„Wydaje się, że Putin jest zainteresowany odbudową imperium rosyjskiego w sowieckim kształcie, jaki pamięta bardzo wielu Polaków i zrobi wszystko, by swoich wpływów na Białorusi nie wypuścić” – stwierdził minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro 10 sierpnia 2020 w Polskim Radiu 24. Ziobro zastanawiał się, czy plan rosyjskiego prezydenta zakłada wywołanie na Białorusi „pewnych procesów”, które skłoniłyby Łukaszenkę, by „zdał się na niego”, czy też wprowadzenie w reżimie zmian.
„Być może Putin stawia jeszcze na coś innego, na dalszą destabilizację, by potem nieść braterską pomoc” – rozważał Ziobro.
Przypomnijmy. Po niedzielnych (9 sierpnia 2020) wyborach prezydenckich na Białorusi, przez kraj przetoczyły się wielotysięczne protesty. Obywatelki i obywatele manifestowali przeciwko fałszerstwom i oficjalnemu wynikowi, który nijak nie przystaje do rzeczywistego poparcia dla Aleksandra Łukaszenki: 80,23 proc. wobec 9,9 proc. dla jego konkurentki – Swiatłany Cichanouskiej. Jej sztab 10 sierpnia ogłosił, że wyniku tego nie uznaje.
Jak wynika z relacji przedstawicielstwa Unii Europejskiej w Mińsku, w zamieszkach między protestującymi, a jednostkami sił specjalnych OMON zginęła jedna osoba.
„Ostrzegałem: nie będzie Majdanu, bez względu na to, jak bardzo ktoś tego chce” – komentował Łukaszenka. Wskazywał, że protestujący mogli być sterowani przez zagraniczne siły: z Polski, Czech i Wielkiej Brytanii.
Polski minister sprawiedliwości również zdaje się nie dowierzać, że protesty Białorusinek i Białorusinów były wyłącznie spontaniczną reakcją na sytuację polityczną w ich kraju. Ostrzega, by w tym, co dzieje się na Białorusi „bardzo mocno widzieć kontekst rosyjski”.
Dobre rady dla „przedstawicieli władzy”
Słowa Ziobry wydają się być odpowiedzią na chaotyczne reakcje polskiego rządu. Premier Mateusz Morawiecki 10 sierpnia rano ogłosił swój apel do przywódców Unii Europejskiej o zwołanie nadzwyczajnego szczytu w sprawie Białorusi.
Zaś minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz poprosił Wysokiego Przedstawiciela UE ds. polityki zagranicznej i bezpieczeństwa Josepa Borrella o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia ministrów spraw zagranicznych.
„Oczekujemy spotkania, choćby w formie wideokonferencji Rady ds. Zagranicznych UE, żeby omówić sytuację na Białorusi” – powiedział Czaputowicz.
Apele polskiego rządu jak na razie pozostają w Brukseli bez odpowiedzi. Trwa wakacyjna przerwa, a przywódcy UE są już umówieni na spotkania pod koniec sierpnia i pod koniec września. Najpierw spotkać mają się szefowie dyplomacji, potem zapowiedziany jest szczyt głów państw w sprawie stosunków międzynarodowych.
Minister Ziobro stwierdził, że „jako współkoalicjant”, który „nie jest osobą odpowiedzialną za politykę zagraniczną”, doradzałby przedstawicielom władzy, by sprawę widzieli „w większej złożoności”.
„Musimy w tej sprawie postępować w sposób bardzo przemyślany. Nie postępować pochopnie. Odruch u każdego normalnego człowieka to sympatia z tymi, którzy protestują wobec zdarzeń na Białorusi. Zwłaszcza, że my jako Polacy mamy swoje doświadczenie walki o wolność i demokrację, te idee są nam bliskie i dla nas naturalne. Wiemy też, czym jest reżim Łukaszenki” – wskazywał.
„Musimy zadać sobie pytanie, co Putin chce zrobić, jakie są cele Rosji i do czego mogą doprowadzić. Bez odpowiedzi na to pytanie, nie można w mojej ocenie podejmować działań.
To mój prywatny pogląd, nie kieruję polskim Ministerstwem Spraw Zagranicznych, nie nadzoruję spraw związanych z Białorusią” – dodał.
Dyplomacja Ziobry kontra rząd PiS
Ale choć minister Ziobro zapewnia, że nie ponosi odpowiedzialności za tworzenie polskiej polityki zagranicznej, od dłuższego czasu on i jego partia utrudniają dyplomatyczne wysiłki rządu Morawieckiego.
W OKO.press jeszcze w 2018 roku wskazywaliśmy, że to minister sprawiedliwości odpowiadał za kolejne kompromitacje Polski na szczeblu międzynarodowym. Resort Ziobry odpowiadał za ustawę o IPN, która doprowadziła do międzynarodowego skandalu, blokował przyjęcie przez radę UE rezolucji o prawach człowieka, bo mówiła o prześladowaniach osób LGBT, a sądowe „reformy” wprowadziły Polskę na wojenną ścieżkę z Brukselą.
Po wyborach prezydenckich w lipcu 2020 Solidarna Polska znowu przeszła do dyplomatycznej ofensywy.
Podczas szczytu UE w Brukseli 17-21 lipca 2020, gdy premier i minister ds. europejskich Konrad Szymański próbowali jak najwięcej ugrać w unijnych negocjacjach, Ziobro, a także sprzymierzona z nim Beata Szydło, nawoływali na Twitterze do weta. Morawiecki, który ostatecznie zaakceptował pewną formę powiązania funduszy UE z praworządnością, musiał wmawiać opinii publicznej, że wcale do tego nie doszło.
Wkrótce potem zapadła decyzja Komisji Europejskiej, by nie przyznać polskim gminom „wolnym od ideologii LGBT” funduszy z programu partnerstwa miast.
Ziobro i przyboczni ogłosili, że to Unia dyskryminuje polskich obywateli. Publicznie wzywali Morawieckiego i Szymańskiego do „zdecydowanej reakcji”.
Janusz Kowalski, wiceminister aktywów państwowych z Solidarnej Polski, uznał, że komisarze UE powinni wręcz stracić stanowiska.
Minister sprawiedliwości postanowił też ostro zareagować na twitterowy wpis Komisarz Praw Człowieka Rady Europy ds. Dunji Mijatović po zatrzymaniu i decyzji o tymczasowym aresztowaniu aktywistki Margot z kolektywu „Stop Bzdurom”.
„Niech się Pani wstydzi swojego apelu w obronie agresora i przeprosi bezbronnego człowieka, pobitego przez aktywistę LGBT!”- napisał Ziobro na Twitterze.
Niewykluczone, że to taka antydyplomacja była przyczyną dobrowolnej rezygnacji ze stanowiska ministra Jacka Czaputowicza. To on stał na czele MSZ niszczonego przez wojnę o wpływy w Zjednoczonej Prawicy.
Aktywność Ziobry i jego otoczenia wpisuje się w tę wojnę. Stawką jest scheda po Jarosławie Kaczyńskim i dominacja na prawej stronie polskiej sceny politycznej. Ziobro pręży muskuły, bo szykuje się rekonstrukcja rządu, a zgodnie z decyzją Kaczyńskiego Morawiecki ma pozostać premierem. Solidarna Polska i Porozumienie Jarosława Gowina mogą stracić po jednym resorcie.
To nie dplomata. Ławrentij ZioBeria to as wywiadu. Ma nosa i zwąchał "możliwy"( oczywiście na 100 procent) spisek Putina, bo mu tak jego sekta lefebrystyczna przykazała starocerkewnego towarzysza konserwatysty z KGB nie ruszać, bo potrzebny jest Opus Dei i innym zakrystialnym faszystom, co polską polityką zagraniczną w stronę Rosji ciągle chamują To że podpada, to mało powiedziane. Jutro wejdzie ustawa o obowązku widzenia w proteście białoruskim ingerencji putinowskiej, autorstwa solidarnej z polonią białoruską zioberji.
Jak tu sprzeciwiać się obcej ingerencji w nasze sprawy, gdy otwarcie domagamy się ingerencji w sprawy Białorusi?
Prawda jest taka, że Ziobro działa nie tylko na usługach Opus Dei i ich sekciarstwa, ale i wsługują się nim Putin i Xi Jingpin. To zmasowana ingerencja różnych połączonych sstron wpływów, w nasze sprawy, by zniszczyć Polskę, osłabić i zniszczyć bardzo niewygodną, politycznie i ekonomicznie Unię Europejską, po czym przejąć Europę i podzielić ją na biometrycznie monitorowane sektory jako ogromny łagier z systemem punktowym i numeracją zamiast indywidualności i obowiązków w miejsce praw. Dzisiejsi koniunkturalni mąciciele i sługusy autokratycznej neokonserwy, są coraz bardziej pewni siebie. Pierwszymi, gratulującymi dyktatorowi są dyktatorzy co z nim trzymają, a sługus populistycznych fundamentalistów lefebrystowskich – Ziobro mówi że jest odwrotnie. Dlaczego??? Powody???
Znów typowo populistyczna informacja z półki o teoriach spiskowych, nie poparta niczym logicznym brzmi : \"To możliwe\". I jak tu nie brać takiego na poważnie?
Zapraszamy do żłobka politycznego infantylnych antykwarystów z głodem na władzę absolutną, nie popartą niczym konkretnym.
Kupujta, nowy trend póki jeszcze możeta z "własnej woli"!
Zamordysta Ziobro wspiera zamordystę Łukaszenkę. Ponadnarodowa przyjaźń dyktatorów. Dlaczego nie jestem zaskoczona?…
Ziobro walczy o wpływy i wygaduje głupoty.
Choć ma troszkę racji, bo Putin bardzo chętnie by się pozbył Łukaszenki – tyle lat go próbuje i się nie udaje. Łukaszenka za długo w tym robi by się dał ograć Putinowi. Putin ma nadzieję, że ropą i gazem z nowym prezydentem zwłaszcza "zielonym" było by łatwej. Natomiast te protesty na pewno nie są organizowane przez Putina – skąd on to wziął, a raczej co brał jak to mówił to nie wiem.
Troszkę racji to każdy ma, łącznie z najgorszym łotrami. Tylko w tanich czytadłach i głupich produkcjach mamy jednoznacznie czarne charaktery. Putin pozbył by się Łukaszenki, a Łukaszenko pozbył by się Putina. Taka skomplikowana miłość w rodzinie.
A może obraz z kryształowej kuli pokazującej przyszłość tak działa na Ziobra? Jemu się marzy dyktatura trwalsza od spiżu. Tak odporna na zagraniczne finansowanie NGOsów jak kieszonkowe imperium dynastii Kimów czy choćby królestewko rodziny Castro na Kubie. Niestety nie ma na to przepisu, tylko nieliczne dyktatury trwają tak długo. Czasem ledwie się zaczynają a tu taki czy inny przewrót niweczy dobrze się zapowiadajπący rodzinny intheres. Spłodził Zbynia w pocie czoła potomka więc mu się marzy mundur generalissimusa już i dla wnuka i dla pra, i pra prawnuków. Bo to ambitne maleństwo jest. Tymczasem obrazki z Mińska Białoruskiego pokazują, że nawet prawdziwi mężczyźni mają najczęściej problem z utrzymaniem ciężko zdobytej absolutnej władzy, mimo braku skrupułów, mimo wielkiej do władzy miłości i mimo stosowania niczym nie ograniczonej przemocy. Mińsk to memento, to mane tekel fares, to spotkanie Macbetha z trzema dziwnymi siostrami.
Cyt. „Telefony z Warszawy i od polskich dyplomatów w Brukseli w sprawie zorganizowania nadzwyczajnego szczytu UE, czy nadzwyczajnego posiedzenia szefów dyplomacji UE wzbudziły ironiczne uwagi. Nie spodobało się to, że polskie władze, które same nie przestrzegają zasad praworządności, chcą nadawać ton wśród obrońców demokracji na Białorusi. To słaba pozycja – ironizuje jeden z rozmówców RMF FM. „ https://fakty.interia.pl/swiat/news-rmf-szczytu-ue-w-sprawie-bialorusi-nie-bedzie-polskie-wladze,nId,4661967#iwa_source=special dodatkowo warto poczytać – https://fakty.interia.pl/autor/lukasz-szpyrka/news-andrzej-szabaciuk-scenariusz-na-bialorusi-odpowiada-rosji,nId,4661769
Dziś nie tylko Ziobro, ale i opozycja gada bzdury.
Pierwszy demokrata interweniuje w UE 🇪🇺 którą ostentacyjnie olewa i ignoruje. Brak elementarnego poczucia wstydu
Ty też masz z tym problem ? A Co ma robić ? Dla mnie ważne że coś robi, a niewiele można. Tam praktycznie stacjonuje rosyjskie wojsko. Gdy, ktokolwiek dołoży w jakikolwiek sposób rękę do tych protestów, to wojsko zostanie użyte. Wszystko niestety w rękach samych Białorusinów. Białorusini sami z resztą wskazują na Polskę jako wzór, gdzie też by tak chcieli mieć. Łukaszenka z resztą forsuje tezę niczym nie popartą, że to Polska jest organizatorem tych protestów.
Ksiądz poucza o życiu seksualnym, a diabeł kropi wodą święconą.
Cześć księży, w momencie poruszania tego tematu dokładnie wie o czym mówi 🙂
Zgoda. Część księży coś tam wie o czym mówi w przeciwieństwie do Matołusza.
Doktor Nelson Salim jest rzeczywiście wielkim lekarzem ziołami. Walczę z cukrzycą od 10 lat, co zaowocowało osłabieniem erekcji, używałem serii ziołowych kuracji i zostałem oszukany przez wielu fałszywych lekarzy online. To nie przeszkodziło mi w znalezieniu rozwiązania mojego problemu. Przeczytałem serię zeznań na tym blogerze o doktorze Nelsonie Specjalista ziołowy z Afirca, który ma lekarstwa ziołowe na całkowite wyleczenie cukrzycy i zaburzeń erekcji, na początku nauczyłem się, że to oszustwo, a moja żona namówiła mnie, abym spróbował leczenia lekarskiego, które zrobiłem . Krótko mówiąc, poprosił mnie, żebym po wyzdrowieniu zeznawała i polecała go każdemu, kto cierpi na cukrzycę i zaburzenia erekcji. Przysłał mi Ziołolecznictwo i wraz z jego wskazówką używałam go przez 21 dni i dziś jestem wyleczona i całkowicie wolna od cukrzycy i zaburzeń erekcji. Zaskoczyło mnie to, że jego lek ziołowy nie ma skutków ubocznych i pomaga mi całkowicie obniżyć poziom cukru we krwi. Jego email; [email protected] lub przez WhatsApp / połączenie +212612145772.
Powiedział, że ma lekarstwo ziołowe;
Wirusowe zapalenie wątroby, choroby serca, choroby nerek
Choroby wątroby i rak prostaty.
To tak samo, jakby mówić, że protestami opozycji w PRL też sterowała zagranica. Przecież to jest ta sama argumentacja, jaką używali komuniści.
Cześć- Zapraszam na nowy portal społecznościowy dla dorosłych!
Znajdziesz tam osoby na szybkie sex spotkania lub na wyskok na imprezke!
Wystarczy wejść aktywować konto i juz randkować! http://www.lexlale.com.pl
W końcu to chłopak niezależny finansowo, tarcze to se może Mati wsadzić, wiadomo gdzie..
youtu.be/AQxKazqONyE
Oby się nie obraził i nie rzucił roboty, bo tyle tu możliwości