Polski samozachwyt, jak wspaniale pomagamy uchodźcom z Ukrainy, czas zamienić na rozmowę o konkretach i zagrożeniach. W piątek 18 listopada o 18.00 zapraszamy do Teatru Powszechnego na polsko-ukraińską dwujęzyczną debatę "Jesteśmy tu razem". Bądźmy tam razem. Pryjdit'!
Zapraszamy, wstęp jest wolny, Teatr Powszechny w Warszawie udostępnił nam piękną salę. Posłuchacie — po polsku i ukraińsku, będzie tłumaczenie symultaniczne — niezwykłego grona osób z Ukrainy i Polski, praktyków i badaczy. Będą Jakub Tylman, Ołeksandra Dejneko, Magdalena Czarzyńska-Jachim, Myroslava Keryk, Dominik Owczarek, Michał Bilewicz, Krystyna Potapenko, Aleksandra Hnatiuk (dalej — opis tych osób).
Powoli wyczerpują się zasoby dobrej woli i możliwości pomocy ukraińskim rodzinom, które ratując się przed rosyjską agresją, próbują w Polsce mieszkać, pracować i uczyć się. Państwo nie wspiera już Polek i Polaków, którzy przyjmują uchodźców. Czas na nowo ułożyć relacje i szukać rozwiązań. Chcemy w OKO.press opisywać historie gości z Ukrainy, usłyszeć je od was. Czekamy też na listy polskich pracodawców, gospodarzy, wszystkich osób, które chcą napisać komentarz lub zgłosić pomysł. Piszcie na adres [email protected].
Поволі вичерпуються ресурси доброї волі та можливості допомоги українським родинам, які, рятуючись від російської агресії, намагаються жити, працювати та навчатися в Польщі. Держава більше не підтримує польок та поляків, які приймають біженців. Настав час заново формувати стосунки та шукати рішення. В OKO.press ми хочемо описати історії гостей з України, почути їх від вас. Також чекаємо на листи від польських роботодавців, господарів та всіх, хто бажає написати коментар чи подати ідею. Пишіть на [email protected].
24 lutego Ukrainkom i Ukraińcom zawalił się świat. Część z nich przyjechała do Polski szukając schronienia przed wojną, ale też miejsca do życia. Chcą nie tylko przetrwać. Chcą pracować, rozwijać się zawodowo, chcą posłać dzieci do szkół i przedszkoli. Chcą mieć czas na spotkanie z rodziną i przyjaciółmi, mieć sąsiadów. Chcą pójść w weekend do kina. Niezależnie od tego, czy zostaną w Polsce, czy wrócą do siebie, w tej chwili jesteśmy tu razem.
O tym byciu razem będziemy rozmawiać podczas polsko-ukraińskiej debaty organizowanej przez OKO.press 18 listopada o 18.00 w Teatrze Powszechnym.
Link do wydarzenia na Facebooku: https://www.facebook.com/events/669176338121694
O byciu razem, czyli o czym konkretnie?
“Bezdomni Ukraińcy” ー z takim tytułem nadesłała do OKO.press list 39-letnia Antonina Ławrinieć. Przyjechała do Polski z miasta Sławutycz na początku kwietnia, po wyzwoleniu obwodu kijowskiego od okupantów. Znalazła nowy dom dzięki Fundacji PFR w Mińsku Mazowieckim, gdzie organizacja udostępniła mieszkania uchodźcom z Ukrainy. W sierpniu bajka się skończyła: uchodźcy muszą opuścić zajmowane mieszkania, nawet jeśli mogą płacić. Antonina siedzi na walizkach, choć nie ma dokąd wracać.
Historię Antoniny opisała w OKO.press Krystyna Garbicz, nasza ukraińska koleżanka. Co zrobić, by ludzie, którzy do Polski przyjechali, mieli gdzie i za co mieszkać? Może skorzystać z doświadczeń niemieckich? W Niemczech "tylko 4 proc. uchodźców z Ukrainy mieszka w schroniskach dla uchodźców w Berlinie. Reszta prowadzi tam samodzielne życie w prywatnych mieszkaniach. Szkoły chętnie zatrudniają Ukrainki. Niemcy wiedzą, co zrobić, żeby nie czuły się tam obco" - mówił OKO.press Kamil Frymark z Ośrodka Studiów Wschodnich. Sytuację Ukraińców i Ukrainek w Niemczech opisała w OKO.press Julia Theus.
Kolejny temat to edukacja. Gdzie powinny uczyć się ukraińskie dzieci? W szkole polskiej, po polsku, czy on-line po ukraińsku? Dlaczego rządząca w Polsce partia odrzuciła inicjatywę Senatu, żeby zakładać szkoły z ukraińskimi oddziałami? Tymczasem w Krakowie powstała po prostu ukraińska szkoła stacjonarna. Taka sama działa też w Warszawie i we Wrocławiu. O tych dylematach rozmawialiśmy z 34-letnią Natalią, mamą Ani i Oli. Gdyby jednak wszyscy uczniowie z Ukrainy, mieszkający np. w Warszawie, wybrali polski system edukacji, a nie naukę online, magistrat musiałby zbudować 10-20 nowych szkół. Jak rozwiązać ten problem? Anton Ambroziak rozmawiał o tym m.in. z Magdalena Czarzyńską-Jachim, wiceprezydentką Sopotu, która będzie gościnią naszej debaty. Wciskanie na siłę ukraińskich dzieci i młodzieży do polskiego systemu edukacji, łącznie z egzaminem ośmioklasisty i maturą, to absurd i często krzywda, a argument, że min. Czarnka, że to jest polska szkoła nabiera złowrogiego wydźwięku.
Są i inne problemy. W październiku opisywaliśmy sytuację Ukraińców i Ukrainek na rynku pracy. Według danych z sierpnia 2022 r. pracuje już 380 tys. osób, które uciekły przed wojną (dzisiaj to na pewno ponad 400 tys.). Niekoniecznie jednak w swoim zawodzie i zdecydowanie nie za godziwą stawkę. Co zrobić, by to zmienić? By mimo tragicznych okoliczności wojennych skorzystać na sytuacji, gdy do Polski przyjeżdża tyle osób, w tym wiele dobrze wykształconych? Rozmawiałam o tym jeszcze w marcu z dyrektorem Ośrodka Badań nad Migracjami UW, Pawłem Kaczmarczykiem.
Tymczasem po prawie 9 miesiącach wojny polski rząd chce zmienić przepisy specustawy pomocowej i m.in. zobowiązać Ukraińców korzystających ze zbiorowego zakwaterowania do partycypowania w kosztach. Słusznie? O to, co państwo robi dobrze, a co źle w sprawie pomocy uchodźcom zapytamy naszych panelistów podczas debaty.
"Tym, co połączyło narracje badanych z klasy średniej i z klas ludowych, okazała się silna niechęć spontanicznie wyrażana we wszystkich grupach fokusowych wobec Ukraińców.
Pobrzmiewa w nich niepokój o utratę pierwszeństwa w dostępie do świadczeń i do usług publicznych (służba zdrowia, edukacja, opieka).
Nawiązując do stosowanej w poprzednich badaniach metafory kolejki: teraz to uchodźcy są oskarżani, że się wpychają (wcześniej byli to inni Polacy), a nawet dostają to, o czym cierpliwie czekający Polacy mogą tylko pomarzyć: miejsce w żłobku lub przedszkolu, wizytę u specjalisty, bliski termin zabiegu", piszą we wnioskach z badań Sławomir Sierakowski i Przemysław Sadura.
Z drugiej strony w sondażu Ipsos dla OKO.press z 7-9 listopada 2022 r. na pytanie, czy dla Polski byłoby dobrze, czy źle, gdyby osoby z Ukrainy, które obecnie przebywają w Polsce, miały zostać tu na wiele lat aż 69 proc. respondentów odpowiada "dobrze". To minimalnie więcej niż we wrześniu 2022 r. (65 proc.). Czyli pozytywne nastawienie do Ukraińców i Ukrainek co najmniej nie maleje. Badanie komentowała dla nas Myroslava Keryk, także gościni naszej debaty: “Jako Dom Ukraiński nie wyczuwamy negatywnych nastrojów wobec Ukraińców. Więcej jest jednak przypadków mowy nienawiści. Niechętni uchodźcom coraz głośniej to wyrażają, ale na większość Polek i Polaków na razie nie ma to wpływu – nie uprzedzają się do Ukraińców”.
Jednak Sadura i Sierakowski podsumowują swoje badania: "Najpilniejszą potrzebą w sferze publicznej jest dziś rozbrojenie, zanim wybuchnie w sposób niekontrolowany, nabrzmiałej do ogromnych rozmiarów niechęci do uchodźców. Należy pozwolić na artykulację tych emocji, bo tak naprawdę nie tyle chodzi tu o samych Ukraińców jako takich, ile o brak zaufania do państwa i do ludzi między sobą. Ukraińcom grozi realne niebezpieczeństwo szykan i poniżającego traktowania (szczególnie narażone są dzieci i młodzież szkolna)".
Dlatego też podczas debaty — w drugim panelu — zapytamy ekspertów i ekspertki z Polski i Ukrainy, co sytuacja masowej migracji ukraińskiej oznacza dla relacji polsko-ukraińskich, jak obie strony widzą ich przyszłość. Co dla ukraińskiej tożsamości, która w obliczu strasznej wojny przechodzi imponującą przemianę, oznaczałaby masowa emigracja do Polski?
I czy polskie społeczeństwo jest na to gotowe? Jak duża jest groźba niechęci wobec imigrantów, uruchomienia lęków i zawiści? Na ile wreszcie trudne dla obu narodów doświadczenia historyczne mogą obciążać dzisiejsze relacje?
Czy ksenofobiczne hasło “Polska dla Polaków” może przekształcić się w “Polska dla wszystkich, także dla Ukraińców”? Co mogą zrobić polskie i ukraińskie elity, żeby tak się stało?
O tym wszystkim porozmawiamy podczas dwóch paneli — nazwaliśmy je "bytowy" i "duchowy". Mowy otwierające debatę wygłoszą:
W pierwszym panelu - "bytowym" - wystąpią:
Gośćmi drugiego panelu - "duchowego" - będą:
Debatę poprowadzą dziennikarki i dziennikarz OKO.press: Krystyna Garbicz, Piotr Pacewicz, Agata Kowalska i Agata Szczęśniak.
Naczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.
Naczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.
Komentarze