0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Wyborcza.plFot. Maciek Jaźwieck...

Ostatni dzień kampanii samorządowej

Na żywo

Po przegranej w wyborach samorządowych PiS może się już nie podnieść – mówił w TVN24 prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. Tymczasem najnowszy sondaż Ipsos dla OKO.press i TOK FM pokazuje, że to PiS może zdobyć przewagę w tych wyborach

Google News

16:18 28-01-2024

Prawa autorskie: Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.plFot. Jakub Orzechows...

Prace domowe do kosza, nauka w domu zostaje. Jest projekt rozporządzenia MEN

Lektury, samodzielnie opanowanie materiału, nauka słówek – zostają. W myśl nowych przepisów nauczyciele nie będą mogli jednak zadawać uczniom innych prac domowych. W klasach I-III wcale, w klasach IV-VIII prace będą dobrowolne i nie będą podlegać ocenie

Ministerstwo Edukacji skierowało do konsultacji projekt nowelizacji rozporządzenia ws. w sprawie oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów w szkołach publicznych. Według kierownictwa resortu nowe przepisy mają przede wszystkim zmienić filozofię myślenia o nauce. To szkoła, a nie dom ma być miejscem, w którym dzieci zdobywają umiejętności i wiedzę.

Nowe wytyczne obejmą uczniów i uczennice szkół podstawowych. Z klas I-III prace domowe znikną całkowicie. Dla starszych uczniów dodatkowa praca pisemna czy arkusz zadań do wypełnienia w domu, będzie nieobowiązkowy. Nauczyciele nie będą mogli też wystawiać ocen za jej wykonanie. „Zgodnie z założeniem, nauczyciel sprawdza pisemną lub praktyczną pracę domową i informuje ucznia o poprawności i jakości jej wykonania. Takie rozwiązanie jest korzystne dla ucznia, bowiem wspiera jego rozwój indywidualny, minimalizując zagrożenia związane ze stresem i nierównościami” – pisze Ministerstwo Edukacji.

Celem ma być zmniejszenie presji i odciążenie uczniów i uczennic. Zmiana przepisów ma też sprzyjać wyrównywaniu szans. „W opinii ekspertów i naukowców, jakość i częstotliwość odrabiania prac domowych przez uczniów szkół podstawowych w dużym stopniu uwarunkowana jest możliwościami rodziców. Dzieci rodziców słabiej wykształconych i o mniejszych kompetencjach mają mniejsze szanse na osiąganie dobrych wyników w tym zakresie” – stwierdza MEN.

Prace ograniczamy, nauka w domu zostaje

To nie znaczy, że uczniowie i uczennice po ostatnim dzwonku w ogóle nie będą myśleć o szkole. Nauczyciele będą mogli wymagać: od najmłodszych uczniów – nauki czytania, od starszych – czytania lektur, przyswojenia treści omawianych w szkole, czy opanowania słówek z języków obcych. Według ministerstwa zmiana ma pozwolić uczniom wykorzystać dodatkowy czas na samodzielną naukę, realizowanie pasji i odpoczynek.

Zmiany mają wejść w życie wraz z nowym rokiem szkolnym, od 1 września 2024. Za wyjątkiem zakazu zadawania prac domowych w klasach I-III. Ministerstwo proponuje, żeby przepisy obowiązywały już 14 dni po wejściu w życie ustawy, czyli prawdopodobnie jeszcze wiosną 2024.

O kontrowersjach dotyczących zmian w ocenianiu pisał w OKO.press Piotr Pacewicz:

Przeczytaj także:

Po lekturze rozporządzenia wiemy, że Ministerstwo Edukacji dostrzegło, że lawinę prac domowych zapoczątkowało wprowadzenie przeładowanej podstawy programowej. Nie można więc wprowadzać rewolucji w klasach IV-VIII bez zmiany podstaw programowych.

MEN nadal nie rozumie jednak, że zamiast rozporządzenia przydałyby się mądre wytyczne, a wyrównywanie szans za pomocą ograniczania zadań domowych może być przeciwskuteczne. Badania edukacyjne pokazują, że ćwiczenie ma generalnie pozytywny wpływ na zdolności, a dziś więcej ćwiczą uczniowie, którzy już wiedzą więcej. Po wprowadzeniu dobrowolności, możemy mieć do czynienia z sytuacją, w której uczniowie z deficytami, nie mają szansy zasypać braków. To oznacza dalsze pogłębianie nierówności.

Wyniki badań pokazują, że prace domowe generalnie sprzyjają poprawie umiejętności uczniów. Ważne, żeby nie były zadawane za karę, nie były odtwórcze, żeby wymagały samodzielności i planowania albo prac zespołowych.

A do tego wystarczy zmiana myślenia o pracach domowych, a nie sztywne rozporządzenie.

Religia

Ministerstwo proponuje także, żeby oceny z religii i etyki nie wliczały się do średniej. „Są to obecnie jedyne przedmioty nieobowiązkowe wliczane do średniej. Wprowadzenie zmiany planowane jest z dniem 1 września 2024 roku” – pisze MEN.

13:58 28-01-2024

Prawa autorskie: Materiały prasowe PiSMateriały prasowe Pi...

Prezes PiS: Kosiniak-Kamysz to „tygrysek”, a nowy rząd naraża nas na wojnę

Wykład Jarosława Kaczyńskiego o obronności: tylko człowiek o tak silnej pozycji jak on jest w stanie uchronić nas przed wojną z Rosją, Kosiniak-Kamysz to żaden „tygrys” raczej „tygrysek” Tuska, a nowy rząd dopuszcza się zdrady

Swoje przemówienie w Kielcach Jarosław Kaczyński poświęcił obronności. Stwierdził, że najskuteczniejszą strategią ochrony przed wojną jest odstraszenie Rosji. „Tylko jeżeli będziemy w stanie bronić się długo, nie zostaniemy zaatakowani. Musimy się potężnie uzbroić, ponad nasze możliwości ekonomiczne. Dobrym przykładem jest Izrael. Naprawdę lepiej wydać więcej na armię i nie być okupowanym i bombardowanym” – mówił prezes PiS.

Kaczyński przekonywał, że tylko osoba o silnej pozycji w partii może być w stanie pokonać bariery. Taką osobą w poprzedniej kadencji był – według własnej opowieści – prezes PiS, który został wiceministrem od spraw bezpieczeństwa właśnie po to, żeby przełamać poczucie niemożności. „To się w dużej mierze udało” – mówił Kaczyński, w detalach opisując sprzęt, który zakupił MON pod kierownictwem Mariusza Błaszczaka.

„Hasło PSL »połowa broni kupowana w Polsce« jest na zamówienie naszych wrogów. Nie jesteśmy w stanie tak szybko rozbudować przemysłu zbrojeniowego. To jest niewykonalne. I na razie wszystko, co można kupować w Polsce, to kupujemy, ale trzeba się spieszyć. Rosjanie mogą być gotowi w ciągu kilku lat do kolejnego ataku” – mówił Kaczyński.

Za to z pozycji nowego ministra obrony Władysława Kosiniaka-Kamysza otwarcie szydził. „Tygrys, proszę państwa. Wy się śmiejecie, a to groźne zwierzę. Największy upolowany tygrys ważył 485 kg, prawie pół tony. Jakby tu wpadł to nie daj panie boże... czyli można powiedzieć, że wybór bardzo celny. Tylko państwo mówili, bo tygrysy są groźne, ale czy tygryski są groźne? Tego nie wiem” – mówił prezes PiS. „Ale teraz bez żartów. Żeby przeforsować potężny program, trzeba mieć potężną pozycję polityczną. A czy pan, który ma 30 posłów i jest człowiekiem od najtrudniejszych zadań Tuska, takich, których nikt nie chce (...) jest człowiekiem, który jest w stanie to prowadzić?” – pytał.

Kaczyński stwierdził, że nowy rząd naraża Polskę na wojnę. „Oni robią coś, co trzeba określić jednym słowem. To jest zdrada”.

Cel: mobilizacja

Jak można się więc obronić? Według prezesa PiS podstawowym warunkiem jest zmiana władzy. „Pierwsza okazja, żeby pokazać, że jesteśmy najsilniejszą partią w Polsce, że idziemy ku zwycięstwu, będzie bardzo niedługo. Wybory samorządowe są niesłychanie ważne” – mówił Kaczyński.

Opowiadał, że na listy PiS w wyborach lokalnych wciągani są ci, którzy mogą zdobyć dużą liczbę głosów. „Musimy zdobyć dużo głosów, musimy zachować władzę, musimy umocnić władzę” – dopingował aktyw prezes PiS. „Trzeba ciężko pracować od najniższego szczebla do najwyższego. Jeżeli tak się stanie, to z całą pewnością zwyciężymy”.

„Niech ta ziemia, ziemia świętokrzyska, z którą jestem związany rodzinnie, a teraz też tak, że jestem posłem, będzie wzorem dla całej Polski, wzorem wielkiego zwycięstwa” – zakończył Jarosław Kaczyński.

13:47 28-01-2024

Prawa autorskie: fot. Jakub Wlodek / Agencja Wyborcza.plfot. Jakub Wlodek / ...

WOŚP gra na całym świecie. Już jest ponad 60 mln zł!

32. finał WOŚP rozpoczął się z 42 milionami złotych na koncie. Przed godziną 15 jest już 60 milionów – a to dopiero początek!

Trwa 32. finał WOŚP – na ulicach miast można spotkać wolontariuszy z charakterystycznymi puszkami, a w internecie trwają aukcje charytatywne. Pieniądze można wpłacać również do e-skarbonek – w 2023 niemal połowa zebranej kwoty pochodziła właśnie z wpłat elektronicznych. Dziś przed godziną 15:00 w puszkach online jest już prawie 12 milionów złotych.

Niedzielę zaczęliśmy z sumą 42 mln zł zadeklarowanych na koncie WOŚP. „Podobną kwotę zebraliśmy podczas 17. Finału – całego 17. Finału! Co roku te sumy się zwiększały” – komentował Jurek Owsiak. Do 15:00 kwota deklarowana wzrosła do 60 mln zł. Suma rośnie z minuty na minutę, rozliczane są kolejne puszki, kończą się aukcje, a do e-skarbonek wpadają kolejne wpłaty.

Rekordowe wsparcie dla WOŚP

Podczas 31. finału udało się zebrać ponad 243 mln zł. Była to rekordowa suma. Czy tym razem uda się ją przebić?

W krakowskim sztabie przy Urzędzie Miasta słyszymy, że nie rekordy są ważne – ważne jest zaangażowanie wolontariuszy i sympatyków WOŚP. „A zaangażowanie w Orkiestrę jest rekordowe” – mówi Edyta Biel, szefowa sztabu przy Urzędzie Miasta Krakowa. „Mamy najwięcej w historii wydarzeń towarzyszących, a miejsca dla wolontariuszy skończyły nam się szybciej niż zwykle, jeszcze w grudniu” – dodaje.

W sumie z Orkiestrą gra ponad 120 tysięcy wolontariuszy zebranych w 1685 sztabach – nie tylko w Polsce, ale również m.in. w Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, USA i w Japonii.

Największe wydarzenia szykują się na błoniach pod Stadionem Narodowym. Do godz. 22 potrwają koncerty, a zagrają m.in. Tulia, Kwiat Jabłoni i Krzysztof Zalewski. O 20 – tradycyjne światełko do nieba. Nie będą to jednak fajerwerki – WOŚP chce uszanować apele miłośników zwierząt i stawia na widowisko pirotechniczne i świetlne.

„Płuca po pandemii”

WOŚP w tym roku zbiera na „płuca po pandemii”, czyli sprzęt dla dorosłych i najmłodszych pacjentów, który pomoże w walce z powikłaniami po COVID-19. Fundacja planuje zakup sprzętu do diagnozowania, monitorowania i rehabilitacji chorób płuc.

W ubiegłym roku zbieraliśmy na walkę z sepsą.

„Aby zrobić zakupy za środki zebrane podczas 31. Finału, zorganizowaliśmy 66. i 67. konkurs ofert. W ramach tych konkursów kupiliśmy 498 urządzeń. Wsparcie otrzymało 208 laboratoriów w 151 miastach” – informuje WOŚP.

13:21 28-01-2024

Prawa autorskie: Materiały prasowe PiSMateriały prasowe Pi...

Kaczyński w Kielcach grzmi, że nowy rząd chce uczyć dzieci lenistwa

Zapowiedź ograniczenia prac domowych dla dzieci w szkołach to według prezesa PiS celowa próba zrobienia z Polski parobka Europy. A uczniowie i uczennice mają się uczyć dużo od najmłodszych lat i z ogromnym wysiłkiem

Trwa weekendowy objazd najważniejszych polityków PiS po Polsce. Prezes Jarosław Kaczyński odwiedził dziś województwo świętokrzyskie. Podczas spotkania z działaczami i wyborcami w Kielcach odniósł się do zapowiedzi likwidacji prac domowych dla uczniów szkołach. Stwierdził, że to próba „robienia z przyszłych dorosłych Polaków kogoś, kto będzie parobkiem w Europie”. „Jak się dzieci nie uczą, a muszą się uczyć intensywnie, to tak to się kończy”- stwierdził Kaczyński.

Prezes PiS odniósł się do cudu edukacyjnego i gospodarczego w Korei Południowej. „W latach 50-tych najbiedniejszy kraj świata, z 80-procentowym analfabetyzmem, dziś jest krajem bardzo wysoko rozwiniętym, produkującym bardzo rozwinięty sprzęt, mający nagrody Nobla, produkujący broń. Dlatego, że tam zaczęła się wielka nauka od dzieciństwa z ogromnym wysiłkiem, ale i ze wspaniałym rezultatami” – mówił Kaczyński. "Musimy o tym pamiętać, bo tych sukcesów tak dużo nie mamy, nieporównywalnie mniej niż powinien mieć 40 mln naród.

Trzeba się uczyć, trzeba się uczyć, a nie trzeba uczyć dzieci lenistwa" – dodał prezes PiS.

Przeczytaj także:

11:20 28-01-2024

Prawa autorskie: Fot. Adam Stepien / Agencja Wyborcza.plFot. Adam Stepien / ...

OKO.press gra z WOŚP. Jak się dorzucić?

Uliczna kwesta, e-skarbonki i aukcje – sposobów, by grać z WOŚP jest wiele. Nasze graficzki i grafik przygotowali ilustracje, które możecie wylicytować

Po godzinie 11:30 na koncie Fundacji WOŚP było już 51 785 850 zł. Pieniądze zebrane podczas 32. finału Orkiestry zostaną wydane na zakup sprzętu do diagnostyki i rehabilitacji pacjentów z chorobami płuc.

OKO.press, jak co roku wspiera WOŚP. Można wpłacać środki do naszej e-skarbonki, pod TYM LINKIEM. Na naszych aukcjach można wylicytować sześć ilustracji – każda z nich jest wydrukowana na papierze kremowym, fakturowanym, o wymiarach 50x50 centymetrów.

Rysunek w stylu malowideł na wazach greckich, dwóch młodzieńców w objęciach
Rysunek w stylu malowideł na wazach greckich, dwóch młodzieńców w objęciach

Grafika autorstwa Igi Kucharskiej. Była ilustracją do tekstu „Czy najlepsi wojownicy starożytnej Grecji byli gejami? To skomplikowane”, a można ją wylicytować TUTAJ.

Ilustracja przedstawia ziemię stojącą na kolumnie ze złotych monet
Ilustracja przedstawia ziemię stojącą na kolumnie ze złotych monet

Grafika autorstwa Weroniki Syrkowskiej. Była ilustracją do tekstu „Kapitalizm, czyli komunizm bogaczy? Globalny system gospodarczy zadziwia ewolucją”, a można ją wylicytować TUTAJ.

Ilustracja z rybami płynącymi w rzece
Ilustracja z rybami płynącymi w rzece

Grafika autorstwa Weroniki Syrkowskiej. Była ilustracją do tekstu „Miliony na przepławki dla ryb. Powinny je budować prywatne firmy, robią to Wody Polskie”, a można ją wylicytować TUTAJ.

Ilustracja przedstawiająca siedzącą w kucki, nagą kobietę, wokół której widać dłonie.
Ilustracja przedstawiająca siedzącą w kucki, nagą kobietę, wokół której widać dłonie.

Grafika autorstwa Igi Kucharskiej. Była ilustracją do tekstu „Przemoc seksualna to narzędzie walki na wojnie. Musimy zatrzymać to zło teraz”, a można ją wylicytować TUTAJ.

Postać w masce smutnej żaby Pepe patrzy na szybę sklepową, w której na wielkim wyświetlaczu widać twarz stereotypowego "chada" - atrakcyjnego mężczyzny
Postać w masce smutnej żaby Pepe patrzy na szybę sklepową, w której na wielkim wyświetlaczu widać twarz stereotypowego "chada" - atrakcyjnego mężczyzny

Grafika autorstwa Mateusza Mirysa. Była ilustracją do tekstu „Czy można przegrać życie przez niski wzrost i »polacki ryjec«?”, a można ją wylicytować TUTAJ.

Sylwetka mężczyzny stojącego za kratami, krawędzie sylwetki są oblane światłem, w tle niebo w kolorze pomarańczowym z białymi chmurami
Sylwetka mężczyzny stojącego za kratami, krawędzie sylwetki są oblane światłem, w tle niebo w kolorze pomarańczowym z białymi chmurami

Grafika autorstwa Mateusza Mirysa. Była ilustracją do tekstu „Wojna z narkotykami czy z prawami człowieka?”, a można ją wylicytować TUTAJ.