Polski rząd przed Trybunałem w Strasburgu obiecał wprowadzić ustawę o związkach partnerskich. Trybunał przyjął argumentację i nie orzekł – kolejnego – naruszenia art. 8 konwencji praw człowieka, tym razem w sprawie transkrypcji zagranicznych aktów małżeństwa par tej samej płci. Ale co dalej, skoro nowy prezydent żadnej ustawy nie podpisze?
Anton Ambroziak, OKO.press: Europejski Trybunał Praw Człowieka w ostatnich dniach zajął się sprawą transkrypcji zagranicznych aktów małżeństwa do polskiego porządku prawnego. Czego dokładnie dotyczyły skargi?
Adwokat Paweł Knut: Sprawa dotyczyła 10 osób, pięciu par tej samej płci z Polski. Wszystkie te osoby zdecydowały się zawrzeć związek małżeński za granicą. Następnie chciały dokonać transkrypcji, czyli rejestracji zagranicznego aktu małżeństwa do polskiego rejestru stanu cywilnego. Polega to na tym, że przesyła się taki dokument do kierownika urzędu stanu cywilnego i on go wpisuje do rejestru. Dzięki temu polska administracja wie, jaki jest aktualny stan cywilny obywatela Polski.
Taka transkrypcja jest również dużym ułatwieniem dla samego obywatela, który nie musi przy każdym kontakcie z instytucją publiczną w Polsce wykazywać, jaki jest jego/jej stan cywilny. Wystarczy, że przedłoży wówczas polski akt małżeństwa, który powstaje na skutek transkrypcji.
Przepisy zobowiązują wręcz obywateli do dokonywania transkrypcji w takiej sytuacji.
Przepisy zobowiązują wręcz obywateli do dokonywania transkrypcji w takiej sytuacji.
Pary chciały ten obowiązek zrealizować, ale kierownicy urzędów stanu cywilnego odmówili im, uznając, że tego rodzaju transkrypcja byłaby rzekomo sprzeczna z podstawowymi zasadami polskiego porządku prawnego, z uwagi na fakt, że prowadziłoby to do uwidocznienia w rejestrze związku małżeńskiego tej samej płci.
Od takiej odmowy przysługiwała krajowa ścieżka odwoławcza: najpierw odwołanie do wojewody, później skarga do wojewódzkiego sądu administracyjnego, a następnie skarga kasacyjna do NSA.
Wszystkie pięć par przeszło tę ścieżkę. We wszystkich przypadkach zakończyło się to ich przegraną. Żadna z par nie uzyskała więc transkrypcji. Otworzyło to jednak możliwość wniesienia skargi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
Rocznik ‘92. Dziennikarz i reporter. Uhonorowany nagrodami: Amnesty International „Pióro Nadziei” (2018), Kampanii Przeciw Homofobii “Korony Równości” (2019). W OKO.press pisze o migracjach, społeczności LGBT+, edukacji, polityce mieszkaniowej i sprawiedliwości społecznej. Członek n-ost - międzynarodowej sieci dziennikarzy dokumentujących sytuację w Europie Środkowo-Wschodniej. Gdy nie pisze, robi zdjęcia. Początkujący fotograf dokumentalny i społeczny. Zainteresowany antropologią wizualną grup marginalizowanych oraz starymi technikami fotograficznymi.
Rocznik ‘92. Dziennikarz i reporter. Uhonorowany nagrodami: Amnesty International „Pióro Nadziei” (2018), Kampanii Przeciw Homofobii “Korony Równości” (2019). W OKO.press pisze o migracjach, społeczności LGBT+, edukacji, polityce mieszkaniowej i sprawiedliwości społecznej. Członek n-ost - międzynarodowej sieci dziennikarzy dokumentujących sytuację w Europie Środkowo-Wschodniej. Gdy nie pisze, robi zdjęcia. Początkujący fotograf dokumentalny i społeczny. Zainteresowany antropologią wizualną grup marginalizowanych oraz starymi technikami fotograficznymi.
Komentarze