„W okresie dużych ostrzałów śpię po trzy-cztery godziny. Trudno jest spać, gdy za oknem świst rakiet” – mówi Daryna. „Obudziłeś się, dzięki Bogu masz kolejny dzień – żyjesz, musisz coś robić. Jeśli pozwolimy sobie zanurzyć się w tym horrorze z głową – oszalejemy”
Na takie hasło natknęłam się w internecie po dużych rosyjskich atakach na ukraińskie miasta. „W Kijowie wszyscy będą się śmiać z tego mema, jest prawdziwym odbiciem naszego życia. Mamy dużo memów, które podtrzymują nas na duchu, pozwalają zaakceptować rzeczywistość i jednocześnie zdewaluować ją przez humor. Dzięki czarnemu humorowi dajemy radę” – mówi Daryna z Kijowa.
Zaskoczył mnie też mail jednej ukraińskiej organizacji skierowany do osób z Ukrainy, który zaczynał się tak: „mamy nadzieje, że Ty oraz twoi bliscy jesteście w porządku, przebywasz w bezpiecznym miejscu i może przeczytasz ten list”, a kończył się zamiast klasycznego „z poważaniem” – życzeniem „bezpiecznego dnia”.
Zdałam sobie sprawę, że mam do czynienia z nowymi wojennym zwyczajami. Zaczęłam się zastanawiać, jak Ukraińcy i Ukrainki funkcjonują po nocnych atakach? W poczuciu ciągłego zagrożenia, niewyspani, zmęczeni. Skąd biorą siły i motywacje, jak łączą fragmenty normalnego życia z rzeczywistością wojny?
Na zdjęciu: Ludzie szukają schronienia w stacji metra podczas rosyjskich nalotów w Kijowie 21 sierpnia 2025. Fot. Roman Pilipey/AFP
28-letnia Switłana, PR-menadżerka z Kijowa, podczas alarmów przeciwlotniczych rzadko schodzi do schronu. Woli spać w łóżku, mimo że mieszka w nowym bloku, w którym jest nowoczesny schron. Mówi, że gdyby miała to robić, to, biorąc pod uwagę historię alarmów w Kijowie, trzeba byłoby schodzić prawie codziennie. Część jej sąsiadów chodzi do schronu całymi rodzinami.
Jest dziennikarką, reporterką. Ukończyła studia dziennikarskie na Uniwersytecie Jagiellońskim. Pisała na portalu dla Ukraińców w Krakowie — UAinKraków.pl oraz do charkowskiego Gwara Media. W OKO.press pisze o wojnie Rosji przeciwko Ukrainie oraz jej skutkach, codzienności wojennej Ukraińców. Opisuje również wyzwania ukraińskich uchodźców w Polsce, np. związane z edukacją dzieci z Ukrainy w polskich szkołach. Od czasu do czasu uczestniczy w debatach oraz wydarzeniach poświęconych tematowi wojny w Ukrainie.
Jest dziennikarką, reporterką. Ukończyła studia dziennikarskie na Uniwersytecie Jagiellońskim. Pisała na portalu dla Ukraińców w Krakowie — UAinKraków.pl oraz do charkowskiego Gwara Media. W OKO.press pisze o wojnie Rosji przeciwko Ukrainie oraz jej skutkach, codzienności wojennej Ukraińców. Opisuje również wyzwania ukraińskich uchodźców w Polsce, np. związane z edukacją dzieci z Ukrainy w polskich szkołach. Od czasu do czasu uczestniczy w debatach oraz wydarzeniach poświęconych tematowi wojny w Ukrainie.
Komentarze