Od Karola Nawrockiego zależy, czy powstanie Park Narodowy Doliny Dolnej Odry. Szef jego Kancelarii uważa, że park „to zły pomysł”, a posłowie PiS opowiadają kłamstwa o niemieckim spisku i zagrożeniu dla żeglugi. Prezydent posłucha partii, czy usłyszy głos ekspertów?
„Jeśli Prezydent podpisze ustawę, Park Narodowy Doliny Dolnej Odry powstanie 11 listopada 2025 roku, w 107. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości” – napisała na X ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska. Ustawa przeszła przez Sejm (226 głosów za, 198 przeciw) i przez Senat. Został ostatni krok, który dzieli nas od utworzenia parku narodowego na Międzyodrzu – podpis Karola Nawrockiego.
Może się okazać, że to najtrudniejszy etap tej skomplikowanej drogi do powołania pierwszego od 24 lat parku narodowego.
Do prezydenta Nawrockiego zwróciła się grupa inicjatywna, która stoi za pomysłem powołania Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry. W petycji czytamy: „Chcemy zaznaczyć, że park narodowy – wbrew pojawiającym się w przestrzeni publicznej nieprawdziwym informacjom – nie ograniczy żeglugi ani nie wpłynie na przemysł skupiony wokół okolicznych miejscowości. Główne szlaki wodne, Odra Zachodnia i Odra Wschodnia, zostały wyłączone z granic parku i jego otuliny, dzięki czemu żegluga może być prowadzona na dotychczasowych zasadach”.
Do prezydenta Nawrockiego zwróciła się grupa inicjatywna, która stoi za pomysłem powołania Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry. W petycji czytamy: „Chcemy zaznaczyć, że park narodowy – wbrew pojawiającym się w przestrzeni publicznej nieprawdziwym informacjom – nie ograniczy żeglugi ani nie wpłynie na przemysł skupiony wokół okolicznych miejscowości. Główne szlaki wodne, Odra Zachodnia i Odra Wschodnia, zostały wyłączone z granic parku i jego otuliny, dzięki czemu żegluga może być prowadzona na dotychczasowych zasadach”.
Podkreślają, że nowy park narodowy to „inwestycja w przyszłość narodu”. Zaznaczają, że ten projekt nie ma barw politycznych, ale jest „oddolną inicjatywą lokalnych społeczników”.
Całość można przeczytać tutaj:
Dziennikarka, reporterka, kierowniczka działu klimatyczno-przyrodniczego w OKO.press. Zajmuje się przede wszystkim prawami zwierząt, ochroną rzek, lasów i innych cennych ekosystemów, a także sprawami dotyczącymi łowiectwa, energetyki i klimatu. Absolwentka Uniwersytetu Jagiellońskiego i Polskiej Szkoły Reportażu, laureatka Polsko-Niemieckiej Nagrody Dziennikarskiej im. Tadeusza Mazowieckiego za reportaż o Odrze i nagrody Fundacji Polcul im. Jerzego Bonieckiego za "bezkompromisowość i konsekwencję w nagłaśnianiu zaniedbań władz w obszarze ochrony środowiska naturalnego, w tym katastrofy na Odrze". Urodziła się nad Odrą, mieszka w Krakowie, na wakacje jeździ pociągami, weekendy najchętniej spędza na kajaku, uwielbia Eurowizję i jamniki (a w szczególności jednego rudego jamnika).
Dziennikarka, reporterka, kierowniczka działu klimatyczno-przyrodniczego w OKO.press. Zajmuje się przede wszystkim prawami zwierząt, ochroną rzek, lasów i innych cennych ekosystemów, a także sprawami dotyczącymi łowiectwa, energetyki i klimatu. Absolwentka Uniwersytetu Jagiellońskiego i Polskiej Szkoły Reportażu, laureatka Polsko-Niemieckiej Nagrody Dziennikarskiej im. Tadeusza Mazowieckiego za reportaż o Odrze i nagrody Fundacji Polcul im. Jerzego Bonieckiego za "bezkompromisowość i konsekwencję w nagłaśnianiu zaniedbań władz w obszarze ochrony środowiska naturalnego, w tym katastrofy na Odrze". Urodziła się nad Odrą, mieszka w Krakowie, na wakacje jeździ pociągami, weekendy najchętniej spędza na kajaku, uwielbia Eurowizję i jamniki (a w szczególności jednego rudego jamnika).
Komentarze