I sam już nie wiem, co jest bardziej dewastujące – skala bezprawia, cierpienia i okrucieństwa, która dzieje się wciąż na granicy, czy świadomość, że to efekt decyzji polskich polityków, którym nie chodzi o rozwiązanie kryzysu
„Polska polityka migracyjna stała się zakładnikiem politycznej wojny domowej i braku wyobraźni. Jej ofiarą pada także praworządność, a przecież prawa człowieka obowiązują nawet w czasie prawdziwej wojny. Nie po to zostały wprowadzane wielkim międzynarodowym wysiłkiem po II wojnie światowej, by rządzącym było łatwiej” – pisze Tomasz Thun-Janowski*.
W cyklu „Widzę to tak” OKO.press przedstawia ostatni odcinek publicystycznego tryptyku Tomasza Thuna-Janowskiego. W pierwszym odcinku (pod hasłem „LUDZIE”) autor oceniał skalę zjawiska, cytując oficjalne dane i raporty organizacji społecznych.
W drugim („SŁOWA”) analizował język, jakim posługują się rządzący opisując granicę z Białorusią i swoją własną politykę.
Prawa człowieka
Uchodźcy i migranci
Krzysztof Bosak
Grzegorz Braun
Przemysław Czarnek
Jarosław Kaczyński
Sławomir Mentzen
Rząd Donalda Tuska (drugi)
Straż Graniczna
Związany zawodowo z sektorem kultury oraz sektorem praw człowieka i humanitarnym. Od jesieni 2021 roku udziela pomocy humanitarnej na granicy polsko-białoruskiej
Związany zawodowo z sektorem kultury oraz sektorem praw człowieka i humanitarnym. Od jesieni 2021 roku udziela pomocy humanitarnej na granicy polsko-białoruskiej
Komentarze