Witaj w dziale depeszowym OKO.press. W krótkiej formie przeczytasz tutaj o najnowszych i najważniejszych informacjach z Polski i ze świata, wybranych i opisanych przez zespół redakcyjny
„Bardzo liczę na to, że nie zapomni Pan o tych milionach wyborców, którzy nie zagłosowali na Pana w I turze, ale zrobili to wczoraj" – zaapelował do Karola Nawrockiego lider Konfederacji.
Sławomir Mentzen pogratulował Karolowi Nawrockiemu zwycięstwa w wyborach prezydenckich.
„Wygrał Pan bardzo ważne wybory, mam wielką nadzieję, że to zwycięstwo się Polsce przysłuży. Mam nadzieję, że będzie Pan dobrze reprezentował nasz kraj, że nie powtórzy Pan błędów poprzedników, że tym razem rzeczywiście będzie inaczej, niż zawsze do tej pory" – napisał Mentzen.
Lider Konfederacji podkreślił, że Nawrocki zawdzięcza wygraną głosom „przeciwko„ i „pomimo”:
„Myślę, że będzie Pan pamiętał, że
wygrał Pan dzięki milionom głosów ludzi, którzy nie głosowali na Pana w I turze, którzy zagłosowali na Pana przeciwko Trzaskowskiemu, którzy zagłosowali na Pana pomimo tego, że był Pan popierany przez PiS".
Lider Konfederacji przypomniał, że podczas rozmowy przed drugą turą wyborów, Nawrocki podpisał się pod wszystkimi ośmioma „postulatami Mentzena„ i skrytykował „wiele ważnych działań poprzednich rządów PiS”.
Mentzen podkreślił także, jego wyborcy czekają na realną zmianę w polityce.
„Ci ludzie chcieli zmiany, chcieli, żeby w Polsce w końcu coś się zmieniło. Oczekują, że tym razem będzie inaczej, że tym razem rzeczywiście ktoś powstrzyma wprowadzanie nowych podatków, nie pozwoli na dalsze ograniczania gotówki, nie będzie pozwalał na ograniczanie wolności słowa i nie będzie stawiał interesów Ukrainy na równi z naszymi".
Na koniec Mentzen podziękował Nawrockiemu za miesiące „zdrowej rywalizacji" w kampanii wyborczej.
„Szczerze życzę powodzenia w służbie dla Polski!" – zakończył lider Konfederacji.
Przed drugą turą wyborów prezydenckich, Sławomir Mentzen rozmawiał na swoim kanale YouTube z każdym z kandydatów.
„Hołd konfederacki stał się faktem. Karol Nawrocki na spotkaniu ze Sławomirem Mentzenem uroczyście podpisał listę jego 8 żądań i na wiele sposobów starał się przypodobać zarówno wyborcom Konfederacji, jak i jej liderowi" – tak relacjonował spotkanie Nawrocki-Mentzen na łamach OKO.press Witold Głowacki.
Podczas rozmowy z kandydatem PiS wyszła na jaw sprawa udziału Nawrockiego w kibolskich ustawkach.
„Pan walczył w takiej siedemdziesięciu na siedemdziesięciu i przyznam, że mi to imponuje. To jest coś, czym powinien się pan pochwalić"
- zachwycał się Mentzen.
Kilka dni później Sławomir Mentzen spotkał się w podobnej formule z Rafałem Trzaskowskim. Po tym spotkaniu na lidera Konfederacji spadła krytyka, także ze strony sztabu PiS. Poszło o wspólne wyjście na piwo Trzaskowskiego i Mentzena po zakończeniu oficjalnej rozmowy.
„Jeśli Sławomir Mentzen nie zastopuje wyboru Rafała Trzaskowskiego, to będzie go można rozliczać z każdej decyzji Trzaskowskiego. To bardzo duża odpowiedzialność i nie wiem, czy Mentzen chce ją wziąć na siebie"
– powiedział 26 maja w Polsat News Adam Bielan, szef sztabu Karola Nawrockiego.
Mentzen ostro zareagował na te oskarżenia.
„Adam Bielan próbuje mnie szantażować moralnie, twierdząc, że to ja będę odpowiedzialny za ewentualną wygraną Trzaskowskiego. Bzdura” – grzmiał we wpisie na platformie X i dodał, że to nie on jest odpowiedzialny za wynik wyborczy kandydata popieranego przez PiS.
„Nie ja wam wybierałem kandydata, nie ja mu prowadziłem kampanię, nie ja zbudowałem mu wizerunek niezbyt lotnego osiłka, nie ja kręciłem i zmieniałem wersję w sprawie kawalerki.
To wy za to wszystko odpowiadacie" – napisał Mentzen.
Jednak już w środę 28 maja podczas podsumowywania rozmów z oboma kandydatami, Mentzen powiedział, że „nie widzi żadnego powodu, by głosować na Rafała Trzaskowskiego".
Dzień później lider Konfederacji spotkał się z Karolem Nawrockim i zrobił sobie z nim wspólne zdjęcie, udostępniając je w mediach społecznościowych z podpisem „Dobra rozmowa o przyszłości Polski".
1 czerwca, jeszcze w trakcie głosowania w drugiej turze, Mentzen apelował w mediach społecznościowych, by iść głosować „jeśli nie za kimś to przeciwko komuś".
Przeczytaj także:
„Jestem przekonana, że UE będzie kontynuować bardzo dobrą współpracę z Polską" – napisała von der Leyen, zwracając się do prezydenta-elekta poprzez media społecznościowe
Przewodnicząca Komisji Europejskiej pogratulowała Karolowi Nawrockiemu zwycięstwa w wyborach prezydenckich.
„Jestem przekonana, że UE będzie kontynuować bardzo dobrą współpracę z Polską"
- napisała von der Leyen w mediach społecznościowych.
„Jesteśmy wszyscy silniejsi razem w naszej wspólnocie pokoju, demokracji i wartości. Dlatego pracujmy nad zapewnieniem bezpieczeństwa i dobrobytu naszego wspólnego domu" – dodała przewodnicząca KE.
Wybory prezydenckie w Rumunii i w Polsce oraz wrześniowe wybory parlamentarne w Czechach są uznawane za najważniejsze wybory w tym roku w Europie. Szansę na objęcie władzy mieli narodowi konserwatyści: George Simion w Rumunii, Karol Nawrocki w Polsce i Andrej Babiš w Czechach.
„Ich plan? Przywództwo w tylu państwach członkowskich, by możliwy był realny wpływ na funkcjonowanie Unii Europejskiej, a dalej rozmontowanie UE, jaką znamy"
- analizowała przed wyborami w Polsce i Rumunii dziennikarka OKO.press Paulina Pacuła.
Plan nie ziścił się w Rumunii, bo 18 maja, czyli w dniu pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce, Rumuni wybrali na prezydenta kandydata demokratycznego obozu Nicosura Dana, dotychczasowego burmistrza Bukaresztu. Dan oficjalnie poparł Rafała Trzaskowskiego i był obecny podczas Wielkiego Marszu Patriotów, który przeszedł ulicami Warszawy 25 maja.
Karol Nawrocki na jeden ze swoich przedwyborczych wieców zaprosił kontrkandydata Dana – George'a Simiona, lidera skrajnie prawicowej i nacjonalistycznej partii Sojusz na rzecz Zjednoczenia Rumunów (AUR).
AUR (z rumun. złoto) to siostrzana partia Prawa i Sprawiedliwości z frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR). Rozgłos i poparcie zyskała dzięki nacjonalistycznej, antyliberalnej i konserwatywno-religijnej retoryce, a także na głoszeniu postulatów antyszczepionkowych w trakcie pandemii. Długo budowała także poparcie na nastrojach antyukraińskich i sympatiach prorosyjskich, jednak podczas ostatniej kampanii Simion w sprawach Ukrainy dopasował narracje do grupy EKR.
Wyścig między Danem a Simionem był równie wyrównany, co między Trzaskowskim a Nawrockim. Rumuńskie sondaże wskazywały remis z lekkim wskazaniem. Ostatecznie Nicosur Dan wygrał, zdobywając 53,7 proc. głosów.
Przeczytaj także:
Państwowa Komisja Wyborcza podała oficjalne wyniki wyborów prezydenckich.
Krótko po godz. 8 rano, Państwowa Komisja Wyborcza ogłosiła oficjalne wyniki wyborów prezydenckich.
Frekwencja w całym kraju wyniosła 71,63 proc. i była najwyższa w historii wszystkich wyborów prezydenckich po 1989 roku.
Oddano w sumie ponad 21 mln ważnych głosów (dokładnie 21 033 457). Nieważnych głosów było mniej niż 1 proc. (189 294 nieważnych głosów, co daje 0,9 proc.).
Karol Nawrocki został wybrany na urząd Prezydenta RP, zdobywając 10 606 628 głosów. Na Rafała Trzaskowskiego zagłosowało 10 237 177 osób.
Nawrocki wygrał zatem 369 451 głosami, czyli mniejszą różnicą niż Andrzej Duda pokonał Rafała Trzaskowskiego w 2020 roku (wtedy różnica wyniosła 422 385 głosów).
Zwycięzcą drugiej tury wyborów prezydenckich według sondażu Ipsos dla TVN24, Polsatu i TVP byłby Rafał Trzaskowski, zdobywając 50,3 proc. głosów. Karol Nawrocki miał uzyskać 49,7 proc. poparcia.
Tuż po ogłoszeniu wyników exit poll Trzaskowski podczas swojego wieczoru wyborczego ogłosił sukces. „Zwyciężyliśmy” – powiedział ze sceny i zapowiedział intensywną pracę od pierwszych dni prezydentury.
„Jak się wszystko potwierdzi, zabieramy się od razu do roboty. Doprowadzimy do tego, żeby Polska była wielka i zasobna. Obiecuję to wam. Wygra i wygrała cała Polska” – mówił szczęśliwy Trzaskowski.
Karol Nawrocki podczas swojego wieczoru również zapowiedział zwycięstwo i „ocalenie Polski".
„Nie traćmy nadziei na tą noc, moi kochani. My naprawdę wygramy w nocy te wybory, ta różnica jest tak mała, tak minimalna.
Wierzę, że wszyscy jutro rano budzimy się z naszym prezydentem Karolem Nawrockim, który poskłada na wpół pękniętą Polskę"
- mówił Nawrocki.
Tuż po godz. 23 podano wyniki sondażu late poll, w którym nastąpiła zamiana miejsc – to Karol Nawrocki prowadził z wynikiem 50,7 proc. Rafał Trzaskowski był drugi, uzyskując 49,3 proc.
Ostateczne wyniki wyborów okazały się różnić od late polls 0,2 proc. na korzyść Karola Nawrockiego.
Przeczytaj także:
Wyniki late poll zmieniły sytuację wyborczą. Teraz wynik wskazuje na Karola Nawrockiego: 50,7 proc.. Rafał Trzaskowski uzyskał 49,3 proc.
AKTUALIZACJA z godz. 1:00. W badaniu late late poll, w którym 90 proc. danych ankietowych podmienia się na prawdziwe wyniki z wylosowanych komisji, prowadzi Karol Nawrocki z wynikiem 51 proc. Błąd tego badania to już tylko 0,5 pkt. proc. To oznacza, że wg Ipsos Karol Nawrocki zostanie nowym prezydentem Rzeczpospolitej Polskiej.
Wynik late poll pracowni Ipsos wywraca do góry nogami pierwsze sondażowe wyniki exit poll. Na prowadzenie wysunął się kandydat PiS, Karol Nawrocki z wynikiem 50,7 proc. Rafał Trzaskowski uzyskał 49,3 proc.
Wynik late poll koryguje wynik exit poll o rzeczywiste dane z 50 proc. komisji wyborczych. Dopuszczalny błąd pomiaru to 1 pkt proc.
Przeczytaj także:
Kolejny wynik to drugi late poll, który teoretycznie powinien niemal dokładnie odpowiadać rzeczywistym wynikom wyborów. Uwzględnia on wyniki z 90 proc. komisji. Dopuszczalny błąd pomiaru w tym badaniu to już tylko 0,5 pkt proc. Te dane zobaczymy po północy.
Warto pamiętać, że late poll wciąż ma istotny margines błędu, ale przewaga Nawrockiego nad Trzaskowskim, choć mała, w tym wypadku jest znacząca. To niemal powtórzenie wyniku late poll sprzed pięciu lat, kiedy Andrzej Duda miał 50,8 proc. a Rafał Trzaskowski 49,2 proc.
10 województw dla Rafała Trzaskowskiego, sześć dla Karola Nawrockiego. Wyniki exit poll w poszczególnych regionach takie same wyniki głosowania w regionach jak w pierwszej turze
Zgodnie z wynikami Ipsos exit poll dla TVN24, Polsatu i TVP, Rafał Trzaskowski zwyciężył w 10 województwach:
Trzaskowski zwyciężył zatem w regionach w zachodniej i północnej Polsce oraz w województwie mazowieckim.
Karol Nawrocki wygrał głosowanie w sześciu województwach:
W 15 województwach wynik był przewidywalny. Niepewny wynik dotyczył województwa łódzkiego, które ostatecznie padło łupem kandydata PiS.
Głosowanie w poszczególnych województwach ułożyło się w drugiej turze tak samo jak w pierwszej rundzie głosowania. 18 maja Rafał Trzaskowski również uzyskał najwyższy w 10 województwach, a Karol Nawrocki w sześciu.
W drugiej turze Trzaskowski wygrał ponownie w województwie dolnośląskim i opolskim, czyli regionach, które we wrześniu 2024 roku ucierpiały z powodu powodzi.