Korzystny dla sędziego Waldemara Żurka wyrok wydał złożony z neo-sędziów skład orzekający Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. Ta Izba nie powinna jednak rozpoznawać spraw Żurka, bo zakazał jej tego w zabezpieczeniu ETPCz
Sędzia Waldemar Żurek z Sądu Okręgowego w Krakowie to jeden z symboli wolnych sądów. Jest też najbardziej prześladowanych sędzią w Polsce. Ma ponad 20 spraw dyscyplinarnych, grożą mu także zarzuty karne w dwóch absurdalnych sprawach prowadzonych przez Prokuraturę Krajową.
Również minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro jako prokurator generalny złożył na niekorzyść Żurka trzy skargi nadzwyczajne. Trafiają one do powołanej przez PiS i w całości obsadzonej przez neo-sędziów Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN.
Skargi Ziobry zmierzają do skasowania korzystnych dla sędziego Żurka prawomocnych wyroków, które zapadły w sporach z byłą żoną. Jeden korzystny dla sędziego wyrok udało się już prokuraturze zmienić.
Ale niespodziewanie we wtorek 31 stycznia 2023 roku Izba oddaliła drugą skargę Prokuratora Generalnego. Co oznacza przegraną Ziobry. Wyrok wydał skład orzekający: neo-sędzia SN Mirosław Sadowski (przewodniczący i sprawozdawca sprawy), neo-sędzia SN Paweł Księżak oraz ławnik Radosław Jeż. Wyrok zapadł na posiedzeniu niejawnym, bez udziału stron.
To oznacza, że ostateczny jest już wyrok, na mocy którego była żona przeprosiła sędziego Żurka za podanie nieprawdy w donosie na niego do ministerstwa sprawiedliwości i prorządowej „Gazety Polskiej”. Bo ten wyrok chciał teraz skasować prokurator generalny.
Problem w tym, że obecny wyrok wydał wadliwy skład orzekający. Ponadto Izba Kontroli Nadzwyczajnej nie powinna w ogóle rozpoznawać spraw Żurka i wydawać jakiegokolwiek wyroku. W październiku 2022 roku ETPCz wydał precedensowe zabezpieczenie, w którym wstrzymał rozpoznanie skarg nadzwyczajnych Prokuratora Generalnego wniesionych na niekorzyść sędziego.
ETPCz wydał to zabezpieczenie, bo w Izbie Kontroli zasiadają neo-sędziowie SN, czyli osoby powołane do SN przez nielegalną i upolitycznioną neo-KRS.
W zabezpieczeniu Trybunał orzekł, że Izba nie spełnia wymogów niezwisłego i bezstronnego sądu ustanowionego ustawą, zgodnie z art. 6 Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Artykuł gwarantuje obywatelom prawo do bezstronnego i niezawisłego sądu. ETPCz w zabezpieczeniu powołał się na wcześniejsze wyroki Trybunału, w których podważono legalność neo-KRS i dawanych przez nią nominacji neo-sędziom.
Zabezpieczenie wydano, by chronić prawa sędziego Żurka do czasu rozpoznania jego dwóch nowych skarg na Polskę, za pozbawienie prawa do procesu przed sądem spełniającym europejskie standardy. A teraz skład orzekający Izby Kontroli to zabezpieczenie złamał.
Sędzią Żurek jest zdumiony złamaniem zabezpieczenia ETPCz. Zaskoczony jest też wydaniem wyroku, bo ani on, ani jego pełnomocnicy - adwokaci Sylwia Gregorczyk-Abram i Michał Wawrykiewicz - nie zostali zawiadomieni o terminie rozpoznania sprawy.
Sędzia Żurek mówi OKO.press: „Sytuacja jest absurdalna. Zastanowię się, czy złożyć zawiadomienie do prokuratury. Nie ma znaczenia, że wygrałem z Ziobrą. Złamano zabezpieczenie ETPCz. I jeszcze nie zawiadomiono mnie o terminie w ważnej dla mnie sprawie”.
Zaskoczona i zbulwersowana jest też adwokat Sylwia Gregorczyk-Abram. Mówi OKO.press: „Nie ma znaczenia, że wyrok jest na korzyść sędziego. ETPCz zabronił zajmować się tą sprawą przez neo-sędziów”.
Mec. Gregorczyk-Abram mówi dalej: „To szokujące. Nie spodziewałam się tego. Zabezpieczenia powinny być bezwzględnie respektowane. Wcześniej tylko Rosja je łamała. Polska niestety podąża tym śladem i szybko Rosję dogania. Nie obowiązuje już u nas Europejska Konwencja Praw Człowieka i Podstawowych Wolności oraz mechanizmy zabezpieczające”.
Podkreśla, że celem zabezpieczenia było, by sprawę Żurka rozpoznał niezawisły i bezstronny sąd zgodny z prawem i standardami europejskimi. Czyli bez neo-sędziów w składzie orzekającym. „Tymczasem po raz kolejny złamano artykuł 6 Konwencji [gwarantuje prawo do procesu przed niezależnym sądem - red.]” - mówi mec. Gregorczyk-Abram.
Co dalej? ETPCz nie może nałożyć grzywny za złamanie zabezpieczenia. Ale przy wydawaniu wyroku w sprawie ze skargi Żurka może wziąć pod uwagę złamanie zabezpieczenia i zasądzić od Polski wyższe odszkodowanie dla sędziego.
Złamanie zabezpieczenia ETPCz może też mieć wpływ na ocenę stanu praworządności w Polsce oraz na kompromis ws. odblokowania miliardów euro z KPO. Bo to sygnał dla UE, że rząd obiecuje poprawę, a w sądach nadal są łamane standardy europejskie.
Tym bardziej, że to już kolejny sygnał dla UE, że w praktyce żadnego kompromisu nie będzie. Prezydent Duda powołuje kolejnych neo-sędziów, a ludzie Ziobry rozkręcają represje wobec sędziego Pawła Juszczyszyna za stosowanie prawa UE.
„Komisja Europejska wszystko to dostrzega i patrzy całościowo na stan praworządności w Polsce. Nie umknie jej też złamanie zabezpieczenia ETPCz, bo to silne naruszenie zasad europejskich” - podkreśla mec. Gregorczyk-Abram.
Ale są też takie głosy. Anonimowy sędzia: "Dzięki korzystnemu wyrokowi wydanemu nawet przez wadliwy skład orzekający, sędzia Żurek traci status "ofiary", niezbędny do wywiedzenia skargi do ETPCz. Trybunał może uznać, że nie doszło do naruszenia Konwencji. To precedensowa sprawa, wiec zobaczymy co teraz zrobi ETPCz".
OKO.press zapytało Sąd Najwyższy o sprawę sędziego Żurka. Jaki zapadł wyrok, kto go wydał i dlaczego rozpoznano sprawę mimo zabezpieczenia ETPCz. I dlaczego nie powiadomiono o niej sędziego i jego pełnomocników. Odpowiedziało nam biuro prasowe.
Biuro pisze: „Dnia 31 stycznia 2023 r. został wydany wyrok, w którym Sąd Najwyższy oddalił skargę [Prokuratora Generalnego - red.] (...) W dniu 09-12-2022 r. wydano zarządzenie o wyznaczeniu terminu posiedzenia niejawnego, natomiast w dniu 16-12-2023 r. wyznaczono imiennie ławnika do składu orzekającego (...).
Sprawa była rozpoznawana na podstawie przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym i przepisów kodeksu postępowania cywilnego regulujących rozpoznanie skarg kasacyjnych. Oznacza to, że regułą jest procedowanie Sądu Najwyższego na posiedzeniu niejawnym, nie istniały też przesłanki do wyznaczania rozprawy. Skład orzekający kierował się materiałem procesowym zgromadzonym w aktach sprawy oraz prawem powszechnie obowiązującym włączając w to prawo międzynarodowe.
Obecnie przygotowywane jest uzasadnienie orzeczenia, zaś szczegółowe motywy, jakimi kierował się Sąd Najwyższy wydając orzeczenie objęte są obecnie tajemnicą narady. Sąd Najwyższy orzeka w sposób niezawisły i niezależny”.
Nie wiadomo więc dlaczego skład orzekający Izby złamał zabezpieczenie ETPCz. A stosują je inne sądy, w tym nowa Izba Odpowiedzialności Zawodowej, która nie rozpoznaje spraw niezależnych sędziów objętych takim zabezpieczeniem.
Prokurator generalny złożył trzy skargi nadzwyczajne do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych ws. sędziego Żurka. Skarga nadzwyczajna to nowy instrument prawny uchwalony przez PiS. Miał pomóc kasować stare, niesprawiedliwe dla obywateli wyroki. Ale zaczyna też być wykorzystywany przez prokuraturę Ziobry do pognębienia przeciwników.
Bo Prokuratura Krajowa złożyła też skargę nadzwyczajną w celu skasowania korzystnego dla byłego prezydenta Lecha Wałęsy wyroku w jego wieloletnim sporze z Krzysztofem Wyszkowskim (który oskarża Wałęsę o współpracę z SB). Izba skasowała korzystny dla Wałęsy wyrok, za co ten złożył skargę do ETPCz. Podobnie jak Żurek. Ich skargi mogą zdelegalizować Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, podobnie jak TSUE zdelegalizował Izbę Dyscyplinarną.
Prokuratura Ziobry swoimi skargami ws. Żurka wkroczyła w jego rozliczenia majątkowe z byłą żoną. I być może w ten sposób odwdzięcza się za donos jaki ona złożyła na Żurka. Była żona kilka lat temu wysłała m.in. do „Gazety Polskiej” i ówczesnego wiceministra sprawiedliwości Patryka Jakiego materiały dotyczące ich prywatnego życia.
Materiały te potem wykorzystano do ataku na Żurka, który był wtedy rzecznikiem starej, legalnej KRS (PiS łamiąc Konstytucję rozwiązał ją w trakcie kadencji i powołał swoją neo-KRS, obsadzoną głównie współpracownikami ministra Ziobry). Sędzia się bronił i szybko wykazał, że żona podała nieprawdę.
Prokurator Generalny do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, zaskarżył trzy prawomocne wyroki w sprawach dotyczących:
- Rozliczeń finansowych Żurka z byłą żoną. Prokuratura zaskarżyła prawomocny wyroku Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej. W marcu 2018 roku sąd ten orzekł, że była partnerka ma zwrócić sędziemu część spłaconych przez niego rat kredytów.
W czerwcu 2021 roku Izba Kontroli skasowała ten wyrok. Izba uznała, że sędzia nie przedstawił dowodów na to, że środki z kredytu przeznaczył na dokończenie budowy domu, który zostawił byłej żonie. Żurek miał na to świadka, który wykonywał te prace. Izby to nie przekonało. Nie wzięła też pod uwagę tego, że budowy domów w Polsce prowadzi się głównie własnymi siłami i że nie na wszystko są faktury. A najważniejszym argumentem dla Izby na niekorzyść sędziego, było właśnie to, że nie udokumentował wszystkich wydatków fakturami.
Na podstawie tej decyzji Izby Żurek musi teraz dołożyć byłej żonie około 100 tysięcy złotych. To w tej sprawie sędzia złożył pierwszą skargę do ETPCz, w której zarzuca, że pozbawiono go prawa do procesu przed niezwisłym i bezstronnym sądem.
- Procesu Żurka o ochronę dóbr osobistych z byłą żoną, za oczernienie go w donosie, którego treść wykorzystano potem do ataków na niego. Żona zarzucała sędziemu, że był wyrodnym ojcem i mężem. Miał nie dawać alimentów na córki, nie zgadzać się na leczenie jednej z nich i doprowadzić do rozpadu małżeństwa. Wszytko okazało się nieprawdą.
W kwietniu 2021 roku Sąd Apelacyjny we Wrocławiu nakazał byłej żonie przeprosić Żurka za zarzuty stawiane w skardze, która trafiła m.in. do resortu Ziobry. Sąd nie uznał bowiem prawdziwości jej oskarżeń. Ten wyrok został już wykonany. Była żona zamieściła przeprosiny w „Gazecie Polskiej”. I to w tej sprawie Izba Kontroli złamała teraz zabezpieczenie ETPCz i oddaliła skargę Prokuratora Generalnego. Ale ETPCz i tak zajmie się tą sprawą, bo Żurek na kanwie tej sprawy złożył drugą skargę do ETPCz (wydane zabezpieczenie ją poprzedzało).
- Podziału wspólnego majątku Żurka z byłą żoną. Prawomocne orzeczenie wydał w grudniu 2020 roku Sąd Okręgowy w Częstochowie. Skarga nadzwyczajna w tej sprawie nie jest jeszcze rozpoznana i wstrzymał ją również w zabezpieczeniu ETPCz.
Prokuratura chce skasować ten wyrok na podstawie wcześniejszej decyzji Izby ws. rozliczeń finansowych. Prokuratura chce, by Żurek oprócz wcześniejszych ok. 100 tysięcy, dołożył byłej żonie kolejne ponad 100 tysięcy złotych i odsetki. W sumie musiałby więc dołożyć jej 200 - 300 tysięcy złotych.
Mimo że wcześniej ustalił z byłą żoną podział majątku, zostawił jej duży 260-metrowy dom pod Krakowem, pomógł jej go wykończyć, spłacał kredyty i płacił alimenty na córki. Sędzia Waldemar Żurek nie ma takich pieniędzy, tym bardziej że założył nową rodzinę i wychowuje dwójkę małych dzieci, w tym jedno z chorym sercem. W tej sprawie sędzia złożył trzecią skargę do ETPCz.
Skargi Waldemara Żurka, ale też byłego prezydenta Lecha Wałęsy, mogą delegitymizować Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. Ale europejskie Trybunały już dwa razy zajmowały się tą Izbą. TSUE w wyroku z października 2021 roku podważył legalność zasiadającego w niej neo-sędziego SN Aleksandra Stępkowskiego, a wydane przez niego orzeczenie uznał za niebyłe.
Ten wyrok zapadł na kanwie innej sprawy sędziego Żurka, o przymusowe przeniesienie do innego wydziału w sądzie. Do dziś SN tego wyroku nie wykonał, bo blokowała to Małgorzata Manowska, neo-sędzia na stanowisku I prezesa SN.
Legalność tej Izby podważył też wcześniej ETPCz. Tak było ws. Dolińska-Ficek i Ozimek przeciwko Polsce. Trybunał w listopadzie 2021 roku orzekł, że Izba ta nie jest niezależnym i bezstronnym sądem. I m.in. na ten wyrok powołał się ETPCz wydając zabezpieczenie chroniące sędziego Żurka.
Oddalenie skargi nadzwyczajnej prokuratora generalnego ws. przeprosin byłej żony nie kończy zmagań Żurka o odwrócenie hejtu jaki spadł na niego na podstawie oczerniającego donosu byłej żony. Sędzia chce teraz pozwać o ochronę dóbr osobistych byłego wiceministra sprawiedliwości Patryka Jakiego, który go wtedy atakował w mediach, powołując się na informacje podane przez byłą żonę.
Ale od miesięcy nie może doręczyć mu pozwu. Jego warszawskie biuro poselskie nie odbiera korespondencji, a komornik nie może doręczyć pozwu do Parlamentu Europejskiego, gdzie Patryk Jaki jest europosłem.
Pojawia się też pytanie, czy skarga nadzwyczajna Prokuratora Generalnego ws. skasowania przeprosin byłej żony miała też ochronić Jakiego przed procesem z Żurkiem. Bo gdyby Izba skasowała wyrok nakazujący przeprosiny, to Jaki mógłby się na to powoływać wykazując, że żądania Żurka są niezasadne.
Sądownictwo
Patryk Jaki
Zbigniew Ziobro
Waldemar Żurek
Komisja Europejska
Krajowa Rada Sądownictwa
Prokuratura Krajowa
Sąd Najwyższy
Europejski Trybunał Praw Człowieka
Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Komentarze