Anna Mierzyńska
Anna Mierzyńska
Nowy wątek w sprawie Collegium Humanum. Uczelnia współpracowała z putinowską akademią w Moskwie i ze szkołą białoruskiego ministerstwa łączności. Rektor CH Paweł C. był nagradzany na rosyjskim uniwersytecie w Krasnodarze. A w Polsce był powiązany z prorosyjskimi działaczami
Chodzi o rozległą grupę dawnych działaczy PZPR, aktywnych do dziś, oficjalnie współpracujących z ambasadą Rosji w Polsce i z federalną rosyjską agencją należącą do rosyjskiego MSZ-u. Jedną z osób, z którą rektor Collegium Humanum Paweł C. działał przez lata, był Henryk Bednarski. To zmarły niedawno były minister edukacji w PZPR-owskim rządzie, absolwent Wyższej Szkoły Partyjnej w Moskwie i sekretarz Komitetu Centralnego PZPR. Paweł C. wydawał z nim pismo i działał w jego stowarzyszeniu.
Collegium Humanum to prywatna uczelnia w Warszawie, która jest obecnie przedmiotem prokuratorskiego śledztwa. Pod koniec lutego zatrzymano siedem osób, w tym rektora Pawła C. Stawiane im zarzuty dotyczą zorganizowanej grupy przestępczej, na której czele miał stać właśnie Paweł C.
Prokuratura zarzuca rektorowi:
To tylko część zarzutów postawionych Pawłowi C. – w sumie jest on podejrzewany aż o 30 przestępstw. Po raz pierwszy o nieprawidłowościach na uczelni napisał tygodnik „Newsweek”. To po jego doniesieniach sprawą zajęła się prokuratura.
Jednak ustalenia OKO.press dowodzą, że sprawa Collegium Humanum jest szersza. I wprowadzają do niej zupełnie nowy wątek:
W kontekście naszych ustaleń o rosyjskich i białoruskich powiązaniach Collegium Humanum jeszcze bardziej niepokoją informacje portalu Onet, iż wśród absolwentów tej uczelni są nie tylko polscy politycy, ale także oficerowie Wojska Polskiego, w tym czynni generałowie.
W sumie to 37 żołnierzy, w tym oficerowi najwyżsi rangą: gen. Marek Sokołowski, pełniący obowiązki dowódcy generalnego, gen. Sławomir Owczarek z dowództwa generalnego, gen. Ryszard Parafianowicz z dowództwa operacyjnego czy gen. Andrzej Jakubczyk, szef w Międzynarodowym Sztabie Wojskowym w Kwaterze Głównej NATO w Brukseli.
O współpracę z uczelniami na Białorusi i w Rosji zapytaliśmy obecne władze Collegium Humanum. Na razie nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Collegium Humanum stawiało na kontakty międzynarodowe. Zagraniczni studenci, którzy płacili za dyplomy, byli prawdopodobnie istotną częścią biznesu, jaki realizował Paweł C. Niektóre zagraniczne kontakty, inicjowane przez rektora, zwracają jednak szczególną uwagę. Collegium Humanum od jakiegoś czasu nie chwaliło się nimi, a nawet je ukrywało. Część informacji jest dziś dostępna jedynie na podstronach witryny uczelni w innych niż polski językach, np. w słowackim czy uzbeckim. Inne dane odnalazłam w zarchiwizowanych źródłach.
Na słowackojęzycznej stronie CH znajduje się informacja, że Collegium otrzymało oficjalne podziękowanie od Rosyjskiej Akademii Gospodarki Narodowej i Administracji Publicznej przy Prezydencie Federacji Rosyjskiej (w skrócie — RANEPA). Dokładny monitoring dawnych wpisów na stronie uczelni pozwala odkryć, że rosyjska akademia dziękowała CH za owocną współpracę.
Akademia Prezydencka to jedna z najważniejszych dla Kremla uczelni – kształci przyszłych, wiernych władzom Rosji urzędników. W obecnym kształcie istnieje od 2010 roku. Wtedy dekretem prezydenta połączono najważniejsze uczelnie działające przy prezydencie i rządzie Rosji, dokładając do nich dwanaście regionalnych Akademii Służby Cywilnej. Powstał spójny ideologicznie moloch, stale nadzorowany przez Kreml.
Rektorem Akademii Prezydenckiej jest Aleksiej Giennadiewicz Komisarrow, były doradca prezydenta Moskwy, szef Frontu Ludowego „Za Rosję” (ONF). Jest objęty zachodnimi sankcjami, ponieważ kierowany przez niego Front Ludowy wspiera czynnie Kreml w wojnie z Ukrainą.
Jak ustaliliśmy, w 2019 roku
Collegium Humanum razem z Prezydencką Akademią z Moskwy zorganizowało wspólną konferencję.
Zatytułowano ją „Dydaktyka i zarządzanie uniwersytetem w Federacji Rosyjskiej, Polsce, Białorusi, Ukrainie i Uzbekistanie”. Paweł C. uczestniczył w tej konferencji. Z relacji fotograficznej wynika, że rektor był z przedstawicielką Rosji w znakomitych kontaktach. I to właśnie od niej otrzymał „błagodarstwennoje pismo” (list dziękczynny), co uwieczniono na zdjęciu.
Przedstawicielką Akademii Prezydenckiej na konferencji w Collegium Humanum była Inna Jurijewna Timofiejewa. To dyrektorka smoleńskiego oddziału Akademii. Chociaż nie pracuje na co dzień w Moskwie, jest znaczącą postacią. Zanim zajęła się pracą akademicką, przez lata pracowała w policji, podległej rosyjskiemu Ministerstwu Spraw Wewnętrznych. Zakończyła tam służbę w 2013 roku, w randze podpułkownika. Współpracowała z Moskiewskim Uniwersytetem MSW, a potem skierowano ją do Smoleńska.
Timofiejewa tak opowiadała o Akademii Prezydenckiej w 2016 roku: „Częstymi gośćmi oddziału smoleńskiego są znane postacie polityczne i publiczne, deputowani do Dum państwowej i obwodowych, wicegubernatorzy, główny federalny inspektor Obwodu Smoleńskiego i inni urzędnicy. (…) Wśród jej absolwentów znajduje się dwóch prezydentów krajów WNP, dwóch premierów Rosji, ponad stu prominentnych urzędników państwowych, (…) Siergiej Szojgu – minister obrony Rosji, a także ministrowie przemysłu i handlu, rolnictwa, rozwoju regionalnego (…), gubernatorzy Moskwy, Rostowa, Samary, Nowogrodu, Astrachania, Iwanowa i innych regionów. (…) Już w trakcie studiów studenci uczestniczą w posiedzeniach Dumy Państwowej i Rady Federacji czy Dumy Obwodowej Smoleńska”.
Z kremlowską Akademią Prezydencką nie współpracują przypadkowe podmioty, nie kontaktują się z nią przypadkowi ludzie. Skąd więc taka zażyłość w relacjach z Collegium Humanum?
Na kilku fotografiach widać, że rektor CH oraz Timofiejewa podpisali podczas konferencji jakieś dokumenty, potem wzajemnie się nimi wymienili. Przypomina to typową procedurę zawierania umowy o współpracy. Zapytaliśmy CH, czy kolegium podpisało takie porozumienie z Akademią Prezydencką. Czekamy na odpowiedź.
Uczelnia Pawła C. była mocno nastawiona na kontakty ze Wschodem. W marcu 2019 roku Collegium Humanum brało udział w Międzynarodowych Moskiewskich Targach Edukacyjnych (były tam też inne polskie uczelnie). Jak można się było dowiedzieć z podanej z tej okazji informacji, CH miało w swojej ofercie studia I, II stopnia oraz jednolite studia magisterskie w języku rosyjskim.
Natomiast rektor CH oficjalnie informował o swoich związkach z kolejną rosyjską uczelnią – w Krasnodarze.
Już w 2006 roku miał otrzymać honorowy tytuł profesora na Krasnodarskim Państwowym Uniwersytecie Kultury i Sztuki. Zaś w 2012 roku ta sama uczelnia miała mu przyznać stopień doctora honoris causa. Co prawda na stronie uniwersytetu w Krasnodarze próżno szukać tego rodzaju informacji, szkoła jednak po drodze zmieniła nazwę oraz witrynę internetową, być może stąd te braki. Natomiast jej rektor jest wciąż ten sam. To Siergiej Semenowicz Zenhin, objęty sankcjami ukraińskimi za popieranie rosyjskiej agresji.
Tytuły dla rektora to nie wszystko. Na anglojęzycznej stronie Collegium Humanum informowano wprost, że uczelnia współpracuje z Krasnodarskim Państwowym Uniwersytetem Kultury i Sztuki w Rosji.
Warszawska uczelnia Pawła C. utrzymywała także kontakty z Białorusią. W październiku 2018 w Mińsku podczas XXIII Międzynarodowej Konferencji Naukowej „Nowoczesna Łączność” Paweł C. jako rektor Collegium Humanum podpisał umowę o współpracy z Białoruską Państwową Akademią Łączności, reprezentowaną przez rektora Andrieja Zenewicza.
Dotyczyła ona wspólnego kształcenia, współpracy kadry dydaktycznej i realizacji wspólnych projektów naukowych. Podpisano ją w obecności białoruskiego wiceministra szkolnictwa wyższego. Zaś konferencję otwierał białoruski minister łączności informatyzacji Konstantin Szulgan. Paweł C. zasiadał wtedy w prezydium, na honorowym miejscu tuż obok mównicy.
Białoruska Państwowa Akademia Łączności to jednostka podległa ministerstwu łączności i informatyzacji. Jej najlepsi absolwenci tradycyjnie co roku spotykają się z ministrem. Trafiają do rezerwy kadrowej resortu. A kilkoro studentów rokrocznie zostaje stypendystami białoruskiego autokraty Aleksandra Łukaszenki.
Collegium Humanum miało też innych partnerów z Białorusi, o czym informowało na stronie przeznaczonej dla studentów z Uzbekistanu. Był to Międzynarodowy Uniwersytet MITSO białoruskiej Federacji Związków Zawodowych, który dziś chwali się głównie kontaktami międzynarodowymi. Na liście partnerskich uczelni MITSO połowę miejsca zajmują szkoły rosyjskie. CH współpracowało także z białoruskim Uniwersytetem Prawa z Mińska.
Dojścia Pawła C. do państwowych uczelni związanych z władzami Białorusi i Rosji mogą zaskakiwać. Ale tylko do momentu, gdy przyjrzymy się powiązaniom rektora w Polsce. Na właściwy trop wpadliśmy dzięki informacji na stronie szkoły. Otóż rektor Collegium Humanum w październiku 2017 roku otrzymał oficjalne podziękowanie od Społecznego Towarzystwa Polska-Ukraina za „doniosły wkład w rozwój współpracy kulturalnej i naukowej między Polską a Ukrainą”.
Społeczne Towarzystwo Polska-Ukraina nie zostało zawiązane na fali wsparcia dla demokratyzującej się Ukrainy. Wręcz przeciwnie. To jedna z organizacji, które powstały zaraz po upadku komunizmu w Polsce, zastępując zlikwidowane partyjne Towarzystwo Przyjaźni Polsko-Radzieckiej (TPPR). Aby dobrze zrozumieć całą sytuację, musimy się cofnąć do czasów komunizmu w Polsce.
TPPR założyły władze komunistyczne w 1944 roku. Towarzystwo koncentrowało się na organizowaniu propagandowych akcji. Były więc wycieczki do Związku Radzieckiego, obchody rocznic rewolucji październikowej, Festiwal Piosenki Radzieckiej w Zielonej Górze. W latach 70. do TPPR należały trzy miliony Polaków. Młodzież zapisywano w szkołach niemal automatycznie, ponieważ odmówienie przystąpienia pociągało za sobą „ideologiczne” konsekwencje.
Prezesami TPPR byli tacy działacze PZPR jak Edward Ochab czy Józef Cyrankiewicz. Ostatnim prezesem został Henryk Bednarski, minister edukacji w PZPR-owskim rządzie w latach 1987-88. Typowy komunistyczny partyjniak, ale ważna postać w naszej opowieści o Collegium Humanum. Absolwent Wyższej Szkoły Partyjnej przy Komitecie Centralnym Komunistycznej Partii ZSRR w Moskwie. Sekretarz Komitetu Centralnego PZPR w latach 1983-87. Tuż przed otrzymaniem teki ministra edukacji przewodniczył Komisji Ideologicznej Komitetu Centralnego PZPR. Zmarł niedawno, w październiku 2023 roku.
Kiedy kierowany przez niego TPPR został zlikwidowany, Bednarski płynnie wszedł w nową rzeczywistość. W pierwszej połowie lat 90. był dziekanem w Mazowieckiej Wyższej Szkole Humanistyczno-Pedagogicznej w Łowiczu. Jej rektorem i założycielem był Wiesław Balcerak, za komuny – dyrektor Instytutu Krajów Socjalistycznych PAN. Ale także członek Rady Krajowej Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego PRON. PRON to organizacją założona w stanie wojennym w 1982 r. przez PZPR. Miała za zadanie popierać wprowadzenie stanu wojennego w kraju.
Bednarski w latach 90. nie tylko pracował u Balceraka. To on przekształcił zlikwidowany TPPR w szereg stowarzyszeń.
Najbardziej dziś znane to Stowarzyszenie Współpracy Polska-Wschód (SWPW), którym Bednarski kierował przez wiele lat. Do tego samego kręgu należą:
SWPW i jego organizacje satelickie utrzymują stałe kontakty z ambasadą rosyjską oraz z ambasadą Białorusi.
Stowarzyszenie Współpracy Polska-Wschód organizowało spotkania z ambasadorem Rosji Siergiejem Andrejewem.
W lipcu 2020 roku było to spotkanie pod hasłem „Konstytucja Federacji Rosyjskiej po referendum”. A w grudniu tego samego roku – debata „Polska i Rosja we współczesnej Europie. Co mogą/powinni zrobić Polacy i Rosjanie dla poprawy dobrosąsiedzkich stosunków?”
SWPW oraz Stowarzyszenie Polska-Rosja są wymieniane jako oficjalni partnerzy rosyjskiej Federalnej Agencji ds. Wspólnoty Niepodległych Państw, Rodaków Mieszkających za Granicą „Rossotrudniczestwo”. Agencja ta podlega pod rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych, a w Polsce prowadzi rosyjskie ośrodki nauki i kultury.
I teraz możemy wrócić do Pawła C. Otóż wśród organizacji – spadkobierców TPPR jest także Społeczne Towarzystwo Polska-Ukraina (STPU). Bednarski sam je założył i przez lata mu przewodniczył. Kiedy zrezygnował, przyznano mu tytuł honorowego przewodniczącego stowarzyszenia.
Właśnie to postkomunistyczne Społeczne Towarzystwo Polska-Ukraina, założone przed Bednarskiego, w 2017 roku dziękowało Pawłowi C. „za doniosły wkład w rozwój współpracy”.
Miało powody, by dziękować. W październiku 2017 Paweł C., jeszcze wtedy nie rektor Collegium Humanum, lecz Wyższej Szkoły Menadżerskiej w Warszawie, został bowiem wiceprzewodniczącym Społecznego Towarzystwa Polska-Ukraina. Co więcej — do dziś nim jest!
Dowodów na utrzymywanie kontaktów Pawła C. z Bednarskim i innymi działaczami stowarzyszeń – spadkobierców TPPR, jest dużo. Zwraca uwagę już pierwszy adres Collegium Humanum, zachowany w państwowej bazie Radon. Uczelnia, zarejestrowana w sierpniu 2018 roku jeszcze jako Warszawska Wyższa Szkoła Menadżerska z siedzibą w Warszawie, mieściła się w budynku przy ul. Marszałkowskiej 115. To dawny Dom Przyjaźni Polsko-Radzieckiej. Zarządza nim… Stowarzyszenie Współpracy Polska-Wschód. Czyli koledzy rektora CH.
Ale istnieją też wcześniejsze dowody na powiązania Pawła C. z byłymi działaczami PZPR. W 2008 roku wydano pierwszy numer czasopisma naukowego „Społeczeństwo i Edukacja. Międzynarodowe Studia Humanistyczne”. Jego wydawcą była Wyższa Szkoła Menadżerska w Legnicy, we współpracy z prywatną uczelnią na Słowacji i uniwersytetem z Kijowa.
Zarząd Rady Naukowej pisma tworzyły trzy osoby: opisywany już Henryk Bednarski, Wojciech Słomski i Bazyli N., ówczesny rektor legnickiej uczelni. Cała trójka to członkowie władz Społecznego Towarzystwa Polska-Ukraina, tego, w którym działał Paweł C.; Bazyli N. jest obecnie oskarżony (razem z byłym kanclerzem Wacławem D.) o oszustwa finansowe na studentach legnickiej uczelni.
Redaktorem naczelnym czasopisma był Zdzisław Sirojć, także z STPU. W radzie naukowej zasiadał Józef Bryll, powiązany z większością organizacji – spadkobierców TPPR, dziś przewodniczący Stowarzyszenia Współpracy Polska-Wschód. Powiązania redakcji pisma ze środowiskiem dawnego TPPR były oczywiste.
W 2012 roku do grona wiceprzewodniczących Rady Naukowej czasopisma dołączył Paweł C. A w 2013 roku założona przez niego firma — Instytut Studiów Międzynarodowych i Edukacji Humanum — przejęła od Legnicy wydawanie pisma. Paweł C. awansował – został redaktorem naczelnym. Bednarski nadal kierował radą naukową.
Firma, która w latach 2013-2018 razem z byłymi działaczami partyjnymi wydawała „Społeczeństwo i Edukację”, jest dziś właścicielem Collegium Humanum.
Pismo, które zakończyło swój żywo w 2018 roku, figuruje na stronie tej uczelni jako jedno z jej własnych czasopism.
W świetle przedstawionych materiałów nie powinno dziwić, że jeszcze w połowie 2022 roku w spisie kadry Collegium Humanum figurował Mateusz Piskorski, były przewodniczący prorosyjskiej partii „Zmiana”, oskarżony o szpiegostwo na rzecz Rosji. Potem jednak jego nazwisko zniknęło ze strony uczelni.
Gdy Piskorski tworzył partię „Zmiana”, jako jej siedzibę wskazał Marszałkowską 115. Jak Paweł C., gdy zakładał Collegium Humanum.
Rosyjskie i białoruskie kontakty Pawła C. i jego uczelni to tylko jeden wątek całej sprawy. Rektor działał dużo szerzej, zwłaszcza na Słowacji. Tam również znaleźliśmy zaskakujące elementy, które rzucają nowe światło na sprawę Collegium Humanum. O tym napiszemy w następnym materiale.
Afery
Alaksandr Łukaszenka
Białoruś
Collegium Humanum
collegium tumanum
Kreml
Mateusz Piskorski
Moskwa
paweł c. aresztowany
Rosja
wpływy rosyjskie
Analizuje funkcjonowanie polityki w sieci. Specjalistka marketingu sektora publicznego, pracuje dla instytucji publicznych, uczelni wyższych i organizacji pozarządowych. Stała współpracowniczka OKO.press
Analizuje funkcjonowanie polityki w sieci. Specjalistka marketingu sektora publicznego, pracuje dla instytucji publicznych, uczelni wyższych i organizacji pozarządowych. Stała współpracowniczka OKO.press
Komentarze