0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Wyborcza.plFot. Maciek Jaźwieck...

Pozew sędziego Igora Tulei z Sądu Okręgowego w Warszawie, który jest jednym z symboli wolnych sądów, został złożony w sądzie w środę 14 maja 2024 roku. Ma on charakter precedensowy.

Sędzia pozywa kilka instytucji państwa, które miały udział w próbie złamania go i zniszczenia jako sędziego. A nawet wyeliminowania go z zawodu sędziego, bo Tuleya dla poprzedniej władzy był jednym z wrogów numer 1 w sądach. Od samego początku krytykował bowiem „reformy” ministra Ziobry. A był jednym z najbardziej rozpoznawalnych sędziów w Polsce, więc obywatele liczyli się z jego opiniami.

Dlatego został na dwa lata zawieszony przez nielegalną Izbę Dyscyplinarną. Wytaczano mu bezpodstawne dyscyplinarki. Władza atakowała go w mediach – by odebrać mu wiarygodność i podważyć do niego zaufanie obywateli – hejtowano go w internecie. Ale Tuleya nie dał się złamać i dziś z pełnomocnikami chce rozliczyć wszystkich winnych represji.

I taki jest też cel pozwu przeciwko państwu. Pozew jest o ochronę dóbr osobistych — dobrego imienia, godności osobistej, godności urzędu sędziego i prawa do niezakłóconego życia prywatnego. Bo represje miały wpływ na życie zawodowe sędziego – dwa lata nie mógł orzekać – życie prywatne. Cały czas żył w stresie i napięciu. Był okres, że w każdej chwili mógł być zatrzymany.

I taki jest też cel pozwu przeciwko państwu. Pozew jest o ochronę dóbr osobistych — dobrego imienia, godności osobistej, godności urzędu sędziego i prawa do niezakłóconego życia prywatnego. Bo represje miały wpływ na życie zawodowe sędziego – dwa lata nie mógł orzekać – życie prywatne. Cały czas żył w stresie i napięciu. Był okres, że w każdej chwili mógł być zatrzymany.

Pozwanym jest Skarb Państwa, reprezentowany przez kilka instytucji. To: Minister Sprawiedliwości, Prokurator Generalny, Prokuratura Krajowa, Sąd Najwyższy, Prezes Sądu Okręgowego w Warszawie (pracodawca sędziego) i Rzecznik Dyscyplinarny Sędziów Sądów Powszechnych. Ich wszystkich reprezentować zapewne będzie Prokuratoria Generalna, która jest pełnomocnikiem Skarbu Państwa w najważniejszych procesach.

Przeczytaj także:

Sędzia pozywa instytucje, w których pracowali lub nadal pracują nominaci poprzedniej władzy (byli funkcjonariuszami publicznymi). I te instytucje odpowiadają za ich działania. Tuleya liczy, że później państwo samo rozliczy nominatów poprzedniej władzy, w ramach tzw. regresu. By sami zapłacili za swoje represyjne działania.

;
Na zdjęciu Mariusz Jałoszewski
Mariusz Jałoszewski

Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.

Komentarze