Po wyborach na żywo. Tutaj znajdziesz najważniejsze informacje. 11 listopada okazją do politycznych oświadczeń. Tusk o pojednaniu, Duda o tym, że trzeba uważać na sojusze, Kaczyński o niemieckiej partii Tuska
Przekazanie części aktywów Orlenu do powołanej w zeszłym roku spółki ma być receptą PiS na zachowanie swoich mediów po sformowaniu nowego rządu. Można się spodziewać, że obecnie rządzący błyskawicznie stracą wpływy między innymi w grupie Polska Press, wydającej lokalne dzienniki i przejętej przez koncern paliwowy w 2021 roku. W strukturach firmy zatrudnienie znalazło wielu prawicowych dziennikarzy, a na czele grupy stanęła Dorota Kania, wcześniej znana między innymi z TV Republika. Po przejęciu władzy przez opozycję może zostać bez pracy, podobnie jak duża część kojarzonych z PiS pracowników mediów publicznych.
W ostatnich dniach media publikują przecieki o planie organizacji szalupy ratunkowej dla takich osób. „Gazeta Wyborcza” pisze o spółce PL24, w której zarządzie zasiadają Dorota Kania, naczelna Polska Press odpowiedzialna za polityczne czystki w redakcjach i pilnująca linii propagandowej, oraz Miłosz Szulc – ekonomista związany z Ruchem, a obecnie z Orlenem, też zasiadający w zarządzie Polska Press. To tam miałyby trafić akcje należących do Orlenu mediów.
„Taki plan był ponad rok temu, ale to, co wtedy wydawało się oczywiste, dzisiaj już takie nie jest. Wtedy PiS miał pełnię władzy i wyprowadzenie Polska Press do osobnego podmiotu nie budziłoby wielkich emocji. Dzisiaj to wydaje się mało możliwe” – mówi „Wyborczej” informator z grupy Polska Press.
O podobnym planie donosi również branżowe pismo „Press”. Na pytanie miesięcznika o taką ewentualność stanowczym zaprzeczeniem odpowiada jednak Orlen.
„Dziennik Gazeta Prawna” donosi o planach przedłużenia ulg dla odbiorców energii. Gazeta powołuje się na źródło w opozycji. Ważny polityk ma zapowiadać niezmienny poziom rządowego wsparcia w 2024 roku.
„Powinny być dopłaty państwa do rachunków za prąd, dlatego dotychczasowy model zostanie przedłużony na kolejny rok” – cytuje polityka „DGP”.
Przypomnijmy, że gospodarstwa domowe mogą korzystać z ceny energii na maksymalnym poziomie 693 zł za megawatogodzinę (MWh). Z takiego „rabatu” korzystają wszystkie gospodarstwa domowe do momentu przekroczenia limitów zużycia prądu. Po tegorocznej nowelizacji ustawy o wsparciu dla odbiorców energii wynoszą one:
Prezes Urzędu Regulacji Energetyki przyznawał ostatnio, że podwyżki zgodne z taryfami zaproponowanymi przez spółki energetyczne mogą wynieść nawet powyżej 50 proc. O ryzyku dobicia do 70 proc. mówili z kolei przedstawiciele Forum Energii.
„Cena energii elektrycznej dla gospodarstw domowych w ostatnich miesiącach miała niewiele wspólnego z realnymi kosztami jej produkcji, była utrzymywana sztucznie na niskim poziomie i traktowana jako interfejs kontaktu z wyborcą” – ocenia w swojej analizie think-tank.
Jarosław Kaczyński powinien stracić policyjną ochronę, która pilnuje jego domu – mówi „Wprost” Dariusz Joński z Koalicji Obywatelskiej.
„Żaden polityk nie będzie miał chronionego domu tylko dlatego, że mu się coś wydaje i tak by chciał” – mówi portalowi „Wprost” Dariusz Joński z KO. – „Media informowały o kwocie 1,5 mln zł rocznie, które są wydawane na prywatną ochronę z subwencji, którą otrzymuje partia. I tutaj, chociaż to ogromne pieniądze, jeśli jego wyborcy uważają, że dobrze je wydaje, to jest jego decyzja. Natomiast to, co najbardziej rzucało się w oczy, to jednak ta ochrona policyjna, która pojawiała się na spotkaniach przedwyborczych, jak na przykład w Kórniku, na Nowogrodzkiej czy przed domem prezesa na Żoliborzu”.
Informacje o wydatkach na ochronę dla prezesa PiS nie są jawne. Kierownictwo partii nie widziało jednak problemu w obecności policji przed domem polityka. W 2021 roku liderzy PiS przekonywali, że prywatną ochronę dla Kaczyńskiego i siedziby partii na Nowogrodzkiej w Warszawie zapewnia firma Grom Group, a wydatki na ten cel są publicznie znane. Według partyjnego oświadczenia służby same oceniają ryzyko, z którym mierzy się dana osoba publiczna i decydują o wysyłaniu patroli zapewniających jej bezpieczeństwo. Po zabójstwie prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza funkcjonariusze traktują ochronę polityków na serio – twierdzili przedstawiciele PiS.
„Ochrona przywódcy politycznego o takiej skali (...) nie wpisuje się w demokratyczny sposób sprawowania władzy i nasuwa skojarzenia z zupełnie innymi ustrojami politycznymi” – oceniał na naszych łamach Piotr Pacewicz. Według szacunków z 2021 roku policyjna ochrona przed warszawskim domem Kaczyńskiego może kosztować nawet 6-7 mln złotych.
„To, co działo się na Żoliborzu czy podczas miesięcznic, kiedy policjanci byli używani do prywatnej ochrony, nie powinno było mieć miejsca. To była ochrona niewspółmierna do zagrożenia, dlatego uważam, że PiS traktował policję absolutnie politycznie. I nie chodzi wyłącznie o Kaczyńskiego, ale o całą partię: słynny śmigłowiec, rozsypywanie confetti, czy pilnowanie domu prezesa lub siedziby PiS. To się składa na całość i tego nie można nie zauważyć” – mówił na łamach „Wprost” Joński.
Podsumowanie dnia 4 listopada. Morawiecki wciąż udaje, że może mieć większość. Koalicja demokratycznych partii ma już wstępny podział stanowisk. PiS nie weźmie udziału w Marszu Niepodległości 11 listopada
Partia Kaczyńskiego zorganizuje swoje własne obchody – Marsz Pamięci — dzień wcześniej, 10 listopada, połączone z miesięcznicą smoleńską – podaje Wirtualna Polska.
W tym dniu — o godz. 21 – wystąpi Jarosław Kaczyński. To będzie prawdopodobnie jedyne wystąpienie prezesa PiS w przyszłym tygodniu i ostatnie przed posiedzeniem Sejmu 13 listopada. Decyzja zapadła, bo PiS nie chce uczestniczyć w marszu organizowanym przez narodowców i Konfederację – twierdza źródła WP.
Według nieoficjalnych źródeł Wyborcza.pl są wstępne ustalenia podziału resortów między koalicjantów.
Koalicji Obywatelskiej przypadłyby MSWiA, Ministerstwo Sprawiedliwości, Ministerstwo Aktywów Państwowych, Ministerstwo Finansów, Ministerstwo Zdrowia i Ministerstwo Kultury.
Władysław Kosiniak-Kamysz ma zostać wicepremierem i szefem MON.
PSL ma obsadzić także resort infrastruktury i resort rolnictwa.
Polska 2050 Hołowni chce resort klimatu i — co jest nieco zaskakujące — Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Lewica poza cyfryzacją dostanie Ministerstwo rodziny — czyli sprawy społeczne.
W wywiadzie dla Interii, opublikowanym w sobotę rano, mówi jak chce przekonywać posłów opozycji, by go poparli. „Chcę odwołać się do tych posłów Trzeciej Drogi, Konfederacji i innych klubów, którym bliski jest program społeczny, suwerennościowy i kwestia walki z nielegalną migracją” – mówi.
Dla zachęty twierdzi też, że zawsze był zwolennikiem kompromisu aborcyjnego sprzed 30 lat. „Złożenie wniosku do TK było błędem”.
Morawiecki wyraźnie liczy na to, że prezydent Duda jemu powierzy jako pierwszemu misje stworzenia rządu. I cały wywiad to suflowanie prezydentowi argumentów za taką decyzją.
W badaniu SW Research dla „Rzeczpospolitej” 43 proc. badanych uważa, że PiS się rozpadnie, jeśli Kaczyński przestanie być prezesem tej partii. 25 proc. uważa, że PiS przetrwa, a aż 31 proc. nie ma pojęcia, co się stanie.
„Rada Naczelna PSL przyjęła dziś uchwałę o zawarciu koalicji rządowej z naszymi prodemokratycznymi partnerami” – ogłosił w „Faktach po Faktach” poseł Krzysztof Hetman.
Poseł Herman „ma nadzieję ta decyzja i ten głos wszystkich przedstawicieli organizacji wojewódzkich PSL z całej Polski, podjęta jednogłośnie, przerwie ten festiwal różnego rodzaju podszeptów, nieprawdziwych informacji i zwykłych kłamstw, jakie podrzucają w przestrzeń publiczną, a także mediom przedstawiciele PiS-u”.
Wystąpienie Hermana i decyzja RN PSL to odpowiedź na publiczne zapewnienia Mateusza Morawieckiego, że ma szanse na stworzenie większości, m.in. z posłami PSL.
O tym, jak można przerwać dramat ludzi w Gazie, Jakub Szymczak rozmawia z wybitnym znawcą Bliskiego Wschodu, palestyńsko-amerykańskim naukowcem prof. Raszidem Chalidi z Uniwersytetu Columbia w Nowym Jorku.
Kilka małych organizacji, m.in. z Dolnego Śląska nagle w ostatnim tygodniu kampanii wyborczej wydały grube miliony na reklamy proreferendalne w sieci. Wszystkie wcześniej dostały dotacje z budżetu Kancelarii Premiera.
Bardzo interesująca analiza sytuacji politycznej w Niemczech. Otóż Sahra Wagenknecht, jedna z najbardziej kontrowersyjnych niemieckich polityczek, ogłosiła odejście z Die Linke (Lewicy) i założenie „lewicowo-konserwatywnego” projektu politycznego. Nowa partia może namieszać w niemieckiej polityce. Może też pogrążyć i Die Linke, i AfD.
Aż dziw bierze, że nie powstał jeszcze przewodnik po Polsce szlakiem tablic i pomników przekłamujących historię. Początek takiego przewodnika znajdziecie tutaj:
Czy Ukraina po wejściu do UE zajmie miejsce Polski w stosunkach z Niemcami? Miłada Jędrysik pyta o to Edwina Bendyka, a także o to, co zrobić by Polska powróciła na ścieżkę rozwoju:
„Rada Naczelna PSL przyjęła dziś uchwałę o zawarciu koalicji rządowej z naszymi prodemokratycznymi partnerami” – ogłosił w „Faktach po Faktach” poseł Krzysztof Hetman.
„Przywiozłem ją specjalnie dzisiaj tutaj do studia” – ogłosił. – „Jestem w studiu w Krakowie, ponieważ niedaleko stąd, w Tarnowie, dzisiaj odbyło się posiedzenie Rady Naczelnej Polskiego Stronnictwa Ludowego. Dwie godziny temu została podjęta uchwała tego najważniejszego ciała statutowego, Rady Naczelnej, która mówi o zawarciu koalicji rządowej, parlamentarnej z udziałem Polskiego Stronnictwa Ludowego z naszymi prodemokratycznymi partnerami Koalicją Obywatelską, Polską 2050 Szymona Hołowni oraz Nową Lewicą” – powiedział Hetman, pokazując w TVN24 dokument.
Poseł Herman „ma nadzieję ta decyzja i ten głos wszystkich przedstawicieli organizacji wojewódzkich Polskiego Stronnictwa Ludowego z całej Polski, podjęta jednogłośnie, przerwie ten festiwal różnego rodzaju podszeptów, nieprawdziwych informacji i zwykłych kłamstw, jakie podrzucają w przestrzeń publiczną, a także mediom przedstawiciele PiS-u”.
Wystąpienie Hermana i decyzja RN PSL to odpowiedź na publiczne zapewnienia Mateusza Morawieckiego , że ma szanse na stworzenie większości, m.in. z posłami PSL.
„Chcę odwołać się do tych posłów Trzeciej Drogi, Konfederacji i innych klubów, którym bliski jest program społeczny, suwerennościowy i kwestia walki z nielegalną migracją” – mówił w wywiadzie dla Interii.