0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: fot. Mariusz Jałoszewskifot. Mariusz Jałosze...

Katarzyna Capałowska, neo-sędzia Sądu Apelacyjnego w Warszawie napisała w oświadczeniu do władz swojego sądu, że jest gotowa poddać się weryfikacji i zgadza się na cofnięcie jej nominacji do tego sądu od nielegalnej neo-KRS. Zgadza się też na ponowny start w konkursie po nominację już przed legalną KRS.

Capałowska powołuje się na orzeczenia ETPCz i TSUE oraz orzeczenia polskich sądów, w tym na historyczną uchwałę pełnego składu SN ze stycznia 2020 roku. Podważono w nich legalność neo-KRS i wydawanych przez nią nominacji dla neo-sędziów.

Capałowska jest doświadczoną karnistką. Ma 25 letni staż, wcześniej była sędzią Sądu Okręgowego w Warszawie. Nominację od neo-KRS do stołecznego sądu apelacyjnego dostała w listopadzie 2019 roku. Ale stosuje prawo europejskie i podważa status swój i innych neo-sędziów.

Z tego powodu musi się tłumaczyć władzom sądu, na czele z prezesem Piotrem Schabem. On też jest neo-sędzią i jednocześnie ściga sędziów jako główny rzecznik dyscyplinarny.

Capałowska to druga neo-sędzia w Polsce, która zgadza się na cofnięcie jej nominacji.

Pierwszą była Anna Kalbarczyk, również karnistka z Sądu Apelacyjnego w Warszawie (na zdjęciu u góry). Jak ujawniliśmy w OKO.press, w grudniu 2023 roku wystąpiła do ministra sprawiedliwości Adama Bodnara o cofnięcie jej do sądu, w którym orzekała przed nominacją od neo-KRS, czyli do Sądu Okręgowego Warszawa-Praga.

Sędzia Kalbarczyk proponuje, by minister delegował ją tam do czasu uregulowania statusu neo-sędziów. Mówi dziś OKO.press, że start przed nielegalną neo-KRS był błędem. Tłumaczy, że w 2018 roku, gdy kandydowała, nie było wiadomo, jak będzie działać i zachowywać się neo-KRS.

Przeczytaj także:

Kalbarczyk również stosuje prawo europejskie, na podstawie którego podważa także swój status. Wspierała również starych sędziów apelacyjnych, którzy za stosowanie wyroków ETPCz i TSUE byli represjonowani.

Chodzi o trzy karnie przeniesione do innego wydziału sędzie Marzannę Piekarską-Drążek, Ewę Gregajtys i Ewę Leszczyńską-Furtak. Mają one też dyscyplinarki, podobnie jak kolejna sędzia apelacyjna Dorota Tyrała. Za 6 orzeczeń, w których zastosowano wyroki ETPCz i TSUE postępowanie dyscyplinarne ma też sędzia Kalbarczyk.

Od blisko dwóch lat kierownictwo sądu wywiera na nią presję. Słyszała, że zdradziła neo-sędziów. W odpowiedzi na szykany złożyła dwa zawiadomienia do prokuratury.

Sędzia w garniturze za stołem sędziowskim
Prezes Sądu Apelacyjnego w Warszawie, neo-sędzia Piotr Schab, główny rzecznik dyscyplinarny. To on odpowiada za ściganie sędziów znanych z praworządności. A jako prezes sądu apelacyjnego odpowiada za represje sędziów apelacyjnych stosujących prawo europejskie. Fot. Mariusz Jałoszewski

Capałowska i Kalbarczyk przestały orzekać dla dobra obywateli

Neo-sędzie Kalabrczyk i Capałowska nie tylko zgadzają się na cofnięcie nominacji od nielegalnej KRS. Niedawno przestały też orzekać w sprawach, w których zapadają wyroki i stosowany jest areszt tymczasowy.

Sędzie uważają, że mają wadliwy status i z tego powodu nie chcą brać udziału w wydawaniu wyroków, które mogą być potem uchylane. Nie chcą na to narażać stron procesów oraz Skarbu Państwa na wypłatę odszkodowań.

Kalbarczyk i Capałowska powołują się na orzeczenia europejskich trybunałów i polskich sądów. Powołują się też na wyrok ETPCz ws. Wałęsy z listopada 2023 roku, w którym nie tylko podważono legalność neo-KRS i nominacji dla neo-sędziów, ale uznano też, że jest to problem systemowy i wezwano polskie władze do jego ustawowego rozwiązania.

Sędzie podkreślają, że nie odmawiają orzekania. Chcą, by zmienić im zakres obowiązków. Mogą orzekać w sprawach proceduralnych, np. dotyczących wykonania wyroków wydanych przez innych sędziów, w sprawie kosztów sądowych, czy skarg na przewlekłość.

Kalbarczyk: nie mogę narażać obywateli na powtarzanie procesu

Powody powstrzymania się od orzekania wyjaśnia OKO.press Anna Kalbarczyk. Mówi: „Chcę podkreślić, że moje oświadczenie nie jest odmową orzekania w sądzie apelacyjnym. Wręcz przeciwnie. Kieruję się dbałością o dobro obywateli i wymiaru sprawiedliwości. Po analizie wyroku pilotażowego ETPCz ws. Wałęsy uznałam, że konieczne jest podjęcie działań w charakterze indywidualnym, w celu wykonania tego wyroku.

ETPCz powiedział w tym wyroku, że państwo polskie ma zapobiec podobnym naruszeniom w przyszłości i to jest kluczowe. Dlatego jako przedstawiciel władzy sądowniczej mam obowiązek ten wyrok wykonać”.

Kalbarczyk podkreśla: „ETPCz w tym wyroku nie podważa mojej nominacji przez prezydenta, ale skład orzekający z moim udziałem może nie zapewniać gwarancji niezawisłości i bezstronności. Mam w sobie poczucie niezawisłości, ale tu chodzi o odbiór zewnętrzny mojego statusu. Nie chcę narażać państwa na odszkodowania, a stron na to, że będą musiały przez kolejne kilka lat powtarzać proces. Bo wyrok wydany z moim udziałem może zostać uchylony”.

W związku z oświadczeniem o powstrzymaniu się od orzekania w sprawach, w których zapadają wyroki, interweniowała już przewodnicząca II wydziału karnego, w którym orzekają obie neo-sędzie. Przewodniczącą jest tu niedawno awansowana neo-sędzia Agnieszka Brygidyr-Dorosz.

Awansowała ona za władzy PiS. Neo-KRS dała jej nominacje do stołecznego sądu okręgowego i do sądu apelacyjnego. Brygidyr-Dorosz zasłynęła skazaniem aktywistki aborcyjnej Justyny Wydrzyńskiej.

Kilka dni temu wystąpiła do prezesa Sądu Apelacyjnego w Warszawie Piotra Schaba o zdyscyplinowanie obu neo-sędzi poprzez podjęcie działań administracyjnych. Żądała też od nich wyjaśnień. Ostrzegała, że sprawom, które mają przydzielone grozi przewlekłość.

Pytamy o to Annę Kalbarczyk. Odpowiada: „Nie zgadzam się z zarzutem przewlekłości.

Moje postępowanie świadczy o tym, że chcę, by sprawy były kończone w apelacji.

A nie, by z powodu mojego statusu sprawom groziło uchylenie. Zadziwiające jest to, że inni neo-sędziowie, których wyroki są uchylane, dalej sądzą. Te sprawy za rok, dwa lata wrócą do sądu apelacyjnego i obywatele jeszcze raz będą tu stawać przed sądem”.

Dodaje: „Moje stanowisko to kwestia szacunku dla stron postępowania. Sędzia ma dbać o to, by nie narażać stron na ponowne przechodzenie przez proces. Oczekuję, że władze rozwiążą ten problem i ustalą mój status”.

Neo-sędzia Agnieszka Brygidyr-Dorosz. Jest przewodniczącą II wydziału karnego Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Chce, by prezes sądu Piotr Schab podjął działania administracyjne wobec sędzi Anny Kalbarczyk i Katarzyny Capałowskiej. Fot. Agata Kubis

Oświadczenie o powstrzymaniu się od orzekania sędzia Capałowskiej

Z uwagi na powagę i precedensowy charakter sprawy publikujemy w całości oświadczenie neo-sędzi Katarzyny Capałowskiej.

„Katarzyna Capałowska, Warszawa, dnia 15 stycznia 2024 r.

sędzia w II Wydziale Karnym Sądu Apelacyjnego

Pan Prezes Sądu Apelacyjnego w Warszawie oraz Pani Przewodnicząca II Wydziału Karnego

Oświadczenie

Zarówno w przestrzeni prawnej, przestrzeni publicznej, jak i w poglądach wyrażanych w orzeczeniach tutejszego Wydziału istnieją różne stanowiska co do prawidłowej obsady sądu w rozumieniu art. 439 §1 pkt 2 kodeksu postępowania karnego.

Jako sędzia powołana na stanowisko sędziego Sądu Apelacyjnego w Warszawie na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej ustawą z dnia 8 grudnia 2017 roku dostrzegam i podzielam argumentację wyrażoną w uchwale trzech połączonych Izb Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2020r. o sygn. BSA I-4110-1/20.

Również dostrzegam i szanuję judykaty tutejszego Sądu Apelacyjnego w sprawach np. o sygnaturach II AKo 412/23 z dnia 5 stycznia 2024 r., II AKo 3/24 z dnia 5 stycznia 2024 r., II AKo 411/23 z dnia 13 listopada 2023 r. oraz II AKo 401/23 z dnia 23 listopada 2023 r. i powołane tam orzecznictwo trybunałów międzynarodowych.

Mając na uwadze, że stosowanie prawa zawsze następuje w procesie orzekania przez sąd (który w postępowaniu karnym w II instancji proceduje również w składzie kolegialnym) oraz treść wyroku TSUE z dnia 9 stycznia 2024 r. w sprawach połączonych C181/21 i C269/21, z którego m.in. (w pkt. 68 tego orzeczenia) wynika, że każdy sąd jest zobowiązany zbadać, czy ze względu na swój skład stanowi on niezawisły i bezstronny sąd ustanowiony uprzednio na mocy ustawy w rozumieniu między innymi art. 19 ust 1 akapit drugi TUE, i w razie potrzeby wyłączając sędziego od rozpoznania sprawy – czego jednak nie umożliwia art. 42 § 4 kpk w obecnym brzmieniu [mówi o wyłączeniu sędziego – red.], podejmuję decyzję o powstrzymaniu się od orzekania do czasu przyjęcia zapowiadanych uregulowań prawnych wobec osób powołanych na stanowiska sędziowskie z udziałem KRS ukształtowanej na podstawie ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r.

Po przyjęciu tych uregulowań staję w gotowości przystąpić do weryfikacji, konkursu czy innego przyjętego rozwiązania, aby nadal móc w sposób uczciwy wykonywać swoje obowiązki w służbie sędziowskiej. Równocześnie ważkim dla mojej decyzji jest wyrok ETPC z dnia 23 listopada 2023 r. w sprawie o numerze 50849/21 Wałęsa przeciwko Polsce.

W wyroku tym Europejski Trybunał Praw Człowieka stwierdził, że aby położyć kres systemowym naruszeniom artykułu 6 ust. 1 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, Polska winna będzie między innymi podjąć odpowiednie kroki ustawodawcze, aby zapewnić zgodność krajowego systemu prawnego z wymogami „niezawisłego i bezstronnego sądu ustanowionego na mocy ustawy” oraz z zasadą pewności prawa, przy czym wezwał Polskę do uregulowania statusu wszystkich sędziów powołanych w wadliwej procedurze z udziałem KRS zgodnie z ustawą nowelizującą z 2017 r. oraz decyzji podjętych z ich udziałem (w pkt. 329, pp. ii oraz iii).

W tym stanie rzeczy podzielam stanowisko (wyrażone m.in. w postanowieniu o sygn. II AKo 3/24 tutejszego Sądu Apelacyjnego), że żaden sędzia, w ramach zachowania standardu niezawisłości, nie może być przymuszany do orzekania w warunkach poprzedzającego nawet wywołanie sprawy, uzasadnionego przekonania, że orzeczenie sądu, który ma współtworzyć, będzie dotknięte wadą mającą postać bezwzględnej przyczyny odwoławczej.

Rozumiem również, że wyżej wymienione okoliczności, u postronnego obserwatora mogą wywołać wątpliwości co do mojej bezstronności, co w konsekwencji naruszałoby zaufanie do Wymiaru Sprawiedliwości. Czyniąc to chcę być wierną rocie przysięgi sędziowskiej oraz stać na straży pewności obrotu prawnego dla dobra obywateli Rzeczypospolitej Polskiej”.

Sędzia Marzanna Piekarska-Drążek (stoi po lewej) i Ewa Gregajtys z Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Obie za stosowanie prawa europejskiego były karnie przeniesione do innego wydziału w sądzie i mają dyscyplinarki. Fot. Mariusz Jałoszewski

Capałowska: nie odmawiam orzekania

Sędzia Capałowska pisze dalej w swoim oświadczeniu: „Wnioskuję jednocześnie do Pana Prezesa Sądu i Pani Przewodniczącej II Wydziału Karnego o zmianę zakresu moich obowiązków, tak, aby umożliwić mi dalszą pracę orzeczniczą w II Wydziale Karnym. Nie jest przy tym moją wolą unikać orzekania, a o gotowości do pracy, przygotowaniu do każdej ze spraw (w tym tych, w których uwzględniane zostają wnioski – również inicjowane przeze mnie – składane w trybie art. 41 §1 kpk), rzetelności i sprawności orzeczniczej niech świadczą statystyki za lata ubiegłe np. za rok 2022 czy lata wcześniejsze.

Orzeczenia wydane przeze mnie niech świadczą też o tym, że stosuję prawo polskie z uwzględnieniem wiążących Rzeczpospolitą Polską międzynarodowych zobowiązań konwencyjnych i traktatowych (w tym także interim measures wydanych przez Europejski Trybunał Praw Człowieka).

I tak przykładowo: w sprawach tutejszego Sądu Apelacyjnego o sygn. II AKa 363/21 z dnia 22 sierpnia 2023 r. (złożone zdanie odrębne), czy o sygn. II AKz 917/18 z dnia 7 listopada 2018 r., lub wystąpienie do Sądu Najwyższego o przekazanie sprawy sądowi równorzędnemu z dnia 29 czerwca 2023 r. w sprawie o sygn. II AKa 87/23 i korespondujące z nim orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 3 sierpnia 2023 r. o sygn. II KO 85/23.

Wyżej przywołane okoliczności obecnie skłaniają mnie do powstrzymania się od orzekania w sprawach o sygnaturach AKa, AKp i AKz [sprawy kończone wydaniem wyroku i sprawy aresztowe – red.], możliwym czyniąc pełnienie czynności orzeczniczych w mojej ocenie w sprawach AKzw, AKo czy dotyczących kosztów postępowania. Pismem tym sygnalizuję w konsekwencji do Państwa potrzebę optymalnej organizacji i wyznaczenia sesji z uwzględnieniem zawartego w nim stanowiska.

Dla każdego sędziego podjęcie decyzji o powstrzymaniu się od orzekania nie jest decyzją łatwą, jednak dbałość o to, w jaki sposób sprawiedliwość ma być wymierzana w Rzeczypospolitej Polskiej w kontekście obecnego stanu prawnego i faktycznego skłoniła mnie do złożenia tego oświadczenia.

Katarzyna Capałowska

Do wiadomości Ministra Sprawiedliwości”.

Oświadczenie o powstrzymaniu się od orzekania sędzi Kalbarczyk

„Warszawa, dnia 1 lutego 2024 rok

Sędzia Anna Kalbarczyk Sąd Apelacyjny w Warszawie II Wydział Karny

Oświadczenie

Wykonując wyrok pilotażowy Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z dnia 23 listopada 2023 roku Wałęsa przeciwko Polsce (50849/21) oraz mając na uwadze bezwarunkowy obowiązek jego realizacji, bez względu na przeszkody istniejące w krajowym systemie prawnym, obecne ograniczenie dostępnych procedur i mechanizmów prawnych w zakresie badania legalności nominacji sędziowskich – celem ograniczenia ryzyka wniesienia skargi przeciwko Polsce, zmniejszenia zagrożenia dla skutecznego funkcjonowania systemu sądownictwa powszechnego oświadczam, że nie widzę możliwości orzekania w sprawach kategorii AKa, AKp i częściowo AKz (postępowania badające zasadność oskarżenia w wytoczonej sprawie karnej) do czasu uregulowania statusu osób powołanych na stanowiska sędziowskie z udziałem KRS ukształtowanej na podstawie ustawy z dnia 8 grudnia 2017 roku (dalej także KRS po zmianach).

Jestem sędzią powołaną na stanowisko sędziego Sądu Apelacyjnego w Warszawie na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej ustawą z dnia 8 grudnia 2017 roku.

W wyroku pilotażowym w sprawie Wałęsa przeciwko Polsce Trybunał podzielił opinię wyrażoną w uchwale połączonych Izb Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2020 r. (BSA I-4110-1/20) i stwierdził, że wadliwa procedura powoływania sędziów z udziałem KRS, ustanowiona na mocy ustawy zmieniającej z 2017 roku, która w sposób naturalny i ciągły wpływa na niezależność tak powołanych sędziów, wywołuje zróżnicowane skutki w zależności od rodzaju sądu i jego pozycji w sądownictwie.

W ocenie Sądu Najwyższego wady te w najbardziej niekorzystny sposób wpływają na powoływanie do Sądu Najwyższego (§ 324 pkt a wyroku pilotażowego). Dostrzegając argumentację wyrażoną w uchwale połączonych Izb Sądu Najwyższego o zróżnicowaniu skutków wady systemowej w zakresie osób powołanych do Sądu Najwyższego i sądów powszechnych wydanie wyroku pilotażowego powoduje konieczność podjęcia działań indywidualnych.

Trybunał w tymże wyroku w pełni podzielił i poparł wskazówki dotyczące środków ogólnych udzielonych Polsce przez Komitet Ministrów w decyzji przyjętej na jego 1468. posiedzeniu w dniach 5-7 czerwca 2023 r., w której nawoływał między innymi do szybkiego opracowania środków mających na celu (i) przywrócenie niezależności KRS poprzez wprowadzenie przepisów gwarantujących polskiemu sądownictwu prawo do wyboru sędziów członków KRS; (ii) zajęcia się statusem wszystkich sędziów powołanych w ramach wadliwego postępowania z udziałem KRS utworzonego na mocy ustawy zmieniającej z 2017 roku oraz orzeczeń wydanych przy ich udziale (§ 329).

Trybunał stwierdził również, że do pozwanego Państwa należeć będzie wyciągnięcie niezbędnych wniosków z tego wyroku i podjęcie stosownych środków ogólnych, (…) w celu rozwiązania sporu problemów systemowych leżących u podstaw naruszeń stwierdzonych przez Trybunał (…) aby zapobiec podobnym naruszeniom w przyszłości (§ 332 wyroku pilotażowego)”.

Zastępca rzecznika dyscyplinarnego i prezes Sądu Okręgowego w Olsztynie Michał Lasota. To on wytoczył dyscyplinarki stołecznym sędziom apelacyjnym za stosowanie prawa europejskiego. Od kilku miesięcy jest też zastępcą przewodniczącego II wydziału karnego Sądu Apelacyjnego w Warszawie, a więc przełożonym sędzi, które ściga jako rzecznik dyscyplinarny. Fot. Mariusz Jałoszewski

Kalbarczyk: wykonuję wyrok pilotażowy ETPCz

Sędzia Kalbarczyk pisze dalej w swoim oświadczeniu: „Wyroki stwierdzające naruszenie Konwencji są wiążące względem państw, wobec których je wydano, a obowiązek ich wykonania dotyczy wszystkich władz. Trybunał zobowiązał państwo polskie, by w celu położenia kresu systemowym naruszeniom art. 6 ust. 1 Konwencji, pozwane Państwo podjęło odpowiednie środki legislacyjne i inne (podkr. wł.), aby zapewnić zgodność swojego krajowego porządku prawnego z wymogami „niezawisłego i bezstronnego sądu ustanowionego na mocy ustawy” oraz zasady pewności prawa gwarantowanej przez ten przepis (pkt 7 sentencji wyroku).

Wykonanie wyroku ETPC wymaga tym samym przyjęcia nie tylko środków ogólnych, szczególnie zmian w ustawodawstwie, ale także, jeżeli zachodzi taka potrzeba, przyjęcia środków indywidualnych.

Z uwagi na nieokreślone w czasie przyjęcie, ale także skuteczność środków legislacyjnych regulujących status wszystkich sędziów powołanych w ramach wadliwego postępowania z udziałem KRS utworzonego na mocy ustawy zmieniającej z 2017 r. oraz orzeczeń wydanych przy ich udziale uznaję, że zaistniała potrzeba wykonania wyroku pilotażowego w formie indywidualnej.

To na władzy sądowniczej ciąży szczególny obowiązek (nie tylko uprawnienie) jego wykonania, gdyż stwierdzona wada systemowa dotyczy wymiaru sprawiedliwości.

Reasumując, wykonując wyrok pilotażowy Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z dnia 23 listopada 2023 roku w sprawie Wałęsa przeciwko Polsce (50849/21) z uwagi na konieczność podjęcia środków indywidualnych oświadczam, że powstrzymuję się od orzekania w sprawach kategorii AKa, AKp i częściowo AKz (postępowania badające zasadność oskarżenia w wytoczonej sprawie karnej) do czasu systemowego uregulowania statusu osób powołanych na stanowiska sędziowskie z udziałem KRS ukształtowanej na podstawie ustawy z dnia 8 grudnia 2017 roku.

Obowiązki sędziowskie wynikające z obecnego faktu powołania na stanowisko sędziego Sądu Apelacyjnego w Warszawie będę wykonywała w sprawach pozostałych kategorii tj. AKzw, AKo, S i częściowo AKz w zakresie, w jakim art. 6 Konwencji nie ma zastosowania, czyli do postępowań nie badających zasadności oskarżenia w wytoczonej sprawie karnej.

Sędzia Anna Kalbarczyk”.

;
Na zdjęciu Mariusz Jałoszewski
Mariusz Jałoszewski

Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.

Komentarze