0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.plFot. Jakub Orzechows...

Dzień na żywo. Obchody 3 Maja i Dzień Wolności Prasy

Na żywo

W czasie obchodów rocznicy Konstytucji 3 Maja prezydent Duda mówił o CPK. Tusk napisał: „3 maja to opowieść o wolności i rządach prawa, ale i o zdrajcach wysługujących się Rosji”. Polska nieco awansowała w indeksie wolności prasy

Google News

13:39 23-04-2024

Znany europoseł PiS odchodzi z polityki

Tomasz Poręba, wieloletni polityk Prawa i Sprawiedliwości postanowił zakończyć karierę polityczną. Zaznaczył, że nie będzie kolejny raz kandydował do Parlamentu Europejskiego.

„Przede mną ostatnie głosowania i sesja Parlamentu Europejskiego. Dalszego ciągu nie będzie. Już blisko rok temu podjąłem decyzję i poinformowałem kierownictwo partii, że nie będę kandydował i odchodzę z bieżącej polityki” – napisał na platformie X Tomasz Poręba.

Tomasz Poręba wstąpił do Prawa i Sprawiedliwości w 2003 roku. Rok później podjął pracę w Parlamencie Europejskim. Mandat eurodeputowanego uzyskał w 2009 roku.

Jesienią 2023 roku dziennikarze OKO.press, magazynu śledczego Frontstory i chorwackiego centrum śledczego Oštro ujawnili, że Tomasz Poręba wraz z żoną kupił nad Adriatykiem trzy apartamenty za ponad 3 mln zł, a o jednym z nich nie wspomniał w oświadczeniu majątkowym.

W śledztwie ujawniono rownież, że europoseł PiS wydawał na nieruchomości w Chorwacji i Polsce więcej, niż zarabiał. Na apartament na wyspie Korčula, na działki na Warmii i Podkarpaciu wspólnie z żoną wydał łącznie około 2,2 mln zł. Tymczasem ich dochody i ubytki w oszczędnościach zadeklarowane w oświadczeniach majątkowych wyniosły zaledwie ok. 1,6 mln. Do pokrycia wydatków na nieruchomości małżeństwu zabrakło więc około 600 tys. zł.

13:02 23-04-2024

Prawa autorskie: Fot. Slawomir Kaminski / Agencja Wyborcza.plFot. Slawomir Kamins...

Komisja śledcza: Kamiński wyszedł z sali. Joński usłyszał: „Jest pan świnią”

Były szef MSWiA wyszedł z sali, w której toczyło się jego przesłuchanie, oburzony pytaniem przewodniczącego komisji śledczej Dariusza Jońskiego.

Dariusz Joński zapytał Mariusza Kamińskiego o jedno ze spotkań dotyczące wyborów kopertowych, w których brał udział między innymi ówczesny premier Mateusz Morawiecki. Według byłego posła Porozumienia Michała Wypija, który przed komisją śledczą odpowiadał pod przysięgą, Kamiński miał „wpaść w furię” na sugestię zarzucenia pomysłu wyborów korespondencyjnych. Dariusz Joński, powołując się na te zeznania, zapytał świadka, czy w czasie spotkania był trzeźwy.

Kamiński wychodzi z sali

„Jest pan świnią” – odpowiedział Kamiński, po czym wyszedł z sali, w której odbywało się przesłuchanie.

Przewodniczący Joński w reakcji na postępowanie Kamińskiego zapytał, czy świadek wróci na salę. Nie doczekał się odpowiedzi, dlatego zarządził 15 minut przerwy.

„Proszę was, to są jakieś potworne insynuacje, w oparciu o kłamstwa. Ten człowiek zaczął mnie obrażać i znieważać. Jestem po prostu oburzony, to jest absolutnie niewłaściwe” – mówił Kamiński dziennikarzom. Ci pytali go o to, dlaczego nie złożył wniosku o wykluczenie Jońskiego z obrad.

„Taki wniosek byłbym gotów złożyć, jeśli miałby jakąkolwiek szansę powodzenia. To było niedopuszczalne łamanie prawa” – dodawał Kamiński, po czym wyszedł z sejmowego budynku. Kilka minut później znów pojawił się przy wejściu do gmachu i powiedział dziennikarzom, że wraca na posiedzenie po konsultacji z prawnikami, i ma zamiar złożyć wniosek. Nie powiedział jednak wprost, czego miałby on dotyczyć.

Wniosek o wykluczenie Jońskiego

Po powrocie Joński przypomniał słowa Wypija, który twierdził, że Kamiński groził posłom Porozumienia między innymi więzieniem i tym, że ich „zniszczy”. Joński zapytał, czy były minister zastraszał ówczesnych koalicjantów, sceptycznych wobec pomysłu wyborów kopertowych.

Zamiast odpowiedzieć, Kamiński zawnioskował o wykluczenie Jońskiego z obrad. Obyło się bez niespodzianek: wniosek przepadł wobec większości posłów koalicji rządzącej w komisji.

Joński kolejny raz spróbował zapytać byłego szefa specsłużb o jego zachowanie, przywołane przez Wypija. „Pana pytania są skandaliczne i insynuacyjne” – odparł Kamiński. Joński powtórzył pytanie, po czym wreszcie doczekał się odpowiedzi: „Oczywiście, że nie.”

12:27 23-04-2024

Prawa autorskie: 13.03.2024 Warszawa . Nowogrodzka 84/86. Posel PiS Mariusz Kaminski podczas konferencji prasowej w siedzibie PiS dot. Pegasusa . Fot. Slawomir Kaminski / Agencja Wyborcza.pl13.03.2024 Warszawa ...

Na początek przesłuchania Kamińskiego awantura. „Świadek oświadcza, że jest kimś, kim nie jest”

Mariusz Kamiński odpowiada między innymi o zadania wyznaczone dla Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych. Zaczęło się jednak od kłótni.

Przed komisją śledczą ds. organizacji wyborów korespondencyjnych w 2020 roku staje dziś były szf MSWiA Mariusz Kamiński. Kamiński odpowiadając na pytanie o swoje zajęcie stwierdził, że jest posłem. Obruszył się na to przewodniczący komisji Dariusz Joński. „Proszę zapisać w protokole, że świadek oświadcza, że jest kimś, kim nie jest” – stwierdził poseł KO wyjaśniając, że przed komisją śledczą należy mówić prawdę.

Jeszcze przed pierwszą serią pytań z wnioskiem formalnym chciał wystąpić Przemysław Czarnek. Jak wyjaśnił, miał on dotyczyć sposobu prowadzenia obrad i zaprzestania „chamskiego sposobu” ich prowadzenia.

11:35 23-04-2024

Prawa autorskie: Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Wyborcza.plFot. Dawid Zuchowicz...

Audyty w CPK opóźniają się. Część kolejowa do „gruntownego sprawdzenia”

Rząd chce sprawdzić sensowność inwestycji w CPK, jednak wciąż nie możemy doczekać się rozpoczęcia audytów.

Przeciąga się sprawa audytu projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego. Rząd chce sprawdzić, czy budowa lotniska w Baranowie ma ekonomiczne uzasadnienie i jak wyglądały przygotowania do jego budowy. Druga część audytu ma dotyczyć części kolejowej inwestycji, czyli doprowadzenia do nowego portu „szprych” Kolei Dużych Prędkości.

Otwarcie ofert jednak opóźnia się. Na jutro wyznaczone było ogłoszenie tych dotyczących części kolejowej, 30 kwietnia mieliśmy poznać oferty na audyt części lotniskowej. Spółka CPK przesuwa jednak te terminy na kolejno 24 i 30 maja. W marcu okazało się, że przez brak ofert nie można rozstrzygnąć również przetargu na proces sprawdzenia finansowej działalności spółki powołanej do budowy CPK. Tym razem jednak zainteresowani się znaleźli – twierdzą jej władze.

CPK bez szprych?

„Spółka CPK zdecydowała o zmianie terminu na składanie ofert w przetargach na przeprowadzenie audytów zewnętrznych z uwagi na szeroki zakres zagadnień objętych planowanymi audytami. Do tej pory, od ogłoszenia postępowań, do wszystkich przetargów wpłynęło ponad 350 zapytań od potencjalnych oferentów. Spółce zależy na otrzymaniu jak największej liczby ofert” – czytamy w komunikacie spółki.

W ostatnich dniach wiele mówi się o znacznym ograniczeniu inwestycji kolejowych w ramach CPK. Kolej Dużych Prędkości mogłyby powstać jedynie na odcinkach z Wrocławia i Poznania przez Łódź do Warszawy, jak również z Katowic do Ostrawy. Reszta linii musi być „gruntownie sprawdzona” pod kątem opłacalności – sugerował przewodniczący Rady Nadzorczej CPK Zbigniew Szafrański.

10:45 23-04-2024

Prawa autorskie: Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.plFot. Sławomir Kamińs...

Pierwsza komisja do spraw aborcji trwała pięć minut. Posłanki przegłosowały wniosek o wysłuchanie publiczne

Komisja nadzwyczajna do spraw aborcji zaczęła i zakończyła obrady w ekspresowym tempie. Posłanki w pięć minut przegłosowały wniosek o wysłuchanie publiczne czterech projektów aborcyjnych

Komisja Nadzwyczajna do rozpatrzenia projektów ustaw dotyczących prawa do przerywania ciąży przegłosowała we wtorek wniosek o przeprowadzenie wysłuchania publicznego. Wysłuchanie ma zostać przeprowadzone 16 maja 2024 o godz. 10 (miejsce pojawi się na stronach rządowych najpóźniej dwa tygodnie przed samym wysłuchaniem).

„Po raz pierwszy do dawna projekty dotyczące aborcji trafiły do Sejmu, a większość Sejmowa skierowała je do komisji. Zdajemy sobie sprawę, że to projekty wyczekiwane przez społeczeństwo, które budzą ogromne emocje. Decydujemy o tym, by strona społeczna mogła wystąpić podczas wysłuchania publicznego” – mówiła Dorota Łoboda, posłanka KO, przewodnicząca komisji.

Sejm powołał nadzwyczajną komisję, która zajmie się czterema projektami ustaw dotyczącymi prawa aborcyjnego 12 kwietnia 2024 roku. Tuż po tym, jak cztery projekty aborcyjne zostały w pierwszym czytaniu zaakceptowane przez Sejm:

Przewodniczącą została posłanka Dorota Łoboda z Koalicji Obywatelskiej. Zastępczyniami przewodniczącej komisji zostały:

  • Urszula Nowogórska z PSL;
  • Anna Maria Żukowska z Lewicy;
  • Ewa Szymanowska z Polski 2050;
  • Karina Bosak z Konfederacji.

Dorota Łoboda zapowiedziała, że kolejne posiedzenie komisji nadzwyczajnej zostanie przeprowadzone po wysłuchaniu publicznym jeszcze w maju 2024 roku. W składzie komisji nadzwyczajnej jest dwóch mężczyzn i 25 kobiet. 11 osób jest z PiS, 9 z KO, cztery z Trzeciej Drogi (po dwie z PSL i Polski 2050), dwie z Lewicy i jedna z Konfederacji.

O składzie komisji nadzwyczajnej w OKO.press pisała Magdalena Chrzczonowicz:

Przeczytaj także:

W komisji mamy 12 konserwatywnych posłanek. Dodajmy do tego Urszulę Nowogórską z TD, także bardzo konserwatywną, która głosowała przeciwko liberalnym projektom Lewicy i KO (mimo umowy koalicyjnej). W rozmowie z OKO.press powiedziała: "Jestem przeciwnikiem dobrowolnej aborcji. Uważam, że to jest zabijanie niewinnego życia, które powstaje w momencie połączenia komórek męskich i żeńskich. Moje sumienie mi mówi, że od tego momentu powstaje życie”.

Dwie posłanki z TD (Pasławska, Szymanowska) poprą prawo do aborcji do 12. tygodnia. Żaneta Cwalina-Śliwowska może ją poprzeć, możliwe jednak, że w nieco innej formie niż obecnie proponują KO i Lewica. To oznacza, że mamy 14 liberałek i 13 konserwatystek.