0:00
0:00

0:00

Walka polityczna coraz częściej polega na systematycznym kłamstwie. Dlatego założyliśmy „Oko” - żeby równie systematycznie kłamstwo obnażać.

Dzień w dzień sprawdzamy, czy politycy fałszują rzeczywistość (dane, a czasem historię), czy manipulują faktami, czy mają krótką pamięć. Tych, którzy mówią prawdę (ze wszystkich ugrupowań) - doceniamy. Pilnujemy, na co nasze państwo wydaje pieniądze. Sprawdzamy, jakie kwalifikacje mają nasi urzędnicy. I jesteśmy z kamerą tam, gdzie obywatelki i obywatele walczą o swoje prawa.

Od czerwca opublikowaliśmy ponad 1200 materiałów, sprawdziliśmy 650 wypowiedzi.

Doceniacie naszą pracę i czytacie nas:

  • od początku istnienia „Oka” odwiedziły nas ponad 2,1 miliona tzw. realnych użytkowników;
  • tylko w grudniu na stronie OKO.press było prawie realnych 700 tys. użytkowników, którzy wygenerowali 1,4 mln sesji;
  • średnia liczba sesji - np. tygodniowych - w porównaniu z lipcem wzrosła pięciokrotnie (z niecałych 100 tys. do blisko 500 tys. tygodniowo i dalej rośnie;
  • na Facebooku lubi nas ponad 65 tys. osób; społeczność OKO.press jest niezwykle aktywna - często korzystamy z waszych korekt, podpowiedzi, sugestii i "cynków";
  • na Twitterze nasze konto obserwuje prawie 10 tys.

O czym pisaliśmy

Najchętniej czytaliście teksty: Stanisława Skarżyńskiego o rozmontowywaniu Trybunału Konstytucyjnego, Piotra Pacewicza o deformie edukacji, Bianki Mikołajewskiej o interesach ministra Szyszki i męża premier Szydło, Magdaleny Chrzczonowicz o tym, jak posłowie chcą walczyć z mową nienawiści dekalogiem, Szymona Greli o dofinansowaniu dla Mercedesa, Kamila Fejfera o zarobkach w Fundacji Elbanowskich, Konrada Radeckiego o tym, jak rząd zatrudnia według niemerytorycznych kryteriów, Daniela Flisa o tym, za co marszałkowi Kuchcińskiemu grożą trzy lata więzienia, Patryka Szczepaniaka i Konrada Szczygła o tym, jak sędzia TK Piotr Pszczółkowski zarabiał na długach szpitali, Adama Leszczyńskiego o lewackiej przeszłości Macierewicza i Edwarda Krzemienia o zabijaniu żubrów.

Ujawniliśmy, że Bartłomiej Misiewicz nie miał wyższego wykształcenia niezbędnego na zajmowanych stanowiskach - za co nasi autorzy otrzymali nagrodę Grand Press.

Pod kierunkiem Bianki Mikołajewskiej pracuje czteroosobowy zespół śledczy, który ujawnił m.in., ile państwo wyda na odszkodowania dla rodzin smoleńskich.

Robert Kowalski z zespołem stworzył kilkadziesiąt materiałów audio i wideo, najgłośniejsze były "Zielone ludziki min. Szyszki", "Taśmy prawdy pielęgniarek" (z Centrum Zdrowia Dziecka), "Ślub z Robertem Biedroniem", reportaże z gimnazjów, relacje z protestów m.in. czarnego marszu.

Jako pierwsza redakcja w Polsce stale posługujemy się bezpieczną skrzynką kontaktową

Przeczytaj także:

Zrekonstruowaliśmy orędzie premier Beaty Szydło:

Pokazaliśmy, jak Robert Biedroń udziela ślubów:

Lubiliście nasze memy:

View post on Twitter

Kilka faktów o „Oku”

  • OKO.press to pierwsze medium fakt-czekingowe w Polsce o masowym zasięgu. Nie tylko rosnącą siła populistów bez zasad jest światowym trendem, demaskowanie fałszu też - i „Oko” w ten trend się wpisuje;
  • OKO.press utrzymuje się w większości z dobrowolnych wpłat od czytelników;
  • OKO.press to medium tworzone głównie przez ludzi urodzonych w latach 80. jeśli odliczyć naczelnego (ur. 1 stycznia 1953), to średni rok naszego urodzenia = 1984 roku;
  • połowa kierownictwa redakcji to kobiety;
  • OKO.press ujawniło strukturę budżetu redakcji - piszemy, na co wydajemy pieniądze, które dostajemy od czytelników.

Po zaledwie pół roku istnienia mamy na koncie wiele nagród i wyróżnień:

  • Bianka Mikołajewska, głosami 54 redakcji, został wybrana Dziennikarką Roku 2016;
  • jako jedyna redakcja w Polsce dostaliśmy dwie nominacje w kategorii "news roku" (Grand Press) - nagrodę otrzymały artykuły Konrada Mikulicza-Radeckiego i Stanisława Skarżyńskiego o Bartłomieju Misiewiczu;
  • Piotr Pacewicz, redaktor naczelny OKO.press, otrzymał specjalną nagrodę im. Dariusza Fikusa za „łączenie dziennikarstwa z misją społeczną”;
  • studenci dziennikarstwa nominowali Biankę Mikołajewską i Jakuba Stachowiaka do nagrody MediaTory - za tekst "Unijne miliony Edwarda Szydły" w kategorii Detonator;
  • Radio Kolor nominowało OKO.press do nagrody Grube Ryby: „W ciągu zaledwie pół roku udało im się zbudować silną pozycję i stać się opiniotwórczym medium”;
  • Federacja na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny nagrodziła naszą redakcję za działania na rzecz kobiet.

„Pierwszy duży polski watchdog” - pisał w listopadzie branżowy miesięcznik „Press”.

Te wszystkie wyróżnienia, choć bardzo cenne i ważne, blakną wobec codziennego wsparcia, jakie otrzymujemy od Was, naszych Czytelniczek i Czytelników. Piszecie do nas, podpowiadacie tematy, komentujecie, czasem wytykacie błędy, a także stale zasilacie nasze konto wpłatami.

Zaczynaliśmy dzięki zaangażowaniu i wsparciu wielu osób i instytucji, m.in. „Gazety Wyborczej” i tygodnika „POLITYKA”. W listopadzie zaapelowaliśmy o wsparcie finansowe - odzew przerósł nasze oczekiwania: w ciągu 10 dni wpłaciliście ponad 120 tys. zł.

Dziś możemy być dumni, że

OKO.press jest medium prawdziwie obywatelskim - utrzymywanym przez Czytelników. Już kilka tysięcy osób regularnie opłaca "Abonament na wolność słowa".

Dziękujemy!

;
Na zdjęciu Redakcja OKO.press
Redakcja OKO.press

Jesteśmy obywatelskim narzędziem kontroli władzy. Obecnej i każdej następnej. Sięgamy do korzeni dziennikarstwa – do prawdy. Podajemy tylko sprawdzone, wiarygodne informacje. Piszemy rzeczowo, odwołując się do danych liczbowych i opinii ekspertów. Tworzymy miejsce godne zaufania – Redakcja OKO.press

Komentarze