To precedensowe orzeczenie ETPCz w sprawie Izby, która orzeka m.in. o ważności wyborów. Trybunał zablokował rozpoznanie przez nią skarg Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry, który chce przy jej pomocy uderzyć w sędziego Waldemara Żurka
Europejski Trybunał Praw Człowieka wstrzymał rozpoznanie skarg Prokuratora Generalnego przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, bo zasiadają w niej neo-sędziowie SN. Czyli osoby nominowane przez upolitycznioną, nielegalną Krajową Radę Sądownictwa (neo-KRS).
ETPCz w tej sprawie wydał 18 października 2022 roku tzw. zabezpieczenie. Chroni ono prawa sędziego Waldemara Żurka z Sądu Okręgowego w Krakowie (na zdjęciu u góry) do czasu rozpoznania jego skargi na pozbawienie prawa do bezstronnego i niezawisłego sądu. Sędzia skargę złoży do ETPCz. Do tego czasu Izba Kontroli nie będzie mogła rozpoznać dwóch skarg nadzwyczajnych złożonych przez prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę, który chce skasować dwa prawomocne wyroki sądów powszechnych.
Wyroki są korzystne dla Żurka i dotyczą jego prywatnych spraw i rozliczeń z byłą żoną. Ziobro chce w ten sposób dopiec sędziemu, który jest symbolem wolnych sądów i ważną osobą dla obrony praworządności. Ziobro sięga po skargę nadzwyczajną, bo już raz doprowadził do uchylenia w tej Izbie korzystnego dla Żurka wyroku. Dla sędziego może się to skończyć bankructwem. Piszemy o tym w dalszej części tekstu.
ETPCz wstrzymał teraz jednak rozpoznanie dwóch kolejnych skarg Prokuratora Generalnego. W zabezpieczeniu Trybunał orzekł, że obsadzona w całości neo-sędziami SN Izba nie spełnia wymogów niezwisłego i bezstronnego sądu ustanowionego ustawą, zgodnie z art. 6 Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Artykuł ten gwarantuje obywatelom prawo właśnie do bezstronnego i niezawisłego sądu. ETPCz w zabezpieczeniu powołał się na wcześniejsze wyroki Trybunału, w których podważono legalność neo-KRS i dawanych przez nią nominacji neo-sędziom.
Sędzia Waldemar Żurek tak komentuje OKO.press zabezpieczenie ETPCz: „To bardzo dobra wiadomość. Walka o praworządność ma sens. Pan Ziobro stworzył potwora prawnego w postaci tzw. skargi nadzwyczajnej, którą będzie odwracał wyroki legalnych sądów. Niszcząc przy tym tych, których uzna za swoich wrogów. Teraz mówimy temu stop, bo to jest łamanie prawa”.
Pełnomocnikami sędziego w Trybunale w Strasburgu są: Sylwia Gregorczyk-Abram, Maria Ejchart-Dubois, Katarzyna Wiśniewska i Michał Wawrykiewicz. Sprawę prowadzą w ramach Komitetu Obrony Sprawiedliwości.
To kolejne precedensowe zabezpieczenie wydane przez ETPCz ws. polskich sędziów. Wcześniej ETPCz wydał zabezpieczenia chroniące sędziów przed zawieszeniem przez nielegalną Izbę Dyscyplinarną. A niedawno wydał zabezpieczenia chroniące sędziów przed zawieszeniem przez Izbę Odpowiedzialności Zawodowej (zastąpiła Izbę Dyscyplinarną), jeśli w jej składach orzekających są neo-sędziowie SN.
Co ważne, problem legalności Izby Kontroli widzi też TSUE, który również podważył jej legalność w wyroku z października 2021 roku. Ten wyrok zapadł na kanwie innej sprawy sędziego Żurka. To pokazuje, że głównym i nadal nie rozwiązanym problemem z praworządnością w Polsce są neo-sędziowie i neo-KRS, która dała im nominacje.
Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN to jedna z dwóch nowych Izb powołana przez PiS w Sądzie Najwyższym. Oprócz niej powołano Izbę Dyscyplinarną, która miała pomóc wyrzucać z zawodu niepokornych sędziów i prokuratorów. Izba ta została już zlikwidowana - TSUE i ETPCz orzekły, że nie jest legalnym sądem. Bo zasiadali w niej neo-sędziowie powołani przez nową KRS, której legalność podważyły też ETPCz i TSUE. Ale ten sam problem dotyczy Izby Kontroli, bo w pełni też jest ona obsadzona neo-sędziami SN.
PiS powołał tę Izbę głównie do kontroli wyborów i decydowania o ich ważności. Ale Izba może też kasować prawomocne wyroki sądów pryz pomocy skargi nadzwyczajnej - narzędzia przyjetego przez PiS. Liczba podmiotów uprawnionych do skladania skargi jest ograniczona. Ale może ją wnosić m.in. Prokurator Generalny. Czyli Zbigniew Ziobro, który jest jednocześnie ministrem sprawiedliwości. I widać już, że skarga jest używana przez niego instrumentalnie i służy jako pałka przeciwko krytykom władzy lub do ochrony „swoich”.
Prokurator Generalny wniósł aż trzy skargi na niekorzyść sędziego Waldemara Żurka. Choć w założeniu skarga miała pomóc kasować niesprawiedliwe wyroki, to prokuratura w ten sposób wmieszała się do rozliczeń majątkowych Żurka z byłą żoną. Wnoszenie skarg przez prokuraturę na korzyść żony może być odbierane jako rewanż, bo wcześniej złożyła ona donos na sędziego. Wysłała m.in. do „Gazety Polskiej” i ówczesnego wiceministra sprawiedliwości Patryka Jakiego materiały dotyczące ich prywatnego życia. Materiały te potem wykorzystano do ataku na Żurka, który był wtedy rzecznikiem starej, legalnej KRS (PiS łamiąc Konstytucję rozwiązał ją w trakcie kadencji i powołał swoją neo-KRS, obsadzoną głównie współpracownikami ministra Ziobry).
Izba Kontroli rozpoznała już jedną skargę i uchyliła korzystne dla Żurka orzeczenia dotyczące rozliczeń finansowych z byłą żoną. Na mocy decyzji Izby sędzia musi jej teraz oddać ok. 100 tys. zł, choć się z nią rozliczył.
Ale nie tylko w sprawie Żurka wykorzystano skargę nadzwyczajną. Prokurator Generalny doprowadził też w Izbie Kontroli do skasowania prawomocnych orzeczeń, w których odmówiono uznania Marszu Niepodległości za imprezę cykliczną (czyli mająca pierwszeństwo przed innymi zgromadzeńami, choć Konstytucja gwarantuje wszystkim jednakową wolność zgromadzeń). Decyzja Izby zapadła 20 października 2022 roku.
Teraz Izbę Kontroli i skargę nadzwyczajną w powietrze może wysadzić Żurek. Bo, jak ustaliło OKO.press, oprócz zabezpieczenia wstrzymującego rozpoznanie dwóch skarg nadzwyczajnych Prokuratora Generalnego, złożył one jeszcze do ETPCz skargę na już wydaną decyzję Izby ws. jego rozliczeń z byłą żoną.
Oprócz Żurka Izbę Kontroli może też pogrzebać w ETPCz były prezydent i legenda Solidarności Lech Wałęsa. Złożył on skargę na decyzję Izby, która skasowała korzystny dla niego wyrok w sporze z Krzysztofem Wyszkowskim, który oskarża go o współpracę z SB. Wyrok z 2011 roku do Izby zaskarżył Prokurator Generalny. Skargę Wałęsy przyjęto do rozpoznania niedawno i może zapaść w niej szybko wyrok. Bo Trybunał dostrzegł w tej sprawie problem systemowy i chce zastosować w niej nadzwyczajną procedurę wobec Polski.
ETPCz już wcześniej orzekł jednak o nielegalności Izby Kontroli. Tak było ws. Dolińska-Ficek i Ozimek przeciwko Polsce. Trybunał w listopadzie 2021 roku orzekł, że Izba ta nie jest niezależnym i bezstronnym sądem. I m.in. na ten wyrok powołał się teraz ETPCz wydając zabezpieczenie chroniące sędziego Żurka.
Sędzia Waldemar Żurek z Sądu Okręgowego w Krakowie jest jednym z najbardziej prześladowanych i represjonowanych sędziów w Polsce. Ma ponad 20 absurdalnych spraw dyscyplinarnych. Ściga go też Prokuratura Krajowa, która szuka sposobu, by postawić mu zarzuty karne. Najwazniejsza prokuratura w kraju zajmuje sie wypadkiem w pracy, w którym Żurek jest osobną poszkodowaną,i sprzeczką z udziałem dyrektora Sądu Okręgowego w Krakowie Piotra Słabego (nominata Ziobry).
Wkracza też w finansowe rozliczenia sędziego z byłą żoną i używa do tego środków nadzwyczajnych. Do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych zaskarżyła trzy prawomocne wyroki w sprawach dotyczących:
Sędzia nie ma takich pieniędzy, tym bardziej, że założył nową rodzinę i wychowuje dwójkę małych dzieci, w tym jedno z chorym sercem. Prokurator Generalny trzema skargami nadzwyczajnymi uderza też więc w jego rodzinę. Te sprawy mają charakter klasycznych SLAPPów - czyli spraw wytaczanych po to, by zmusić człowieka do milczenia. Na świecie takim procederem zajmują się oligarchowie i wielki biznes. W Polsce - władze, które do nękania obywateli krytykujących jej poczynania uruchamiają cały aparat państwa.
OKO.press pisało o wszystkich represjach wobec sędziego i o wszystkich trzech skargach nadzwyczajnych wniesionych na jego niekorzyść. Sędzia tak nam je komentował: „Zastanawiam się, jakim muszę być wielkim wrogiem prokuratora generalnego, skoro zajmuje się prywatnymi sprawami, które mają mnie zniszczyć finansowo”.
Mówił: „Moje rozliczenia z byłą żoną były takie, że z podziału majątku odniosła większą korzyść niż ja. Uważałem, że to normalne. Gdybym wtedy wiedział, że te sprawy będą wznawiane przez prokuraturę, to pewnie tak łatwo bym się na to nie zgodził”.
Sędzia mówi dalej: „Potworne jest to, że prokurator generalny z takim zacięciem grzebie w moich prywatnych sprawach, by pozbawić mnie czasu do normalnego funkcjonowania. Nie jest to przypadek, że jestem jedyną osobą w Polsce, wobec której prokuratura wytoczyła trzy skargi nadzwyczajne”.
Waldemar Żurek uważa, że „partyjne państwo ma za cel zniszczyć go jako sędziego (...) Nie można mnie zniszczyć za pracę w sądzie, więc niszczy się mnie finansowo. Ale jestem spokojny, bo wygram w sądach międzynarodowych”. I już odniósł pierwszy sukces, bo ETPCz wydał zabezpieczenie ws. dwóch skarg nadzwyczajnych.
Żurek w rozmowach z OKO.press zaznaczał: „Mój przykład pokazuje to, co mówiliśmy, gdy wprowadzano skargę nadzwyczajną. To nie jest instytucja dla skrzywdzonego obywatela, tylko narzędzie politycznych porachunków. Chodzi o to, by pokazać innym, że można odwrócić każdy prawomocny wyrok. I by wszyscy się tego bali”.
Sędzia zastanawiał się, czy prokurator generalny nie pójdzie na całość i np. nie zaskarży wyroku rozwodowego sprzed kilkunastu lat, doprowadzając do jego unieważnienia. „Okazałoby się, że teraz żyję w bigamii, za co mogliby postawić mi zarzuty karne” - ironizował Żurek.
Zapewniał, że - tak jak do tej pory - nie da się ani złamać, ani zastraszyć i dalej będzie bronił praworządności. I zapowiadał: „Wszystkie osoby, które biorą udział w niszczeniu mojego życia i mojej rodziny, poniosą kiedyś odpowiedzialność. A ja dam sobie radę”.
Sądownictwo
Lech Wałęsa
Zbigniew Ziobro
Waldemar Żurek
Ministerstwo Sprawiedliwości
Prokuratura Krajowa
Sąd Najwyższy
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej
Europejski Trybunał Praw Człowieka
Izba Dyscyplinarna
Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych
SLAPP
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Komentarze