0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Wyborcza.plFot. Maciek Jaźwieck...

Ostatni dzień kampanii samorządowej

Na żywo

Po przegranej w wyborach samorządowych PiS może się już nie podnieść – mówił w TVN24 prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. Tymczasem najnowszy sondaż Ipsos dla OKO.press i TOK FM pokazuje, że to PiS może zdobyć przewagę w tych wyborach

Google News

20:06 19-03-2024

Prawa autorskie: Donald Tusk Fot. Slawomir Kaminski / Agencja Wyborcza.plDonald Tusk Fot. Sla...

19 marca – podsumowanie dnia. PiS rozlicza Tuska z „konkretów”, Tusk odpowiada

PiS przygotowuje się do kampanii w sprawie niespełnionych „100 konkretów na 100 dni”. Tusk: „zrobiliśmy więcej niż jakikolwiek inny rząd w historii III RP”. Podwyżki dla pracowników społecznych, wakacje składkowe dla mikroprzedsiębiorców

Prawo i Sprawiedliwość zaczyna rozliczać rząd z obietnic, przede wszystkim z programu „100 konkretów na 100 dni”. Jarosław Kaczyński zarzucił Koalicji Obywatelskiej kłamstwo wyborcze.

Ile obietnic spełniliście?

W piątek 22 marca mija sto dni od zaprzysiężenia rządu Donalda Tuska. Z tej okazji Prawo i Sprawiedliwość szykuje „ofensywę rozliczeniową” wokół programu Koalicji Obywatelskiej „100 konkretów na 100 dni”.

Do tej pory według różnych wyliczeń rządowi udało się zrealizować 8-12 obietnic. Kilkanaście kolejnych jest w trakcie realizacji, kilkadziesiąt pozostałych jest wciąż nierozstrzygnięta.

Na konferencji prasowej Kaczyński swoje wystąpienie zaczął od stwierdzenia, że programy wyborcze służą do pozyskiwania głosów. Realizacja obietnic wyborczych to podstawowy mechanizm demokracji.

„Ale jeżeli tego nie czynią, jeżeli zapowiadają coś, o czym z góry wiedzą, że to jest nie do zrealizowania, no to wtedy mamy do czynienia już czymś zupełnie innym. To jest operacja manipulacyjna, to jest po prostu próba prowadzenia społeczeństwa w błąd dla uzyskania celów, o których społeczeństwo, obywatele nie są informowani” – mówił Kaczyński. „Jedynym celem tego rodzaju akcji jest uzyskanie głosów. Oczywiście to w demokracji jest ważne, ale jeżeli to jest uzyskiwane poprzez kłamstwo, takie ewidentne kłamstwo, to wtedy nie mamy już do czynienia z demokracją. Mamy do czynienia z systemem, można powiedzieć, nienazwalnym, bo nie ma nazwy, która w sposób precyzyjny określa tę metodę rządzenia”.

Tusk: „Przez 3 miesiące zrobiliśmy więcej niż jakikolwiek inny rząd w historii III RP”

Premier Donald Tusk na swojej konferencji prasowej odrzucał oskarżenia PiS o niedotrzymanie obietnic. Wątpiącym w rząd obiecał „przyspieszenie". dodając, że jeśli czegoś nie udało się dokonać, jest to wina obstrukcji poprzedników. Mówił m.in. o problemach budżetowych odziedziczonych po PiS, „zabetonowaniu” państwa przez pisowskich nominatów oraz „zadymach pod sejmem”, które blokują „dobre zmiany”.

Premier przywoływał także inne okoliczności: wojny i problemów rolnicwa wynikających z „zielonego ładu”, na który – przypomniał – zgodzili się w całości jego poprzednicy.

Od lipca 1000 zł podwyżki dla pracowników pomocy społecznej

Rząd przyjął ustawę, która podniesie wynagrodzenia pracownikom pomocy społecznej – w tym pracownikom socjalnym, pracownikom systemu pieczy zastępczej i opieki nad dziećmi do lat 3. To długo wyczekiwana i obiecywana podwyżka. Podwyżka dla 190 tys. osób pracujacych w pomocy społecznej ma wejść w życie od lipca 2024 r.

Trybunał Stanu dla Glapińskiego?

„Wniosek o Trybunał Stanu dla Adama Glapińskiego jest przygotowany i gotowy, zostanie złożony w najbliższych dniach” – odpowiedział premier Donald Tusk krótko na pytanie dziennikarza konferencji prasowej 19 marca 2023 r.

Postawienie prezesa NBP przed Trybunałem wymaga bezwzględnej większości głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Będzie to oznaczało zawieszenie go w pełnieniu obowiązków.

Rząd ma projekt wakacji od ZUS dla małych firm

Po posiedzeniu rządu premier Donald Tusk ogłosił, że rząd przyjął projekt ustawy o wakacjach od ZUS dla przedsiębiorców. Była to obietnica wyborcza KO i Trzeciej Drogi. Część problemów została w projekcie rozwiązana.

Wakacje od ZUS będą oznaczać możliwość jednej miesięcznej przerwy w roku między innymi od składek na obowiązkowe ubezpieczenia emerytalne i rentowe oraz na Fundusz Pracy i Fundusz Solidarnościowy. Nie obejmą natomiast składki zdrowotnej.

Odwołani sędziowie „dobrej zmiany”

Zgodę na odwołanie prezesów olsztyńskich sądów, którzy stali się symbolami „reform” Ziobry, czyli Macieja Nawackiego i Michała Lasoty, dało Kolegium Sądu Okręgowego w Olsztynie. Za ich odwołaniem głosowali wszyscy członkowie Kolegium. Minister Bodnar już ich zdymisjonował.

Komisja śledcza przyciska świadków

Komisja śledcza ds. wyborów kopertowych starała się kolejny dzień wyśledzić, kto podpisał umowy na organizację niedoszłych wyborów prezydenckich z 2020 roku (druk, pakowanie do kopert i dystrybucję). Ale umów nie ma. Nikt ich nie podpisał. PiS dowodzi, że umowy nie były konieczne. Tylko że w w ten sposób wydano ponad 80 mln – więc czy rzeczywiście żadne podstawy nie są potrzebne?

Świadek Piotr Ciompa, do stycznia 2024 roku członek zarządu Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych, zeznał, że miał wiele wątpliwości w sprawie druku kart wyborczych i że dzielił się nimi z nadzorującym PWPW szefem MSWiA Mariuszem Kamińskim. I to zanim swoje wątpliwości sformułowali szefowie Poczty Polskiej (miała ona zapakować i rozesłać karty wyborcze).

Przesłuchanie Ciompy miało zdumiewający koniec: po dwóch i pół godzinie spokojnych i sprawiających kompetentne wrażenie odpowiedzi świadek się nagle zirytował, a potem odmówił dalszych zeznań.

19:50 19-03-2024

Od 15 października do 12 grudnia 2023 r., czyli do utraty władzy przez PiS, w MON wypłacono 6 mln zł nagród dla najbliższych współpracowników ministra Błaszczaka. To jest prawie połowa całego budżetu nagród na rok — powiedział w „Kropce nad I” w TVN wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk.

Stan Polskiej Grupy Zbrojeniowej jest opłakany — mówił też Tomczyk. Nikt tak nie obezwładnił polskiego przemysłu zbrojeniowego, jak PiS. Ze spółek PZG tylko trzy złożyły i to źle napisane wnioski o wsparcie z UE na produkcję amunicji. Prace nad wnioskiem ruszyły dopiero między 4 a 7 grudnia 2023 r.

18:38 19-03-2024

Prawa autorskie: Jacek Marczewski / Agencja GazetaJacek Marczewski / A...

Tusk: jednak będzie Trybunał Stanu dla Glapińskiego

Tusk: w najbliższych dniach zostanie złożony wniosek o Trybunał Stanu dla Adama Glapińskiego, prezesa NBP. Przegłosowanie go będzie oznaczało zawieszenie w czynnościach

„Wniosek o Trybunał Stanu dla Adama Glapińskiego jest przygotowany i gotowy, zostanie złożony w najbliższych dniach” – odpowiedział premier Donald Tusk krótko na konferencji prasowej 19 marca 2023 r.

Postawienie prezesa NBP przed Trybunałem wymaga bezwzględnej większości głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Będzie to oznaczało zawieszenie go w pełnieniu obowiązków.

Tusk obiecywał

Usunięcie Glapińskiego ze stanowiska Tusk obiecywał wielokrotnie podczas kampanii wyborczej.

„Adam Glapiński jest nielegalny. Nie będzie ani jednego dnia dłużej prezesem NBP i nie trzeba będzie ustawy”

obiecał Tusk w Radomiu w lipcu 2022 r.

Ówczesny lider opozycji przypomniał doniesienia RMF FM, zgodnie z którymi Kancelaria Prezydenta dysponowała opiniami prawnymi, że powołanie w 2022 r. Adama Glapińskiego na kolejna kadencję będzie niezgodne z prawem.

Artykuł 9 ustawy o NBP stanowi bowiem, że ta sama osoba nie może być prezesem NBP dłużej niż przez dwie kadencje. Glapiński został po raz pierwszy powołany w czerwcu 2016 roku. Ale w lutym 2016 Andrzej Duda powołał go na kilka miesięcy na stanowisko członka zarządu NBP, co część prawników uznaje właśnie za pierwszą kadencję.

„Wystarczyłaby dużo mniejsza wątpliwość, żeby gościa wyprowadzić z NBP. Ja to zrobię, ja to wam gwarantuję” – mówił wtedy szef PO.

Wniosek do TK w sprawie prezesa NBP skierowali w listopadzie 2023 roku posłowie Prawa i Sprawiedliwości. Stało się to kilka dni po deklaracji Donalda Tuska, że politycy nowego obozu rządzącego analizują, czy postawić Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu.

Jak można odwołać Glapińskiego

Odwołanie prezesa następuje w czterech przypadkach:

  • gdy nie wypełnia on swych obowiązków na skutek długotrwałej choroby;
  • gdy został skazany prawomocnym wyrokiem sądu za popełnione przestępstwo;
  • gdy złożył on niezgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne, stwierdzone prawomocnym orzeczeniem sądu;
  • jeśli Trybunał Stanu orzekł wobec niego zakaz zajmowania kierowniczych stanowisk lub pełnienia funkcji związanych ze szczególną odpowiedzialnością w organach państwowych.

Za co możliwy Trybunał

Odpowiedzialność przed Trybunałem Stanu ponosi się za „za naruszenie Konstytucji lub ustawy, w związku z zajmowanym stanowiskiem lub w zakresie swojego urzędowania” (art. 198 Konstytucji). Znowu – takim naruszeniem nie może być jednak zarzut dotyczący rzekomej trzeciej kadencji. Za co zatem mógłby odpowiadać Adam Glapiński?

„Trzeba byłoby mieć argumenty, które pozwolą uzasadnić tezę, że prezes swoją polityką doprowadził do obniżenia wartości pieniądza” – mówił OKO.press w 2022 r. konstytucjonalista prof. Ryszard Piotrowski. – „Moim zdaniem to jest nie do udowodnienia. Czy wysoka inflacja jest skutkiem jego błędów, chociażby popełnionych nieumyślnie? Być może tak, ale czy to przyczyna decydująca? A taka by musiała być, żeby udowodnić tak poważne uchybienie”.

PiS bronił Glapińskiego

W styczniu 2024 r. na ratunek prezesowi NBP przyszedł Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej.

Orzekł, że pociąganie prezesa NBP do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu bezwzględną większością głosów w Sejmie jest niezgodne z Konstytucją. I stwierdził, że Sejm ma obowiązek uchwalenia ustawy przewidującej większość 3/5, co oczywiście uniemożliwiłoby postawienie prezesa przed Trybunałem w obecnym Sejmie, w którym rządzący nie mają aż takiej większości.

Zrealizowanie takiego wyroku będzie wymagało zmiany ustawy. Sędzia sprawozdawca Krystyna Pawłowicz stwierdziła, że dopóki to nie zostanie wykonane, Sejm ma po prostu zakaz podejmowania wniosków o pociągnięciu do odpowiedzialności prezesa NBP przed TS.

Glapińskiego broni także Rada Polityki Pieniężnej

W marcu 2024 r. postawienie Glapińskiego przed Trybunałem Stanu za „naruszenie niezależności banku centralnego” uznała Rada Polityki Pieniężnej.

Napisała, że „wywołałoby to negatywne skutki dla Polaków i polskiej gospodarki, w szczególności za sprawą podważania zaufania do stabilności systemu finansowego oraz postrzegania polskiego banku centralnego jako elementu Europejskiego Systemu Banków Centralnych i innych międzynarodowych instytucji finansowych”.

To stanowisko podpisało 6 z 9 członków Rady.

18:12 19-03-2024

Światowa Organizacja Meteorologiczna: 2023 rok najcieplejszy w historii. Katastrofa klimatyczna już tu jest

Nowy raport: najcieplejszy rok w historii pomiarów. Rekordowo wysokie temperatury oceanów i wzrost poziomu mórz. Rekordowo niewielka pokrywa lodowa na biegunach. Katastrofa klimatyczna już tu jest

19 marca 2024 r. Światowa Organizacja Meteorologiczna (WMO) – wyspecjalizowana agenda ONZ zajmująca się badaniami m.in. nad trendami w zmianach pogody i klimatem – ogłosiła raport podsumowujący przebieg katastrofy klimatycznej w 2023 r.

Według badaczy i badaczek z WMO katastrofa już nie nadchodzi, ale dzieje się teraz – a zmiana klimatu w 2023 r. pobiła kolejne rekordy.

Raport można przeczytać w całości tutaj.

Najgorzej i będzie jeszcze gorzej

Czego się z niego można dowiedzieć?

  • Rok 2023 był najcieplejszy w historii pomiarów;
  • Temperatura oceanów pobiła rekordy;
  • Odnotowano rekordowy wzrost poziomów mórz;
  • Pokrywa lodowa na świecie (w tym górskie lodowce) skurczyła się do nienotowanych wczesniej rozmiarów;
  • Szybko rośnie liczba ekstremalnych zjawisk pogodowych.

Według WMO średnia temperatura w 2023 r. była wyższa o 1,45 st. Celsjusza od poziomu z okresu przedprzemysłowego – czyli z czasów, kiedy człowiek nie emitował do atmosfery gigantycznych ilości gazów (takich jak dwutlenek węgla) z paliw kopalnych, które powodują ocieplanie się planety. Ilość gazów cieplarnianych w atmosferze jest dziś o 50 proc. wyższa niż przed rewolucją przemysłową. Oznacza to, że temperatura nadal będzie rosła, nawet wówczas, gdyby ludzkość sprowadziła nowe emisje do zera. Nawet na stabilizację temperatur – na wyższym poziomie – trzeba więc będzie zaczekać.

Według ekspertów WMO „zmiana jest nieodwracalna w ciągu setek, a nawet tysięcy lat”.

Wszystko wskazuje na to, że wkrótce przekroczymy granicę ocieplenia wyznaczoną w Porozumieniu paryskim w 2015 r. jako punkt, powyżej którego wzrost temperatury nie powinien się posunąć.

Dramat oceanów

W 2023 r. aż 90 proc. oceanów zostało dotkniętych falą ciepła, która wyrządziła straty w morskich ekosystemach – np. obumieranie raf koralowych.

Zasięg lodowców skurczył się do poziomu nienotowanego od 1950 r., od kiedy zaczęto prowadzić systematyczne pomiary.

M.in. z powodu katastrofy klimatycznej wzrosła drastycznie liczba ludzi, którzy nie mają pewnego dostępu do żywności (ang. food insecure) – ze 149 mln przed epidemią COVID-19 do 333 mln w 2023 r. Na produkcję i ceny żywności na świecie miały jednak wpływ także inne czynniki, w tym zwłaszcza agresja Rosji na Ukrainę. Oba te kraje są znaczącymi producentami żywności.

Szybko rośnie także liczba oraz intensywność ekstremalnych zjawisk pogodowych. Cyklon Mocha w Zatoce Bengalskiej w maju 2023 r. doprowadził do migracji 1,7 mln mieszkańców terenów nadbrzeżnych. W drugiej połowie lipca 2023 r. we Włoszech temperatury pobiły rekord – odnotowano tam 48,2 st. w cieniu. Pięć kolejnych sezonów suszy w Rogu Afryki (Kenia, Somalia, Etiopia) doprowadziły do klęski głodu, która wywołała wewnętrzną migrację 3 mln ludzi.

Światełko w tunelu

Nie cały raport mówi jednak o grożącej ludzkości katastrofie. Znalazły się w nim także dobre wiadomości. Błyskawicznie rośnie produkcja energii ze źródeł odnawialnych, takich jak wiatr i słońce. W ciągu zaledwie roku (od 2022 do 2023) wzrosła aż o połowę, osiągając 510 gigawatów.

O katastrofie klimatycznej piszemy w OKO.press regularnie, systematycznie informując o kolejnych ponurych rekordach.

16:29 19-03-2024

Prawa autorskie: Krzysztof Ćwik / Agencja GazetaKrzysztof Ćwik / Age...

Od lipca 1000 zł podwyżki dla pracowników pomocy społecznej

Rząd przyjął ustawę, która podniesie wynagrodzenia pracownikom pomocy społecznej – w tym pracownikom socjalnym, pracownikom systemu pieczy zastępczej i opieki nad dziećmi do lat 3. To długo wyczekiwana i obiecywana podwyżka

O przyjętej przez Radę Ministrów ustawie poinformowała w serwisie X ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z Lewicy.

Podwyżka dla 190 tys. osób pracujacych w pomocy społecznej ma wejść w życie od lipca 2024 r.

„To dobra wiadomość z okazji Dnia Pracy Socjalnej dla tej ważnej grupy pracowników, to wsparcie dla samorządów, ale przede wszystkim to wsparcie dla ich najbardziej potrzebujących mieszkańców” ‑ napisała Dziemianowicz-Bąk.

Kto dostanie?

Zaakceptowany przez rząd projekt ustawy przewiduje dofinansowanie wynagrodzeń wypłacanych pracownicom i pracownikom przez samorządy. Podwyżki obejmą osoby zatrudnione na umowę o pracę w jednostkach organizacyjnych pomocy społecznej (ośrodkach pomocy społecznej, powiatowych centrach pomocy rodzinie, centrach usług społecznych, domach pomocy społecznej, placówkach specjalistycznego poradnictwa, w tym rodzinnego, ośrodkach interwencji kryzysowej, ośrodkach wsparcia, w tym: ośrodkach wsparcia dla osób z zaburzeniami psychicznymi, dziennych domach pomocy, domach dla matek z małoletnimi dziećmi i kobiet w ciąży, schroniskach dla osób bezdomnych, schroniskach dla osób bezdomnych z usługami opiekuńczymi, klubach samopomocy), systemie pieczy zastępczej i wspierania rodziny (asystenci rodziny, koordynatorzy rodzinnej pieczy zastępczej, pracownicy placówek opiekuńczo-wychowawczych, osoby zatrudnione do pomocy w rodzinach zastępczych zawodowych i rodzinnych domach dziecka na podstawie umowy o pracę, pracownicy regionalnych placówek opiekuńczo-terapeutycznych, pracownicy interwencyjnych ośrodków preadopcyjnych, pracownicy placówek wsparcia dziennego), instytucjach opieki nad dziećmi w wieku do lat 3, które prowadzone są przez samorządy (żłobki, kluby dziecięce, dzienni opiekunowie).

Zawsze źle zarabiali

O sytuacji źle wynagradzanych – ponad 70 proc. z nich zarabia w okolicach płacy minimalnej – pracowników socjalnych pisaliśmy w OKO.press wielokrotnie. Donald Tusk, jeszcze jako lider opozycji, obiecywał im podwyżki wielokrotnie. Np. w maju 2022 r. mówił, że „ich zarobki są tak mizerne, że aż przykro o tym mówić”.

W październiku 2023 r., w kampanii wyborczej, złożył wprost obietnicę „poważniejszego wsparcia” dla całego sektora.

Po kampanii wyborczej ciężar podwyżek dla tej grupy pracowników i pracownik premier przerzucił jednak na samorządy (a przynajmniej próbował). W grudniu 2023 r. w piśmie do premiera protestowała przeciwko temu Polska Federacja Związkowa Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej. „Pojawiło się rozgoryczenie. Że po raz kolejny daje się nam nadzieję, a następnie się nas pomija” – mówił wtedy OKO.press przewodniczący Polskiej Federacji Związkowej Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej Paweł Maczyński.

Projekt podniesienia im płac przygotował rząd PiS wkrótce przed wyborami, ale nie wprowadził go w życie, zostawiając problem następcom.