0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Slawomir Kaminski / Agencja GazetaSlawomir Kaminski / ...

Jak się dowiaduje OKO.press, decyzja o zawieszeniu protestu (takiego określenia używa Iwona Hartwich, jego nieformalna liderka) zapadła w piątek 25 maja 2018, dzień po tym jak Straż Marszałkowska użyła przemocy, by powstrzymać protestujące matki przed wywieszeniem transparentu.

Ok. 13.30 dziewiątka protestujacych - cztery matki, ojciec i czworo osób z niepełnosprawnościami - wychodzą 27 maja z Sejmu. O 14:30 odczytają oświadczenie.

Przeczytaj także:

Iwona Hartwich powiedziała TVN24: "Rozważaliśmy zawieszenie od momentu, kiedy zostałyśmy poszarpane, kiedy tak naprawdę wszyscy nas opuścili. I prezydent i pan premier. Żaden kompromis nie był poważnie potraktowany przez stronę rządową".

Janka Ochojska, która była w kontakcie z protestującymi, ma trochę pretensji do samej siebie:

"Uważam, że osoby które, tak jak ja, nie mogły dostać się do Sejmu, żeby wesprzeć protestujących, powinny były poprosić je wcześniej: »Wyjdźcie, idźcie już do domu, przestańcie się tak męczyć, a my będziemy kontynuowali to, co rozpoczęliście«. Teraz trzeba doprowadzić do tego, by Konwencja ONZ gwarantująca prawa osobom niepełnosprawnym, którą Polska podpisała, była przestrzegana".

OKO.press: Jak oceniasz protest?

"Po raz pierwszy w historii wolnej Polski sprawa osób niepełnosprawnych została tak nagłośniona. To jest wspaniałe. Cześć i sława bohaterom!"

Czy nie było lepszym pomysłem wyjście w sobotę, do tłumów, które zebrały się pod Sejmem?

Ochojska: "Może i tak, przyszłoby pewnie jeszcze więcej ludzi. Ale z tego co wiem, oni uznali, że w sobotę - w Dzień Matki - powinny kontynuować protest. To miało szczególną wymowę".

Dzielne kobiety?

"Dzielni niepełnosprawni ludzie, Adrian, Jakub, inni. I ich rodzice, bo był jeden tata. A matki? Tak, matki- tygrysice!

Ich wysiłek był trudny do opisania i zrozumienia dla osoby, która nie ma trudności z poruszaniem się. Zasługują na nasz najwyższy szacunek".

Janka Ochojska, szefowa PAH i najbardziej bodaj znana osoba niepełnosprawna w Polsce, mówi też OKO.press: "Dzięki ich poświęceniu w mediach - w "Wyborczej", OKO.press, TVN24 - pojawiły się opowieści o ludziach z niepełnosprawnościami. Czytam je z wielką radością. To historie głównie dzielnych matek i czasami bardzo dzielnych ojców, ale tak naprawdę ich bohaterami i bohaterkami są same osoby niepełnosprawne. Opowiem ci nawet o sobie. Wstałam dziś rano z wielkim trudem, wykąpałam się. To ogromny wysiłek, dojść do łazienki, wejść pod prysznic, jedna noga, druga noga, i to tak, żeby się nie wywalić. Gdybym nie miała rehabilitacji, gdyby mnie nie było stać na rehabilitację, to bym nie dała rady. A są ludzie, których nie stać i zostaje im leżenie w łóżku".

Okupacja korytarza sejmowego trwała równo 40 dni. Protestujących spotykały szykany: ostatnio nie pozwalano im gasić światła w nocy, otwierać okien, odcięto dostęp do wind i tym samym do łazienki. Straż nie wpuszczała też fizjoterpeutów.

OKO.press towarzyszyło protestującym przez całe 40 dni. Nie mogąc wejść do zamkniętego przez marszałka Kuchcińskiego Sejmu, skorzystaliśmy z uprzejmości posłanki Joanny Scheuring-Wielgus, która nakręciła dla nas materiały wideo.

Portrety wideo osób protestujących są w tym artykule:

Wypowiedziały się też inne osoby z niepełnosprawnościami: Katarzyna Bierzanowska i Karolina Hamer

Pisaliśmy o wsparciu dla protestu z różnych stron, od Europejskiego Forum Niepełnosprawności po warszawskich bezdomnych

Analizowaliśmy politykę i propagandę władz:

;

Udostępnij:

Piotr Pacewicz

Naczelny OKO.press. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".

Komentarze