w radiu RTL dyrektor generalny Patrick Pouyanne - "ale nie wiem, jak to zrobić z gazem".

Greenpeace domaga się wprowadzenia przez UE zakazu importu rosyjskiej ropy

Aktywiści Greenpeace z Niemiec i krajów nordyckich kontynuują protesty na Morzu Bałtyckim, wzywając UE do jak najszybszego wycofania się z importu ropy, gazu i węgla z Rosji. W czwartym tygodniu wojny Putina do Europy wciąż przypływają statki z Rosji, przewożące ropę naftową, która finansuje wojnę Putina na Ukrainie.

W środę rano aktywiści przypłynęli do supertankowca i namalowali na jego burcie napis "ROPA NAPĘDZA WOJNĘ", domagając się wprowadzenia unijnego zakazu. 240-metrowy supertankowiec Stamos ma pojemność 115 000 ton i jest w drodze, aby dostarczyć ropę naftową z rosyjskiego portu Ulu-Ługa do Rotterdamu.

Ekspert Greenpeace w Niemczech ds. ropy Manfred Santen: "Putin finansuje wojnę na Ukrainie poprzez eksport paliw kopalnych. Każdego dnia ogromne ilości węgla, ropy i gazu są transportowane do portów Europy Zachodniej przez Morze Bałtyckie i wody niemieckie. Transporty te muszą zostać jak najszybciej wstrzymane na szczycie UE w tym tygodniu, a my musimy szybko wycofać paliwa kopalne, aby walczyć z kryzysem klimatycznym i chronić ludzkość."

Prezydent Rosji zapowiedział, że "kraje wrogie Rosji" mają płacić za gaz w rublach

"Podjąłem decyzję o przejściu na płatności w rublach za nasze dostawy gazu ziemnego do tak zwanych wrogich państw" - powiedział Putin na spotkaniu z urzędnikami państwowymi. "Przestańmy używać skompromitowanych walut w takich transakcjach".

Jak donosi agencja Bloomberg, Putin polecił rosyjskiemu bankowi centralnemu opracowanie w ciągu tygodnia mechanizmu umożliwiającego takie płatności. Wcześniej w marcu rząd Rosji ogłosił listę 48 państw uznanych za wrogie. Wśród nich znalazły się Stany Zjednoczone, Japonia, wszystkie państwa członkowskie Unii Europejskiej, Szwajcaria i Norwegia. W rezultacie większość rosyjskiego eksportu gazu trafia do "nieprzyjaznych" krajów.

W trzecim kwartale ubiegłego roku około 58 proc. sprzedaży gazu brutto Gazpromu za granicą było realizowane w euro. Kolejne 39 proc. było realizowane w dolarach amerykańskich.

"Jednocześnie chcę podkreślić, że Rosja z całą pewnością będzie kontynuować dostawy gazu ziemnego zgodnie z ilościami i cenami oraz mechanizmami cenowymi określonymi w istniejących kontraktach" - powiedział Putin.

Rano na krakowskim dworcu jest cicho i spokojnie. Nie ma tłumów, które widziałam tutaj jeszcze kilka dni temu. Trudno było przejść korytarzem, żeby kogoś nie potrącić albo nie zostać potrąconą.

W poniedziałek o 6:00 jest zupełnie inaczej. Tak, jakby wróciła stara rzeczywistość, a te kilka osób czekających w hali to po prostu podróżni, którzy mają pecha, że ich pociąg odjeżdża tak wcześnie. O wojnie przypominają jedynie niebiesko-żółte plakaty z instrukcjami dla uchodźców, punkt noclegowy i komunikaty w języku ukraińskim.

Zgłaszam się do punktu, gdzie pomoc organizuje Związek Harcerstwa Polskiego Chorągiew Krakowska.

Harcerze działają w całej Polsce. Wydają posiłki, organizują noclegi, pomagają na dworcach, sortują dary, rekrutują wolontariuszy. Na dworcu Kraków Główny pojawili się już pierwszego dnia wojny.

Relację z działań krakowskich wolontariuszy i wolontariuszek pomagających osobom z Ukrainy przygotowała dla OKO.press Katarzyna Kojzar:

AFP: Szef NATO Jens Stoltenberg oskarżył Chiny o udzielanie politycznego wsparcia Rosji.

"Chiny udzieliły Rosji wsparcia politycznego, m.in. poprzez rozpowszechnianie rażących kłamstw i dezinformacji, a sojusznicy są zaniepokojeni, że Chiny mogą zapewnić wsparcie materialne dla rosyjskiej inwazji" - powiedział Stoltenberg w środę, przed jutrzejszym szczytem NATO.

"Oczekuję, że przywódcy wezwą Chiny do wypełnienia swoich obowiązków jako członka Rady Bezpieczeństwa ONZ, powstrzymania się od wspierania działań wojennych Rosji i przyłączenia się do reszty świata w wezwaniu do natychmiastowego, pokojowego zakończenia tej wojny".

Stoltenberg informował na konferencji prasowej przed czwartkowym szczytem, że NATO "działa szybko i jednomyślnie, aby chronić i bronić wszystkich sojuszników".

"W całym NATO setki tysięcy wojsk sojuszniczych są w stanie podwyższonej gotowości. Sto tysięcy wojsk amerykańskich w Europie oraz 40 tys. sił pod bezpośrednim dowództwem NATO, głównie we wschodniej części Sojuszu. Wszystko to wsparte jest potężnymi siłami powietrznymi i morskimi. Na jutrzejszym szczycie podejmiemy dalsze decyzje.

Spodziewam się, że przywódcy zgodzą się na wzmocnienie pozycji NATO we wszystkich dziedzinach. Znacząco zwiększymy nasze siły we wschodniej części Sojuszu - na lądzie, w powietrzu i na morzu" - mówił sekretarz generalny NATO.

Nestle (częściowo) wycofuje się z Rosji

"Gdy w Ukrainie szaleje wojna, nasze działania w Rosji będą koncentrować się na dostarczaniu niezbędnej żywności, takiej jak żywność dla niemowląt i żywienie medyczne/szpitalne, a nie na osiąganiu zysku. Takie podejście jest zgodne z naszym celem i wartościami. Podtrzymuje zasadę zapewnienia podstawowego prawa do pożywienia" - czytamy w komunikacie koncernu.

Z rynku wycofane mają zatem zostać takie marki jak KitKat i Nesquik. Ponadto firma informuje, że zatrzymuje cały "nieistotny" import i eksport rosyjski, wstrzymała reklamy i inwestycje kapitałowe w tym kraju. Wszelkie zyski, jakie ma osiągnąć na tym rynku, obiecuje przekazać organizacjom humanitarnym.

Trwa właśnie konferencja sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga. Spotkanie z mediami poprzedza jutrzejszy szczyt sojuszu.

Szef NATO zapowiedział, że podczas szczytu omawiana będzie rola, jaką Chiny mogą odegrać w wojnie w Ukrainie w kontekście ewentualnej pomocy militarnej dla Rosji. Odniósł się także do pogłosek na temat planowanego użycia broni chemicznej przez wojska rosyjskie:

„Każde użycie broni chemicznej całkowicie zmieniłoby charakter konfliktu, byłoby rażącym naruszeniem prawa międzynarodowego i miałoby daleko idące konsekwencje” – ostrzegał.

Dodawał też, że na szczycie podjęta zostanie decyzja o znacznym zwiększeniu sił NATO we wschodniej części sojuszu.

Rosyjska państwowa agencja informacyjna TASS, powołując się na anonimowe źródło, podała, że z pracy odchodzi Anatolij Czubajs, specjalny przedstawiciel prezydenta Władimira Putina ds. środowiska.

Czubajs od dziesięcioleci pracuje dla rosyjskiego rządu, w latach 90. był ministrem finansów Borysa Jelcyna. Jest najwyżej postawionym urzędnikiem, który zrezygnował od początku wojny.

Reuters, również powołując się na anonimowe źródło, poinformował, że Czubajs opuścił Rosję i nie planuje powrotu.

Gdzie jest Szojgu?

Dmitryj Treszczanin, dziennikarz rosyjskiego niezależnego portalu Mediazona zwrócił uwagę, że Siergiej Szojgu, minister obrony Federacji Rosyjskiej nie pojawia się publicznie od kilkunastu dni. Ostatni raz widziano go 11 marca, podczas wręczenia rosyjskim żołnierzom odznaczeń za udział w "specjalnej operacji wojskowej".

Od tamtej pory Szojgu pojawiał się jedynie w komunikatach. Kreml informował, że miał uczestniczyć 18 marca w posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa, ale nie opublikowano żadnego filmu ani zdjęcia dokumentującego spotkanie. Dziennikarze wskazują, że to podejrzane, ponieważ dotychczas Szojgu pojawiał się w mediach regularnie. Najrzadziej co kilka dni.

Sean Penn w Krakowie. Słynny aktor i prezes fundacji CORE, zajmującej się dostarczaniem pomocy humanitarnej, podpisuje z prezydentem Krakowa porozumienie w sprawie pomocy ukraińskim uchodźcom. Na miejscu jest dziennikarka OKO.press Katarzyna Kojzar:

Komisja Europejska przedstawiła kolejny pakiet pomocy uchodźcom z Ukrainy. Na początku miesiąca na mocy dyrektywy o ochronie tymczasowej otrzymali prawo do życia i pracy w UE. Nowy pakiet dotyczy dostępu do takich rzeczy jak edukacja, opieka zdrowotna oraz mieszkania.

KE zapowiada między innymi:

• współpraca z organizacjami w celu łączenia rodzin,
• umożliwienie dzieciom z Ukrainy powrotu do szkoły m.in. poprzez finansowanie wsparcia placówek edukacyjnych,
• zapewnienie uchodźcom dostępu do zasiłków chorobowych,
• ustanowienie mechanizmu solidarności dla wewnątrzunijnych transferów medycznych uchodźców,
• wspieranie operatorów w zapewnieniu bezpłatnego transportu na terenie UE,
• uruchomienie nowej inicjatywy „Bezpieczne domy”.

Wiaczesław Czaus, szef regionu czernihowskiego poinformował w środę rano, że rosyjskie samoloty bojowe zniszczyły most na rzece Desna na trasie z Czernihowa do Kijowa.

Czernihów, który znajduje się mniej więcej w połowie drogi między Kijowem a rosyjską granicą, jest silnie ostrzeliwany przez rosyjską armię. Tydzień temu wojsko otworzyło tam ogień do ludzi stojących w kolejce po chleb. Zginęło dziesięć osób.

Wiaczesław Czaus zapowiada, że zniszczenie mostu nie przerwie dostaw pomocy humanitarnej do Czernihowa. „Zapewnimy miastu żywność i wszystko, co potrzebne” – mówił w filmie opublikowanym na Telegramie. „Po drugie, na pewno zbudujemy nowy most. O wiele lepszy. To był stary most. Miasto takie jak Czernihów, miasto bohaterów, zasługuje na nowy, fajny, nowoczesny most i na pewno zbudujemy je po naszym zwycięstwie" - dodawał.

Joe Biden przyleci dziś do Europy. To jego pierwsza podróż od czasu inwazji Rosji na Ukrainę. Prezydent USA weźmie jutro udział w szczycie NATO w Brukseli. Podczas spotkania mają zostać ogłoszone sankcje dla członków rosyjskiej Dumy.

W piątek Biden odwiedzi Polskę. Ma spotkać się m.in. z prezydentem Andrzejem Dudą.

Chiny poparły Rosję w związku z sugestiami, że możliwe jest wydalenie jej z G20 w związku z inwazją na Ukrainę. „G20 jest głównym forum międzynarodowej współpracy gospodarczej. Rosja jest ważnym członkiem i żaden członek nie ma prawa wydalić innego kraju” - powiedział w środę rzecznik chińskiego MSZ Wang Wenbin.

Przed siedzibą MSZ ambasador Rosji odpowiadał na pytania dziennikarzy. Siergiej Andriejew zaprzeczał, by 45 rosyjskich dyplomatów, o któych wydaleniu zdecydował polski resort, miało prowadzić działalność niezgodną ze statusem dyplomaty, czyli szpiegowską.

Dziennikarze pytali ambasadora także o ataki na obiekty mieszkalne i infrastruktury publicznej oraz liczne przypadki celowego otwierania ognia do ludności cywilnej ze skutkiem śmiertelnym. "Jedyna walka, którą wygrywa Ukraina, to walka dezinformacyjna. Same fejki!" - odpowiadał ambasador Rosji.

Sergij Ilczuk miał 41 lat, osierocił sześcioro dzieci, mieszkał w Równem - stolicy województwa na zachodniej Ukrainie.

„Jechaliśmy do wioski Myrcza koło Borodzianki przekonani, że jest spokojnie. I w tym momencie lasami i polami wtargnął wróg. Wolontariusz to nie ryzykant, to człowiek z otwartym, kochającym sercem, które boli kiedy ludzie znajdują się w realnym niebezpieczeństwie. Właśnie takie serce miał Sergij. Razem uratowaliśmy 300 osób. Jeszcze się zobaczymy i uściskamy” - mówił na pogrzebie przyjaciel zabitego ratownika.

Pogrzeb odbył się w kościele protestanckim, do którego należał zmarły.

Równe, 18 marca 2022.

"Rosyjski gigant energetyczny Gazprom poinformował w środę, że kontynuuje dostawy gazu ziemnego do Europy przez Ukrainę zgodnie z żądaniami europejskich konsumentów.

Firma podała, że zamówienia wyniosły 106,5 miliona metrów sześciennych na 23 marca, w porównaniu z 108 milionów metrów sześciennych na 22 marca" - podaje Reuters.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odbył w środę zdalne spotkanie z japońskim parlamentem, podczas którego ostrzegał przed niebezpieczeństwem skażenia radioaktywnego i chemicznego podczas trwających działań wojennych na Ukrainie.

Przypominał, że w strefie wyłączenia elektrowni jądrowej w Czarnobylu zakopanych zostały tysiące ton skażonych materiałów. „24 lutego przez tę ziemię przejechały rosyjskie pojazdy opancerzone, wznosząc radioaktywny pył” - mówił Zełenski i dodawał, że Rosja wykorzystuje obecnie ten teren do przegrupowywania swych sił wojskowych. Przypomniał także o ostrzale elektrowni atomowej w Zaporożu oraz fabryki chemicznej w Sumach, w wyniku której doszło do wycieku amoniaku.

„Ostrzega się nas przed możliwymi atakami chemicznymi, w szczególności z użyciem sarinu, jak to miało miejsce w Syrii” – powiedział prezydent Ukrainy.

Boris Johnson zapewnia, że "oni nie będą mieli gdzie się ukryć". Wicepremier Dominic Raab ogłasza, że "ich luksusowe posiadłości staną się schronieniem dla ukraińskich uchodźców".

W tym odcinku „Powiększenia” Agata Kowalska zwiedza wykupiony przez rosyjskich oligarchów Londyn. Miasto, które według wielu raportów stało się pralnią brudnych pieniędzy, pochodzących z krwawych reżimów, w tym z Rosji.

Po Londongradzie oprowadza ją dr Krzysztof Winkler z Grupy Badawczej Brytyjskich Studiów Społeczno-Politycznych „Britannia”. I wspólnie zastanawiają się, czy torysi są zdeterminowani, by nałożyć sankcje na przyjaciół Putina, czy jedynie chcą wyglądać na zdeterminowanych.

Informacje Onetu o wydaleniu na wniosek MSZ 45 osób oskarżanych o szpiegostwo potwierdził rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.

W środę rano ambasador Federacji Rosyjskiej w Polsce Siergiej Andriejew został w trybie pilnym wezwany do siedziby MSZ. Jak ustalił Onet "polskie władze podjęły decyzję o wydaleniu z Polski około 40 rosyjskich dyplomatów za ich działalność niezgodną ze statusem dyplomaty, co w języku dyplomacji oznacza szpiegostwo". Część z nich to pracownicy ambasady Rosji. Oficjalnie o swojej decyzji MSZ ma poinformował po południu.

Rosjanie ostrzelali Kijów – zniszczone budynki w obwodach Światoszyńskim i Szewczenkowskim

"Pod ostrzałem znalazły się centrum handlowe, budynki sektora prywatnego i wieżowce. Ratownicy ugasili pożar. Nie ma ofiar. Ostrzał uszkodził centrum handlowe i dwa domy prywatne. Rejon szewczenkowski znalazł się dziś rano pod ostrzałem. Na miejscu pracują ratownicy i medycy. Obecnie w kilku prywatnych domach i wieżowcach dochodzi do pożarów. Cztery osoby zostały ranne. Wyjaśniane są informacje o ofiarach i charakterze zniszczeń" - informuje Rada Miejska Kijowa.

Wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk powiedziała w środę, że ​​osiągnięto porozumienie w sprawie ewakuacji cywilów uwięzionych w ukraińskich miastach przez dziewięć „korytarzy humanitarnych”. Porozumienie z Rosją nie dotyczy jednak ustanowienia bezpiecznego korytarza z serca Mariupola.

Brytyjskie ministerstwo obrony opublikowało najnowsze dane wywiadu:

"Pole bitwy na północnej Ukrainie pozostaje w dużej mierze statyczne, a siły rosyjskie prawdopodobnie przeprowadzą reorganizację przed wznowieniem operacji ofensywnych na dużą skalę.

Siły rosyjskie próbują otoczyć siły ukraińskie na wschodzie kraju, posuwając się od kierunku Charkowa na północy i Mariupola na południu. Ministerstwo Obrony.

Siły rosyjskie nadal próbują ominąć Mikołajów, kierując się na zachód w kierunku Odessy".

Kirył Stiepanow, zastępca pełnomocnika prezydenta Rosji w Południowym Okręgu Federalnym (SFD), powiedział, że po przejęciu przez wojska rosyjskie autostrady do Mariupola, Krym i Donbas zostaną połączone korytarzem transportowym - mówi RIA Novosti.

To pierwszy raz, gdy władze rosyjskie przyznają się, że celem celem operacji była aneksja części terytorium Ukrainy. Do tej pory utrzymywano, że chodziło jedynie o "demilitaryzację oraz denazyfikację" kraju.

W samym Mariupolu we wtorek trwały walki uliczne i bombardowania. Oblężone przez wojska rosyjskie miasto zmieniło się w „prochy martwej ziemi”, jak określiła to rada miasta.

Pomysł, by wykluczyć Rosję z G20, grupy koordynującej działanie największych gospodarek świata, wyszedł ze strony Polski. Stany Zjednoczone poparły tę propozycję — podaje Reuters. Dla Polski stawka jest podwójna, ponieważ jesteśmy 21 gospodarką świata i moglibyśmy zająć miejsce Rosji.

USA i sojusznicy mają w tej chwili dyskutować o możliwości takiego ruchu, choć, jak podkreślają eksperci, wykluczenie jest wysoce wątpliwe. Z prawa weta w głosowaniu mogą skorzystać takie kraje jak Chiny, Indie czy Arabia Saudyjska.

Ukraińcy kontynuują działania kontrofensywne na zachód i północny zachód od Kijowa. Na pozostałych kierunkach działań wojennych walki mają w większości charakter pozycyjny. Rosjanie podejmują wysiłki ofensywne w Donbasie i rejonie miasta Izium, jednak są nieodmiennie powstrzymywani i ponoszą znaczne straty. W Mariupolu kolejną dobę trwała regularna bitwa miejska.

Wciąż ostrzeliwane są ukraińskie miasta – Rosjanie nadal biorą na cel dzielnice mieszkalne i obiekty cywilne.

Nie widać oznak przygotowywania się Białorusi do przystąpienia do wojny – informował jeszcze w poniedziałek wieczorem Pentagon. We wtorek te informacje tylko się potwierdzały – mimo wcześniejszych ostrzeżeń ukraińskiego wywiadu nic nie wskazuje na to, by armia bialoruska miała być gotowa do przekroczenia granicy.

Ukraińcom po raz kolejny udało się ostrzelać używane przez Rosjan lotnisko Czornobajewka pod okupowanym Chersoniem – i po raz kolejny zniszczyć znajdujące się tam śmigłowce. Doradca prezydenta Ukrainy Ołeksandr Arestowicz utrzymuje, że był to już siódmy z rzędu udany atak na to samo lotnisko – a po każdym kolejnym pojawiały się tam nowe rosyjskie śmigłowce. Zweryfikowane wyniki ataku nie są jeszcze znane – prawdopodobnie w środę będzie możliwe ustalenie tego na podstawie dostępnych zdjęć satelitarnych.

Strona ukraińska podkreśla, że osłabła rosyjska aktywność w powietrzu. W ciągu ubiegłej doby rosyjskie lotnictwo miało wykonać ok. 80 lotów bojowych, podczas gdy jeszcze w trzecim tygodniu wojny regułą było 200-300.

A oto, jak dokładnie wyglądała sytuacja na frontach wojny w Ukrainie w trakcie jej 27 doby. Podsumowanie obejmuje stan sytuacji do wtorku 22 marca, do godziny 20:00.

Propaganda mocarstwowymi zapewnieniami, że Rosja ma wszystko pod kontrolą i nie cofnie się o krok, tworzy mimowolnie obraz państwa, które rzuciło swoich żołnierzy na front i morduje cywili, bo źle obliczyło siły. I nie ma planu B. Jak to możliwe? Propaganda po prostu improwizuje.

Relację z 27 dnia wojny dostępna jest tu: