Krakowski sędzia Waldemar Żurek wydał orzeczenie, że trzech nowych sędziów Sądu Najwyższego nie można uznać w „świetle prawa” za sędziów legalnych. Zastosował tym samym wyroki europejskich trybunałów
To pierwsze orzeczenie dotyczące statusu neo-sędziów z Sądu Najwyższego po decyzji Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej, podważającej traktaty unijne i wyroki Trybunału Sprawiedliwości UE.
Sędzia Waldemar Żurek z Sądu Okręgowego w Krakowie we wtorek 12 października rozpoznał wniosek jednej ze stron w sprawie cywilnej, która była wcześniej zawieszona do czasu wydania przez Sąd Najwyższy wyroku w innej sprawie, mającej znaczenie dla tego procesu. SN wyrok już wydał, więc strony procesu złożyły wniosek o jego odwieszenie i sprawa wróciła do sędziego Żurka. Sędzia orzekł jednak, że nie znikły przesłanki do zawieszenia, bo sprawę w SN rozpoznali neo-sędziowie, czyli osoby nominowane przez nową, upolitycznioną Krajową Radę Sądownictwa. Chodzi o Marcina Łochowskiego, Jacka Widło i Tomasza Szanciło z Izby Cywilnej SN.
Oprócz Żurka inny krakowski sędzia Maciej Ferek po decyzji Trybunału Przyłębskiej podważył status neo-sędziego z krakowskiego sądu rejonowego. W poniedziałek 11 października 2021 roku Ferek rozpoznał zażalenie na orzeczenie wydane przez sąd pierwszej instancji. I uznał, że nie jest to orzeczenie, bo sąd był wadliwie obsadzony. Dlatego uchylił je i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania, ale już przez legalnego sędziego.
Za podważenie statusu neo-sędziów mogą teraz spaść na Żurka i Fereka represje, bo akta z ich orzeczeniami zabrało już do kontroli kierownictwo krakowskiego sądu.
O orzeczeniach sędziów Żurka i Fereka będzie głośno, bo pomijają decyzję TK z 7 października 2021 roku. Trybunał Przyłębskiej uznał wtedy, że w Polsce nie obowiązują wszystkie wyroki TSUE, a polscy sędziowie nie mogą podważać statusu neo-sędziów nominowanych przez nową, upolitycznioną Krajową Radę Sądownictwa. Stwierdził ponadto, że polscy sędziowie nie mogą pomijać wyroków TK oraz niekonstytucyjnych przepisów uchwalanych przez PiS (pomijać te przepisy zezwala TSUE jeśli są sprzeczne z prawem UE).
Piszemy, że Trybunał Przyłębskiej 7 października wydał decyzję, a nie wyrok, bo w składzie orzekającym zasiadali sędziowie dublerzy. A zgodnie z wyrokiem ETPCz z 7 maja 2021 roku Trybunał w takim składzie nie jest prawidłowo obsadzonym sądem. Więc jego orzeczenia nie są legalnymi wyrokami.
Dlatego teraz Waldemar Żurek i Maciej Ferek pomijają tezy wynikające z decyzji nieprawidłowo obsadzonego składu TK. Sędzia Żurek odmawiając odwieszenia sprawy, którą prowadzi, uznał, że nie ma do tego przesłanek, bo orzeczenie SN - które miało być podstawą odwieszenia - wydali neo-sędziowie wadliwie nominowani przez nową KRS. Sędzia przypomniał też, że nowa KRS sama została powołana wbrew przepisom konstytucji. Bo starą, legalną KRS - sędzia Żurek był jej członkiem i rzecznikiem prasowym - PiS rozwiązał w trakcie kadencji. Na jej miejsce powołał nową KRS, do której po raz pierwszy członków-sędziów wybrali politycy (posłowie PiS i Kukiz 15), a nie jak wcześniej - środowisko sędziów.
Żurek podkreśla, że zgodnie z art. 187 konstytucji Sejm może wybrać tylko 4 członków KRS i to tylko spośród posłów. Sędzia uznał więc, że ten organ administracyjny nie jest Krajową Radą Sądownictwa, o której jest mowa w ustawie zasadniczej.
Sędzia nie dodał, że skład nowej KRS jest niezgodny z art. 187 z jeszcze jednego powodu: nie zasiadają w nim przedstawiciele wszystkich sądów - nie ma sędziów administracyjnych, wojskowych i z Sądu Najwyższego. Za to członkami Rady są głównie sędziowie, którzy poszli na współpracę z resortem ministra Ziobry.
Sędzia Żurek zauważył, że legalność nowej KRS mógłby ocenić Trybunał Konstytucyjny. Ale nie może tego zrobić, bo w jego składzie są teraz tzw. sędziowie-dublerzy wybrani przez PiS na prawidłowo obsadzone wcześniej miejsca. Sędzią dublerem jest np. Mariusz Muszyński. A zgodnie z wyrokiem ETPCz z maja 2021 roku TK z dublerami w składzie nie jest legalnym sądem konstytucyjnym. Sędzia zauważa ponadto, że sprawy w TK Przyłębskiej są przydzielane sędziom arbitralnie.
Dlatego sędzia Żurek sam ocenił, że nowa KRS nie może kierować do prezydenta skutecznych wniosków o powołanie na urząd sędziego. A co za tym idzie, powołanie Marcina Łochowskiego, Jacka Widło i Tomasza Szanciło, neo-sędziów z SN, uznał za bezskuteczne prawnie.
Podważając status neo-sędziów, Żurek powołał się na orzeczenia ETPCz z maja i lipca 2021 roku oraz orzeczenia TSUE z 14 i 15 lipca 2021 roku. Trybunały podważyły w nich legalność Izby Dyscyplinarnej i nowej KRS oraz jej nominacji na sędziów (bo jest ona zależna od polityków).
Żurek zastosował też orzeczenia polskich sądów, które wykonały wyroki europejskich Trybunałów:
Sędzia Żurek finalnie doszedł do wniosku, że neo-sędziów z SN w świetle prawa nie można uznać za sędziów Sądu Najwyższego. W orzeczeniu podkreślił, że zmiany wprowadzane przez władzę w ustawach - sprzeczne z konstytucją - wywołały chaos prawny. Ale ani sąd, ani strony procesów nie ponoszą za to winy.
Żurek podkreśla, że sąd musi jednak pilnować, by w obrocie prawnym były tylko orzeczenia wydane przez legalnie powołanych sędziów, które nie będą w przyszłości podważane przez sądy europejskie.
Sąd nie może również narażać Skarbu Państwa na odszkodowania za orzeczenia wydane przez wadliwy skład orzekający.
Z podobnych powodów sędzia Maciej Ferek z Sądu Okręgowego w Krakowie podważył orzeczenie wydane przez neo-sędziego z sądu rejonowego. Też orzekł, że członków-sędziów KRS powołano niezgodnie z konstytucją. Powołał się również na wyroki europejskich trybunałów.
Nowa KRS nominowała już blisko tysiąc neo-sędziów, w tym neo-sędziów z Sądu Najwyższego. W SN są oni głównie w powołanej przez PiS nielegalnej Izbie Dyscyplinarnej oraz w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Neo-sędzią jest m.in. powołana przez prezydenta na I prezesa SN Małgorzata Manowska.
W wyroku z 6 października TSUE podważył ich status. Wyrok ten będzie musiał teraz wykonać skład siedmiu sędziów SN, który zadał w tej sprawie pytania prejudycjalne do TSUE. Ale są obawy, że sparaliżuje to nowa prezes Izby Cywilnej Joanna Misztal-Konecka, która też jest neo-sędzią. Będzie musiała ona uzupełnić skład orzekający, bo trzech sędziów odeszło w stan spoczynku. I może dokooptować do „siódemki” trzech neo-sędziów SN, którzy będą orzekać we własnej sprawie. Takie orzeczenie też będzie wadliwe.
Pisaliśmy o tym w OKO.press:
Sędziowie w całej Polsce mogą wprost stosować orzeczenia TSUE oraz ETPCz i to się dzieje. Spadają jednak na nich błyskawiczne i dolegliwe represje ze strony władzy, bo działań, które podejmują, zabrania niekonstytucyjna ustawa kagańcowa. Sędziowie są ścigani, mimo że TSUE w lipcu 2021 roku zawiesił te przepisy. Represje za stosowanie prawa UE dotknęły już:
14 sędziów z Sądu Okręgowego w Krakowie, w tym sędziego Waldemara Żurka. Wydali oni oświadczenie, że nie będą orzekać z neo-sędziami. Z tego powodu prezes sądu Dagmara Pawełczyk - Woicka, nominatka ministra Ziobry, straszy ich wyrzuceniem z zawodu. Odsunęła ich też od losowania spraw w składach wieloosobowych. A trzech sędziów prezes sądu przeniosła karnie do innych wydziałów. Chodzi o Beatę Morawiec, Katarzynę Wierzbicką i Macieja Czajkę.
Sędzia Waldemar Żurek to jeden z symboli wolnych sądów. Za obronę ich niezależności jest jednym z najbardziej prześladowanych sędziów w Polsce. Oprócz tego, że grożą mu represje za podważanie statusu neo-sędziów w SN, ma już kilkanaście spraw dyscyplinarnych. Haków szuka na niego też Prokuratura Krajowa. Pisaliśmy o tym w OKO.press:
To nie koniec. Teraz krakowska prokuratura chce go wyłączyć z rozpoznania sprawy dotyczącej kredytu frankowego. Prokuraturze nie podoba się, że sędzia na jej bazie zadał pytanie prejudycjalne do TSUE o status neo-sędziów. Wniosek prokuratury czeka na rozpoznanie.
Ponadto na piątek 15 października rzecznik dyscyplinarny Michał Lasota - nominat ministra Ziobry - wzywa na przesłuchania krakowskich sędziów. Lasota prowadzi sprawę, która wygląda na szukanie materiału do postawienia zarzutów dyscyplinarnych Waldemarowi Żurkowi. Wcześniej rzecznik dyscyplinarny interesował się aktami kilkudziesięciu spraw cywilnych, w których przed laty sędzia wydawał orzeczenia. Pisaliśmy o tym w OKO.press:
Za represjonowanymi murem stoją sędziowie w całej Polsce. A stowarzyszenie sędziów Iustitia wezwało sędziów do wykonywania wyroków ETPCz i TSUE. Do tej pory apel ten podpisało 179 sędziów. Apel i podpisy sędziów są tutaj.
Sądownictwo
Małgorzata Manowska
Zbigniew Ziobro
Waldemar Żurek
Krajowa Rada Sądownictwa
Ministerstwo Sprawiedliwości
Prokuratura Krajowa
Sąd Najwyższy
Trybunał Konstytucyjny
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej
Adam Synakiewicz
Beata Morawiec
Dagmara Pawełczyk-Woicka
Europejski Trybunał Praw Człowieka
Izba Dyscyplinarna
Izba Karna
Jacek Widło
Joanna Misztal - Konecka
Maciej Czajka
Maciej Ferek
Marcin Łochowski
Marta Pilśnik
Michał Lasota
Piotr Gąciarek
Piotr Schab
Sąd Okręgowy w Krakowie
Tomasz Szanciło
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Komentarze