Myślą, mową, uczynkiem, modlitwą. Samorządowcy ustawili się w długiej kolejce obrońców Jana Pawła II. I własnej pozycji politycznej. Strategie się mnożą. PiS idzie w absurd i przyjmuje uchwały coraz dziwniejszej treści, na stojąco, w modlitwie, na głos. Inni kombinują: przyłączyć się, uciec z głosowania, złożyć własną uchwałę?
Jan Paweł II znowu namieszał. Po zwycięskiej szarży Sejmu RP w obronie papieża uchwały zaczęły trafiać pod strzechy, czyli do samorządów. To jednak skomplikowane. Politycy PiS ścigają się, czyja uchwała obroni Wojtyłę jeszcze lepiej, godniej, wznioślej. Pozostali mają problem - jak bronić papieża i jednocześnie nie stracić politycznie?
Obronę papieża radni uznali za konieczność po tym, jak na początku marca ukazały się publikacje dziennikarskie - książka „Maxima culpa” Ekke Overbeeka i „Franciszkańska 3” Marcina Gutowskiego w TVN 24. Z materiałów wynika, że zarządzający archidiecezją krakowską Karol Wojtyła miał w co najmniej w dwóch przypadkach przenosić księży oskarżanych o molestowanie nieletnich z parafii na parafię.
Jakub Gawron z Atlasu Nienawiści sporządził listę uchwał, które zostały przejęte w samorządach. Atlas wcześniej śledził uchwały anty-LGBT i za to miał wytoczone kilka procesów sadowych. Całą tabelę znajdziecie tutaj. Jest aktualizowana i poprawiana na bieżąco.
Według tego rejestru
Dodatkowo uchwały dzielą się na te "w obronie Jana Pawła II" i te, które "sprzeciwiają się wykorzystywaniu go do walki politycznej". W większości samorządów przyjęto te pierwsze, w kilku uchwały te ze sobą konkurują.
Wydawałoby się, że dla radnych związanych z PiS sprawa jest prosta - idziemy w oparach absurdu i prześcigamy się czołobitnym uwielbieniu. Ale co zrobić z uchwałami przeciwników? Potem we wrogiej gazecie pojawi się tytuł: radni PiS przeciwko uchwale o Janie Pawle II. Poprzeć, uwalić?
Tak samo mają radni niezwiązani z PiS. Zawsze poprzeć Jana Pawła II? Czy tego chcą wyborcy i wyborczynie? Sprawa nie jest jasna, z sondaży wynika co prawda, że większość ceni Jana Pawła II, ale wcale nie wszyscy chcą bałwochwalczych uchwał. Zaproponować więc własną uchwałę? Nie przyjść na głosowanie? Zagłosować przeciw i potem wybijać w mediach społecznościowych wyjaśnienie?
W Olsztynie stanowiska były dwa, ale po dyskusji udało się wypracować jedno oświadczenie. W niektórych samorządach (np. Kędzierzyn-Koźle, Namysłów) radni niezwiązani z PiS uniknęli opowiedzenia się bądź nie w tej sprawie i zdjęli uchwałę z porządku obrad lub zapobiegli jej włączeniu do porządku obrad. W Namysłowie zdjęto uchwałę PiS i przyjęto inną, w której czytamy: "Święty Jan Paweł II, jak mało kto, jednoczył społeczeństwo. W świetle ostatnich wydarzeń niezbędny jest wyraźny sprzeciw wobec wykorzystywania Jego osoby do bieżącej walki politycznej mającej na celu dalsze dzielenie Polaków".
Ciekawym przypadkiem jest Rzeszów, gdzie próbowano przyjąć obie wersje uchwał. Z nieznanym jeszcze skutkiem (o czym piszę poniżej). Strategie są zatem różne. Pełne spektrum.
Oto subiektywny przegląd uchwał (niżej w tekście, polecamy szczególnie Tuszów Narodowy) i głosowań, które odbyły się w samorządach.
Mój numer jeden to Rzeszów, bo tam... nie wiadomo, kto co przyjął. Spróbujmy zrekonstruować:
Uchwałę z Radzynia Podlaskiego przyjęli na nadzwyczajnej sesji 16 marca radni kilku samorządów: miasta Radzyń Podlaski, powiatu radzyńskiego i gmin Komarówka Podlaska, Kąkolewnica i Wohyń. Głosowanie dla każdego samorządu odbyło się tak samo: każdy radny wstawał i potwierdzał "jestem za". Prowadzący obrady usprawiedliwił takie działanie kwestiami ujednolicenia głosowania w związku z tym, że głosują różne samorządy. Jednak wyglądało to kuriozalnie - jakby każdy musiał na głos potwierdzić swoją obronę Jana Pawła II. Potem dodatkowo każdy mógł podpisać uchwałę na planszy z wizerunkiem papieża:
I, rzecz jasna, wszyscy obecni radni z pięciu samorządów powiedzieli "jestem za" (chociaż nie wszyscy wstali). 10/10 w Radzyniu Podlaskim, 9/9 w Kąkolewnicy, 15/15 w Komarówce Podlaskiej, 11/11 w Wohyniu, 14/14 w powiecie radzyńskim. Czyli jednogłośnie.
O treści uchwały piszemy niżej.
Uchwały na stojąco z kolei słuchali radni gminy Łużna (małopolskie). W powiecie limanowskim uchwały na razie nie przyjęto, ale za to pomodlono się przed sesją rady "w obronie dobrego imienia pana Jana Pawła II". W wielu gminach specjalnie po to, by przyjąć uchwały, zwołano nadzwyczajne sesje rad. Tak zrobiono w opisanym już wyżej Rzeszowie.
Nie tylko sposób głosowania i polityczne boje nad papieżem są ciekawe, ale także same uchwały. Niektóre nie mogłyby już zmieścić więcej pochwał bez szkody dla języka polskiego (oraz języka zrozumiałego dla kogokolwiek). Oto kilka z nich.
Ciekawą uchwałę przyjęto w Tuszowie Narodowym, znanym czytelnikom i czytelniczkom OKO.press z kilku tekstów (o tym, jak wójt wieszał Dekalog na szkołach i uchwałach anty-LGBTQ). W większości dokumentów próbowano głównie pokazać atak na Jana Pawła II jako atak na, owszem, wiarę, ale i Polskę i Polaków. W Tuszowie uznano, że to Kościół jest najważniejszy:
"Niestety są w naszym kraju środowiska, które próbują wywołać, jeśli nie militarną, to cywilizacyjną wojnę w Polsce. Zadajmy sobie pytanie, komu to ma służyć. Odpowiedź jest prosta. Uderzając w papieża, bez konkretnych obiektywnych dowodów, chociażby zeznaniami donosiciela bezpieki, uderza się kościół.
Kościół, który jest miejscem, gdzie głosi się prawdę, dobro, miłość. Wszyscy korzystamy z tej nauki".
Radni byli też praktyczni. I trochę niepoprawni, bo uchwała jest napisana dość swobodnym językiem:
"Kościół jest dobrą, sprawdzoną instytucją.
Dlatego właśnie próbuje się ją dezawuować. Środowiska, którym na tym zależy, tęsknią za czasami ubecji i komuny, chcą wyeliminować z życia zasady moralno-etyczne, na straży których zawsze stał Jan Paweł II.
Wmawiają młodym, naiwnym jak to będzie dobrze.
Ile jeszcze wyjdzie dokumentów sfingowanych przez te organy, które ciemiężyły nasz naród, mordowały inaczej myślących, pragnących wolności jednostki i narodu? Czyżbyśmy już zapomnieli zamach na jego osobę, bo był niewygodny, zwłaszcza dla tych, którzy nie chcieli dopuścić do demokratycznych przemian? (...)" [pisownia oryginalna].
W powiecie biłgorajskim postawiono na stalinizm: "Karol Wojtyła, największy z rodu Polaków, służył przez 20 lat jako biskup i arcybiskup Archidiecezji Krakowskiej (...). To dzięki Janowi Pawłowi II zawdzięczamy przebudzenie narodu polskiego, powstanie ruchu «Solidarności» i wyzwolenie krajów Europy Środkowej z sowieckiej strefy wpływów. Dzięki polskiemu papieżowi nastąpiły w Ojczyźnie swobody demokratyczne, upodmiotowienie Polaków i wzrost znaczenia Polski w świecie.
Haniebny atak na Świętego Jana Pawła II nawiązuje do ponurych lat stalinowskich i zbrodniczej roli Służby Bezpieczeństwa, która poprzez wytworzone przez własnych funkcjonariuszy fałszywe dokumenty towarzyszyła Karolowi Wojtyle przez cały okres jego działalności. Atak na osobę świętego Jana Pawła II możemy przyrównać do drugiego zamachu na papieża, tym razem na Jego duchowy autorytet.
Jest to uderzenie w polski naród, jego dziedzictwo kulturowe i przyszłość, którą będzie tworzyć młode pokolenie. (...) Nie ulegajmy obrzydliwej manipulacji wobec prawdziwego Ojca Duchowego Polskiego Narodu - Świętego Jana Pawła II. Stańmy w obronie Jana Pawła II".
W Radzyniu Podlaskim z kolei ważne były epitety. W już uchwale Jan Paweł II jest "iskrą, która spowodowała wybuch wolności". Oraz "był największym synem Narodu Polskiego i jego najbardziej skutecznym ambasadorem". "Uderzenie w Świętego Jana Pawła II to próba deprecjonowania postaci największego Polaka w dziejach naszej Ojczyzny oraz niszczenia wizerunku Polski, która po latach zniewolenia i walki o wolność odzyskuje należną jej pozycję na arenie świata i zaczyna pełnić funkcję jednego z liderów w dziedzinie rozwoju gospodarczego oraz przywództwa moralnego".
"Nie godzimy się na szkalowanie pamięci Największego Syna Narodu Polskiego, szarganie Jego imienia, w oparciu w dużej mierze na materiałach aparatu przemocy PRL. Także dlatego, że uderzenie w Papieża jest ciosem w naszą tożsamość narodową, kolejnym uderzeniem w jedność Polaków. Nie pozwolimy zniszczyć wizerunku Człowieka, którego cały wolny świat uznaje za filar zwycięstwa nad imperium zła".
Radni z Wojnicza uznali z kolei, że za chwilę nastąpi drugi zamach na Jana Pawła II: "Nie pozwólmy, aby atak na osobę Świętego Jana Pawła II przyjął postać drugiego zamachu na Papieża, tym razem na Jego duchowy autorytet. Byłoby to uderzenie w Polski Naród, jego dziedzictwo kulturowe i przyszłość, którą będą tworzyć młode pokolenia".
"Jan Paweł II był wielkim obrońcą cywilizacji życia, co jest jedną z przyczyn ataków na tą wyjątkową Osobę. Jana Pawła II próbowano zabić za życia, a teraz próbuje się go zabić w mediach" [pisownia oryginalna], piszą radni gminy Odrzywół.
Naczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.
Naczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.
Komentarze