„My, jak tylko jesteśmy w stanie uratować jakiegoś człowieka, jakieś istnienie ludzkie, robimy to. Uratowaliśmy kilkaset istnień ludzkich” – zapewniał 9 listopada 2021 w Sejmie Mateusz Morawiecki.
Podczas nadzwyczajnego posiedzenia zwołanego przez marszałkinię Elżbietę Witek rząd PiS relacjonował sytuację na granicy polsko-białoruskiej. Premier chwalił się sukcesami wojska w odpieraniu „ataku” migrantów zgromadzonych w okolicy przejścia granicznego w Kuźnicy.
Sala co do zasady zgodziła się z Morawieckim, że granicy trzeba bronić. Ale z ust polityków opozycji padały też słowa niewygodne dla rządzących. Posłowie i posłanki lewicy dopytywali o nielegalne push-backi, czyli przepychanie migrantów i uchodźców znajdujących się w Polsce z powrotem na Białoruś. I o tragiczne skutki takiej praktyki.
„Od kilku tygodni różne organizacje pozarządowe, które są w strefie objętej stanem wyjątkowym, donoszą, że uchodźcy są przepuszczani, ale duża część z nich jest wypychana, a następnie ci ludzie w strasznych, tragicznych warunkach umierają. Chciałbym dostać konkretną odpowiedź, jak wygląda wsparcie dla ludzi, którzy przekraczając granicę, mogą być narażeni na śmierć” – mówił Krzysztof Gawkowski z Lewicy.
Premier odpowiedział, że w tej kwestii rząd nie ma sobie nic do zarzucenia.
Każdy zabłąkany obywatel krajów Bliskiego Wschodu trafia do szpitala albo do ośrodka dla uchodźców. Jeżeli życzy sobie wrócić do kraju pochodzenia, to trafia tam z powrotem. [...] Więc ratujemy, a nie doprowadzamy do tego, że ludzie umierają.
fałsz. Mamy wiele przypadków udokumentowanych pushabcków. I ofiary śmiertelne tego procederu.
To jawne i wyjątkowo okrutne kłamstwo.
Push-backi oficjalne i „zalegalizowane”
Wbrew zapewnieniom premiera nie każda osoba, która znajdzie się po polskiej stronie granicy, może liczyć na humanitarne traktowanie z poszanowaniem przepisów prawa międzynarodowego.
Przypomnijmy: zgodnie z konwencją genewską człowiek, który nielegalnie przekroczy granicę, musi mieć możliwość złożenia wniosku o ochronę międzynarodową. Jeżeli tego nie zrobi, władze danego kraju mogą odesłać go do kraju pochodzenia. W międzyczasie powinny jednak zadbać o jego bezpieczeństwo i zapewnić humanitarne warunki, np. umieszczając go w ośrodku dla cudzoziemców.
W OKO.press relacjonowaliśmy, jak polscy pogranicznicy po prostu wywozili uchodźców na granicę zmuszając do jej przekroczenia na stronę białoruską, ignorując prośby o azyl. Część osób mówiła o push-backach wielokrotnych – gdy polskie i białoruskie służby po kilka razy przerzucały przez granicę te same grupy osób. Każda kolejna noc spędzona na dworze to dla nich ryzyko wychłodzenia i śmierci.
Żeby zabezpieczyć się przed krytyką,
rząd PiS w październiku przegłosował nowelizację ustawy o cudzoziemcach, w której „legalizuje” wywożenie migrantów z Polski. Przyznał tym samym, że proceder ten ma miejsce. Trudno pojąć, jak mają się do tego wczorajsze deklaracje Morawieckiego.
Jak pisaliśmy, nowela jest niezgodna z Konwencją Genewską o statusie uchodźców oraz Europejską Konwencją Praw Człowieka. Zgodnie z art. 91 Konstytucji stoją one wyżej w hierarchii aktów prawnych w Polsce niż ustawy i rozporządzenia.
“Rząd próbuje zalegalizować kompletnie nielegalne praktyki, ale one nie staną się legalne tylko dlatego, że Sejm uchwalił tę ustawę. Samo wprowadzenie tych regulacji nie powoduje od razu, że to, co jest niezgodne z prawem, nagle zostanie uznane za legalne. To tylko magiczne myślenie rządzących” – komentował dla OKO.press dr hab. Witold Klaus, prof. INP PAN i członek zarządu Stowarzyszenia Interwencji Prawnej.
Ludzie umierają i będą umierać
Morawiecki zapewnia, że polski rząd „ratuje ludzi”, a nie doprowadza do tego, że umierają.
Tymczasem aktywiści z Grupy Granica, którzy na co dzień próbują pomagać migrantom, donoszą o kolejnych ofiarach śmiertelnych wśród osób, którym rządzący odmawiają pomocy. 1 listopada 2021 członkini grupy Anna Dąbrowska z lubelskiej organizacji Homo Faber opublikowała na Facebooku post, w którym wspomina zmarłych. Od tego czasu ich liczba najpewniej wzrosła.
„Pamiętamy o pochodzącym z Iraku Ahmedzie Hamidzie, który zmarł ze skrajnego wychłodzenia w okolicach wsi Dworczysko. Pamiętamy o dwóch mężczyznach, którzy zostali znalezieni 19 września. Pamiętamy o Irakijczyku, który zmarł pod Nowym Dworem. Pamiętamy o irakijskim 16-latku, który zmarł po wywózce z Polski. Pamiętamy o 24-letnim Syryjczyku, który został znaleziony niedaleko Kuźnicy Białostockiej. Pamiętamy o 19-letnim Syryjczyku, którego ciało wyłowiono z Bugu na Lubelszczyźnie. Pamiętamy o mężczyźnie, który został znaleziony pod wsią Kuśnice. Pamiętamy o 39-letniej Irakijce, której ciało leżało metr od polskiej granicy. Pamiętamy o 25-letnim Gailanie, który zmarł zaledwie kilka dni temu” – czytamy w poście.
W OKO.press opisywaliśmy też historię Judith z Konga, którą polska Straż Graniczna miała złapać za ręce i nogi i przerzucić nad płotem granicznym z powrotem na Białoruś. Dwa dni później Judith poroniła.
W nocy temperatury na Podlasiu spadają już poniżej zera. Gdyby nie pomoc aktywistów i aktywistek, którzy ratują zagubionych w lesie, wsparcie Medyków na Granicy i humanitarna postawa lekarzy ze szpitala w Hajnówce, ofiar byłoby więcej.
Za zdrowie i życie ludzi, którzy przekroczyli polską granicę – nawet nielegalnie – czy tego chce, czy nie, odpowiada rząd PiS. Opowieści o ratowaniu setek istnień to albo próba zagłuszenia wyrzutów sumienia i zaklinanie rzeczywistości, albo cyniczne wprowadzanie w błąd opinii publicznej.
"Na polsko-białoruskiej granicy uchodźcy i migranci giną przy aprobacie rządu PiS"
Uwaga – oko.press jest antypolską tubą dezinformacyjną, rozpowszechniającą propagandę reżimów z Kremla i Mińska! Polska ma obowiązek chronić naszą granicę. Po stronie rządu stoją zarówno KE, PE, NATO jak i wszystkie rządy w Europie. Nie dajcie się oszukać kłamcom! Za jakiekolwiek zgony odpowiada bezpośrednio Łukaszenka, którego trzeba zniszczyć sankcjami. Polska powinna zamknąć całkowicie granicę z Białorusią do czasu wycofania się Putina/Łukaszenki z wykorzystywania ludzi do destabilizacji państw bałtyckich i Polski!
-> "To brutalny, hybrydowy, gwałtowny i niegodny atak; w obliczu takiego ataku trzeba działać stanowczo, z jednością, a także w oparciu o nasze podstawowe wartości" – mówił przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel po spotkaniu z premierem Mateuszem Morawiecki ws. sytuacji na polsko-białoruskiej granicy.
Za każdą śmierć na granicy odpowiada reżim Łukaszenki i Kaczyńskiego. Łukaszenka traktuje tych ludzi przedmiotowo i tak samo traktuje ich PiS. Dla PiS dramat tych ludzi, to polityczne złoto, co wiemy z wykradzionych maili. Twierdzenia Morawieckiego, że SG, wojsko i policja ratują ludzkie życie jest kolejnym kłamstwem Pinokia. Znamy raporty Grupy Granica.
Od kiedy to za śmierć mordercy odpowiada ten, kto się przed nim broni?
To ty jesteś tubą antypolską, faszyści tacy jak Bąkiewicz są twoimi kumplami i wyborcami pis. To taka sama prawda jak to , że po ogłoszeniu antyaborcyjnej ustawy przez Przyłębską były atakowane kościoły katolickie.
Owszem Łukaszenka odpowiada za te zgony, ale pis także. Dlaczego ten rząd od razu nie poprosił o pomoc UE i NATO. To granica unii przecież.
Wypad stąd głupi trollu. Idź pogadaj z grafomanem Ziemkiewiczem.
Nie należy wierzyć w ani jedno słowo czy to premiera czy rzecznika rządu czy jego ministrów. Ale to dowodów na to całą strone można by wypisać.
Skoro któryś wyjechał z Wietnamem. Rząd nas oszukuje tak jak amerykański rząd opinie publiczną że wygrywają wojne w Wietnamie.
Na koniec okazało sie że zgineła masa marines i masa cywilów a popisy urządzały sobie amerykańskie oddziały śmierci wycinając całą wioske.
Nie ma wolnych mediów na granicy nie ma mowy o zaufaniu do rządu co tam sie dzieje. Morawiecki wypiertalaj
Ludzie nie macie Zielonego pojęcia o sytuacji na granicy. Ludzie tacy jak my zostali ściągnięci dla okupu politycznego bez znaczenia w jakim stanie zdrowia tam się znalazł. Przypomnijcie sobie jak Polacy ruszyli na wszystkie Kraje Unii Europejskiej w celach lepszego jutra i poprawy gospodarczej swoich bliskich lub samego siebie. Zbyt szybko zapominamy jak nie dawno zaledwie 25 lat temu u nas w kraju była bieda i nie wielka część społeczeństwa mogła zapewnić swoim dzieciom lepsza przyszłość. Nie zapominajmy o tym jak uciekaliśmy w czasach komuny przed represją i trudem, kraje zachodnie nie robiły nam problemów. Nie uderzy się w pierś ten kto nie pamięta tych czasów lub o nich od swoich najbliższych słyszeli. Teraz z każdego komentarza robi się Hejt, agentów nie sprzymierzonych polityce naszego kraju. Za nie długo zobaczycie jak nasze prawa obywatelskie zostaną ograniczone do minimum i wtedy ci co tak komentowali nie mając serca, zrozumienia dla innych będą pierwszymi krytykującymi nasz rząd. To wszystko co opisują media to jest prawda Ludzie są traktowani gorzej niż zwierzęta. Śmierć wielu osób jest spowodowana głupią polityką, ci ludzie nie chcą zostać w Polsce oni chcą do Niemiec. Dlaczego tak polskiemu rządowi bardzo zależy na tym aby tych ludzi przytrzymać na granicy, poprostu to Niemcy niech się tym zajmą, wyślą autobusy i inny transport aby ich przyjąć do siebie. Komentuje to wszystko dlatego że jestem na granicy codziennie i patrzę na to wszystko z bólem serca.
[…]