0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Dawid ZuchowiczDawid Zuchowicz

To wspólna inicjatywa Archiwum Osiatyńskiego, obywatelskiego centrum monitorowania rządów prawa, które działa w ramach Fundacji Kontroli Obywatelskiej OKO, wydawcy OKO.press, a także analityków prawnych z Fundacji Obywatelskiego Rozwoju oraz prawniczek i prawników z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

Choć zdarza się nam spierać w ważnych kwestiach, dotyczących na przykład gospodarki czy polityki społecznej, zgadzamy się, że rządy prawa są ramą, która umożliwia wspólne życie w demokracji.

Mamy świadomość, jak ważne jest rzetelne informowanie zagranicy o tym procesie i jego konsekwencjach. Po pierwsze, ponieważ uwaga zagranicy może zmienić zachowanie rządzących w Polsce. Po drugie, ponieważ atak na praworządność w jednym państwie członkowskim Unii Europejskiej wpływa na całą Europę.

Dlatego wspólnie uruchomiliśmy Rule of Law in Poland, gdzie będziemy dostarczać aktualnych, rzetelnych informacji i analiz. W naszym zespole są prawnicy, dziennikarze i analitycy, którzy na co dzień piszą i komentują to zagadnienie dla odbiorców w Polsce, również dla OKO.press. Dzięki Rule of Law in Poland podzielimy się tą wiedzą z odbiorcami, którzy nie czytają po polsku. Wierzymy, że dzięki naszemu serwisowi zagraniczni obserwatorzy zyskają nowe źródło informacji i analiz wysokiej jakości. A dzięki temu będą lepiej informować o sytuacji w Polsce.

W Rule of Law in Poland publikujemy treści dotyczące zmian ustrojowych, niezależności sądownictwa, niezawisłości sędziów i sytuacji prokuratorów, zgodności zmian w wymiarze sprawiedliwości z Konstytucją i standardami europejskim i międzynarodowym. W serwisie znajdują się trzy sekcje:

  1. „Latest”(Najnowsze) - krótkie podsumowania najważniejszych bieżących wydarzeń dotyczących praworządności w Polsce,
  2. „Essential Readings”(Kluczowe Opracowania) – wyselekcjonowane raporty, artykuły naukowe i inne przekrojowe opracowania,
  3. „Analysis and Opinion”(Analizy i Opinie) – analizy kluczowych zagadnień, autorstwa ekspertów z innych instytucji oraz zespołu Rule of Law in Poland.

Przeczytaj także:

Wysoka stawka

Z okazji uruchomienia Rule of Law in Poland, zapytaliśmy profesorów prawa, dlaczego realizacja zasady rządów prawa jest kwestią o fundamentalnym znaczeniu dla demokracji i dla obywateli.

Prof. Martin Krygier z Uniwersytetu Nowej Południowej Walii w Australii zauważył, że

"Ideał rządów prawa oznacza ograniczanie władzy w taki sposób, aby osoby ją sprawujące nie mogły działać arbitralnie - bez kontroli, nieprzewidywalnie, bez szacunku. W 1989 roku Polska zdumiała świat, jako pierwsza oswobadzając siebie, a za swoim przykładem, również kraje sąsiednie, z komunistycznego reżimu, który konsekwentnie zaprzeczał temu ideałowi. Rozpoczęło to eksperyment, który w regionie był nie do pomyślenia jeszcze chwilę wcześniej: wspólnotę polityczną, w której władza była stale formowana i ograniczana przez prawo. Jeśli ten ideał przetrwa, pomimo sił, które go nie szanują, a prawo postrzegają po prostu jako instrument rządzenia, przechowamy coś cennego - dla Polski, dla Europy i dla świata. Jeśli stanie się odwrotnie, obiecujący eksperyment zakończy się jako tragiczna porażka."

Prof. Wojciech Sadurski, wykładający na Uniwersytecie w Sydney i w Centrum Europejskim Uniwersytetu Warszawskiego, wskazywał na trojakie pożytki z rządów prawa.

"Bez praworządności nie ma demokracji z trzech powodów. Po pierwsze, w demokracji dokonuje się wyborów nie w sposób zupełnie spontaniczny, ale według procedur. Poszanowanie tych procedur, nawet, jeśli czasem jest uciążliwe, to właśnie rządy prawa. Po drugie, rezultaty wyborów mają wartość jedynie, o ile są dokonywane podle obowiązujących reguł gry. W innym wypadku mamy do czynienia z rządami przez prawo, nie z rządami prawa. Po trzecie, "rządy prawa, a nie rządy ludzi" stoją pomiędzy nami a arbitralnymi decyzjami naszych współobywateli. W innym wypadku demokracja degeneruje się i przeistacza w opresyjny ustrój."

Prof. Gábor Halmai, kierownik Katedry Porównawczego Prawa Konstytucyjnego w Europejskim Instytucie Uniwersyteckim we Florencji, przypomniał, że:

"W tym roku powinniśmy świętować trzydziestą rocznicę przemian demokratycznych w Europie Środkowej i Wschodniej. Te przemiany zaczęły się w Polsce wraz z dyskusjami okrągłego stołu, których uczestnicy zgodzili się na wprowadzenie ustroju opartego na rządach prawa. Również w moim rodzinnym kraju, na Węgrzech, podążyliśmy za polskim modelem demokracji konstytucyjnej.

W ostatnich latach w obu tych krajach - które niegdyś znajdowały się w awangardzie pokojowej "rewolucji rządów prawa", a później wstąpiły do Unii Europejskiej - obserwujemy upadek praworządności, którego nie zdołała powstrzymać nawet Unia. Dlatego oddolne inicjatywy społeczeństwa obywatelskiego, takie jak Rule of Law in Poland, są kluczowe, żeby zwrócić uwagę na współczesne zagrożenia dla wartości, które przyświecały demokratycznemu przełomowi."

Praworządność w Polsce ma znaczenie dla całej Europy

Atak na praworządność w Polsce odbił się echem poza granicami kraju i rozgrywa się dziś na płaszczyźnie europejskiej, a także w sądach innych państw członkowskich UE. Zasada praworządności, która ma gwarantować obywatelom, że prawo i instytucje państwa będą ograniczać rządzących w sprawowaniu władzy, jest podstawą demokratycznych ustrojów państw Europy i jedną z podstawowych wartości Unii Europejskiej. Mówi o niej polska Konstytucja, ustawy zasadnicze innych państw członkowskich UE, a także artykuł 2 Traktatu o Unii Europejskiej.

W ocenie Specjalnego Sprawozdawcy ONZ ds. niezależności sądownictwa, ODIHR, Komisji Weneckiej Rady Europy, Komisji Europejskiej, polskich stowarzyszeń sędziowskich i prokuratorskich, organów samorządu zawodowego innych profesji prawniczych, jak również krajowych oraz zagranicznych organizacji strażniczych, zmiany wprowadzone po 2015 roku w systemie sprawiedliwości w Polsce, zwłaszcza rozpatrywane łącznie, naruszają zasadę praworządności.

Wątpliwości Komisji Europejskiej, co do istnienia w Polsce poważnego ryzyka systemowego naruszenia zasady praworządności doprowadziły do precedensu w historii zjednoczonej Europy. Wobec Polski uruchomiono procedurę politycznego dialogu, przewidzianą w artykule 7 Traktatu o Unii Europejskiej.

Wkroczono też na europejską ścieżkę sądową. Komisja Europejska i polskie sądy powszechne, które są zarazem sądami europejskimi, pytają Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) o zgodność zmian w sądownictwie ze standardami prawa unijnego. 19 marca w TSUE odbywa się ważna rozprawa dotycząca pytań Sądu Najwyższego w sprawie Krajowej Rady Sądownictwa.

Polskie kłopoty z praworządnością wpływają też na działanie sądów w innych państwach członkowskich, które pytają, czy Polska jest wciąż wiarygodnym partnerem. Dobitnie pokazują to wątpliwości sędziów, czy do Polski można odsyłać podejrzanych w ramach Europejskiego Nakazu Aresztowania.

Oprócz reform sądowych, zaniepokojenie słusznie budzą także inne działania polskich władz, zwłaszcza naciski represje wobec sędziów i prokuratorów, skrupulatnie dokumentowane m.in. przez Komitet Obrony Sprawiedliwości.

Odpowiedź na dezinformację

Tymczasem polski rząd i politycy większości parlamentarnej próbują przekonać naszych partnerów w Unii Europejskiej oraz w innych krajach, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, że zmiany w sądach i prokuraturze są zgodne z europejskimi standardami, zmierzają to spełnienia (nie sprecyzowanych) społecznych oczekiwań i stanowią zakończenie długo odwlekanej dekomunizacji. Tylko, że - jak pisała prof. Łętowska, suma manipulacji i półprawd prawdy nie daje. Pisaliśmy o tym wielokrotnie, między innymi odkłamując tak zwaną "Białą Księgę", dzięki której polski rząd chciał przekonać Komisję Europejską do zmian w sądownictwie. Sprawdzając, jakie argumentyrząd przedstawia na spotkaniach wysokiego szczebla w Brukseli. Weryfikując wypowiedzi Premiera Morawieckiego w zagranicznych mediach - m.in. w Washington Examiner, CNN, Financial Timesi Le Figaro- na temat historii polskiej transformacji i rozliczeń z poprzednim systemem, efektywności systemu wymiaru sprawiedliwości, reputacji polskich sędziów, a także działań Komisji Europejskiej.

Publikacje i wywiady w mediach zagranicznych, z punktu widzenia osób chcących przekonać zagranicznych decydentów i opinię publiczną o zasadności wysiłków większości parlamentarnej względem wymiaru sprawiedliwości w Polsce, mają podstawową wadę: wolne media publikują także głosy osób, które weryfikują wypowiedzi polskich polityków, także najwyższego szczebla. Tak było z tekstem Premiera Morawieckiego w Washington Examiner, na który na łamach tej samej gazety odpowiedzi prawnicy z inicjatywy Wolne Sądy.

Aby zabezpieczyć spójną narrację sukcesu o reformach sądowych, służą portale takie jak Poland.pl, finansowany przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych czy Poland Perspectives i Poland in English, które powstały pod egidą Polskiej Fundacji Narodowej.

Powołaliśmy Rule of Law in Poland między innymi dlatego, że odbieraliśmy sygnały od prawników, dziennikarzy i komentatorów z zagranicy, którym brakowało wygodnego dostępu do informacji, analiz i opracowań na temat praworządności w Polsce.

Zselyke Csaky, szefowa programu "Narody w czasie przemian" w amerykańskim think tanku Freedom House, uważa, że

'To, co dzieje się z rządami prawa, zdeterminuje losy demokracji w Polsce. Ale wynik tego procesu będzie wybrzmiewał, zarówno symbolicznie, jak bezpośrednio, o wiele szerzej, poza granicami Polski. Znaliśmy przykład Węgier, jednak atak polskiego rządu na wartości rządów prawa jest w obrębie Unii Europejskiej ewenementem. Dlatego uważnie śledzą go zarówno aspirujący autokraci, jak i obserwatorzy demokracji w regionie i na całym świecie.

Rule of Law in Poland jest ważnym źródłem aktualnych i zrozumiałych informacji i analiz dotyczących tej lokalnej, polskiej, ale też globalnej rozgrywki."

Annabelle Chapman, dziennikarka pisząca o Polsce m.in. dla The Economist, doceniła nasz projekt, mówiąc, że

"Rule of Law in Poland oferuje wartościowe źródło dla dziennikarzy, prawników, polityków i decydentów w całej Europie, którzy chcą być dobrze poinformowani o zmianach w polskim sądownictwie, ich konsekwencjach - i o tym, co może w związku z nimi zrobić UE."

Zachęcamy do regularnego zaglądania na RULEOFLAW.pl. Nasze posty można również znaleźć na Twitterze pod hasztagiem: #RuleOfLawPL.

;
Na zdjęciu Anna Wójcik
Anna Wójcik

Pisze o praworządności, demokracji, prawie praw człowieka. Współzałożycielka Archiwum Osiatyńskiego i Rule of Law in Poland. Doktor nauk prawnych.

Komentarze