Na kolejny protest osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów w Sejmie władza reaguje komunikatami, jak "dużo dała" i "jak jest lepiej". Zmiana nie następuje jednak w kluczowym miejscu: osoby z niepełnosprawnościami nie są traktowane podmiotowo, ale jak podopieczni.
Protest osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunek, który trwa właśnie w Sejmie, nie jest wyjątkiem. Od lat środowisko upomina się o swoje prawa, buduje podmiotowość, zdobywa wiedzę i kompetencje, których nie ma administracja publiczna.
Obok protestu niezależnie toczy się właśnie druga akcja — zbieranie podpisu pod Dekalogiem Asystencji Osobistej. Kluczowej usługi pozwalającej osobom z niepełnosprawnością na niezależne życie. Apel do prezydenta Dudy podpisało już 85 osób reprezentujących różne organizacje osób z niepełnosprawnościami.
Projekt takiej ustawy powstaje w Kancelarii Prezydenta, ale bez udziału środowiska osób z niepełnosprawnościami.
To tak nieprawdopodobne, że OKO.press zapytało Kancelarię, jak to możliwe. Czekamy na odpowiedź.
Asystencja osobista to usługa społeczna, która zapewniłaby osobom z niepełnosprawnościami prawo do niezależnego życia. Polska zobowiązała się to wprowadzić w 2012 r., ratyfikując Konwencję o Prawach Osób z Niepełnosprawnościami. Minęło 11 lat, a asystentura dostępna jest tylko tam, gdzie organizacja pozarządowa albo samorząd zdobędzie na to pieniądze publiczne w rządowym konkursie.
Tymczasem asystencja osobista zapewnia absolutne minimum: życie na takich warunkach jak robią to osoby “bez niepełnosprawności”. Pracować, uczestniczyć w życiu społecznym i w rozrywce. Podejmować decyzje i realizować je ze wsparciem asystenta.
Dziś tak nie jest — państwo systemowo zrzuciło obowiązek “opieki” na rodziny. Piszemy o tym w cudzysłowie, bo nie jest to opieka rozumiana jako troska. Jest pojęciem prawnym, hierarchicznym. Jedna osoba jest tu “opiekunem”, a druga, stojąca niżej, “POD-opiecznym”. Na zawsze sprowadzona jest do roli “dziecka”, niezależnie od tego, ile ma lat. W zamian za minimalne świadczenia od państwa.
Wynika to z tego, że wsparcie dla rodzin i dla osób z niepełnosprawnościami jest minimalne a koncepcja niezależnego życia, mimo że obowiązująca w polskim prawie (Konwencji), nie jest realizowana.
Na zdjęciu u góry - jedna z wielu rozmów w czasie Kongresu Praw Obywatelskich organizowanego przez RPO Adama Bodnara w 2018 r. Z psem przewodnikiem idzie Jolanta Kramarz. Kongresy (odbyły się trzy) angażowały po dwa tysiące osób, które na kilkudziesięciu panelach tematycznych rozmawiały o najważniejszych problemach życia publicznego. Prawa osób z niepełnosprawnościami były oczywiście na tej liście.
Dramatyczna sytuacja bytowa sprawia, że najbardziej nośne są żądania wyższych świadczeń dla osób z niepełnosprawnościami. Stąd protest osób z niepełnosprawnościami w Sejmie, który odwiesiła po pięciu latach posłanka KO Iwona Hartwich. Część środowiska, popierająca protest w Sejmie, bardzo obawia się przy tym, że rozwiązanie problemu asystencji pozbawi rodziców osób z niepełnosprawnościami źródeł utrzymania. Będzie asystent - nie będzie świadczenia dla opiekuna. A jak rodzic, który latami zajmował się dzieckiem z niepełnosprawnością, ma znaleźć teraz pracę?
Lęk jest uzasadniony, bo nie wiadomo, jak będzie wyglądała ustawa o asystencji. Uzależni prawo do asystenta od zrzeczenia się świadczeniam, czy nie?
Samo podniesienie świadczeń nie zmieni niewolniczych relacji, nie przywróci prawa osób z niepełnosprawnością do niezależnego życia. Nie upodmiotowi samych opiekunów.
Przywiązanie opiekunów do podopiecznych wynika z wieloletnich zaniedbań.
Nie mamy dostępnej opieki wytchnieniowej dla otaczających troską osoby z niepełnosprawnością rodzin czy odpowiedniej liczby mieszkań ze wsparciem (takich, które mają “na wyposażeniu” usługi społeczne umożliwiające niezależne życie). Jest to nadal traktowane jako luksus, konkurencja dodatkowa do załatwienia w ramach konkursów o pieniądze publiczne.
"Problem asystencji powinniśmy byli rozwiązać lata temu. Deficyt usług społecznych jest w naszym kraju tak wielki, że niezbędne jest jak najpilniejsze ustawowe uregulowanie asystencji osobistej
- kluczowej usługi dającej szansę na niezależne życie osobom z niepełnosprawnościami, jak i również członkom ich rodzin, wspierającym ich na co dzień. Usługi, która sprawdziła się zarówno w okresie pandemii, jak i ma szansę sprawdzić się również w czasie wysokiej inflacji" - mówi OKO.press Adam Zawisny z Instytutu Niezależnego Życia. Jest jednym z sygnatariuszy apelu-Dekalogu do prezydenta.
"Żeby asystencja osobista spełniła swoje zadanie, trzeba uregulować mnóstwo szczegółów. Przecież — tak tylko na początek — chodzi np. o to, by asystenci, o ile tak ustalą z użytkownikiem asystencji, mogli zgodnie z prawem wykonywać pewne czynności medyczne, które na co dzień realizują najczęściej rodziny (np. podawać leki, cewnikować). Teraz robią to nielegalnie, nie otrzymują profesjonalnego przeszkolenia, nie mają ubezpieczenia NNW i OC. Taka fikcja prawna jest niebezpieczna dla wszystkich" - dodaje.
Przez 11 lat kolejne rządy nie były w stanie rozwiązać problemu praw osób z niepełnosprawnościami. A jest ich w Polsce kilka milionów. Do tego należy doliczyć rodziny.
Na początku lutego rząd ogłosił, że kończy prace nad ustawą “O niezależnym życiu”, która byłaby pierwszym krokiem do zapewnienia choćby minimalnych, podstawowych praw osób z niepełnosprawnościami.
Sprawą usług asystenckich osobno zajęła się nią Kancelaria Prezydenta. Projekt miał być gotowy na dniach. Obie ustawy byłyby krokiem w kierunku realizacji postawnowień Konwencji. Wparcie państwa dla osób z niepełnosprawnościami i ich rodzin nie ograniczałoby się wtedy do dramatycznie niskich świadczeń.
Środowisko osób z niepełnosprawnościami uznało to za wielki przełom. Wreszcie, po 11 latach.
Ludzie zaczęli się dopytywać, co w tym projekcie prezydenckim jest. W przeciwieństwie do projektu rządowego jest on tajemnicą. A każdy jego przecinek decyduje o tym, jak będzie wyglądało życie osób z niepełnosprawnościami i ich rodzin.
Sygnatariusze Dekalogu dla prezydenta Dudy alarmują teraz, że jedyne, co pokazano środowisku osób z niepełnosprawnościami, to mająca kilka stron "ogólna koncepcja" z kwietnia 2022.
Prezydencki projekt projekt powstaje w trybie eksperckim. Co jest złamaniem Konwencji o Prawach Osób z Niepełnosprawnościami.
Art. 4.3 Konwencji stanowi, że Państwo Strona Konwencji zobowiązane jest opracowywać przepisy i rozwiązania dotyczące osób z niepełnosprawnościami „w ścisłej konsultacji i przy aktywnym udziale osób z niepełnosprawnościami i reprezentujących ich organizacji”.
Ponieważ Sejm tę konwencję ratyfikował, jest ona częścią polskiego porządku prawnego.
Nie mamy tu więc do czynienia tylko z PiS-owską indolencją przy przygotowywaniu nowego prawa (od prawie “ośmiu ostatnich lat” nie prowadzi się konsultacji, a granicą polityk publicznych jest horyzont myślowy samych decydentów — bo nie pytają nikogo o zdanie).
Pracując nad niezmiernie potrzebnym projektem Kancelaria Prezydenta Andrzeja Dudy łamie Konwencję.
Nie jest to może wielka nowina – ale tym razem można wskazać konkretny paragraf, który Kancelaria Prezydenta złamała.
Środowisko osób z niepełnosprawnościami ostro spiera się teraz w mediach społecznościowych o to, kto ma rację: czy ci, co walczą o świadczenia protestując w Sejmie, czy ci, którzy upominają się o standardy Konwencji o prawach osób z niepełnosprawniściami. W tym o standardy stanowienia rozwiązań prawnych.
OKO.press w cyklu tekstów “7 tematów Agnieszki Szpili” od miesiąca chce zwrócić uwagę na problem. Uważamy, że władza może łamać prawo osób z niepełnosprawnościami, a środowisko OzN wpychane jest w specjalistyczny spór, bo opinia publiczna problem ignoruje. Tymczasem prawa osób z niepełnosprawnościami nie są tematem “niszowym”, “specjalistycznym”. To nieprawda, że “są ważniejsze sprawy”.
To są sprawy kluczowe do naprawy państwa, modernizacji i odbudowy praworządności.
Jak mówi Agnieszka Szpila, pisarka nominowana do nagrody NIKE, laureatka Grand Press 2022 za najlepszą publicystykę i matka córek z nieuroróznorodnością, ignorowanie praw osób z niepełnosprawnościami przez media i opinię publiczną oznacza zgodę na łamanie prawa. A skoro państwo może łamać prawo tu, dlaczego nie łamać go gdzie indziej – w sprawie sądownictwa, dostępu do informacji czy ochrony prywatności?
"Ekspercki projekt" Kancelarii Prezydenta Dudy w lutym miał być gotowy "na dniach". Wcześniej sam prezydent zapowiadał, że będzie gotowy do końca 2021 roku. Nie jest.
"W zespole, który pracuje nad projektem u prezydenta Dudy, nie ma nikogo, kto korzystałby z usług asystenta osobistego. Nie ma tam żadnego asystenta, koordynatora asystencji osobistej lub innej osoby mającej bezpośrednie doświadczenie realizacji asystencji osobistej" - piszą przedstawiciele środowiska w apelu-Dekalogu.
Ekspercki sposób pracy skazuje to przedsięwzięcie na porażkę. I tylko podsyca konflikty Autorzy Dekalogu wyjaśniają więc władzy, co należy wziąć w projekcie pod uwagę.
“Nie może być tak, kluczowe decyzje, dotyczące osób z niepełnosprawnościami zapadają ponad naszymi głowami
Nie może to w szczególności dotyczyć usługi, która jest dla wielu osób z niepełnosprawnościami i ich rodzin sprawą życia lub śmierci: być, lub nie być” - piszą autorzy Dekalogu (podpisy na końcu tekstu).
“Z tego powodu ogłaszamy Dekalog Asystencji Osobistej".
Oto ich przesłanie, czyli "10 fundamentalnych zasad asystencji osobistej, wynikających z Konwencji o prawach osób z niepełnosprawnościami, z najlepszych praktyk europejskich oraz z doświadczeń realizacji asystencji osobistej w Polsce"
Piszą:
"Zasady te muszą zostać zawarte na poziomie ustawowym, aby asystencja osobista nie była usługą-wydmuszką, tylko usługą, którą jest od lat w innych krajach — dającą szanse na niezależne życie zarówno osobom z niepełnosprawnościami, jak i osobom wspierającym je na co dzień.
Cieszymy się, że Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej pracuje nad przepisami dotyczącymi zasad łączenia asystencji osobistej ze świadczeniem pielęgnacyjnym oraz możliwością pracy dla opiekunów (dziś opiekun, który pobiera świadczenie opiekuńcze, niższe od płacy minimalnej, musi wyrzec się możliwości pracy – red.). Jednak, aby stworzyło to sensowny system wsparcia, musi być to ściśle powiązane z przepisami dotyczącymi asystencji osobistej. My jako środowisko powinniśmy jak najszybciej poznać propozycje tych przepisów!"
Dekalog asystencji osobistej jest napisany tak, aby każdy, nawet ten, kto nigdy nie słyszał o problemie, mógł go zrozumieć.
Asystencja osobista jest niezbędna, aby osoby z niepełnosprawnościami mogły zacząć żyć niezależnie, tak jak inni obywatele. Jest też niezbędna, aby osoby je wspierające mogły wreszcie odetchnąć, miały wybór i przestały być niewolnikami systemu.
Asystencja osobista musi zostać uregulowana ustawowo.
Należy przy tym uwzględnić zasady łączenia jej z pobieraniem świadczenia pielęgnacyjnego
(na zasadzie tzw. suwaka) oraz z możliwością pracy opiekuna (z limitem kwoty wolnej i następnie suwakiem).
Ustawowa asystencja osobista musi być dostępna od 1 stycznia 2024 roku – przez cały rok, bez przerw i na terenie całej Polski.
Asystencja osobista musi być zgodna z potrzebami osób z niepełnosprawnościami oraz z Konwencją o prawach osób z niepełnosprawnościami.
A zatem prowadzone »w ścisłej konsultacji i przy aktywnym udziale osób z niepełnosprawnościami i reprezentujących ich organizacji«.
Żądamy włączenia nas do tych prac! NIC O NAS BEZ NAS!
(podpisy - stan na 8 marca godz. 7.00)
W cyklu "7 tematów Agnieszki Szpili" opisaliśmy już ich sześć. Zostało jedno — o języku polskim, którym się posługujemy i o tym, jak może on zmieniać Polskę na lepsze. Już niebawem w OKO.press
Z wykształcenia historyczka. Od 1989 do 2011 r. reporterka sejmowa, a potem redaktorka w „Gazecie Wyborczej”, do grudnia 2015 r. - w administracji rządowej (w zespołach, które przygotowały nową ustawę o zbiórkach publicznych i zmieniły – na krótko – zasady konsultacji publicznych). Do lipca 2021 r. w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. Laureatka Pióra Nadziei 2022, nagrody Amnesty International, i Lodołamacza 2024 (za teksty o prawach osób z niepełnosprawnościami)
Z wykształcenia historyczka. Od 1989 do 2011 r. reporterka sejmowa, a potem redaktorka w „Gazecie Wyborczej”, do grudnia 2015 r. - w administracji rządowej (w zespołach, które przygotowały nową ustawę o zbiórkach publicznych i zmieniły – na krótko – zasady konsultacji publicznych). Do lipca 2021 r. w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. Laureatka Pióra Nadziei 2022, nagrody Amnesty International, i Lodołamacza 2024 (za teksty o prawach osób z niepełnosprawnościami)
Komentarze