0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Mariusz JałoszewskiFot. Mariusz Jałosze...

Sędzia Waldemar Żurek z Sądu Okręgowego w Krakowie – na zdjęciu u góry – to jeden z symboli wolnych sądów. I najbardziej prześladowany za władzy PiS polski sędzia. Miał kilka niezasadnych spraw w prokuraturze, 23 bezpodstawne dyscyplinarki, jego majątek tropiło CBA. A minister Ziobro wmieszał się w jego prywatne życie, biorąc stronę byłej żony sędziego.

Wszystko to było po to, by dopaść Żurka i go złamać. Ale sędzia wytrzymał presję i teraz chce rozliczyć winnych represji, które spadły na niego za obronę wolnych sądów.

Sprawy sędziego Żurka to papierek lakmusowy, pokazujący jak idzie rozliczanie nominatów PiS w wymiarze sprawiedliwości. Sędzia rozliczenia robi głównie sam. Ze swoimi pełnomocnikami składa zawiadomienia do prokuratury i pozwy do sądów. Są tygodnie, że Żurek bywa w sądach i w prokuraturze 2-3 dni. I nie zawsze wygrywa. Mimo ewidentnych represji, których doznał, nadal odczuwa gorycz, bo jest wtórnie wiktymizowany.

Żurek musiał się z tym zmierzyć w czwartek 6 lutego 2025 roku. Sąd Rejonowy w Dąbrowie Górniczej rozpoznawał jego zażalenie na decyzję Prokuratury Krajowej o odmowie śledztwa ws. przewodniczącej neo-KRS Dagmary Pawełczyk-Woickiej, która w latach 2018-22 była też prezeską Sądu Okręgowego w Krakowie. Zażalenie dotyczyło też odmowy ścigania byłego dyrektora tego sądu Piotra Słabego.

Żurek musiał się z tym zmierzyć w czwartek 6 lutego 2025 roku. Sąd Rejonowy w Dąbrowie Górniczej rozpoznawał jego zażalenie na decyzję Prokuratury Krajowej o odmowie śledztwa ws. przewodniczącej neo-KRS Dagmary Pawełczyk-Woickiej, która w latach 2018-22 była też prezeską Sądu Okręgowego w Krakowie. Zażalenie dotyczyło też odmowy ścigania byłego dyrektora tego sądu Piotra Słabego.

Przeczytaj także:

Sędzia zarzucał im złe traktowanie w sądzie, co kwalifikował jako przekroczenie przez nich uprawnień oraz naruszenie jego praw pracowniczych. Żurkowi utrudniano uznanie jego wypadku w pracy, udostępniano jego dane medyczne osobom nieuprawnionym oraz karnie został przeniesiony do innego wydziału w sądzie. Był to pierwszy taki przypadek – za władzy PiS – karnego przeniesienia sędziego w Polsce.

Prokuratura Krajowa już za nowej władzy uznała jednak, że wszystko było legalne. I kilka dni temu utrzymał to w mocy sędzia Przemysław Koral z Sądu Rejonowego w Dąbrowie Górniczej. Orzeczenie jest zaskakujące. Z kilku powodów.

;
Na zdjęciu Mariusz Jałoszewski
Mariusz Jałoszewski

Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.

Komentarze