Jarosław Kaczyński dał sygnał do ataku na Konfederację, która skutecznie podgryza poparcie dla PiS. Czy krytyka partii Mentzena i Bosaka z pozycji solidarnościowych może się udać? Co jest politycznym paliwem Konfederacji? OKO.press rozmawia z prof. Rafałem Chwedorukiem
„Konfederacja dziś jest zróżnicowana. Ewidentnie nurt bardziej wspólnotowy, odwołujący się do kwestii kulturowych stereotypowo kojarzonych z tradycją endecką, będzie zorientowany na koalicję z PiS-em. Natomiast większe nadzieje na autonomizację mają raczej libertarianie, z perspektywy których PiS jest partią niemalże socjalistyczną. Libertariańskie argumenty przeciwko PiS-owi były w grze cały czas” – mówi prof. Chwedoruk.
Dominika Sitnicka, OKO.press: Jarosław Kaczyński od tygodni konsekwentnie atakuje Konfederację. Kilka dni temu powiedział, że ta partia propaguje „darwinizm społeczny” oraz że on wyklucza koalicję z nią w tej postaci. Konfederaci nie pozostają mu dłużni. Czy to tylko teatr, który ma skupić uwagę mediów, czy jednak Jarosław Kaczyński walczy z Konfederacją na poważnie i liczy na to, że za dwa lata nie będzie potrzebował koalicjanta? Jak pan to widzi?
Prof. Rafał Chwedoruk, politolog, Uniwersytet Warszawski: Widzę tu przede wszystkim banał. Polityka jest dialektyką nieustannego dialogu i konfliktu. Bardzo często, zanim dojdzie do jakiegoś sojuszu, jest on poprzedzany zażartymi sporami programowymi, a nawet personalnymi.
Prof. Rafał Chwedoruk, politolog, Uniwersytet Warszawski: Widzę tu przede wszystkim banał. Polityka jest dialektyką nieustannego dialogu i konfliktu. Bardzo często, zanim dojdzie do jakiegoś sojuszu, jest on poprzedzany zażartymi sporami programowymi, a nawet personalnymi.
W tym wypadku warto zwrócić uwagę na szczególne okoliczności – miejsca i czasu. Konfederacja w swojej taktycznej formule powstała mając wyborców, których łączył głównie czynnik pokoleniowy. Mieli bardzo różne poglądy i – co było szczególnie interesujące – partia cieszyła się względnie symetrycznym poparciem w różnych województwach. Na dłuższą metę to politycznie dysfunkcjonalne.
Ubiegły rok przyniósł jednak pewne rozstrzygnięcia: Konfederacja w wyborach samorządowych wypadła fatalnie, w wyborach europejskich już lepiej.
Natomiast to, co się objawiło nowego, to narastająca asymetria tego poparcia – okazało się, że Konfederacja zaczęła mieć wyniki powyżej średniej tam, gdzie i PiS. Inne badania pokazały, że rozczarowani wyborcy PiS-u biorą pod uwagę głosowanie na Konfederację.
Opozycja
Krzysztof Bosak
Jarosław Kaczyński
Sławomir Mentzen
Donald Tusk
Konfederacja
Prawo i Sprawiedliwość
Nowa Nadzieja
Absolwentka Prawa i Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Publikowała m.in. w Dwutygodniku, Res Publice Nowej i Magazynie Kulturalnym. Pisze o praworządności, polityce i mediach.
Absolwentka Prawa i Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Publikowała m.in. w Dwutygodniku, Res Publice Nowej i Magazynie Kulturalnym. Pisze o praworządności, polityce i mediach.
Komentarze