0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Slawomir Kaminski / Agencja Wyborcza.plFot. Slawomir Kamins...

Sejm 12 kwietnia 2024 roku zadecydował o skierowaniu projektów ustaw liberalizujących prawo aborcyjne do komisji nadzwyczajnej. Wszystkie cztery projekty uzyskały większość sejmową. Głosowano nad odrzuceniem projektów w pierwszym czytaniu, stąd głos „przeciw” oznacza, że projekt idzie dalej. Do komisji trafi więc projekt:

  • Lewicy: depenalizujący pomoc w aborcji. W głosowaniu wzięło udział 442 posłów i posłanek. Za – 204; przeciw – 223. Od głosu wstrzymało się – 15, nie głosowało – 15.
  • Lewicy: legalizujący aborcję do 12. tygodnia bez podania powodu (w przypadku wad płodu i czynu zabronionego do 24 tygodnia ciąży, a gdy płód nie przeżyje poza organizmem osoby w ciąży także dłużej. Projekt zakłada dodatkowo dekryminalizację aborcji). Głosowało – 444 posłów. Za – 206; przeciw – 222. Od głosu wstrzymało się – 16 osób. Nie głosowało – 13.
  • Trzeciej Drogi: zakładający powrót do ustawy z 1993 roku, czyli tzw. kompromisu aborcyjnego. Głosowało – 438 posłów. Za – 171, przeciw – 244. Wstrzymało się – 23 osoby. Nie głosowało – 19.
  • Koalicji Obywatelskiej: legalizujący aborcję do 12. tygodnia bez podania powodu (w przypadku wad płodu do 24 tygodnia ciąży, a także później, jeśli płód nie przeżyje poza organizmem osoby w ciąży. W przypadku czynu zabronionego – do 18. tygodnia ciąży). Głosowało – 444 posłów, za – 206; przeciw – 222. Wstrzymało się – 16.

Projekt Lewicy depenalizujący pomoc w aborcji.

Za odrzuceniem projektu było 7 posłów i posłanek z PSL:

  1. Biernacki Marek
  2. Grzyb Andrzej
  3. Nowogórska Urszula
  4. Raś Ireneusz
  5. Różyński Wiesław
  6. Sawicki Marek
  7. Tomczak Jacek

Projekt Lewicy: legalizujący aborcję do 12. tygodnia ciąży

Za odrzuceniem było 8 posłów i posłanek z PSL:

  1. Biernacki Marek
  2. Grzyb Andrzej
  3. Nowogórska Urszula
  4. Raś Ireneusz
  5. Różyński Wiesław
  6. Sawicki Marek
  7. Tomczak Jacek
  8. Żelazowska Bożena

Projekty Trzeciej Drogi: zakładający powrót do ustawy z 1993 roku, czyli tzw. kompromisu aborcyjnego.

Przeciw odrzuceniu było 4 z PiS:

  1. Andzel Waldemar
  2. Cieszyński Janusz
  3. Schreiber Łukasz
  4. Sójka Katarzyna.

Wstrzymało się 22 osób z PiS:

  1. Błaszczak Mariusz
  2. Bochenek Rafał
  3. Burzyńska Lidia
  4. Ciecióra Krzysztof
  5. Dorywalski Bartłomiej
  6. Dworczyk Michał Paweł
  7. Fogiel Radosław
  8. Gut-Mostowy Andrzej
  9. Kaczyński Jarosław
  10. Kubów Krzysztof
  11. Lichocka Joanna
  12. Müller Piotr
  13. Ociepa Marcin
  14. Piechowiak Grzegorz
  15. Pogoda Szymon
  16. Przydacz Marcin
  17. Puda Grzegorz
  18. Rau Zbigniew
  19. Semeniuk-Patkowska
  20. Olga Ewa
  21. Soin Agnieszka Anna
  22. Suski Marek

Projekt Koalicji Obywatelskiej: legalizujący aborcję do 12. tygodnia.

Za odrzuceniem głosowało 8 z PSL:

  1. Biernacki Marek
  2. Grzyb Andrzej
  3. Nowogórska Urszula
  4. Raś Ireneusz
  5. Różyński Wiesław
  6. Sawicki Marek
  7. Tomczak Jacek
  8. Żelazowska Bożena

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia zapowiedział, że jeżeli Sejm zdecyduje o skierowaniu projektów ustaw do komisji nadzwyczajnej, to zostanie ona powołana jeszcze w piątek 12 kwietnia 2024 roku. Komisja ma liczyć 27 członków. To od jej prac zależy, co stanie się dalej z czterema projektami aborcyjnymi.

„Cieszę się, że projektu zostaną przeniesione do komisji. Mam jednak wątpliwości co do tego, kto będzie w komisji nadzwyczajnej i jak rozłożą się głosy” – mówi OKO.press Natalia Broniarczyk z Aborcyjnego Dream Teamu. Co ważne, liczba posłów i posłanek poszczególnych klubów w komisji ma być zgodna z rozkładem klubów poselskich w Sejmie. Oznacza to, że – zgodnie z zasadą wyznaczania parytetów:

  • PiS będzie miało 11. członków komisji,
  • Koalicja Obywatelska – 9.
  • Polska 2050 – 2.
  • PSL – 2.,
  • Lewica – 2.,
  • a Konfederacja – 1.

Przewodnicząca klubu Lewicy Anna Maria Żukowska mówiła, że jeżeli komisja zostanie powołana, zasiądzie w niej wraz z wiceprzewodniczącą klubu Marceliną Zawiszą. Konfederację ma reprezentować posłanka Karina Bosak. Z PSL ma pojawić się w niej Urszula Pasławska i Urszula Nowogórska. Nie wiadomo na razie, kto zasiądzie w komisji z Koalicji Obywatelskiej.

„Nie wiadomo, kto będzie przewodniczącym komisji. Spodziewałam się, że głosowanie nie będzie takie, jak nam obiecywano. Koalicja nawoływała do zgody w sprawie liberalizacji prawa aborcyjnego, a niektórzy się wykręcili. Teraz najważniejsze jest to, by debata w komisji była merytoryczna” – mówi Broniarczyk.

KO i Lewica za legalną aborcją do 12. tygodnia

W pierwszej kolejności głosowane były pomysły liberalizujące prawo aborcyjne. Temat aborcji wzbudził w koalicji rządzącej pierwszy poważny kryzys. O tym, że aborcja to punkt sporny dla nowej władzy, pisaliśmy w OKO.press wielokrotnie. Przypomnijmy, że kiedy zwycięzcy wyborów tworzyli rząd, wiadomo było – przynajmniej w teorii – że KO i Lewica poprą liberalizację aborcji. KO z Lewicą nie mają jednak wystarczającej większości, żeby przegłosować którykolwiek z projektów liberalizujących drakońskie prawo aborcyjne. To dlatego decydujący była część głosów Trzeciej Drogi.

Koalicja Obywatelska i Lewica zadeklarowały poparcie dla wszystkich czterech projektów liberalizujących prawo aborcyjne. Ich projekty dopuszczają legalną aborcję do 12. tygodnia. Różnią je przypadki szczególne.

  • Ciąża z gwałtu – KO proponuje do 18. tygodnia, Lewica do 24.
  • Obydwa projekty zakładają, że 24. tydzień obowiązuje w sytuacji, gdy ciąża zagraża zdrowiu i życiu kobiety.
  • Jeżeli wada płodu uniemożliwia życie poza organizmem kobiety, aborcja – zarówno w projekcie KO i Lewicy – jest dopuszczalna bez ograniczeń. Lewica chce też depenalizacji, czyli usunięcia z kodeksu karnego przepisów o ściganiu osób „które próbują samodzielnie pomóc kobietom w ich decyzji o terminacji ciąży”.

„Chcemy, żeby projekty były poddane wysłuchaniu publicznemu, tak żeby mogły się wypowiedzieć kobiety, które aborcję miały (...) po prostu kobiety, których to dotyczy. Myślę, że to jest dobre rozwiązanie, rozwiązanie poszerzające debatę. Zobaczymy, który projekt zostanie wyłoniony jako wiodący. Mam nadzieję, że wszystkie cztery projekty, zgodnie z deklaracjami pana Hołowni, trafią do komisji” – mówi OKO.press Anna Maria Żukowska.

View post on Twitter

Co dalej?

Teraz projekty liberalizujące prawo aborcyjne trafią do komisji nadzwyczajnej. Mimo tego, że istnieje obawa, że projekty utkną w komisji, posłowie i posłanki, którzy rozmawiają z OKO.press, zapewniają, że komisja od razu zacznie pracować nad projektami. Jaki jest plan, jeżeli po dalszym procedowaniu trafią do podpisu prezydenta Dudy, a ten zawetuje projekty podobnie jak „pigułkę dzień po”? Lewica ma zamiar złożyć projekt znowu, od razu po zmianie prezydenta w 2025 roku.

Największe poparcie wśród posłów i posłanek miał projekt Trzeciej Drogi. PSL aż do głosowania nie zadeklarowało pełnego wsparcia dla projektów sojuszników z rządu. Postawa ludowców była największą niewiadomą podczas dzisiejszego głosowania nad skierowaniem czterech projektów aborcyjnych do prac komisjach.

Tuż przed głosowaniem Krzysztof Paszyk w rozmowie z OKO.press potwierdził, że PSL będzie w większości „za”. „Ale nie liczymy głosów. Tylko po skierowaniu projektów do komisji będzie możliwa debata i rzetelna analiza. Chcemy dać wszystkim projektom szansę” – mówił Paszyk.

Dyscypliny nie było. „Nie liczymy głosów, nikogo nie klasyfikujemy, bo u nas w takich sprawach jest swoboda głosowania. Natomiast po rzetelnej dyskusji, którą odbyliśmy na posiedzeniach klubu, mogę z dużą dozą pewności tak to zaprezentować” – tłumaczył Paszyk.

PSL z Polską 2050 chcą odbudowy „kompromisu” aborcyjnego z początków lat 90. XX wieku. Twierdzą, że najlepszą opcją jest przeprowadzenie referendum.

Przeczytaj także:

"Dalsze kroki rozumiemy jako referendum, w którym damy się wypowiedzieć wszystkim, szczególnie Polkom, szczególnie w tym wieku, którego ta sprawa dotyczy najbardziej” – mówi posłanka Polski 2050 Barbara Oliwiecka. Jak dodaje, w Sejmie 70 proc. to mężczyźni powyżej 50 roku życia. „Większa część Sejmu jest bardziej konserwatywna niż społeczeństwo. Ale najpierw najważniejszy krok, procedowanie wszystkich czterech projektów” – dodaje. „Bardzo liczę na to, że wszystkie projekty przejdą przez komisje” – mówi w rozmowie z OKO.press Barbara Oliwiecka.

PiS nie popiera projektów aborcyjnych Lewicy i KO. Ale twierdzi, że o powrocie do „kompromisu aborcyjnego” może rozmawiać.

Argumentum ad Hitlerum, walka na banery i dźwięk z USG

W trakcie debaty w czwartek 11 kwietnia 2024 roku w prawej strony padły klasyczne argumenty o Adolfie Hitlerze i zabijaniu dzieci. W pierwszej części debaty konserwatywni posłowie nie byli bardzo aktywni. Zapamiętamy głównie posła PiS, Dariusza Mateckiego, który przyniósł na debatę baner z płodem, a podczas przemówienia posłanki Rosy puścił z głośnika dźwięk przypominający ten, który słychać podczas USG ciąży. Marszałek Czarzasty kazał wyłączyć dźwięk, który powrócił podczas przemówienia samego Mateckiego. Więcej tutaj:

;

Udostępnij:

Julia Theus

Dziennikarka, absolwentka Filologii Polskiej na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, studiowała też nauki humanistyczne i społeczne na Sorbonie IV w Paryżu (Université Paris Sorbonne IV). Wcześniej pisała dla „Gazety Wyborczej” i Wirtualnej Polski.

Komentarze