O 03:45 Putin wypowiedział wojnę Ukrainie, ogłaszając „specjalną akcję militarną" i wzywając ukraińskich żołnierzy do złożenia broni. Rosja atakuje także z terenów Białorusi, rakiety uderzyły w cele strategiczne w całej Ukrainie. Są doniesienia o ciężkich walkach. Informujemy na bieżąco
00:31: Robimy krótką przerwę. Za kilka godzin znajdą tutaj Państwo link do relacji na żywo z drugiego dnia rosyjskiej napaści na Ukrainę.
23:26: Szef amerykańskiej dyplomacji Antony Blinken stwierdził, że Rosjanie zmierzają do okrążenia Kijowa. Blinken wyraził też obawę, że agresorzy zaplanowali brutalne represje wobec ludności ukraińskiej.
23:16: Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ogłosił powszechną mobilizację.
21:59 Resort obrony Ukrainy podaje, że podkijowskie lotnisko w Hostomelu zostało odbite z rąk rosyjskich.
21:15 Ukraiński minister zdrowia Wiktor Laszko poinformował, że do tej pory w walkach zginęło 57 osób, a 169 zostało rannych.
21:10: W Moskwie wciąż zbierają się ludzie, żeby protestować przeciw wojnie. Rosyjskie służby aresztowały już 850 uczestniczek i uczestników demonstracji, m.in. w Sankt Petersburgu - mówi się o co najmniej 850 osobach.
20:20 „Putin ma o wiele większe ambicje niż Ukraina. Chce przywrócić Związek Radziecki" - powiedział prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden, zapowiadając kolejne sankcje przeciwko Rosji. Obejmują one operacje finansowe rosyjskich banków i dostęp do technologii w podobnym zakresie, jak opisane niżej planowane sankcje Unii Europejskiej. Na pytania dziennikarzy o wykluczenie Rosji z systemu SWIFT odparł, że nie chce się na to zgodzić Europa. Wcześniej podkreślał jedność sojuszników z NATO i zapowiedział rozmieszczenie dodatkowych żołnierzy w Niemczech.
19:32 Agencja Reuters podaje: Mariupol pod silnym ostrzałem.
19:08 Jest projekt unijnych sankcji przeciw Rosji. Jak pisze w „Deutsche Welle" Tomasz Bielecki,
„w sektorze finansowym UE miałaby m.in. uderzyć w finansowanie rosyjskich banków, przedsiębiorstw państwowych oraz w przepływy finansowe i inwestycje z Rosji na terenie UE. Chodzi o skoordynowany m.in. z USA i Wlk. Brytanią zakaz udzielania pożyczek grupie prywatnych banków i nabywania przez nie papierów wartościowych, co jest rozszerzeniem dotychczasowego zakazu refinansowania pięciu banków państwowych.
Projekt ponadto wprowadza zakaz finansowania grupy rosyjskich przedsiębiorstw państwowych, zakaz nowych notowań akcji rosyjskich przedsiębiorstw państwowych na giełdach UE, zakaz udzielania pożyczek dodatkowej grupie firm państwowych oraz nabywania przez nie papierów wartościowych. Wśród przedsiębiorstw, które miałyby zostać objęte tą sankcją, znalazłyby się m.in. Kamaz i rosyjskie koleje.
Sankcyjny projekt Unii wprowadza też zakaz przyjmowania nowych depozytów obywateli i rezydentów rosyjskich w bankach. Chodzi o osoby, których depozyty sięgają powyżej 100 tysięcy euro, co ma uderzyć w rosyjską elitę. Unia zamierza zakazać sprzedaży Rosjanom papierów wartościowych denominowanych w euro".
Unia zamierza również zakazać m.in. eksportu technologii rafineryjnych, dostawy lub wywozu do Rosji samolotów i zawiesić ruch bezwizowy dla posiadaczy rosyjskich paszportów dyplomatycznych.
W projekcie dokumentu nie ma mowy o wykluczeniu Rosji z międzybankowego systemu SWIFT. Według nieoficjalnych informacji sprzeciwiały się temu Węgry, Cypr i Niemcy.
18:51 Janusz Cieszyński: Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji podjęła uchwałę dotyczącą wykreślenia z rejestru programów rozprowadzanych rosyjskich kanałów, w tym Russia Today.
18:30 „Białoruś przestała istnieć jako samodzielne państwo” - tak białoruscy analitycy komentują przeprowadzony przez Rosjan z białoruskiego terytorium atak na Ukrainę. Tymczasem Białorusinki i Białorusini kategorycznie nie chcą mieć nic wspólnego z tą wojną. Cóż z tego, skoro Łukaszenka i Putin uważają inaczej. Przeczytaj analizę Nikity Grekowicza:
18:25 Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson zapowiedział w parlamencie sankcje przeciw Rosji, jakich ta „jeszcze nie widziała". Wszystkie duże rosyjskie banki zostaną wyłączone z brytyjskiego systemu finansowego, a drugi co do wielkości bank Rosji VBT będzie miał zamrożone wszystkie aktywa. Zostanie też poszerzona o około 100 osób lista Rosjan, których konta bankowe w Wielkiej Brytanii zostaną zamrożone.
Linie lotnicze Aerofłot nie będą mogły lądować na brytyjskich lotniskach.
Podobne sankcje mają dotknąć reżim w Białorusi. Przemawiając w parlamencie, Johnson określił Putina mianem „unurzanego we krwi agresora, który wierzy w imperialne podboje". „Zostanie potępiony w oczach świata i historii. Nigdy nie będzie w stanie zmyć ukraińskiej krwi ze swych rąk".
18:11 Przywódcy G7 i przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel i sekretarz generalny NATO we wspólnym oświadczeniu potępiają inwazję na Ukrainę:
„Potępiamy prezydenta Putina za jego upartą odmowę zaangażowania się w proces dyplomatyczny, dotyczący kwestii odnoszących się do europejskiego bezpieczeństwa, pomimo powtarzanych propozycji z naszej strony. Stoimy po stronie naszych partnerów, w tym NATO, UE i jej państw członkowskich, a także Ukrainy i jesteśmy zdeterminowani, by zrobić wszystko co konieczne, by zachować integralność porządku międzynarodowego opartego na zasadach prawa".
17:51 No i już policja zabrała się za rozpędzenie demonstracji w Sankt Petersburgu.
17:17 Pod ambasadą Rosji trwa demonstracja przeciwko agresji na Ukrainę. Na miejscu jest nasz reporter Maciej Piasecki.
17:12 „Rosja nie może czuć się bezpieczna, rozwijać się, istnieć z ciągłym zagrożeniem emanującym z terytorium współczesnej Ukrainy” - mówił Władimir Putin w nocnym przemówieniu, zapowiadającym atak na Ukrainę. Przeczytaj jego analizę autorstwa Marii Pankowskiej.
17:00 Rosjanie wychodzą na ulice, żeby zaprotestować przeciwko wojnie. Trwa właśnie demonstracja w Sankt Petersburgu
i w Nowosybirsku. Czy tylko mi się wydaje, że na obu filmach widać głównie kobiety?
16:37 Mieszkanka Ukrainy: „To nasza ziemia, proszę odłożyć ten karabin".
Rosyjski żołnierz: „Ta rozmowa do niczego nie doprowadzi".
16:35 Tysiące ludzi szuka schronienia przed ostrzałem na stacji metra w Charkowie.
16:33 W Kijowie wprowadzono godzinę policyjną od 22:00 do 07:00 rano.
16:23 Ukraina wzywa Unię Europejską do udostępnienia jej systemów obrony antyrakietowej i do użycia „wszystkich środków", żeby zakłócić sygnały rosyjskich satelitów - pisze „The Guardian". List w tej sprawie został wysłany do przywódców Unii Europejskiej przed dzisiejszym wieczornym szczytem w Brukseli.
Ukraińskie władze wzywają ponadto do:
16:08 Tymczasem prezydent Wenezueli Nicolas Maduro...: „Popieramy Prezydenta Putina i jego lud. Jesteśmy przekonani, że Rosja wyjdzie zjednoczona i zwycięska z tej bitwy, podziwiana przez odważne narody całego świata!”.
16:02 Nasz reporter Maciek Piasecki był na warszawskim Dworcu Zachodnim, z którego odchodzą autokary do Ukrainy „Boimy się jechać, ale tam nasze dzieci. Chcemy je zabrać do Polski, mamy nadzieję, że się uda. Ja mam tam jeszcze babcię, a koleżanka siostrę. Ale one nie chcą do Polski, nie dadzą się przekonać” - tłumaczą Wira i Julija, czekając na autokar do Żytomierza w centralnej Ukrainie. Obie pracują w jednym z centrów logistycznych pod Warszawą.
15:48 „Kyiv Independent" podaje: doradca ukraińskiego ministra spraw wewnętrznych Anton Cheraszczenko poinformował, że rosyjskie wojska weszły do „zony" w Czarnobylu. Walki trwają niedaleko pozostałości elektrowni atomowej. Cheraszczenko ostrzega, że ostrzał może zdestabilizować zakopane tam radioaktywne materiały. Na razie nie ma potwierdzenia tej informacji z innego źródła
15:10 Władze miasta Kijowa wydały ostrzeżenie przed nalotami. Wszyscy mieszkańcy są proszeni o szukanie podziemnych schronów. W całym Kijowie słychać syreny lotnicze.
15:00 Rosjanie wkroczyli do Sum, 250-tysięcznego miasta na północnym wschodzie Ukrainy, niedaleko Charkowa. Sumy od granicy z Rosją dzieli kilkadziesiąt kilometrów.
„Nie baliśmy się, cały czas wierzyliśmy, że NATO i sankcje odstraszą Rosję” – mówiła nam jeszcze rano dziennikarka pochodząca z Sum Anastasiia Morozova. Więcej w tekście:
14:35 Rosyjskie władze ostrzegły obywateli przed zbieraniem się na antywojenne protesty. Jak podaje Kevin Rothrock, dziennikarz portalu Meduza, niewielkie grupki demonstrantów oraz pojedyncze osoby pojawiają się w Moskwie, gdzie są szybko aresztowane przez służby.
14:30 "Ukraina zerwała stosunki dyplomatyczne z Rosją. Wzywam wszystkich naszych partnerów, aby zrobili to samo. Tym konkretnym krokiem pokażecie, że stoicie po stronie Ukrainy i kategorycznie odrzucacie najbardziej rażący akt agresji w Europie od czasów II wojny światowej" - zaapelował szef ukraińskiego MSZ Dmytro Kuleba.
"Tworzymy antyputinowską koalicję" - poinformował Wołodymyr Zełenski. Prezydent Ukrainy rozmawiał już z Ursulą von der Leyen, Emmanuelem Macronem, Karlem Nehammerem oraz Recepem Erdoğanem o konkretnych sankcjach i pomocy dla wojska. "Czekamy na zdecydowane akcje" - dodał.
13:40 Do Polski przybywają ukraińscy uchodźcy.
"Wszystkim naszym ukraińskim braciom okażemy solidarność. Przygotowujemy się od wielu tygodni do fali uchodźców, która może nas spotkać" - mówił po 12:00, podczas konferencji prasowej szef MSWiA Mariusz Kamiński.
Wiceminister Paweł Szefernaker informował w porannej rozmowie w Radio Plus, że od rana realizowane są pierwsze kroki z Planu Zarządzania Kryzysowego. W ciągu najbliższych paru godzin w województwie Lubelskim i Podkarpackim, przy polsko-ukraińskiej granicy, mają powstać punkty recepcyjne. Ich organizacją zajmują się wojewodowie. W ośmiu takich punktach uchodźcy otrzymają wyżywienie, pomoc medyczną oraz informacje na temat ewentualnej dyslokacji w kraju.
„Co dwie minuty odbieramy telefony od Ukraińców, którzy chcą sprowadzić do Polski swoje rodziny” – mówi nam dziś rano Agnieszka Kosowicz z Fundacji Polskie Forum Migracyjne, od 15 lat wspierające migrantów i uchodźców w Polsce. Wczoraj rozmawialiśmy z nią o stanie polskich przygotowań do kryzysu uchodźczego – cała rozmowa w tekście:
13:30 AFP: Niedaleko Kijowa rozbił się ukraiński wojskowy samolot z 14 osobami na pokładzie.
13:00 "Niestety, stało się to, przed czym przestrzegaliśmy od miesięcy. Mimo wszystkich apeli do Rosji o zmianę kursu i niestrudzonych starań o dyplomatyczne rozwiązanie. Pokój na naszym kontynencie został zachwiany. Mamy teraz wojnę w Europie, na skalę i typ, o którym myśleliśmy, że należy do historii" - mówił podczas briefingu prasowego sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.
Stoltenberg zapowiedział, że w piątek odbędzie się szczyt. Potwierdził także aktywowanie przez sojusz planów obronnych dla członków paktu, ale zaprzeczył, by istniały plany wysłania wojsk sojuszniczych do Ukrainy.
12:40 Trwa atak na podkijowskie lotnisko w Hostomelu. Jak podaje niezależny białoruski dziennikarz Tadeusz Giczan - wszystkie rosyjskie helikoptery nadleciały z terytorium Białorusi. Siłom ukraińskim udało się zestrzelić jeden z nich.
12:30 Ukraińska straż graniczna podała informację, że rosyjskie wojska przedostały się do obwodu kijowskiego. Przejechały punkt kontrolny "Wilcha".
12:10 Głównymi celami rosyjskiego ataku wydają się być w tej chwili Kijów, Charków oraz tzw. „korytarz na Krym”, prowadzący przez Mariupol, wybrzeże Morza Azowskiego i Półwysep Chersoński.
Rosjanie robią w obwodzie chersońskim szybkie postępy – a ten odcinek wydaje się nieobsadzony przez ukraińską armię. Około 12:00 dziennikarze na miejscu raportowali, że wojska rosyjskie dotarły do miejscowości Kaczowka położonej na wschodnim brzegu Dniepru ok. 60 kilometrów w głąb Ukrainy.
Więcej w tekście OKO.press:
11:50 NATO wydało oświadczenie, w którym potępia atak Rosji na Ukrainę. Wzywa Kreml do natychmiastowego zaprzestania operacji militarnych oraz wycofania wojsk z Ukrainy oraz terenów z nią graniczących. Potępia także wcześniejszą decyzję Rosji o uznaniu rejonów zajętych przez separatystów oraz Białoruś za umożliwienie przeprowadzenia ataku.
"Rozmieszczamy dodatkowe obronne siły lądowe i powietrzne we wschodniej części Sojuszu, a także dodatkowe zasoby morskie. Zwiększyliśmy gotowość naszych sił do reagowania na wszelkie nieprzewidziane okoliczności" - czytamy w oświadczeniu.
"Dziś przeprowadziliśmy konsultacje na podstawie art. 4 Traktatu Waszyngtońskiego. Zgodnie z naszym planem obronnym, aby chronić wszystkich sojuszników, zdecydowaliśmy się podjąć dodatkowe kroki w celu dalszego wzmocnienia odstraszania i obrony w całym Sojuszu. Nasze środki są i pozostają zapobiegawcze, proporcjonalne i nieeskalacyjne.
Nasze zobowiązanie do przestrzegania Artykułu 5 Traktatu Waszyngtońskiego jest niepodważalne. Jesteśmy zjednoczeni w obronie siebie nawzajem".
11:40 Prezydent Wołodymyr Zełenski zapowiada zniesienie sankcji "dla wszystkich obywateli Ukrainy gotowych bronić naszego kraju w ramach obrony terytorialnej z bronią w ręku".
11:31 Deutsche Welle publikuje nagranie pokazujące kolejną dużą eksplozję w Kijowie
11:30 „Ukraina w waszych wiadomościach i Ukraina w rzeczywistości to dwa zupełnie różne kraje, a główna różnica polega na tyn, że ta nasza jest prawdziwa." - przeczytaj poruszające przemówienie do Rosjan prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełeńskiego. Polityk wygłosił je w nocy, kiedy zaczęła się rosyjska agresja. Przetłumaczyliśmy je i publikujemy SŁOWO W SŁOWO.
11:13 Na wiecu solidarności z Ukrainą w Warszawie ambasador Andrij Deszczycia podaje, że są doniesienia o śmierci kilku osób cywilnych oraz kilku zabitych i rannych żołnierzach. Podkreśla, że te informacje wymagają oficjalnego potwierdzenia.
11:10 Kraków: samoloty lecące na Ukrainę, będą lądować w Balicach. Miasto pomoże obywatelom Ukrainy, którzy chcą wrócić do domów w dotarciu do granicy.
10:46 AFP, TASS: Ukraina zrywa stosunki dyplomatyczne z Rosją.
10:30 Bellingcat: "Kamera uchwyciła moment, w którym rowerzysta został zabity przez rosyjską artylerię w Humaniu, obwód czerkaski"
10:30 Andrzej Duda podczas briefingu prasowego:
"To bezprecedensowy akt naruszenia prawa międzynarodowego i gwałtu na suwerennym i niepodległym państwie. To, co obserwujemy dzisiaj, od wczesnych godzin porannych. Bezprecedensowy akt agresji, kolejne naruszenie przez Rosję prawa międzynarodowego. Wierzę w to głęboko, że społeczność międzynarodowa w sposób jednoznaczny na to zareaguje (...)
Chcę zapewnić z całą stanowczością: stoimy przy Ukrainie, tak jak to było mówione przez ostatnie miesiące, tygodnie i wczoraj przez nas w Kijowie. Stoimy przy Ukrainie jako jej sąsiedzi, jako sojusz NATO, UE. Mamy nadzieję że agresja rosyjska zostanie przerwana, że jednak władze rosyjskie dokonają refleksji nad tym, że to się Rosji nie opłaca, ani władzom, ani państwu, ani obywatelom przede wszystkim".
10:20 Ulice Kijowa stoją zakorkowane. Na wyjazd z miasta trzeba czekać nawet kilka godzin.
Mieszkanka Kijowa relacjonuje OKO.press:
"W bankomatach nie ma już gotówki, sklepy są niemal puste, na stacjach benzynowych brakuje gazu. W mieście nie ma wolnych taksówek. Tak wygląda sytuacja w prawie całej Ukrainie.
Ludzie ukrywają się na stacjach metra".
10:10 Przed ambasadą Rosji w Warszawie odbywa się protest "Nie dla wojny". Na miejscu jest nasz reporter Anton Ambroziak. Relacja live:
09:30 Czy Rosjanie trafili w cele?
Kreml zapewnia, że po precyzyjnych atakach obrona przeciwlotnicza Ukrainy jest już zniszczona. Ukraińcy odpowiadają, że to nieprawda, bo rosyjskie pociski były niecelne. Rosjanom udało się jedynie trafić w pas startowy na lotnisku w Chmielnickim w zachodniej Ukrainie - mówi ukraiński ekspert wojskowy Oleg Żdanow. Przekazuje komunikat strony ukraińskiej, że ukraińskie wojsko odparło atak na lotniska. Mówi też, że rosyjskie samoloty, które zostały strącone, to drony, które najprawdopodobniej miały korygować uderzenia rakietowe. Być może w tym kontekście należy czytać oficjalny komunikat rosyjski podany przez TASS po 9:30 naszego czasu, że "informacje zagranicznych mediów o rosyjskim samolocie rzekomo zestrzelonym nad terytorium Ukrainy nie odpowiadają rzeczywistości”.
09:20 Ambasador USA w Polsce Mark Brzeziński w rozmowie z TVN 24: "Wojna się zaczęła, mnóstwo ludzi zginie. Ukraina to kraj, który nikomu nic nie zrobił. Atak na taki kraj to brak człowieczeństwa. Przywódcom Rosji brakuje moralności. Jestem przekonany, że są w otoczeniu Putina osoby, które wolą dyplomację, a nie wojnę. Tak jak powiedział sekretarz obrony Lloyd Austin w Warszawie: dodajcie dwa do dwóch: Rosjanie mają mniej niż 200 tys. żołnierzy w aktywnej służbie. Nato ma prawie 2 miliony żołnierzy pod bronią, mają najnowszą broń. Wszyscy wiemy, jak skończy się takie starcie. Po prostu nie ma to sensu dla Rosji. Mam nadzieję, że matematyka zwycięży u Putina.
Powiem wprost: Putin jest zbirem, KGBistą"
09:00 Reakcje światowych przywódców
W godzinach porannych premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson odbył rozmowę telefoniczną z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. W oświadczeniu wydanym przez Downing Street czytamy, że Johnson "jest zbulwersowany wydarzeniami na Ukrainie". Premier zapowiedział także, że "Zachód nie będzie stał z boku, gdy prezydent Putin prowadzi kampanię przeciwko narodowi ukraińskiemu".
"Rosyjski atak na Ukrainę jest rażącym naruszeniem prawa międzynarodowego. Nic nie może go usprawiedliwić. Niemcy zdecydowanie potępiają ten lekkomyślny czyn prezydenta Putina. Nasza solidarność jest z Ukrainą i jej mieszkańcami.
Rosja musi natychmiast przerwać tę akcję militarną. Dziś będziemy ściśle koordynować działania w ramach G7, NATO i UE. To straszny dzień dla Ukrainy i mroczny dzień dla Europy" - poinformował kanclerz Niemiec Olaf Scholz.
"Francja zdecydowanie potępia decyzję Rosji o rozpoczęciu wojny z Ukrainą. Rosja musi natychmiast zakończyć swoje operacje wojskowe. Francja solidaryzuje się z Ukrainą. Stoi po stronie Ukraińców i współpracuje ze swoimi partnerami i sojusznikami w celu zakończenia wojny" - napisał na Twitterze prezydent Francji Emmanuel Macron.
Nie pozwolimy prezydentowi Putinowi zburzyć europejskiej architektury bezpieczeństwa (...) Potępiamy ten barbarzyński atak i cyniczne argumenty wykorzystywane do jego usprawiedliwienia" - ogłosiła Ursula von der Leyen.
Przewodnicząca Komisji Europejskiej zapowiedziała na dziś prezentację pakietu sankcji:
"Sankcje będą wymierzone w strategiczne sektory rosyjskiej gospodarki. Zamrozimy rosyjskie aktywa w UE i uniemożliwimy rosyjskim bankom dostęp do naszego rynku finansowego. Ma to poważnie odbić się na zdolności Kremla do finansowania wojny".
08:50 Ukraiński Su-27 przekroczył granicę Rumunii, został przechwycony przez dwa samoloty F-16 Fighting Falcon Rumuńskich Sił Powietrznych Dowództwa Powietrznego NATO.
„Samolot Su-27 należący do Ukraińskich Sił Powietrznych został eskortowany do natychmiastowego lądowania w bazie lotniczej Bacau, wylądował o 07.05. Po wylądowaniu ukraiński pilot wojskowy oddał się do dyspozycji władz rumuńskich, zostaną podjęte niezbędne środki prawne w takich sytuacjach” – poinformowało rumuńskie Ministerstwo Obrony.
źródło: Meduza
08:32 "To była trudna noc pod względem cyberbezpieczeństwa Ukrainy. Przez całą noc chroniliśmy naszą cyberprzestrzeń. Ukraina jest doświadczona i nieustannie odpiera ataki na główne źródła informacji. Od teraz wszystko działa stabilnie" - informuje na Twitterze Wicepremier Ukrainy i Minister Cyfrowej Transformacji Ukrainy.
08:00 Rosyjscy wojskowi twierdzą, że celują tylko w infrastrukturę wojskową, ale pojawiają się nagrania wideo wskazujące, że rakiety mogą uderzać także w skupiska ludności.
Grupa badawcza Conflict Intelligence Team opublikowała film z Charkowa przedstawiający ładunek rakiety, który nie eksplodował przy uderzeniu i pozostał w chodniku w pobliżu cerkwi. Grupa twierdzi, że to rosyjska rakieta Smiercz. Użycie jej przeciwko skupiskom ludności nazwano „zbrodnią wojenną”.
Wybuchy mogą być jednak akcji sabotażowych - ocenił Andrij Deszczycia, ambasador Ukrainy w Polsce w rozmowie z TVN24.
07:32 Mirosław, mieszkaniec Kijowa, relacjonuje OKO.press:
"W nocy było słychać wybuchy i odpowiedź ukraińskiej obrony przeciwlotniczej. Rosja zaatakowała z powietrza lotniska i obiekty wojskowe, m.in. centrum szkolenia Browary, lotnisko w Czugujewie i lotnisko w Kramatorsku. Ostrzeliwane z Gradów są ukraińskie terytoria w Donbasie. Ukraińska obrona przeciwlotnicza zestrzeliła pięć samolotów rosyjskich i jeden helikopter - tak podał minister obrony [Rosja temu zaprzecza - red.]. Teraz już nie słychać w Kijowie wybuchów. Nie potwierdziła się informacja o desancie. Wszystko teraz zależy od odporności sił zbrojnych Ukrainy".
07:25 Wołodymyr Zełenski przeprowadził rozmowy z prezydentem USA Joe Bidenem, kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem, prezydentem Andrzejem Dudą i premierem Wielkiej Brytanii Borysem Johnsonem: "Nalegam, by natychmiast zatrzymać Putina i jego wojnę z Ukrainą! Zbudować antyputinowską koalicję. Natychmiastowe sankcje, obronne i finansowe wsparcie dla Ukrainy. Zamknąć przestrzeń powietrzną. Świat musi zmusić Rosję do pokoju" - napisał prezydent Ukrainy.
06:43 "Komitet ds. Bezpieczeństwa Narodowego i spraw Obronnych polecił Stałemu Przedstawicielowi przy NATO złożenie wniosku o uruchomienie art. 4 Traktatu Waszyngtońskiego. Ambasador T. Szatkowski wspólnie z grupą sojuszników złożył stosowny wniosek na ręce Sekretarza Generalnego NATO" - poinformował rzecznik rządu Piotr Müller.
Traktat Północnoatlantycki (inaczej Waszyngtoński) określa działanie NATO. Jego art. 4 głosi: "Strony będą się wspólnie konsultowały, ilekroć, zdaniem którejkolwiek z nich, zagrożone będą integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo którejkolwiek ze Stron".
06:37 Kamery ukraińskiej Straży Granicznej pokazują kolumny rosyjskich czołgów przekraczających granicę od strony Białorusi:
06:19 Szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kuleba wezwał świat do pomocy Ukrainie:
"Świat musi działać natychmiast, stawką jest przyszłość Europy i świata. To trzeba zrobić:
06:11 W centrum Kijowa po raz pierwszy słychać syreny ostrzegające przed atakiem lotniczym.
06:00 Moskiewska giełda została zamknięta po ogromnych spadkach na początku porannej sesji.
05:53 Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski potwierdził wprowadzenie stanu wojennego w Ukrainie, poinformował o rozmowie z prezydentem USA Joe Bidenem i wezwał obywateli do zachowania spokoju i nie ulegania panice:
05:36 Zdjęcie z rosyjskiego ataku na Charków:
05:26 Jednostki rosyjskiej Floty Czarnomorskiej zaatakowały Odessę, doniesienia o zaciętych walkach.
05:19 i wcześniejsze. Krótko po godz. 3:00 w czwartek 24 lutego przestrzeń powietrzna nad Ukrainą została zamknięta dla lotów cywilnych, godzinę wcześniej szef amerykańskiej dyplomacji Antony Blinken stwierdził, że Rosjanie są gotowi do inwazji. Rozwój wydarzeń wskazywał, że wojna i atak Rosji na Ukrainę jest nieuchronny i wydarzy się wkrótce.
Tak się stało. O godz. 3:45 Władimir Putin w rosyjskiej telewizji ogłosił, że Rosja rozpoczyna "specjalną akcję militarną" w obronie Donbasu, czyli tzw. republik, które ogłosiły niepodległość, a według prawa międzynarodowego są częścią Ukrainy.
Putin zapowiedział, że celem Rosji nie jest "okupacja Ukrainy", ale podkreślił, że siły rosyjskie będą dążyły do "demilitaryzacji Ukrainy", stwierdzając, że Rosja nie pozwoli jej "wejść w posiadanie broni nuklearnej". Ta ostatnia zapowiedź jest oczywistym absurdem opartym na kłamstwie - poza słowami Putina nie ma żadnych wskazówek, dowodów, ani nawet poszlak, że Ukraina ma takie ambicje.
Putin wezwał też ukraińskich żołnierzy do „złożenia broni i powrotu do domu”. Mimo, że "specjalna operacja" jest przeprowadzana pod pretekstem obrony Donbasu, nie ogranicza się tylko do tego regionu.
Wkrótce po wystąpieniu Putina w Kijowie i Charkowie słychać było wybuchy, w tej chwili jest jasne, że inwazja rosyjska dotyczy całej Ukrainy i jest wojną na pełną skalę.
CNN potwierdziło w ukraińskim rządzie, że raportowane ok. godz. 4:00 pierwsze odgłosy wybuchów pochodzą z rosyjskiego ataku rakietowego na Ukrainę, m.in. lotnisko w Kijowie. Są również informacje, że rosyjskie siły desantowe zaatakowały lotnisko w stolicy Ukrainy.
Napłynęły wiadomości o ataku rosyjskich sił lądowych w okolicach Mariupola, Charkowa i Dniepru.
"Putin właśnie rozpoczął pełnoskalową inwazję na Ukrainę. Atakowane są pokojowe ukraińskie miasta. To wojna agresywna. Ukraina będzie się bronić i zwycięży. Świat musi powstrzymać Putina. Działać trzeba natychmiast" - napisał ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kuleba.
Podczas wystąpienia, w którym wypowiedział wojnę Ukrainie, Putin miał ten sam krawat, garnitur i został nagrany w tym samym miejscu, w którym wygłosił w poniedziałek swoją długą, antyukraińską i kłamliwą przemowę, co może oznaczać, że wyemitowane dziś przemówienie zostało nagrane, a decyzja o inwazji podjęta, już co najmniej trzy dni temu.
Putin ogłosił rozpoczęcie wojny podczas trwającego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ.
"Jeśli rzeczywiście operacja (wojenna) jest przygotowywana, mam tylko jedno do powiedzenia: prezydencie Putin, proszę zatrzymać swoje wojska i nie atakować Ukrainy, proszę dać szansę pokojowi, zbyt wielu ludzi już umarło"
- powiedział podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres.
Jego głos trafił w pustkę.
Krótko po rozpoczęciu inwazji Rosji na Ukrainę specjalne oświadczenie wydał prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden. Nazwał atak Rosji pozbawionym uzasadnienie i niesprowokowanym, zapowiedział stanowczą odpowiedź Stanów Zjednoczonych i sojuszników oraz pociągniecie Rosji do odpowiedzialności. Poinformował też, że w czwartek wygłosi przemówienie, w którym ogłosi nałożenie kolejnych sankcji na Rosję.
Napięcie i świadomość nieuchronnej rosyjskiej agresji na Ukrainę wzrastało z minutę na minutę w środową noc. W swojej telewizyjnej przemowie późnym wieczorem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski stwierdził, że próbował skontaktować się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, ale odpowiedziała mu cisza. Dlatego zwrócił się po rosyjsku bezpośrednio do zwykłych Rosjan:
"Dzielimy 2 tys. km. wspólnej granicy, dziś stoi tam niemal 200 tys. waszych żołnierzy i tysiące pojazdów wojskowych. Wasz przywódca rozkazał im przeć naprzód na terytorium innego państwa. Mówią wam, że rzecz idzie o wyzwolenie ludzi na Ukrainie, ale Ukraińcy są wolni, pamiętają o swojej przeszłości i planują przyszłość. Ukraina w waszych kanałach telewizyjnych i prawdziwa Ukraina to dwa różne kraje, ale to ten, o którym mówię, jest rzeczywisty" - mówił Zełenski.
I dalej: "Wielu z was ma krewnych na Ukrainie, studiowaliście na ukraińskich uniwersytetach, macie ukraińskich przyjaciół. Znacie nasz charakter, nasze zasady, wiecie, co jest dla nas ważne. Wsłuchajcie się w ten głos rozsądku. Ukraińcy pragną pokoju. To opowieść o prawach ludzi i społeczeństw: do poczucia bezpieczeństwa i życia bez ciężaru gróźb. To prawa ważne dla nas i reszty świata, jestem pewien, że również dla was.
Nie chcemy wojny - ani zimnej, ani gorącej, ani hybrydowej. Ale jeśli zostaniemy zaatakowani, jeśli ktoś będzie próbował zabrać sobie nasz kraj, wolność, życie nasze i naszych dzieci, będziemy się bronić"
- kontynuował Zełenski.
"Gdy zaatakujecie, zobaczycie nasze twarze, nie plecy. Wojna to ogromne nieszczęście. Za wojnę trzeba zapłacić wielką cenę. Ludzie tracą pieniądze, szacunek, wolność, komfort życia i - co najważniejsze - tracą swoich najbliższych i siebie samych.
Kto ucierpi najbardziej? Ludzie. Kto najbardziej nie chce, żeby wojna stała się faktem? Ludzie. Kto może ją powstrzymać? Również ludzie. Oni są także wśród was, jestem tego pewien. Aktywiści, dziennikarze, muzycy, aktorzy, sportowcy, naukowcy, lekarze, blogerzy, komicy, TokTokerzy i wielu innych. Zwykli, prości ludzie, mężczyźni, kobieci, strasi i młodsi, ojcowie i przed wszystkim - matki.
Dokładnie tak jak my, jak ludzie w Ukrainie i ukraiński rząd, choć próbują przekonać was, że jest inaczej. Jestem przekonany, że rosyjska telewizja nie pokaże mojego wystąpienia, ale rosyjscy obywatele powinni je zobaczyć, powinni poznać prawdę. Bo prawda może zatrzymać to, co się dzieje, zanim będzie za późno.
Jeśli rosyjski przywódca nie chce z nami usiąść przy stole w imię pokoju, może usiądzie przy stole z wami. Czy Rosjanie chą wojny? Rad byłbym odpowiedzieć na to pytanie, ale ta odpowiedź zależy od was - rosyjskich obywateli i obywatelek"
- mówił ukraiński prezydent.
Wcześniej w środę 23 lutego Rosjanie ewakuowali personel z placówek dyplomatycznych w Ukrainie, według ukraińskich mediów w konsulatach w Odessie i Lwowie przed wyprowadzką rosyjscy dyplomaci pospiesznie palili stosy dokumentów. Wywiad USA ostrzegł prezydenta Zełenskiego, że rosyjska inwazja może się rozpocząć w ciągu najbliższych 48h. Ukraina odpowiedziała mobilizacją 130 tysięcy rezerwistów z pierwszej fali mobilizacyjnej.
Rosyjskie siły w świetle prawa międzynarodowego znajdowały się już na terytorium Ukrainy przed właściwym atakiem Putina. Rosyjskie jednostki zaczęły wkraczać do kontrolowanych przez separatystów „republik” na wschodzie Ukrainy – Donieckiej Republiki Ludowej i Ługańskiej Republiki Ludowej – w poniedziałek 21 lutego wieczorem.
Chwilę wcześniej prezydent Rosji Putin w orędziu do Rosjan poinformował, że uznał „niepodległość” obu republik. Ich choć to akt całkowicie sprzeczny z międzynarodowym prawem, Rosja od tego momentu uparcie twierdzi, że jej armia wkroczyła do obu parapaństewek za ich zgodą i w roli „sił pokojowych”.
„Republiki” separatystów zajmują łącznie nieco ponad jedną trzecią obszarów obwodów donieckiego i ługańskiego na terytorium Ukrainy. Istnieją od 2014 roku, czyli od początku wojny w Ukrainie – a przetrwały wyłącznie dzięki stałemu rosyjskiemu wsparciu finansowemu, zbrojeniowemu i militarnemu.
Z kolei na terytorium Białorusi w pobliżu granicy z Ukrainą (w rejonie tzw. „zony” wokół byłej elektrowni atomowej w Czarnobylu) wciąż stacjonują rosyjskie siły w liczbie ok. 30 tysięcy żołnierzy, które pozostały tam – mimo wcześniejszych zapowiedzi dotyczących ich rzekomego wycofania – po zakończonych 20 lutego wspólnych rosyjsko-białoruskich ćwiczeniach wojskowych. Przez cały czas trwania ćwiczeń spekulowano, że mogą być one jedynie przykrywką wobec przygotowań do inwazji na Ukrainę.
W środę 23 lutego Stany Zjednoczone nałożyły sankcje na firmę Nord Stream 2 AG – czyli zarejestrowaną w Szwajcarii spółkę-córkę rosyjskiego Gazpromu odpowiadającą za budowę i zarządzanie gazociągiem Nord Stream 2.
Jego certyfikację zablokował wczoraj do odwołania kanclerz Niemiec Olaf Scholz. Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden dziękował mu za to w dzisiejszym oświadczeniu: „Swoimi działaniami prezydent Putin dał światu przytłaczającą zachętę do odejścia od rosyjskiego gazu i innych form energii. Chciałbym podziękować kanclerzowi Scholzowi za jego bliskie partnerstwo i nieustanne zaangażowanie w rozliczanie Rosji z jej działań” – napisał Biden.
Dodanie do decyzji Scholza także amerykańskich sankcji przypieczętowuje los strategicznego dla Rosji gazociągu – szansa na jego funkcjonowanie może pojawić się jedynie po odwołaniu decyzji Niemiec i USA.
Na listę osób objętych przez USA sankcjami personalnymi trafili zaś synowie (sic!) trzech wysokich urzędników z otoczenia Putina – szefa Federalnej Służby Bezpieczeństwa Aleksandra Bortnikowa, zastępcy szefa Kancelarii Prezydenta FR Siergieja Kirijenki oraz byłego premiera i szefa Służby Wywiadu Zagranicznego Michaiła Fradkowa.
Sami urzędnicy byli już objęci amerykańskimi sankcjami. Teraz również aktywa ich synów w zasięgu amerykańskich instytucji nadzoru zostaną zamrożone, a amerykańskie firmy, instytucje i osoby prywatne zostaną objęte zakazem prowadzenia z nimi interesów.
Dzień wcześniej prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden nazwał działania Władimira Putina wobec Ukrainy „początkiem inwazji”. I nałożył na Rosję następujące sankcje:
Tu można przejrzeć pełną listę amerykańskich sankcji wobec Rosji i Rosjan – obejmuje ona również te nałożone przed rozpoczęciem ostatniego kryzysu.
Absolwentka Prawa i Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Publikowała m.in. w Dwutygodniku, Res Publice Nowej i Magazynie Kulturalnym. Pisze o praworządności, polityce i mediach.
Absolwentka Prawa i Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Publikowała m.in. w Dwutygodniku, Res Publice Nowej i Magazynie Kulturalnym. Pisze o praworządności, polityce i mediach.
Naczelny OKO.press, redaktor, socjolog po Instytucie Stosowanych Nauk Społecznych UW. W OKO.press od 2019 roku, pisze o polityce, sondażach, propagandzie. Wcześniej przez ponad 13 lat w "Gazecie Wyborczej" jako dziennikarz od spraw wszelakich, publicysta, redaktor, m.in. wydawca strony głównej Wyborcza.pl i zastępca szefa Działu Krajowego. Pochodzi z Sieradza, ma futbolowego hopla, kibicuje Widzewowi Łódź i Arsenalowi
Naczelny OKO.press, redaktor, socjolog po Instytucie Stosowanych Nauk Społecznych UW. W OKO.press od 2019 roku, pisze o polityce, sondażach, propagandzie. Wcześniej przez ponad 13 lat w "Gazecie Wyborczej" jako dziennikarz od spraw wszelakich, publicysta, redaktor, m.in. wydawca strony głównej Wyborcza.pl i zastępca szefa Działu Krajowego. Pochodzi z Sieradza, ma futbolowego hopla, kibicuje Widzewowi Łódź i Arsenalowi
Dziennikarz, publicysta. Pracował w "Dzienniku Polska Europa Świat" i w "Polsce The Times". W OKO.press pisze o polityce i sprawach okołopolitycznych.
Dziennikarz, publicysta. Pracował w "Dzienniku Polska Europa Świat" i w "Polsce The Times". W OKO.press pisze o polityce i sprawach okołopolitycznych.
Komentarze