Krakowscy sędziowie chcą pilnego odwołania prezesów Sądu Apelacyjnego i Sądu Okręgowego w Krakowie oraz ich 4 zastępców. Zarzucają im, że swoje awanse zawdzięczają powiązaniom z władzą PiS, że nie reprezentują sędziów i nie wywiązują się ze swoich obowiązków
Apel krakowskich sędziów okręgowych i rejonowych został złożony w ministerstwie sprawiedliwości w piątek 26 stycznia 2024 roku. To jak na razie największy apel polskich sędziów do ministra sprawiedliwości Adama Bodnara o natychmiastowe dymisje nominatów Ziobry w sądach.
Sędziowie na zmiany kadrowe czekają w całej Polsce i coraz głośniej się o nie upominają. Wcześniej takie apele wystosowali do Bodnara sędziowie ze stowarzyszeń Themis i Iustitia, sędziowie apelacyjni z Warszawy, Krakowa i Poznania oraz sędziowie z Olsztyna, Kielc i Gorzowa Wielkopolskiego.
Krakowscy sędziowie chcą odwołania prezesa Sądu Okręgowego w Krakowie Bartłomieja Migdy i jego zastępców Ireny Bochniak (jest też członkinią nielegalnej neo-KRS), Michała Puzy i Piotra Kowalskiego. Wszyscy są nominatami resortu Ziobry i za władzy PiS zrobili kariery w sądach.
Krakowscy sędziowie chcą też odwołania kierownictwa Sądu Apelacyjnego w Krakowie – prezesa Zygmunta Drożdżejki i jego zastępczyni Katarzyny Wysokińskiej-Walenciak. Też są nominatami resortu Ziobry i w ostatnich latach robili kariery. W sprawie dymisji prezesa Drożdżejki odrębny apel do ministra Bodnara w listopadzie 2023 roku wystosowali krakowscy sędziowie apelacyjni. Teraz sędziowie rejonowi i okręgowi z Krakowa go popierają i rozszerzają o zastępczynię Drożdżejki.
W dalszej części tekstu publikujemy cały apel krakowskich sędziów o odwołanie kierownictwa sądów. Podpisało go blisko 180 krakowskich sędziów – ok. 95 sędziów sądu okręgowego (prawie wszyscy legalni sędziowie), 23 sędziów Sądu Rejonowego dla Krakowa-Śródmieście, 23 sędziów Sądu Rejonowego dla Krakowa-Nowej Huty, 19 sędziów Sądu Rejonowego dla Krakowa-Podgórza, 13 sędziów Sądu Rejonowego dla Krakowa-Krowodrzy, 5 sędziów Sądu Rejonowego w Myślenicach i 3 z Sądu Rejonowego w Miechowie.
Minister Adam Bodnar nie zaczął jeszcze wymiany kadrowej w sądach. Na razie odwołał kierownictwo Sądu Apelacyjnego w Poznaniu – prezesa Mateusza Bartoszka i wiceprezesów Przemysława Radzika (ściga też sędziów jako rzecznik dyscyplinarny) oraz Sylwię Dembską. Minister musiał podjąć szybką decyzję, bo sędziom apelacyjnym groziły represje za domaganie się dymisji kierownictwa sądu.
Minister wszczął też procedurę odwołania i zawiesił prezesa Sądu Apelacyjnego w Warszawie Piotra Schaba (ściga też sędziów jako główny rzecznik dyscyplinarny). Na razie przeciwko jego odwołaniu jest Kolegium tego sądu (składa się z prezesów sądów z nominacji Ziobry). Nie wiadomo, czy od tego minister odwoła się do nielegalnej neo-KRS, czy też pominie decyzję tego niekonstytucyjnego organu.
Sędziowie w całej Polsce liczą, że takich decyzji będzie więcej, bo nie chcą współpracować z ludźmi Ziobry. A są nimi obsadzone sądy. Prezesem Sądu Rejonowego w Olsztynie nadal jest Maciej Nawacki, który blokował powrót do pracy bezprawnie zawieszonego sędziego Pawła Juszczyszyna. A Sądem Okręgowym w Olsztynie nadal kieruje Michał Lasota, który razem ze Schabem i Radzikiem ścigał sędziów jako rzecznik dyscyplinarny. Nadal pełnią oni też swoje funkcje jako rzecznicy dyscyplinarni, co też sędziów boli.
Jednymi z inicjatorów i sygnatariuszy apelu krakowskich sędziów do ministra Adama Bodnara są sędziowie Waldemar Żurek i Maciej Czajka z Sądu Okręgowego w Krakowie. W ostatnich latach – podobnie jak inni krakowscy sędziowie – angażowali się w obronę praworządności. Za co spadały na nich represje w postaci dyscyplinarek i postępowań prokuratorskich.
Sędzia Żurek mówi OKO.press: „Minister Bodnar w jednym z wywiadów apelował do sędziów, by wskazywali oczekiwania wobec osób zarządzających sądami. Dlatego zdecydowaliśmy się na apel, który w krótkim czasie podpisało wielu sędziów. Oczekujemy realnego i szybkiego przywracania praworządności, także poprzez właściwą kadrę zarządzającą”.
Sędzia Żurek mówi dalej: „Sędziowie nie mają absolutnie zaufania do osób, które otrzymały stanowiska z naruszeniem prawa i które brały aktywny udział w zamachu na państwo prawa. Gdyby nie znalazła się grupa osób m.in. podpisująca listy poparcia, to upolityczniona neo-KRS, by nie powstała. Osoby, które podpisywały te listy, w Krakowie nagradzano potem stanowiskami. A usuwano ze stanowisk kierowniczych kompetentne osoby”.
Jeszcze jedna wypowiedź sędziego Żurka: „Stanowiska dostały osoby, które przykładały rękę do szykanowania sędziów lub popierały koleżankę ministra Ziobry [chodzi o byłą prezeskę krakowskiego sądu okręgowego Dagmarę Pawełczyk-Woicką, obecnie szefową neo-KRS – red.]. Takie osoby powinny być natychmiast usunięte ze swoich funkcji. W naszym apelu szczegółowo opisujemy zarzuty. Mam nadzieję, że to pomoże ministrowi w podjęciu szybkiej decyzji”.
Podobnie uważa sędzia Maciej Czajka. Mówi OKO.press: „Nasz apel podpisała większość sędziów sądu okręgowego. To sygnał, że osoby, które teraz rządzą sądem okręgowym i apelacyjnym nie mają żadnego poparcia w środowisku sędziów. Zostały przyniesione na bagnetach poprzedniej władzy, zostały narzucone siłą”.
Sędzia Czajka podkreśla: „W związku z tym, że te osoby podpisywały listy poparcia dla kandydatów do neo-KRS i w związku z brakiem ich działań w sądach, zwracamy się do ministra o niezwłoczne kroki w celu zmiany władzy sądów w Krakowie. Zdajemy sobie sprawę z tego, że podział władz jest ważny i od tego nie odstępujemy. Ale uważamy, że minister sprawiedliwości powinien ingerować w zarządzenia sądami w trakcie kadencji prezesów sądów. Wymaga tego sytuacja”.
Sędzia Czajka dodaje: „Ten krok pozwoli przywrócić nam praworządność, także w zakresie samorządności sędziowskiej. Bo sędziowie odzyskają głos w procedurze powoływania nowych prezesów sądów, zgodnie ze standardami europejskimi [minister Bodnar chce by kandydatów na prezesów sądów wyłaniały Zgromadzenia sędziów – red.].
Prezes Sądu Okręgowego w Krakowie Bartłomiej Migda kieruje sądem od 2022 roku. Zastąpił na tym stanowisku Dagmarę Pawełczyk-Woicką, która została przewodniczącą nielegalnej neo-KRS. To za jej czasów uruchomiono represje krakowskich sędziów, którzy są znani za całą Polskę z obrony praworządności.
Migda jest neo-sędzią sądu okręgowego i komisarzem wyborczym. Podpisywał listy poparcia do neo-KRS. To on zgłosił na II kadencję neo-KRS Pawełczyk-Woicką i Irenę Bochniak.
Sędziowie apelują też do Bodnara o odwołanie 3 wiceprezesów Sądu Okręgowego w Krakowie. To:
– Michał Puza. Jest neo-sędzią Sądu Rejonowego dla Krakowa-Podgórza. To przykład błyskawicznej „kariery”. Prezydent wręczył mu powołanie w maju 2020 roku. Wcześniej był referendarzem w księgach wieczystych. Potem został prezesem Sądu Rejonowego dla Krakowa-Podgórza, a teraz jest wiceprezesem sądu okręgowego. Podpisał listy poparcia do neo-KRS, w tym dla Pawełczyk-Woickiej.
– Irena Bochniak, jest sędzią Sądu Rejonowego dla Krakowa-Podgórza i wcześniej była prezesem tego sądu. Jest członkinią neo-KRS II kadencji. Podpisywała listy poparcia do neo-KRS
– Piotr Kowalski. Jest neo-sędzią sądu okręgowego. Podpisywał listy poparcia do neo-KRS.
Sędziowie apelują też o odwołanie kierownictwa Sądu Apelacyjnego w Krakowie. To:
– Prezes Zygmunt Drożdżejko. To przykład szybkiego i skokowego awansu za władzy PiS. Prezesem sądu apelacyjnego został we wrześniu 2023 roku. A jeszcze nie tak dawno był szeregowym sędzią rejonowym. Od starej, legalnej KRS dostał nominację do Sądu Okręgowego w Krakowie, ale prezydent Andrzej Duda w 2016 roku odmówił jego powołania.
Drożdżejko starał się ponownie o nominację przed nielegalną KRS i wtedy Duda już go powołał. Było to w czerwcu 2020 roku. Już miesiąc później Drożdżejko wystartował w kolejnym konkursie przed neo-KRS na sędziego sądu apelacyjnego. Dostał również tę nominację i prezydent powołał go w styczniu 2023 roku – mimo braku doświadczenia na szczeblu sędziego okręgowego. Prezydenta mogła wprowadzić w błąd uchwała w neo-KRS, w której podano nieprawdziwe dane o jego doświadczeniu. W tej sprawie zostało złożone zawiadomienie do prokuratury.
Za władzy PiS awansowała także jego żona Elżbieta Czarny-Drożdżejko. Prezydent w 2021 roku powołał ją na neo-sędzię Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie. Czarny-Drożdżejko jest wykładowczynią Uniwersytetu Papieskiego w Krakowie, związana jest też z UJ. Przed powołaniem do sądu administracyjnego nie miała doświadczenia w sądach. Mimo to w październiku 2023 roku – już po wyborach – dostała kolejny awans, aż do NSA.
Drożdżejko jest związany z Ogólnopolskim Zrzeszeniem Sędziów „Sędziowie RP”, które powstało niedawno i popiera zmiany w sądach wprowadzane przez PiS. Razem z żoną podpisywał listy poparcia do neo-KRS.
– Wiceprezes Katarzyna Wysokińska-Walenciak. Jest neo-sędzią sądu apelacyjnego, zna się z szefową neo-KRS Dagmarą Pawełczyk-Woicką. Wcześniej była wiceprezeską tutejszego sądu okręgowego.
Ostry apel do Bodnara o dymisje w krakowskim sądzie to skutek tego, co działo się w tych sądach przez ostatnie 8 lat. I odpowiada za to w dużej części szefowa neo-KRS Dagmara Pawełczyk Woicka, która w latach 2018-22 była prezeską krakowskiego sądu okręgowego. Ona miała też duży wpływ na decyzje kadrowe w małopolskich sądach.
Sędziowie krakowscy byli represjonowani i szykanowani za obronę sądów oraz za stosowanie prawa europejskiego. Próbowano ich złamać na wiele sposobów, ale to się nie udało. Ścigali ich za byle co rzecznicy dyscyplinarni ministra Ziobry, prześwietlała prokuratura.
Jako pierwszy ofiarą represji padł sędzia Waldemar Żurek, były rzecznik legalnej KRS. Najpierw Pawełczyk-Woicka w 2018 roku karnie przeniosła go do innego wydziału w sądzie. Był to pierwszy w ten sposób ukarany sędzia. Wytoczono mu w sumie 23 postępowania dyscyplinarne.
Niedawno sędzia odniósł sukcesy w walce o swoje prawa. Sąd Okręgowy w Katowicach nieprawomocnie orzekł, że był dyskryminowany i gnębiony przez kierownictwo sądu. Nakazał też cofnąć jego karne przeniesienie, jako sprzeczne z prawem. Żurek już złożył zawiadomienie do prokuratury na byłą prezes Pawełczyk-Woicką.
Pawełczyk-Woicka zakazywała sędziom wykonywania wyroków ETPCz i TSUE. Za odmowę orzekania z neo-sędziami straszyła wyrzuceniem z zawodu. Osobiście zawiesiła na miesiąc sędziego Macieja Ferka i Annę Głowacką. W efekcie Ferek został zawieszony na ponad rok przez nielegalną Izbę Dyscyplinarną.
I dopiero w marcu 2023 roku odwiesiła go nowa Izba Odpowiedzialności Zawodowej, uznając, że nie można go było zawiesić za stosowanie prawa europejskiego. Wniosek o zawieszenie sędzi Głowackiej nie został jeszcze rozpoznany.
To Pawełczyk-Woicka karnie przeniosła też kolejnych sędziów. Oprócz Żurka przymusowo do innych wydziałów przeniosła Beatę Morawiec, Katarzynę Wierzbicką, Wojciecha Maczugę i Macieja Czajkę (z jego przeniesienia się potem wycofała). Była to kara za odmowę orzekania z neo-sędziami.
Krakowscy sędziowie mają też liczne dyscyplinarki za wykonywanie wyroków ETPCz i TSUE, wypowiedzi dla mediów, czy spotkania z obywatelami. Część z tych dyscyplinarek zainicjowała Pawełczyk-Woicka. Mają je: Waldemar Żurek, Edyta Barańska, Anna Głowacka, Wojciech Maczuga, Maciej Ferek, Maciej Czajka, czy Dariusz Mazur (obecnie wiceminister sprawiedliwości).
Ponadto pretekstu do ich oskarżania szukała prokuratura krajowa. Próbowany stawiać zarzuty Waldemarowi Żurkowi (za jego wypadek w pracy) i sędziemu Maciejowi Czajce za rozmowę z OKO.press o wykonaniu orzeczeń TSUE z lipca 2021 roku ws. nielegalnej Izby Dyscyplinarnej. Szukano również pretekstu do postawienia zarzutu Wojciechowi Maczudze.
W maju 2023 roku w krakowskich sędziów uderzył główny rzecznik dyscyplinarny Piotr Schab. Wszczął postępowanie, które może zakończyć się dla nich zarzutami dyscyplinarnymi za odmowę orzekania z neo-sędziami. Grożą one 11 sędziom. To: Edyta Barańska, Maciej Czajka, Grzegorz Dyrga, Maciej Ferek, Jarosław Gaberle, Janusz Kawałek, Joanna Makarska, Dariusz Mazur, Beata Morawiec (prezeska stowarzyszenia sędziów Themis), Ewa Szymańska, Katarzyna Wierzbicka.
Poniżej publikujemy cały apel krakowskich sędziów o zmiany w ich sądach:
„Kraków, dnia 22 stycznia 2024 r. Pan Adam Bodnar, Minister Sprawiedliwości
Mając na względzie dobro wymiaru sprawiedliwości, które wyraża się w zapewnieniu prawidłowego funkcjonowania sądów oraz umacniania wizerunku niezależnego sądownictwa a także dobro obywateli, którym art. 45 Konstytucji RP gwarantuje prawo do rozpoznania sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki, przez właściwy, niezależny i bezstronny sąd, zwracamy się z prośbą o podjęcie działań mających na celu niezwłoczne odwołanie z funkcji oraz natychmiastowe zawieszenie:
Wiceprezesa Sądu Apelacyjnego w Krakowie – sędzi Katarzyny Wysokińskiej – Walenciak, Prezesa Sądu Okręgowego w Krakowie – sędziego Bartłomieja Migdy, Wiceprezesów Sądu Okręgowego w Krakowie – sędziów Michała Puzy, Ireny Bochniak oraz Piotra Kowalskiego,
gdyż dalsze pełnienie przez nich powierzonych im funkcji nie da się pogodzić z dobrem wymiaru sprawiedliwości (art. 27 § 1 pkt 2 ustawy o ustroju sądów powszechnych).
Popieramy także uchwałę Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Apelacyjnego w Krakowie wnoszącego o odwołanie Prezesa tego Sądu – Sędziego Zygmunta Drożdżejki [uchwała jest z listopada 2023 roku – red.]".
Krakowscy sędziowie uzasadnienie swojego apelu do Bodnara zaczynają od przypomnienia jaki ma wpływ minister – poprzez prezesa sądu – na sądy i jaki jest w tym zakresie standard europejski. Piszą:
"Jak podkreślił Trybunał Konstytucyjny w orzeczeniu z dnia 9 listopada 1993 r. (sygn. K 11/93), nieograniczony wpływ Ministra Sprawiedliwości na obsadę stanowisk prezesów sądów lub na faktyczne wykonywanie ich zadań przez osoby wyznaczone jedynie przez organ władzy wykonawczej może powodować nieuprawniony wpływ ministra, za pośrednictwem tak wyznaczonego sędziego na prezesa, na działalność orzeczniczą.
Aby zagwarantować niezależność sądów, konieczne jest zapewnienie w ustawie odpowiedniego udziału samorządu sędziowskiego podczas powoływania i odwoływania prezesów sądów. Jakkolwiek Minister Sprawiedliwości, jako administrator wszystkich sądów, musi mieć także w tym procesie udział, to jednak jego głos nie może być dominujący. W przeciwnym razie naruszałoby to zasadę niezależności sądu wyprowadzaną z zasady podziału władzy (orzeczenie TK z 9 listopada 1993 r., sygn. K. 11/93).
Także europejskie standardy wskazują, że powołanie Prezesów Sądów powinno być transparentne, najlepiej przy udziale sędziów danego sądu, wśród osób z niezbędnym doświadczeniem (ODIHR, Max Planck Institute for Comparative Public Law and International Law (MPI), KYIV RECOMMENDATIONS ON JUDICIAL INDEPENDENCE IN EASTERN EUROPE, SOUTH CAUCASUS AND CENTRAL ASIA, – Judicial Administration, Selection and Accountability,23-25 June 2010), aby osoby powołane na to stanowisko „reprezentowały sądy i sędziów, zapewniały efektywne funkcjonowanie sądów i w związku z tym wzmacniały ich służbę społeczeństwu, wykonywanie funkcji orzeczniczych.
W celu wykonywania swoich zadań prezesi sądów chronią niezależność i niezawisłość sądów, poszczególnych sędziów, a także powinni działać zawsze jako strażnicy tych wartości i zasad.” Opinia z dnia 10 listopada 2016r. nr 19/2106/ Rady Konsultacyjnej Rady Sędziów Europejskich dotyczącej roli Prezesów Sądów (CCJE(20 16)2 3, 10 November 2016 opinia N° 19 (2016) The Role of Court Presidents).
Niżej podpisani sędziowie stwierdzają, że osoby powołane na funkcje Prezesa i Wiceprezesa Sądu Apelacyjnego w Krakowie oraz Prezesa i Wiceprezesów Sądu Okręgowego w Krakowie, nie reprezentują sędziów tych sądów, nie chronią niezależności sądów i niezawisłości sędziów, nie zapewniają efektywnego działania sądów i zostali powołani w nietransparentnej procedurze.
Kariera administracyjna i zawodowa tych osób ściśle jest powiązana z wpływami władzy wykonawczej, gdyż powołanie na funkcje prezesów i wiceprezesów wyżej wymienionych osób było możliwe wyłącznie dlatego, że każda z nich wzięła aktywny udział w demontażu konstytucyjnie gwarantowanej niezależności sądów i ich odrębności (art. 173 Konstytucji RP), podpisując listy poparcia kandydatów do neoKRS, ostatecznie powołanej niezgodnie z art. 187 Konstytucji RP i naruszeniem art. 2 Konstytucji RP (zob. np. Uchwała SN z 2.06.2022 r., I KZP 2/22, OSNK 2022, nr 6, poz. 22)”.
Dalej w apelu do Bodnara krakowscy sędziowie wyliczają kto popierał kandydatów do neo-KRS. Piszą: „Katarzyna Wysokińska-Walenciak w 2018 roku podpisała listę poparcia dla Dagmary Pawełczyk-Woickiej, sędziowie Bartłomiej Migda i Irena Bochniak podpisali listy poparcia dla Dagmary Pawełczyk-Woickiej, Pawła Styrny, Jolanty Kołodziej-Michałowicz i Jędrzeja Kondka. Sędzia Bartłomiej Migda pismami z 30 grudnia 2021 roku dokonał zgłoszenia Dagmary Pawełczyk-Woickiej oraz Ireny Bochniak na członków neoKRS na kolejną kadencję.
Bartłomiej Migda podpisał ponadto listy poparcia Ireny Bochniak, Dagmary Pawełczyk-Woickiej, Pawła Styrny, Krystyny Morawy-Fryźlewicz. Michał Puza podpisał listy poparcia dla Ireny Bochniak, Dagmary Pawełczyk-Woickiej, Pawła Styrny, Krystyny Morawy-Fryźlewicz.
Piotr Kowalski podpisał listy poparcia dla Ireny Bochniak, Dagmary Pawełczyk-Woickiej, Pawła Styrny, Krystyny Morawy-Fryźlewicz, E. Łąpińskiej. Irena Bochniak ponownie podpisała listy poparcia dla kandydatów na członków neoKRS: Dagmary Pawełczyk-Woickiej, Pawła Styrny, Krystyny Morawy-Fryźlewicz. Sama zaś została wybrana członkiem neoKRS powołanej w 2022 roku.
W związku z powyższym, w tym czasie Katarzyna Wysokińska-Walenciak została powołana na stanowisko Wiceprezesa Sądu Okręgowego w Krakowie, a następnie Wiceprezesa Sądu Apelacyjnego w Krakowie. Bartłomiej Migda został powołany na Prezesa Sądu Rejonowego dla Krakowa-Nowej Huty w Krakowie, a następnie Prezesa Sądu Okręgowego w Krakowie (otrzymując tę funkcję jako sędzia sądu rejonowego).
Irena Bochniak została powołana na Prezesa Sądu Rejonowego dla Krakowa-Podgórza w Krakowie, a następnie Wiceprezesa Sądu Okręgowego w Krakowie (jako sędzia sądu rejonowego).
Michał Puza uzyskał nominację sędziowską, a następnie już po 4 miesiącach (!!!) efektywnego orzekania w wydziale rodzinnym został powołany na Prezesa Sądu Rejonowego dla Krakowa-Podgórza w Krakowie (z przydziałem spraw 10 proc. wpływu), a następnie Wiceprezesa Sądu Okręgowego w Krakowie (jako sędzia sądu rejonowego), nadzorującego m.in pion gospodarczy. Piotr Kowalski został powołany na Wiceprezesa Sądu Okręgowego w Krakowie (jako sędzia sądu rejonowego).
Podobnie jak w stosunku do odwołanego przez Ministra Sprawiedliwości z funkcji Wiceprezesa Sądu Apelacyjnego w Poznaniu w dniu 18 stycznia 2024 roku sędziego Przemysława Radzika, pełnienie funkcji Wiceprezesa Sądu Apelacyjnego w Krakowie, znajdującego się na szczycie hierarchii sądownictwa powszechnego, przez sędzię Katarzynę Wysokińską-Walenciak oraz funkcji Wiceprezesa Sądu Okręgowego w Krakowie przez sędziego Piotra Kowalskiego dodatkowo jawi się jako sprzeczne z dobrem wymiaru sprawiedliwości ze względu na fakt, że zostali oni negatywnie przetestowani w świetle wynikającego z orzecznictwa trybunałów międzynarodowych i Sądu Najwyższego testu niezależności.
Takie zdanie wyraził Sąd Najwyższy wskazując, że „wszystkie te okoliczności (wyżej wymienione – przyp. aut.) – zdaniem Sądu Najwyższego – jednoznacznie wskazują, że sędzia K. W. (Katarzyna Wysokińska) znalazła się w gronie sędziów cieszących się szczególnym zaufaniem ze strony kierownictwa Ministerstwa Sprawiedliwości, przekraczającym granice typowego zaufania jakiego należy oczekiwać w relacjach sędzia – organ władzy wykonawczej (in concreto – resort sprawiedliwości).
Fakt ten należy wiązać z dalszymi, niemalże błyskawiczne następującymi postępami w jej karierze zawodowej, nieznajdującymi jednoznacznego potwierdzenia w doświadczeniu w zakresie sprawowania funkcji kierowniczych, ściśle zaś wynikającymi z uprawnień przysługujących Ministrowi Sprawiedliwości (wyrok SN z dnia 7 czerwca 2023 roku, III KK 109/23) oraz „analiza postawy sędziego P. K. (Piotra Kowalskiego) i jego drogi zawodowej w ostatnich latach, a także rodzaj i liczba powołań od Ministra Sprawiedliwości na różne stanowiska skumulowane w krótkim czasie prowadzi do wniosku, że w odbiorze zewnętrznym może on być postrzegany jako osoba powiązana z osobami ściśle współpracującymi z przedstawicielami władzy wykonawczej i autoryzującymi zmiany w sądownictwie, które są sprzeczne z regułami określonymi w Konstytucji” (wyrok SN z dnia 18 lipca 2023 roku w sprawie III Ks 26/22)”.
Sędziowie krakowscy piszą dalej w apelu do ministra Bodnara: „Na podkreślenie zasługuje fakt, iż wszystkie wskazane osoby zostały powołane arbitralnymi decyzjami poprzedniego Ministra Sprawiedliwości w sposób nietransparentny, bez konsultacji i poparcia środowiska sędziowskiego. Osoby te przy powołaniu na pierwsze stanowiska administracyjne nie legitymowały się wystarczającym doświadczeniem zarządczym.
W części mogły wykazać się niezwykle skromnym doświadczeniem zawodowym (sędzia I. Bochniak – nadal będąca sędzią sądu rejonowego i mająca nadzorować pion cywilny Sądu Okręgowego orzekała jedynie w sądzie rejonowym w wydziale wieczystoksięgowym, a wcześniej w latach 2001-2003 w wydziale rodzinnym, M. Puza – nadal będący sędzią sądu rejonowego i mający nadzorować pion rodzinny i gospodarczy został powołany na stanowisko sędziego dopiero w czerwcu 2020 roku – efektywnie pracując od listopada 2020 roku, w wymiarze 10 proc. obciążenia w wydziale rodzinnym), podczas gdy w tym samym sądzie orzekały i orzekają osoby o nieporównywalnie bogatszym doświadczeniu zawodowym oraz cieszące się powszechnym poważaniem i autorytetem.
Wyżej wymienione argumenty wystarczająco przemawiają za zasadnością naszej prośby. Wyrażamy przekonanie, iż wniosek o odwołanie z funkcji, zarządzających obecnie Sądem Okręgowym w Krakowie, prezesa i wiceprezesów w pełni uzasadnia – niezależnie od wskazanej powyżej przesłanki – fakt, iż osoby te rażąco i uporczywie nie wywiązują się ze swoich obowiązków, a to między innymi poprzez:
– tolerowanie przez B. Migdę i I. Bochniak (odpowiedzialną za pion cywilny) dyskryminującego traktowania sędziów orzekających w tut. Sądzie, z naruszeniem zasad równego traktowania w zatrudnieniu (I Wydział Cywilny);
– brak reakcji przez B. Migdę i I. Bochniak (odpowiedzialną za pion cywilny) i podjęcia jakichkolwiek działań w związku z powziętymi informacjami dotyczącymi stosowania różnych form nękania, zastraszania i mobbingu jaki od kilku lat panuje w Sądzie Okręgowym w Krakowie (I Wydział Cywilny);
– brak adekwatnej reakcji w sprawie katastrofalnej sytuacji w I Wydziale Cywilnym Sądu Okręgowego (B. Migda i I. Bochniak);
– nie wykonywaniem przez B. Migdę jako reprezentującego pozwanego Skarb Państwa Sąd Okręgowy w Krakowie, prawomocnych, opatrzonych klauzulą natychmiastowej wykonalności orzeczeń sądowych (postanowienie SR w Rzeszowie z dnia 14 października 2022 roku w sprawie VI Po 260/22 [dotyczy wypłacenia pensji zawieszonemu wówczas sędziemu Maciejowi Ferkowi – red.], Sądu Okręgowego w Katowicach z dnia 3 marca 2023 roku w sprawie XI P 33/20 [dotyczy cofnięcia karnego przeniesienia sędziego Żurka – red.]) oraz naruszanie praw pracowniczych sędziów B. Morawiec (wypłata wynagrodzenia w prawidłowej wysokości za okres bezprawnego zawieszenia) i M. Ferka (związanych z ustaleniem urlopu w prawidłowym wymiarze, natychmiastowym dopuszczeniu do pracy, wypłatą wynagrodzenia w pełnym wymiarze);
– publiczną próbę zdyskredytowania przez B. Migdę sędziego W. Maczugi zawiadamiającego go o fakcie próby ingerencji przez Przewodniczącą Wydziału Karnego Odwoławczego w niezawisłość sędziowską;
– brak adekwatnej reakcji na wielokrotne monity w sprawie katastrofalnej sytuacji w wydziale rodzinnym Sądu Rejonowego dla Krakowa – Krowodrzy (B. Migda i M. Puza)”.
I jeszcze jeden, ostatni fragment apelu sędziów do ministra: „Na podkreślenie zasługuje wykazywany przez wyżej wymienione osoby brak jakichkolwiek przejawów liczenia się ze zdaniem sędziów, wsłuchiwania się w głos środowiska, całkowita inercja zarządzania i podejmowanie decyzji jedynie w koniecznym zakresie.
Osoby zarządzające sądem kontynuowały destrukcyjną politykę kadrową poprzedniczki, która polegała na tolerowaniu bądź umieszczaniu na stanowiskach wizytatorów i przewodniczących wydziałów osób bez właściwego doświadczenia, co uprzednio następowało w wyniku odwołania z tych funkcji sędziów legitymujących się wieloletnim doświadczeniem zawodowym oraz wysokimi kwalifikacjami.
Ostatnim przykładem takiego działania jest powołanie na stanowisko Przewodniczącego VII Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych sędziego Rafała Sobczuka, który został neosędzią Sądu Okręgowego dopiero w październiku 2023 roku, uprzednio podpisując listy poparcia do neo KRS – Dagmary Pawełczyk-Woickiej i Ireny Bochniak.
Jest to osoba pozbawiona doświadczenia zawodowego na poziomie Sądu Okręgowego, przy tym jednocześnie jest Prezesem Sądu Rejonowego w Chrzanowie, co uniemożliwia właściwe wykonywanie powierzonych mu obowiązków administracyjnych.
Stwierdzamy także, iż konieczność podjęcia szybkich decyzji wyklucza możliwość oczekiwania na zwołanie Zgromadzenia Sędziów i zebrań sędziów zwłaszcza, iż pozostajemy w przekonaniu, że połączenie ze sobą funkcjonalnie Sądu Apelacyjnego w Krakowie, Sądu Okręgowego w Krakowie oraz sądów rejonowych w okręgu, upoważnia do łącznego zabrania głosu przez sędziów sądów wszystkich szczebli, aby osoby sprawujące kierownictwo mogły zostać ocenione przez całe środowisko, czego z oczywistych względów nie mogą uwzględniać uchwały poszczególnych sądów.
Stanowisko niniejsze jest też przejawem jedności środowiska skupionego wokół obrony wartości konstytucyjnych, równego w statusie sędziowskim, bez względu na miejsce pełnienia służby”.
Sądownictwo
Adam Bodnar
Zbigniew Ziobro
Waldemar Żurek
Krajowa Rada Sądownictwa
Ministerstwo Sprawiedliwości
Prokuratura
Sąd Najwyższy
Trybunał Konstytucyjny
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej
apel sędziów
Bartłomiej Migda
Dagmara Pawełczyk-Woicka
Irena Bochniak
listy poparcia do KRS
Michał Puza
odblokowanie KPO
odwołanie
Piotr Kowalski
praworządność
reforma sądownictwa
represje sędziów
Sąd Apelacyjny w Krakowie
Sąd Okręgowy w Krakowie
Zygmunt Drożdżejko
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Komentarze