Trump zaoferował ruchowi MAGA utarty schemat polityki „nasza drużyna dobra, wasza zła”. Wystarczy sobie wmówić, że usuniemy z Waszyngtonu Demokratów-pedofilów i problem sam zniknie. Ale w sprawie Epsteina to Trump jest modelowym beneficjentem zepsucia państwa. Porażka ruchu MAGA to doskonała lekcja dla wyborców w Stanach, na świecie i dla nas w Polsce
Ameryka żyje sprawą Jeffreya Epsteina. Oficjalnie inwestor finansowy, przez dekady werbował i zmuszał młode kobiety i nieletnie dziewczyny do pracy seksualnej.
Na zdjęciu u góry: wezwanie do Trumpa, by opublikował całą listę Epsteina, wyświetlane na budynku vis-à-vis Białego Domu, 18 lipca 2025. Fot. AFP
Sprawa zrobiła się głośna, bowiem Epstein należał do amerykańskiej śmietanki towarzyskiej, znał się na przykład z Billem Clintonem, Donaldem Trumpem, Alanem Dershowitzem (adwokatem m.in. O.J. Simpsona), Andrzejem Windsorem (bratem króla Zjednoczonego Królestwa), Ehudem Barakiem (byłym premierem Izraela) i Billem Gatesem. A raz nawet pomógł finansowo znanemu lingwiście i komentatorowi politycznemu Noamowi Chomskiemu.
To pozwoliło mu przez lata unikać sprawiedliwości, oferować swoje „usługi” najpotężniejszym i najbogatszym, i samemu zarobić miliony (dorobił się nawet wyspy i odrzutowca, zwanego „Lolita Express” na cześć słynnej książki Nabokowa). Kiedy w końcu aresztowano go w 2019 roku, zmarł miesiąc później w więzieniu, jeszcze przed rozpoczęciem procesu.
To pozwoliło mu przez lata unikać sprawiedliwości, oferować swoje „usługi” najpotężniejszym i najbogatszym, i samemu zarobić miliony (dorobił się nawet wyspy i odrzutowca, zwanego „Lolita Express” na cześć słynnej książki Nabokowa). Kiedy w końcu aresztowano go w 2019 roku, zmarł miesiąc później w więzieniu, jeszcze przed rozpoczęciem procesu.
Wedle oficjalnego śledztwa Epstein odebrał sobie życie, ale kolejne doniesienia prasowe wskazały na szereg nieprawidłowości w dochodzeniu i luki w materiale dowodowym. Pełną listę możecie znaleźć tutaj:
Do tego nigdy nie opublikowano pełnej listy jego klientów i żaden z nich nie poniósł odpowiedzialności prawnej. Najbardziej oberwało się chyba Windsorowi, którego wywiad z 2019 porównywano z wypadkiem samochodowym, po którym ówczesna królowa Elżbieta II musiała „schować do szafy” brata następcy tronu.
Juniorprofesor na Uniwersytecie w Bielefeld. Interesuje się interakcjami rynków finansowych i makroekonomii, wpływem polityki monetarnej na stabilność makroekonomiczną i finansową, oraz bańkami spekulacyjnymi
Juniorprofesor na Uniwersytecie w Bielefeld. Interesuje się interakcjami rynków finansowych i makroekonomii, wpływem polityki monetarnej na stabilność makroekonomiczną i finansową, oraz bańkami spekulacyjnymi
Komentarze